Sprawdzanie Numeru VIN

15-03-2016, 23:46

Szczerze gdybym nie zważał na wygląd pewnie bym śmiało poleciał w model przed 2000rokiem kiedyś w pracy poprzedniej jeździłem takim i rewelacja nie do zajechania a w trasie spalanie 6,4 nic tylko jeździć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
No ale jednak ten rocznik po 2000 prezentuje się znacznie lepiej wiec na pewno ta buda wchodzi w grę , i to auto z 2 linku naprawdę godne uwagi widać że ktoś dokładnie zrobił zdjęcia i nie ma nic do ukrycia jutro zadzwonię czy aktualne . Bardzo dziękuję za tą podpowiedz , oczywiście jestem realistą wiadomo że przy aucie prawie 15 letnim niema co wymagać żeby to limuzyna była dla mnie najważniejszy jest silnik bo z całą resztą to sobie poradzę bez drzwi da się jechać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. a jak coś rypnie w silniku czy elektryce to umarł w D... przy okazji namierzyłem takie autko ale coś mi cena za niska i ten kolor chyba nie oryginał ???

http://otomoto.pl/oferta/ford-transi...tml#c7fae8a53d

wojtekjanus · 16-03-2016, 09:30

Cytat:

Napisał dj8suchy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

http://otomoto.pl/oferta/ford-transi...tml#c7fae8a53d

Na taki kolor były fabrycznie malowane, ale ten widać od razu, że świeżo lakierowany.
To nic złego, jeżeli lakier nie ukrywa pokładów szpachli i rdzy. Mój np już był lakierowany cały naokoło, niektóre elementy 2 - 3 razy, maska wymieniona, drzwi tylne też - a wszystko przez głupie niefartowne stłuczki nie z mojej winy. Tylne drzwi miałem uderzone dwa razy na postoju, drugi raz przez motocyklistę - miesiąc po wymianie na nowe.
Opisuję to, bo to upieranie się przy tzw bezwypadkowym i latanie z czujnikiem grubości lakieru nie zawsze ma sens.

Ale ten widać, że odpicowany jest pod sprzedaż - świeży lakier, naplakowane maksymalnie plastiki i te biedne felgi tryśnięte srebrolem jak leci - razem z nakrętkami i częściowo oponami...
Zero wyposażenia dodatkowego, bez zamka centralnego, bez elektrycznych szyb i lusterek. Radia nie ma - wyszarpane... Nie wiadomo co tam jest pod pokrowcami - ale zawsze jak siedzisko jest ładne, to sprzedający mocno to eksponuje na zdjęciach. Ten chyba chce coś ukryć...

Generalnie trzeba by obejrzeć auto, bo tak na zdjęciach to nic strasznego nie widać - jedyny plus to cena, ale szybko może okazać się, że i tak jest... za wysoka.

W tych autach zawsze trzeba zajrzeć pod dywaniki przed fotelem kierowcy (łatwo się je podnosi) i obejrzeć podłogę oraz nadkola przy podłodze. Stopień też koroduje, ale schowany jest pod trudno zdejmowalnym plastikiem. Tylne nadkole też trzeba sprawdzić od strony paki.
Obejrzeć spód, zwłaszcza podłużnice przy łapach resorów i przy przedniej belce, nadkola...
Silnik odpalać pierwszy raz po nocnym postoju (sprawdzić czy nie jest ciepły!), patrzeć jak dymi (może lekko na czarno, nie może na jasno i śmierdzieć spalonym olejem), pierwszy rzęchot pod odpaleniu - jeżeli jest - musi po sekundzie zniknąć całkowicie, żadnych stuków. W kabinie przy przyspieszaniu na zimnym może lekko zastukać, po nagrzaniu tylko pomruk silnika jak przy benzynie.
Zajrzyj do zbiorniczka wyrównawczego - czy nie ma oleju (kawa z mlekiem).

