Co sądzicie o tym termometrze?

[max3232]

Gdyby nie było już tego tematu to wrzuć na pocztę.
Dzieki

:fcp29

[phoba]

Napisał max3232

Gdyby nie było już tego tematu :fcp29

Będzie, będzie, jak wiekszość tematów na tym forum. Wrzucaj tutaj, inni też chcą zobaczyć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[arturek]

Napisał phoba

Witam,

Rozglądam się za jakimś termometrem do FI, oczywiście bez komputera. Bardziej zależy mi na temp.zewnętrznej, ale jeżeli pokazywałby również wewnętrzną to OK. Chińskie badziewka po 30-40zł raczej mnie nie interesują, są wielkie, nie podświetlane i toporne. Znalazłem coś takiego: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Czy ktoś miał z tym lub czymś podobnym do czynienia? Jakie są Wasze wrażenia, opinie?

Pozdrawiam z zaśnieżonego 3miasta Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

O termometrze było w tym wątku (i są fotki) :

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]


pozdrawiam
Arturek

[vgrzes]

Czy ten : [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] to nie jest to samo co ten CUBE electronics ??

[bolloa]

Czy wykładając ok 100 zł nie jest lepszym rozwiazaniem zamontowanie komputera pokładowego [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] który kosztuje niewiele więcej jak sam termometr .Oczywiście montaż pewnie jest trochę trudniejszy ale za to otrzymamy więcej danych.Co o tym myślicie?

[atakiezdjecia]

Napisał bolloa

Czy wykładając ok 100 zł nie jest lepszym rozwiazaniem zamontowanie komputera pokładowego [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] który kosztuje niewiele więcej jak sam termometr .Oczywiście montaż pewnie jest trochę trudniejszy ale za to otrzymamy więcej danych.Co o tym myślicie?

Na pierwszy rzut oka wygląda nieźle, ale nie wydaje ci się że jest trochę przeładowany :fcp9

Jest konieczność ingerencji w układ elektroniczny samochodu (może przesadzam, ale dla mnie brzmi to za poważnie): [cytaty -> pisownia oryginalna]
- "należy odnaleść czujnik prędkości VSS i się do niego podłączyć i odnaleśc przewody od wtrysku paliwa i się podłaczyć do niego"
- "Ponadto należy umiec odnaleść w swoim aucie impulsy wtryskiwaca oraz impulsy drogi, jeśli tego nie potrafimy to możemy poprosić jakiś zakład zajmujący się elektryką samochodową o pomoc"
- "Gdy temperatura silnika wzroście powyżej 105 stopni Celsjusza, wtedy jest załanczany przekaźnik, PK2 który może zostać podłączony do układu zapłonowego i odłanczać zapłon, co spowoduje zgaszenie silnika. " :fcp7 - no to juz troche za duzo chyba?
- " układ mierzy przyspiewznie na 1/4 mili czyli na 402 metry" - przy 90/115KM ktoś się w to bawi i chce się z kimś porównać ?

oraz małą czcionką:
"Uwaga: Nie odpowiadam za szkody wyrządzone podczas używania płytki testowej ani oprogramowania które napisałem (...). Ponadto inforumuję, iż samodzielne zmiany, lub przeróbki instalacji elektrycznej samochodu , powoduje utratę jego gwarancji ! Podłanczanie do styków przekaznika napięcie powyżej 24V grozi porażeniem!"" :!!!

Na koniec - jak Wam się podoba strona www z opisem tego "komputera" - czy nie można tekstu napisać najpierw w Wordzie żeby błędy wyłapał? brakuje tylko żeby tło migało na żółto...

Pozdrawiam

[vgrzes]

Napisał bolloa

Czy wykładając ok 100 zł nie jest lepszym rozwiazaniem zamontowanie komputera pokładowego [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] który kosztuje niewiele więcej jak sam termometr .Oczywiście montaż pewnie jest trochę trudniejszy ale za to otrzymamy więcej danych.Co o tym myślicie?

Komputerem pokładowym tego raczej nazwać nie można. Różni sie od termometru tylko tym że poazuje "jakieś" spalanie i przejachane km - bajer. A poza tym aby podłaczyć ten niby komp należy ingerować w elektryke auta która raz poruszona może póżniej szwankować. Nie ufam takim fachowcom którzy w domu robią takie komputerki. Ciekaw jestem jak to sie sprawuje w praktyce, czy te liczby które pokazuja sie na wyświetlaczu nie wprowadzają w błąd. ( spalanie )

[phoba]

Ten komputerek to może i fajna sprawa, ale bałbym się tak mocno wpinać w różne systemy i układy samochodu, żeby później nie było jakichś problemów. Poza tym ten kompik chyba nie jest do diesla, więc dla mnie odpada.

[bolloa]

No widzę że zdania są podzielone jedni uważają że jest on przeładowany inni że komputerem pokładowym tego raczej nazwać nie można ,a tak nawiasem to jakie to inne funkcje posiada oryginalny komputer pokładowy w ff w porównaniu z tym pseudo komputerem? Jednak do jednego wszyscy są zgodni -ingerencja w elektrykę auta ,zawsze możemy (jak to radzi producent) zapytać się o instalację jakiegoś znajomego elektryka lub nawet taką instalacje mu zlecić .
Cytat - "Gdy temperatura silnika wzroście powyżej 105 stopni Celsjusza, wtedy jest załanczany przekaźnik, PK2 który może zostać podłączony do układu zapłonowego i odłanczać zapłon, co spowoduje zgaszenie silnika. " - no to juz trochę za dużo chyba?
Tak to prawda jest to bajer nikomu i do niczego nie potrzebny ja osobiście tego bym nie montował
Co do tej uwagi cytat "Uwaga: Nie odpowiadam za szkody wyrządzone podczas używania płytki testowej ani oprogramowania które napisałem (...). Ponadto inforumuję, iż samodzielne zmiany, lub przeróbki instalacji elektrycznej samochodu , powoduje utratę jego gwarancji ! Podłanczanie do styków przekaznika napięcie powyżej 24V grozi porażeniem!""
Instalując coś takiego w samochodzie jest to ingerencja w instalacje i o utracie gwarancji każdy powinien być świadom, zresztą mając samochodzik na gwarancji do głowy by mi nie przyszło dokonywać jakiś modyfikacji.