[Mondeo 2007-2014] Zamiana zestawu naprawczego na pelnowymiarowe kolo zapasowe

[Edi]

Panowie idąc tym tropem, weź sobie silnik bo jak sie ten zepsuje hm albo najlepiej nie ruszaj sie z domu bo kto wie co sie może wydarzyć. Dziwne podejście a co serwisów nie ma czy nawet zwykłej wulkanizacji ? Wszystko w trasie sie wydarzyć może takie moje zdanie i jeszcze koło w bagażniku na wierzchu masakra

[Kapsel_lg]

W każdym przypadku polecam Assistance na zagranicę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Edi]

Kolega ma rację dobre ubezpieczenie i tyle

[Kapsel_lg]

Napisał Edi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Panowie idąc tym tropem, weź sobie silnik bo jak sie ten zepsuje hm albo najlepiej nie ruszaj sie z domu bo kto wie co sie może wydarzyć. Dziwne podejście a co serwisów nie ma czy nawet zwykłej wulkanizacji ? Wszystko w trasie sie wydarzyć może takie moje zdanie i jeszcze koło w bagażniku na wierzchu masakra

Kolego są serwisy tylko nie uważasz chyba że wszystkie wszystko mają.
Ja w Macedonii czekałem 5 godz z rodziną aż znajdą zapasowe koło do Mondeo MK4 bym mógł jechać do domu. Z drogi 75 ściągnięto mnie do warsztatu w ciągu niecałej godziny Assistance zadziałało świetnie.

[Edi]

Ale myśląc w ten sposób to nikt nigdzie by sie nie ruszał bo rozrzad może sie zerwać i wiele wiele innych rzeczy. Tak więc gość zrobi co uważa może koleją pojedzie bo coś może wyskoczyć. Hm tak jak napisałeś ubezpieczenie i w drogę.

[Kapsel_lg]

Nie aż tak. Należy zapobiegać rzeczom i wydarzeniom na które mamy wpływ. W przypadku koła mamy taką możliwość. Z drugiej strony to jak się ma duuużo kasy to można zawezwać ASO Ford (wszak ściągną, zabezpieczą hotel, naprawią) tylko że wystawią rachunek za to że normalny człowiek nakryje się nogami (zobacz ile kosztuje felga z oponą w Fordzie).
Zasada prosta, masz możliwość - zabezpiecz się, nie masz możliwości to i tak nie masz wpływu i nie należy się przejmować. Masz miejsce bierz zapasowe koło, nie masz to nic nie wymyślisz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i jedziesz bez. Ale kup ubezpieczenie to naprawdę może pomóc.

[t.runo]

Kolega Kapsel ma 100% racji. Tylko pełnowymiarowe koło. 15 minut roboty i można jechać dalej

[koszka]

Napisał Edi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Panowie idąc tym tropem, weź sobie silnik bo jak sie ten zepsuje hm albo najlepiej nie ruszaj sie z domu bo kto wie co sie może wydarzyć. Dziwne podejście a co serwisów nie ma czy nawet zwykłej wulkanizacji ? Wszystko w trasie sie wydarzyć może takie moje zdanie i jeszcze koło w bagażniku na wierzchu masakra

Proponuję się nie przejmować kołami , silnikami i innymi pierdołami , które mogą sie zepsuć w aucie w czasie wyjazdu za granicę i lecieć po prostu Samolotem...

[Edi]

Czasami jak czytam takie rzeczy to czuje sie jak w PRL pół auta części by parę kilometrów zrobić. A kolega i tak zrobi jak ze chce. Ile razy zlapaliscie gumę? Ja odpukać jeszcze ni razu hm.
Powodzenia w wyjeździe i szerokości. Nie przejmuj sie pierdolami i jedź. Tylko ubezpieczenie

[Kapsel_lg]

Ty ani razu a mi alus pękł w Macedonii. Czyli 50/50 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.