Cytat:

Napisał dj8suchy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

i nie ma nic do ukrycia

Hm... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

tatadyrektor · 18-03-2016, 21:59

Rozglądam się za auto-lawetą. Wpadło mi coś takiego:
Ford Transit 2,4 TDDI na bliźniaku.
Jakie macie zdanie na temat takiego auta. Nie chodzi mi konkretnie o lawetę, lecz ogólnie o auto dostawcze do przewozu ładunku ok. 2 T , z tą jednostką. Napiszę również że potrzebuję topornego, solidnego, osiołka do pracy, bo nie będzie miał u mnie lekko.

wojtekjanus · 19-03-2016, 09:18

Transity na bliźniaczym moście są bardzo odporne na przeładowanie.
Natomiast co do silnika - nie napisałeś, z jakiego rocznika szukasz auta.
Generalnie jeżeli auto ma jeździć w trasy trzeba szukać mocniejszych wersji, do kręcenia się po okolicy może być słabsza wersja.

tatadyrektor · 19-03-2016, 19:56

Szukam czegoś w okolicach 20 tys. zł. więc w jeśli chodzi o rocznik, patrząc na ceny, to raczej to będzie góra 2002-2003. Jeśli chodzi o to gdzie to ma jeździć- trochę trasy, trochę miasta, cykl mieszany- co się trafi.

wojtekjanus · 20-03-2016, 14:51

Lata 2000-2006 to model Mk6. Wszystkie modele z tylnym napędem mają silnik 2,4, ale z bardzo różnym osprzętem. Silnik 75, 90 i 115 KM są na rotacyjnej pompie Boscha VP30, silnik 125KM ma Boscha VP44. Mają oznaczenie tddi. Natomiast silnik 135 KM to już inna bajka, to jest common-rail z systemem Delphi, oznaczenie tdci.

Generalnie wieść gminna niesie, że tddi są mniej zawodne, natomiast tdci to straszne koszty. W praktyce to różnie bywa, o pompach Boscha i ich sterownikach można książkę na 1000 stron napisać - ludzie próbują coś sami zrobić, ale w końcu kiedy trzeba oddać do pompiarza, to koszty są zbliżone do naprawy tdci. Ja mam tdci i dopadły mnie wszystkie możliwe awarie układu wtryskowego. Tym nie mniej prawidłowo zrobiony tdci to prawie 200 kkm jazdy bez awarii układu paliwowego.

Jeżeli ostro przegoniony nie wchodzi w tryb awaryjny - to przynajmniej w najbliższej przyszłości nie będzie awarii.

Szukaj zdrowego auta - jak najmniej korozji, bez wyjącego mostu. Najlepiej podeślij jakiegoś linka, to będzie można wtedy coś więcej powiedzieć.

tatadyrektor · 20-03-2016, 20:30

Dzięki za odpowiedź Wojtek. Trochę mi rozjaśniłeś temat. Jak coś konkretnego mi wpadnie to podeślę link do oględzin.

kris_one · 29-03-2016, 16:55

Witam,
Panowie pomóżcie - jest sens jechać oglądać?
1/ [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - VIN: WF0XXXTTFXCL45941 - przebieg: 135 kkm
2/ [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - VIN: WF0XXXBDFXCS52474 - przebieg: 93kkm

Możecie coś więcej powiedzieć o tych autach?

Odene · 29-03-2016, 21:16

Hej

Co sądzicie o takim zakupie?
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Samochód który ma tak dużo przejechane w tak krótkim czasie to chyba zajeżdżony i nie wart ceny? Na co powinno się zwrócić uwagę przy zakupie takiego samochodu? A może nie wart on zakupu? Ktoś może sprawdzał?

chemia · 29-03-2016, 23:37

Witam wszystkich. Jak dla mnie to male transity z silnikami 2,0 85km sa wystarczajace. Jezdzilem l3 h2 z tym silnikiem i dawal rade a wozil po calej polsce brygade. Posadzkarzy i dobre 500-700kg sprzetu czyli tona byla zawsze i spalanie bylo na poziomie 8l tez zawsze wiec zadowalajaco. Jak szuka ktos auta np do worzenia paczek czy palet z towarem to niski transit z tym silnikiem wystarczy. Do jakis lawet i przyczep juz mniej bo wtedy juz chleje. Mozna oczywiscie poszukac wersji 100KM albo zrobic chipa do tej mocy i byl by spoko. Mamy ducato podkrecone z 80 na 100km w najmniejszej budzie i jest z niego niezly potwor (tyle ze jtd juz jest na common railu chyba). Jesli chodzi o zolte transity w malej budzie to omijac szerokim lukiem. Zolty maly i z niemiec to deutsche post czyli auta ktore gasi sie tylko na weekend a w tygodniu jezdzi od rana do nocy tylko kierowcy sie zmieniaja. 500tkm to one maja jak nic. Oczywiscie nie jest to straszne dla tego silnika bo znajac zycie odpalisz i bedzie chodzil jak kazdy inny dobry tddi.

