Czym i jak myć alusy?

[maciek8791]

Napisał latar Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam z przodu założone Fordowskie klocki i tarcze. Pylą jak durne. Od mycia do mycia zwykle przejeżdżam ze 2-3tys km.

Mówie Ci zainwestuj w ten preparat karchera Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mało tego że spłukujesz ten nagar bez szorowania czegokolwiek, co jest kłopotliwe szczególnie przy niektórych felgach. Poza tym fela świeci się jak psu jaja, jakbyś wyjechał nią z salonu.

pozdrawiam- Maciek

[gusiak11]

Nie znam środka Karchera, podejrzewam że jest on porównywalny z konkurencja ale...
Sam środek nie wystarczy, jak są felgi dobrze pomalowane i zadbane od samego początku to tak jak moje deironizator, piana i ''karcher'' i felgi są czyste a zabezpieczane tylko FK-1000. Natomiast przewineło sie przez nasz garaż kilka aut gdzie trzeba było użyć nawet czystego BlueGel-a czyli jednego z najmocniejszych preparatów jakie znam do mycia felg, i to nie za pierwszym razem schodziło wszystko.

Reasumując kwestia jakie sa felgi, czym pomalowne, jak ktos/my o nie dbaliśmy a dopiero na tej podstawie należy dobierać preparat do mycia

[mmmk]

Ja tam myje co kilka tygodni pierwszym lepszym preparatem z marketu. Felgi myje... szczoteczka do zębów. 5 ramienne jeszcze da się umyć. 6 ramienne już wkurzają. Więcej ramiennych w życiu mieć nie będę (najlepiej myło się 4 ramienne "śmigła" z mondeo mk2) Od kilku albo i kilkunastu lat używam alufelg zima (nie podobają mi się samochody z kołpakami i stalowymi felgami) i też jakoś specjalnie nie mam problemu z doczyszczeniem felg jeżeli ich się nie "zapuści"

[latar]

U mnie jest taki problem, że pył zapieka się dosyć szybko bo i hamowania ostre. Głównie szybka jazda autostradą. Schamowania z 200 do 120 to felgi pewnie aż się świecą z gorąca. Kupiłem jakąś tam szczotkę na próbę. Zobaczymy co będzie.

[maciek8791]

Napisał gusiak11 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie znam środka Karchera, podejrzewam że jest on porównywalny z konkurencja ale...
Sam środek nie wystarczy

Ja też tak myślałem jak ty ale właśnie tak jest z tą chemią - nanosisz, czekasz i sprawę załatwiasz bezdotykowo myjką. Testowane przy dłuższych przebiegach - sam byłem zaskoczony. Wcześniej kupowałem różne szuwaxy do mycia felgi i nie miały one żadnego podejścia do tego środka (żadnym nie osiągniesz takiego efektu). Może stąd ta cena za małe w sumie opakowanie.

pozdrawiam - Maciek

[Pitek S.]

Dobrym środkiem do mycia felg bezdotykowo jest rim cleaner + od 4 nano [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] . Jeśli się starsznie nie zapuści alusów, to można tylko popsikać i odczekać 5 minut, a potem karcher i do dzieła. Jak bardziej zapuszczone, to poczekać 10 minut, następnie pędzel w dłoń i potem myjka ciśnieniowa.
Ja dodatkowo zimowe felgi zabezpieczam rim protect 4nano, a na letnie nakładam raz na miesiąc cleaner dodo lime prime lite, a następnie PB world wheel sealent. Dzięki temu nie mam problemów z domywaniem kół, które myję raz w tygodniu podczas mycia auta.

[gusiak11]

Napisał maciek8791 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja też tak myślałem jak ty ale właśnie tak jest z tą chemią - nanosisz, czekasz i sprawę załatwiasz bezdotykowo myjką. Testowane przy dłuższych przebiegach - sam byłem zaskoczony. Wcześniej kupowałem różne szuwaxy do mycia felgi i nie miały one żadnego podejścia do tego środka (żadnym nie osiągniesz takiego efektu). Może stąd ta cena za małe w sumie opakowanie.

pozdrawiam - Maciek

Nie że zjadłem wszystkie rozumy, wszytko w życiu widziałem itd... ale widziałem już takie felgi które BLUEGel nie bardzo chce myć... a na moje oko/ucho jest to jeden z najmocniejszych preparatów do mycia felg, producent zaleca rozcieńczenie a tu gel nie pomagał .... dało rade ale po którymś razie .... bardzo mocnym sprzętem jest ALUX od Tenzi mocne stężenie to 1:3 więc karcher nie sądzę że jest mocniejszy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Może inaczej ... moje felgi mają dwa lata przelot ok. 20tys i po opryskaniu prix-em i pianą 80% brudu zdejmuje ''karcher'' reszta bez większych problemów schodzi pędzlem/szczotką do fleg, raz się pokusiłem na malowanie felg u lakiernika, lakierem akrylowym.... po jednej zimie nie dało sie ich domyć, gorący pył z felg wtopił sie w lakier i niczym nie dało się ich domyć... jak pisałem wcześniej jeśli felgi są dobrze pomalowane i dbamy o nie to nie zdziwi mnie stwierdzenie umyłem felgi ''karcherem'' zwłaszcza jak są nawoskowane a jeszcze lepiej powłoka.

[Pitek S.]

I tak dochodzimy do sedna sprawy, czyli "jak dbasz tak masz". Jak się felgi zabezpiecza i w miarę regularnie myje, to i po latach wyglądają O.K., a czyszczenie ich to sama przyjemność. Jak się je zapuści od początku, to nawet cała chemia im nie pomoże. Ot taka prawda, która nie dotyczy tylko felg Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[savo]

Witam, również zakupiłem sobie szczotkę od [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]. Felgi mam pięcioramienne i pasuje jak ulał, szczotka nie jest za twarda i miękka. Czyści się nią bardzo fajnie i szybko.

[p.saw]

Sebastian, fajna szczota i do tego taniocha. Gdy będę w Julii to z pewnością kupię. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.