[S-MAX 2006-2015] Elektryczne wspomaganie załącza się dopiero po użyciu większej siły na kierownicę.

[galo]

Witam, jak w temacie, ciągnąc za koło kierownicy trzeba użyć względnie dość dużej siły zanim załączy się elektryczna pompa wspomagania, a wtedy dochodzi do sytuacji, że ręka bezwładnie ciągnie kierownice i w tym momencie samochód mocniej zaczyna skręcać, co jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza przy dużej prędkości.

Wydaje mi się, że pompa powinna załączyć się już przy ruchu kierownicy może o 1° kiedy nie potrzeba jeszcze użycia większej siły do skręcania, a u mnie muszę wykonać większy ruch kierownicą myślę, że mniej więcej 3-4° i wtedy dopiero pompa się załącza.

Co może być przyczyną takiego zachowania, czy jest możliwość przestawienia/skalibrowania tego, żeby już przy użyciu mniejszej siły na kierownicę załączała się pompa wspomagania.

Dodam, że maglownica była zregenerowana 4 miesiące temu na warsztacie, jeszcze przez poprzedniego właściciela, zalana jest płynem takim, jaki jest zalecany przez zakład regenerujący maglownice, ja natomiast auto posiadam od miesiąca i jeżeli chodzi o pracę samej maglownicy, to nie mam do niej żadnych zastrzeżeń poza tym, że zbyt późno załącza się pompa wspomagania.

[galo]

Byłem wczoraj u mechanika, tam gdzie była regenerowana przekładnia przez poprzedniego właściciela i otrzymałem odpowiedź, że to pompa siada i nie wytwarza już odpowiedniego ciśnienia, nie robił żadnych pomiarów, tylko przejechał się po placu, ale nie daje mi jedna rzecz spokoju, mianowicie na postoju zaczynając kręcić kierownicą w prawo bez względu, czy koła są ustawione na wprost lub skręcone, to zaczynając kręcić w prawo niemal od razu zaczyna działać wspomaganie ( nie ma się w zasadzie do czego doczepić ), a w lewo to już trzeba użyć dość sporej siły, uczucie jakby jakiś zawór w pewnym momencie puszczał i wtedy kręci się leciutko do samego końca, ale jak puszczę kierownicę, to znowu najpierw jest przeskok, a potem już idzie lekko, natomiast jak na chwilę zatrzymam kierownicę bez puszczania jej, tak żeby się nie cofnęła, to dalej mogę skręcać i tego przeskoku nie ma.

Dzisiaj na dworze -2° i nie słyszałem żeby pompa się wyłączała, a jak było cieplej to po 10-15s jeśli nie ruszałem kierownicą wyłączała się, czy jej działanie jest uzależnione od temperatury zewnętrznej?

Czy to nie jest wina jakiegoś zaworka, albo może są tam dwa zaworki, jeden do skrętu w lewo, drugi w prawo, gdzie szukać przyczyny tego problemu.

Mechanik mówi, że muszę się z tym nauczyć jeździć, albo naprawić pompę, ale skoro to pompa, to czemu na początku w prawo idzie lekko, a w lewo już nie.

[przydzial1973]

W 2 tdci jest elektrohydrauliczna pompa wspomagania TRW ,ona pracuje cały czas podczas jazdy a na postoju włącza wolny bieg ale dalej pracuje i jest ciśnienie ,jak kierownica kręci w jedną stronę a drugą żle to ewidentnie wina maglownicy prawdopodobnie problem z rozdzielaczem ,regeneracja maglownicy to loteria ,często wymieniają tylko uszczelnienia teflonowe i jak jest wyrobiony korpus, są rowki to nic to nie daje.Wymiana magla powinna pomóc a goście od regeneracji to partacze i złodzieje w twoim przypadku.

[galo]

Przydział 1973 dziękuję za podpowiedź, sprawdziłem działanie tej pompy i faktycznie na postoju po około 15s pompa zwalnia, a byłem przekonany, że się wyłącza.

Wspomniałeś jeszcze coś o rozdzielaczu, czy to może oznaczać, że maglownica być może jest sprawna , a problem tkwi w samym rozdzielaczu, gdzie ten rozdzielacz jest? - nie jest to rzecz objęta naprawą przy regeneracji maglownicy?