Jesli chodzi o mk7 2,2 vs 2,4 to z opinii wiem ze 2,4 ma lepsze. 2,2 jest owiany zla slawa przez jumpery i boxery bo to ten sam silnik ale nie wiem czy zla slawa nie pozostala po tym silniku z lat wczesniejszych bo sam osobiscie kupilem 2,2 z przebiegiem 450tkm i chodzi bez zarzutu juz pol roku. Dobilem mu 30tkm i jest ok. Pare awarii drobiazgow mial w elektryce (kostka w stacyjce, czujnik zuzycia klockow i wariujacy czujnik temp zewn. ) ale tak jest z bajerami ze sie psuja. Jak nie masz to sie nie pauja. Apropo tych dwoch bialych to jak dla mnie to sa dupa a nie wersje trend bo z tego co wiem to wiekszosc trendow ma zderzaki czesciowo malowane w kolor nadwozia i wersje maja wypas. Ja u siebie mam wszystko lacznie z asystentem ruszania pod gorke, czujnikiem zmierzchu, itd.... Jeden chyba nie ma tempomatu co tez jest dziwne dla trenda. Ogolnie ja tam gadzety lubie i jak bym zmienial to tylko na kolejnego trenda. Wracajac do silnikow to jak chce ktos xiagac przyczepy albo kupic skrzyniowca czy plandekowca to 2,4 na pewno poradzi sobie bardziej z ciezarami. Jak ktoa chce furgon zeby wozic paczki czy towar do 1,5tony to uwazam ze lepiej wziac przod naped z racji braku problemow z walem, podporami walu, czy mostem. Przod naped tez jest wyzszy w srodku bo tylnonapedowe maja podloge wyzej zeby zmiescic most. Jak widac po moim egzemplarzu 2,2 nie trzeba sie bac jak nie jezdzil nim bezmozg ktory pomylil busa z bolidem. Wedlug mnie 2,2 tez mniej pala. Moj ma 115KM i pali 8-9 przy obciazeniu do tony i predkosci do 120km/h i do 10l w miescie i w trasie przy 1,5t i wiecej. Nigdy mi jeszcze 10l nie przekroczyl no chyba ze na autostradzie przy 130km/h. Nasze 2,4 tddi wiem ze palily zawsze kolo 10l nie siem jak pala tdci (mowie o h2. Przy h3 pewnie bedzie dobry literek wiecej wszedzie).

Bump: Witam wszystkich. Jak dla mnie to male transity z silnikami 2,0 85km sa wystarczajace. Jezdzilem l3 h2 z tym silnikiem i dawal rade a wozil po calej polsce brygade. Posadzkarzy i dobre 500-700kg sprzetu czyli tona byla zawsze i spalanie bylo na poziomie 8l tez zawsze wiec zadowalajaco. Jak szuka ktos auta np do worzenia paczek czy palet z towarem to niski transit z tym silnikiem wystarczy. Do jakis lawet i przyczep juz mniej bo wtedy juz chleje. Mozna oczywiscie poszukac wersji 100KM albo zrobic chipa do tej mocy i byl by spoko. Mamy ducato podkrecone z 80 na 100km w najmniejszej budzie i jest z niego niezly potwor (tyle ze jtd juz jest na common railu chyba). Jesli chodzi o zolte transity w malej budzie to omijac szerokim lukiem. Zolty maly i z niemiec to deutsche post czyli auta ktore gasi sie tylko na weekend a w tygodniu jezdzi od rana do nocy tylko kierowcy sie zmieniaja. 500tkm to one maja jak nic. Oczywiscie nie jest to straszne dla tego silnika bo znajac zycie odpalisz i bedzie chodzil jak kazdy inny dobry tddi.

