[C-MAX 2003-2007] dziwne dźwięki

[KRisoo]

Witam.Od tygodnia jestem posiadaczem C-maksa 1.6 tdci z 2004 r. Mam pytanie które nie daje mi spokoju a nigdzie nie znalazłem podobnego wątku. Otóż po jeździe gdy zgaszę motor na wysokości radia są słyszalne dziwne szmery ,brzęczenia, buczenia czy jak to inaczej nazwać które po kilku sekundach milknął. Będąc u mechanika był tym faktem zdziwiony i nie bardzo wiedział czym są spowodowane. Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym zjawiskiem w swoim Cmaksie? A drugie moje pytanie wiąże się z urządzeniem które znajduje się poniżej kierownicy z prawej strony. Jest to taka okrągła kratka za która znajduje się jakieś urządzenie z wentylatorkiem? Może jest to kretyńskie zapytanie ale nie bardzo wiem do czego to ma służyć a znalazłem je przy okazji szukania źródła dźwięków o których piszę powyżej. Pozdrawiam i dziękuję za ewentualną pomoc.

[Koyot.]

to dziwne brzeczenie po wylaczeniu silnika to sa silniczki ktore zamykaja wloty powietrza sytem wentylacji. bylo o tym wielokrotnie. a o tym urzadzonku za kratka tez bylo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[pawkrzem]

Za kratką jest czujnik temperatury wewnętrznej od klimatronika a wiatraczek przedmuc***e powietrze z kabiny. Po kilku latach czasie zaczyna popiskiwać i brzęczeć. A w podszybiu są silniczki sterujące przepustnicami powietrza od wentylacji i po wyłączeniu silnika te przepustnice ustawiają się w jakiejś pozycji spoczynkowej. W ogóle c-max po wyjęciu kluczyków przez pewien czas "żyje" jeszcze własnym życiem.

[bocheno]

To urządzenie za kratką to czujnik temperatury związany z systemem automatycznej klimatyzacji. Jest tam małyu wiatraczek który wtłacza powietrze z kabiny w kierunku czujnika tak aby dany pomiar był możliwie jak najbardziej wiarygodny.

[gulik1978]

U mnie za to te wszystkie przepustnice od ukł. wentylacyjnego wracają do pozycji spoczynkowych-jeśli można to tak nazwac dopiero po jakimś czasieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale tak dobrze to ujeliście C-max po zgaszeniu "żyje" jeszcze przez chwilę własnym życie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Koyot.]

bylo juz nie raz o tym w niejednym poście Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[KRisoo]

Wszystkim bardzo dziękuje za odpowiedzi. yslałem że to tylko mój pojazd tak specyficznie się zachowuje, a że przesiadłem się z auta o lata świetlne starszego (vw golf III) tak wiec zaskoczony jestem jego rozwiązaniami i możliwościami. Nie chciałem poruszać starych wątków lecz znaleść odpowiedzi na kilka pytań których nie moglem się doszukać. Obiecuje bardziej wnikliwe poznanie forum . Pozdrawiam i liczę na dalszą współpracę gdyż to pewnie nie pierwsze moje zapytanie związane z C maksem.

[KRisoo]

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Myślałem ze to specyfika tylko mojego Cmaksa. Jako że przesiadłem się z auta dużo starszego (vw golf III) dopiero poznaje jego możliwości i rozwiązania. Nie chciałem zaśmiecać forum kolejnym wątkiem tylko znaleść odpowiedzi na nurtujące mnie pytania a nie doszukałem sie nigdzie tych wątków. Obiecuje bardziej wnikliwe poznanie forum bo zapewne to nie pierwszy problem z ktorym się tu pojawie. Pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość

[Koyot.]

skoro masz od niedawna to jako ze ostatnio duzo pada to proponuje rozebrac boczek z klapy bagaznika i dobrze spryskac silikonem w spray caly zamek bo lubi zawilgotniec.
poza tym szerokosci w c-maxie