Bardzo możliwe, że regeneracja maglownicy została spaprana, jeśli się nic nie poprawi to będę reklamował, jednak zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, jeżeli jest mróz i chciałbym skręcić kołami od razu w lewo chwilę po odpaleniu silnika, to kierownice muszę ciągnąć dwoma rękami, bo jedną to jest ciężko i muszę zrobić prawie ćwierć obrotu kierownicy, żeby wspomaganie zaczęło działać, zaobserwowałem również, że jak jest temperatura ujemna, to pompa cały czas pracuje na tym wyższym biegu, aż płyn w układzie wspomagania prawdopodobnie się rozgrzeje i to jest tak, albo muszę przejechać jakiś odcinek krętej drogi, lub w miejscu pokręcić kierownicą przez jakiś czas ( około 20s ), wtedy obroty pompy na postoju, jak nie ruszam kierownicą już spadają i przy takim delikatnym rozgrzaniu wspomagania ciągnąc w lewo czuć to opóźnione załączenie się wspomagania ( ruch obwodu kierownicy około 3cm ) wtedy pompa wchodzi na wyższy bieg, czyli czuć coś w rodzaju przeskoku, natomiast jeżeli przez około minutę może dwie będę kierownicą non-stop kręcił, to wspomaganie dopóki znowu nie ostygnie działa rewelacyjnie, bez żadnych zacięć, jak nowe i zastanawiam się, czy może zmienić na jakiś inny rzadszy płyn.

W karcie gwarancyjnej jest napisane, że powinien być ATF II DEXTRON i pewnie taki mam, ale jakiej marki nie mam zielonego pojęcia, jednak mam zamiar go wymienić na nowy, tylko zastanawiam się właśnie jakiej marki płyn najlepiej wlać, może mobil ATF 220 byłby lepszy, albo pójść w Castrol ATF Dex 2 multivehicle, lub jeszcze w ogóle w coś innego, głównie chodzi mi o to, żeby był jakiś rzadszy, ale jednocześnie zgodny z zaleceniami z karty gwarancyjnej, może by to coś pomo

[przydzial1973]

Rozdzielacz jest w maglownicy zaraz na wejściu wałka od kierownicy ,przy regeneracji wymieniają tam pierścienie teflonowe a często obudowy metalowe sa wyrobione powstaja rowki i olej nie ma właściwego ciśnienia ,kierownica warjuje chodzi ciężko.Żeby to naprawic trzeba by szlifować albo tulejować ,niektórzy dodają podkładki nie wszyscy mają o tym pojęcie i sprzęt .Obstawiam problem z rozdzielaczem ale sprawdził bym jeszcze czujnik kąta skrętu znajdujący się pod poduszką kierowcy tzw. taśma ,wystarczy podpiąć forscan i tam pokazuje odczyt z czujnika czy reaguje zgodnie z ruchami kierownicy czy nie ma przeskoków ,opóżnień ale myślę że czujnik będzie dobry bo świeciło by na tablicy ESP.Maglownice trzeba reklamować bo może czegoś ich to nauczy i nastepni będą mieli lepiej.

[galo]

U mnie sprawa zacinającej maglownicy się rozwiązała, ale dopiero po wymianie płynu w maglownicy na olej MOBIL ATF 220 i to też nie tak od razu, bo musiałem pojeździć ze 2-3 miesiące zanim całkowicie przestało to być choćby w najmniejszym stopniu odczuwalne, teraz nawet w największe mrozy kierownica po odpaleniu chodzi gładko i płynnie.
Wcześniej dwa razy wymieniałem na olej Lotos w odstępach mniej więcej pół roku i nie było żadnej poprawy, po wymianie na Mobil od razu było delikatnie czuć, że jest minimalnie lepiej, ale ogólnie bez żadnej większej poprawy.

W międzyczasie byłem reklamować maglownice tam gdzie była regenerowana, jednak stwierdzili, że to nie jest ich wina i chcieli wymienić zaworek zwrotny chyba w pompie, lub wymienić całą pompę, bo niby nie ma siły pompować. Pojechałem również do innego warsztatu, a tam postawili diagnozę, że maglownica do regeneracji plus ewentualnie do wymiany rozdzielacz maglownicy, w kolejnym warsztacie również chcieli regenerować maglownice nawet po informacji, że rok wcześniej była regenerowana.

Z perspektywy czasu przypuszczam, że wina była zapieczonego rozdzielacza, lub zaworka w pompie, a olej Mobil ma może jakieś właściwości płuczące, teraz jak się zrobi ciepło to dla pewności wymienię olej jeszcze raz, żeby pozbyć się wszelkich syfów z układu i mam nadzieję że już będę miał spokój.