Jesli chodzi o mk7 2,2 vs 2,4 to z opinii wiem ze 2,4 ma lepsze. 2,2 jest owiany zla slawa przez jumpery i boxery bo to ten sam silnik ale nie wiem czy zla slawa nie pozostala po tym silniku z lat wczesniejszych bo sam osobiscie kupilem 2,2 z przebiegiem 450tkm i chodzi bez zarzutu juz pol roku. Dobilem mu 30tkm i jest ok. Pare awarii drobiazgow mial w elektryce (kostka w stacyjce, czujnik zuzycia klockow i wariujacy czujnik temp zewn. ) ale tak jest z bajerami ze sie psuja. Jak nie masz to sie nie pauja. Apropo tych dwoch bialych to jak dla mnie to sa dupa a nie wersje trend bo z tego co wiem to wiekszosc trendow ma zderzaki czesciowo malowane w kolor nadwozia i wersje maja wypas. Ja u siebie mam wszystko lacznie z asystentem ruszania pod gorke, czujnikiem zmierzchu, itd.... Jeden chyba nie ma tempomatu co tez jest dziwne dla trenda. Ogolnie ja tam gadzety lubie i jak bym zmienial to tylko na kolejnego trenda. Wracajac do silnikow to jak chce ktos xiagac przyczepy albo kupic skrzyniowca czy plandekowca to 2,4 na pewno poradzi sobie bardziej z ciezarami. Jak ktoa chce furgon zeby wozic paczki czy towar do 1,5tony to uwazam ze lepiej wziac przod naped z racji braku problemow z walem, podporami walu, czy mostem. Przod naped tez jest wyzszy w srodku bo tylnonapedowe maja podloge wyzej zeby zmiescic most. Jak widac po moim egzemplarzu 2,2 nie trzeba sie bac jak nie jezdzil nim bezmozg ktory pomylil busa z bolidem. Wedlug mnie 2,2 tez mniej pala. Moj ma 115KM i pali 8-9 przy obciazeniu do tony i predkosci do 120km/h i do 10l w miescie i w trasie przy 1,5t i wiecej. Nigdy mi jeszcze 10l nie przekroczyl no chyba ze na autostradzie przy 130km/h. Nasze 2,4 tddi wiem ze palily zawsze kolo 10l nie siem jak pala tdci (mowie o h2. Przy h3 pewnie bedzie dobry literek wiecej wszedzie).

15-03-2016, 23:46	#871
dj8suchy Postów: n/a	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Szczerze gdybym nie zważał na wygląd pewnie bym śmiało poleciał w model przed 2000rokiem kiedyś w pracy poprzedniej jeździłem takim i rewelacja nie do zajechania a w trasie spalanie 6,4 nic tylko jeździć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. No ale jednak ten rocznik po 2000 prezentuje się znacznie lepiej wiec na pewno ta buda wchodzi w grę , i to auto z 2 linku naprawdę godne uwagi widać że ktoś dokładnie zrobił zdjęcia i nie ma nic do ukrycia jutro zadzwonię czy aktualne . Bardzo dziękuję za tą podpowiedz , oczywiście jestem realistą wiadomo że przy aucie prawie 15 letnim niema co wymagać żeby to limuzyna była dla mnie najważniejszy jest silnik bo z całą resztą to sobie poradzę bez drzwi da się jechać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. a jak coś rypnie w silniku czy elektryce to umarł w D... przy okazji namierzyłem takie autko ale coś mi cena za niska i ten kolor chyba nie oryginał ??? http://otomoto.pl/oferta/ford-transi...tml#c7fae8a53d Ostatnio edytowane przez dj8suchy ; 16-03-2016 o 00:05

18-03-2016, 21:59	#873
tatadyrektor ford::amateur Imię: Adam Zarejestrowany: 16-10-2012 Skąd: Łódź Model: transit 1994 2.5 d po lifcie Silnik: 2.5 Rocznik: 1994 Postów: 0	Transit 2,4 TDDI Rozglądam się za auto-lawetą. Wpadło mi coś takiego: Ford Transit 2,4 TDDI na bliźniaku. Jakie macie zdanie na temat takiego auta. Nie chodzi mi konkretnie o lawetę, lecz ogólnie o auto dostawcze do przewozu ładunku ok. 2 T , z tą jednostką. Napiszę również że potrzebuję topornego, solidnego, osiołka do pracy, bo nie będzie miał u mnie lekko. Ostatnio edytowane przez tatadyrektor ; 18-03-2016 o 22:06

19-03-2016, 09:18	#874
wojtekjanus FORD\|AUTHORIZED Imię: Wojciech Zarejestrowany: 02-09-2008 Skąd: Warszawa Model: Transit Silnik: 2,0 TDCI Rocznik: 2003 Postów: 13,981	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Transity na bliźniaczym moście są bardzo odporne na przeładowanie. Natomiast co do silnika - nie napisałeś, z jakiego rocznika szukasz auta. Generalnie jeżeli auto ma jeździć w trasy trzeba szukać mocniejszych wersji, do kręcenia się po okolicy może być słabsza wersja. __________________ Zgredzik

19-03-2016, 19:56	#875
tatadyrektor ford::amateur Imię: Adam Zarejestrowany: 16-10-2012 Skąd: Łódź Model: transit 1994 2.5 d po lifcie Silnik: 2.5 Rocznik: 1994 Postów: 0	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Szukam czegoś w okolicach 20 tys. zł. więc w jeśli chodzi o rocznik, patrząc na ceny, to raczej to będzie góra 2002-2003. Jeśli chodzi o to gdzie to ma jeździć- trochę trasy, trochę miasta, cykl mieszany- co się trafi.

20-03-2016, 14:51	#876
wojtekjanus FORD\|AUTHORIZED Imię: Wojciech Zarejestrowany: 02-09-2008 Skąd: Warszawa Model: Transit Silnik: 2,0 TDCI Rocznik: 2003 Postów: 13,981	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Lata 2000-2006 to model Mk6. Wszystkie modele z tylnym napędem mają silnik 2,4, ale z bardzo różnym osprzętem. Silnik 75, 90 i 115 KM są na rotacyjnej pompie Boscha VP30, silnik 125KM ma Boscha VP44. Mają oznaczenie tddi. Natomiast silnik 135 KM to już inna bajka, to jest common-rail z systemem Delphi, oznaczenie tdci. Generalnie wieść gminna niesie, że tddi są mniej zawodne, natomiast tdci to straszne koszty. W praktyce to różnie bywa, o pompach Boscha i ich sterownikach można książkę na 1000 stron napisać - ludzie próbują coś sami zrobić, ale w końcu kiedy trzeba oddać do pompiarza, to koszty są zbliżone do naprawy tdci. Ja mam tdci i dopadły mnie wszystkie możliwe awarie układu wtryskowego. Tym nie mniej prawidłowo zrobiony tdci to prawie 200 kkm jazdy bez awarii układu paliwowego. Jeżeli ostro przegoniony nie wchodzi w tryb awaryjny - to przynajmniej w najbliższej przyszłości nie będzie awarii. Szukaj zdrowego auta - jak najmniej korozji, bez wyjącego mostu. Najlepiej podeślij jakiegoś linka, to będzie można wtedy coś więcej powiedzieć. __________________ Zgredzik

20-03-2016, 20:30	#877
tatadyrektor ford::amateur Imię: Adam Zarejestrowany: 16-10-2012 Skąd: Łódź Model: transit 1994 2.5 d po lifcie Silnik: 2.5 Rocznik: 1994 Postów: 0	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Dzięki za odpowiedź Wojtek. Trochę mi rozjaśniłeś temat. Jak coś konkretnego mi wpadnie to podeślę link do oględzin.

29-03-2016, 16:55	#878
kris_one ford::average Zarejestrowany: 15-02-2009 Model: Mondeo Kombi ST Line Silnik: 2.0 EB Rocznik: 2016 Postów: 52	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Witam, Panowie pomóżcie - jest sens jechać oglądać? 1/ [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - VIN: WF0XXXTTFXCL45941 - przebieg: 135 kkm 2/ [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - VIN: WF0XXXBDFXCS52474 - przebieg: 93kkm Możecie coś więcej powiedzieć o tych autach?

29-03-2016, 21:16	#879
Odene ford::average Zarejestrowany: 29-02-2016 Skąd: Łódź Model: Focus mk 3 Silnik: 1.6 EB 150km Rocznik: 2011 Postów: 82	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Hej Co sądzicie o takim zakupie? [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Samochód który ma tak dużo przejechane w tak krótkim czasie to chyba zajeżdżony i nie wart ceny? Na co powinno się zwrócić uwagę przy zakupie takiego samochodu? A może nie wart on zakupu? Ktoś może sprawdzał?

29-03-2016, 23:37	#880
chemia ford::beginner Imię: Kamil Zarejestrowany: 26-10-2013 Skąd: Bydgoszcz Model: Mondeo / Transit Silnik: 2,0 TDDi (115) / 2,2TDCI (115) Rocznik: 2002 / 2009 Postów: 8	Odp: Chcesz kupić Transita? Tu pytamy o auta z ogłoszeń Witam wszystkich. Jak dla mnie to male transity z silnikami 2,0 85km sa wystarczajace. Jezdzilem l3 h2 z tym silnikiem i dawal rade a wozil po calej polsce brygade. Posadzkarzy i dobre 500-700kg sprzetu czyli tona byla zawsze i spalanie bylo na poziomie 8l tez zawsze wiec zadowalajaco. Jak szuka ktos auta np do worzenia paczek czy palet z towarem to niski transit z tym silnikiem wystarczy. Do jakis lawet i przyczep juz mniej bo wtedy juz chleje. Mozna oczywiscie poszukac wersji 100KM albo zrobic chipa do tej mocy i byl by spoko. Mamy ducato podkrecone z 80 na 100km w najmniejszej budzie i jest z niego niezly potwor (tyle ze jtd juz jest na common railu chyba). Jesli chodzi o zolte transity w malej budzie to omijac szerokim lukiem. Zolty maly i z niemiec to deutsche post czyli auta ktore gasi sie tylko na weekend a w tygodniu jezdzi od rana do nocy tylko kierowcy sie zmieniaja. 500tkm to one maja jak nic. Oczywiscie nie jest to straszne dla tego silnika bo znajac zycie odpalisz i bedzie chodzil jak kazdy inny dobry tddi. Jesli chodzi o mk7 2,2 vs 2,4 to z opinii wiem ze 2,4 ma lepsze. 2,2 jest owiany zla slawa przez jumpery i boxery bo to ten sam silnik ale nie wiem czy zla slawa nie pozostala po tym silniku z lat wczesniejszych bo sam osobiscie kupilem 2,2 z przebiegiem 450tkm i chodzi bez zarzutu juz pol roku. Dobilem mu 30tkm i jest ok. Pare awarii drobiazgow mial w elektryce (kostka w stacyjce, czujnik zuzycia klockow i wariujacy czujnik temp zewn. ) ale tak jest z bajerami ze sie psuja. Jak nie masz to sie nie pauja. Apropo tych dwoch bialych to jak dla mnie to sa dupa a nie wersje trend bo z tego co wiem to wiekszosc trendow ma zderzaki czesciowo malowane w kolor nadwozia i wersje maja wypas. Ja u siebie mam wszystko lacznie z asystentem ruszania pod gorke, czujnikiem zmierzchu, itd.... Jeden chyba nie ma tempomatu co tez jest dziwne dla trenda. Ogolnie ja tam gadzety lubie i jak bym zmienial to tylko na kolejnego trenda. Wracajac do silnikow to jak chce ktos xiagac przyczepy albo kupic skrzyniowca czy plandekowca to 2,4 na pewno poradzi sobie bardziej z ciezarami. Jak ktoa chce furgon zeby wozic paczki czy towar do 1,5tony to uwazam ze lepiej wziac przod naped z racji braku problemow z walem, podporami walu, czy mostem. Przod naped tez jest wyzszy w srodku bo tylnonapedowe maja podloge wyzej zeby zmiescic most. Jak widac po moim egzemplarzu 2,2 nie trzeba sie bac jak nie jezdzil nim bezmozg ktory pomylil busa z bolidem. Wedlug mnie 2,2 tez mniej pala. Moj ma 115KM i pali 8-9 przy obciazeniu do tony i predkosci do 120km/h i do 10l w miescie i w trasie przy 1,5t i wiecej. Nigdy mi jeszcze 10l nie przekroczyl no chyba ze na autostradzie przy 130km/h. Nasze 2,4 tddi wiem ze palily zawsze kolo 10l nie siem jak pala tdci (mowie o h2. Przy h3 pewnie bedzie dobry literek wiecej wszedzie). Bump: Witam wszystkich. Jak dla mnie to male transity z silnikami 2,0 85km sa wystarczajace. Jezdzilem l3 h2 z tym silnikiem i dawal rade a wozil po calej polsce brygade. Posadzkarzy i dobre 500-700kg sprzetu czyli tona byla zawsze i spalanie bylo na poziomie 8l tez zawsze wiec zadowalajaco. Jak szuka ktos auta np do worzenia paczek czy palet z towarem to niski transit z tym silnikiem wystarczy. Do jakis lawet i przyczep juz mniej bo wtedy juz chleje. Mozna oczywiscie poszukac wersji 100KM albo zrobic chipa do tej mocy i byl by spoko. Mamy ducato podkrecone z 80 na 100km w najmniejszej budzie i jest z niego niezly potwor (tyle ze jtd juz jest na common railu chyba). Jesli chodzi o zolte transity w malej budzie to omijac szerokim lukiem. Zolty maly i z niemiec to deutsche post czyli auta ktore gasi sie tylko na weekend a w tygodniu jezdzi od rana do nocy tylko kierowcy sie zmieniaja. 500tkm to one maja jak nic. Oczywiscie nie jest to straszne dla tego silnika bo znajac zycie odpalisz i bedzie chodzil jak kazdy inny dobry tddi. Jesli chodzi o mk7 2,2 vs 2,4 to z opinii wiem ze 2,4 ma lepsze. 2,2 jest owiany zla slawa przez jumpery i boxery bo to ten sam silnik ale nie wiem czy zla slawa nie pozostala po tym silniku z lat wczesniejszych bo sam osobiscie kupilem 2,2 z przebiegiem 450tkm i chodzi bez zarzutu juz pol roku. Dobilem mu 30tkm i jest ok. Pare awarii drobiazgow mial w elektryce (kostka w stacyjce, czujnik zuzycia klockow i wariujacy czujnik temp zewn. ) ale tak jest z bajerami ze sie psuja. Jak nie masz to sie nie pauja. Apropo tych dwoch bialych to jak dla mnie to sa dupa a nie wersje trend bo z tego co wiem to wiekszosc trendow ma zderzaki czesciowo malowane w kolor nadwozia i wersje maja wypas. Ja u siebie mam wszystko lacznie z asystentem ruszania pod gorke, czujnikiem zmierzchu, itd.... Jeden chyba nie ma tempomatu co tez jest dziwne dla trenda. Ogolnie ja tam gadzety lubie i jak bym zmienial to tylko na kolejnego trenda. Wracajac do silnikow to jak chce ktos xiagac przyczepy albo kupic skrzyniowca czy plandekowca to 2,4 na pewno poradzi sobie bardziej z ciezarami. Jak ktoa chce furgon zeby wozic paczki czy towar do 1,5tony to uwazam ze lepiej wziac przod naped z racji braku problemow z walem, podporami walu, czy mostem. Przod naped tez jest wyzszy w srodku bo tylnonapedowe maja podloge wyzej zeby zmiescic most. Jak widac po moim egzemplarzu 2,2 nie trzeba sie bac jak nie jezdzil nim bezmozg ktory pomylil busa z bolidem. Wedlug mnie 2,2 tez mniej pala. Moj ma 115KM i pali 8-9 przy obciazeniu do tony i predkosci do 120km/h i do 10l w miescie i w trasie przy 1,5t i wiecej. Nigdy mi jeszcze 10l nie przekroczyl no chyba ze na autostradzie przy 130km/h. Nasze 2,4 tddi wiem ze palily zawsze kolo 10l nie siem jak pala tdci (mowie o h2. Przy h3 pewnie bedzie dobry literek wiecej wszedzie).