|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
21-05-2012, 21:34 | #1 |
ford::average
Zarejestrowany: 05-06-2008
Skąd: Lublin
Model: Fusion
Silnik: 1,4
Rocznik: 2004
Postów: 146
|
dławienie, szarpanie silnika
Witam Kolegów,
zacznę od tego że przeglądałem różne posty i nic mi nie pasuje... Auto escort 1,8 TD 98 r. Problem jest następujący: przedwczoraj po pracy odpaliłem auto, po przejechaniu ok 400 m silnik zaczął się "dusić", szarpać, po wciśnięciu gazu do połowy praktycznie nie było reakcji. Ledwo 1800 obr złapał. Co ciekawe w tym momencie wskazówka obrotomierza opadła i koniec. Po chwili coś "pyknęło" i wszystko wróciło do normy, niestety tylko na kilka minut. Jakoś dojechałem do domu, pod blokiem silnik raz pracował równo bez problemu, za moment dławił sie, szarpał dymił na różne kolory tzn przez chwilę na jasno potem na szaro. Odpalał bez problemu ale po 2-3 min zaczynał się dusić i dymić. Zacząłem od wymiany filtra paliwa, niby pomogło. W międzyczasie pojechałem do stacji paliw, wlałem ok 25 l paliwa premium, że może przeczyści... po odpaleniu i ruszeniu znów "opad" wskazówki obrotomierza dławienie... ledwo wyjechałem. I tak na przemian, szarpanie, dławienie - gaz do dechy i zero reakcji, za chwilę załapał, wyrywa do 4000 obr i poszedł. 2 km spoko i znów dławienie... Do przedwczoraj było ok, zawór zwrotny założony 3 lata temu, świeczki, półtoraroczne-sprawdzone, filtr paliwa - jak napisałem świeży. Pompa sprawdzana 7 m-cy temu. Auto u "pompiarza", który nie bardzo wie co jest grane, coś wymyśla, że pompa nie zasysa, a może filtr sie zapowietrza a w zasadzie to regeneracja pompy za 2500 zł. Poradźcie coś, czemu ten obrotomierz wariuje... dlaczego silnik pracuje poprawnie przez 10-15 min a potem sie dławi...
__________________
"obostrzenia są działaniami zewnętrznymi i mają całkiem inne cele, niż nasze własne bezpieczeństwo" prof. W. Gut |
22-05-2012, 11:20 | #2 |
ford::professional
Imię: Marcin
Zarejestrowany: 22-06-2008
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Model: Ford fiesta mk4, mondeo mk4
Silnik: 1.8MTDI/170KM 2.0TDCI/140KM
Rocznik: 1998/2010
Postów: 1,771
|
Odp: dławienie, szarpanie silnika
Zgaduję że masz silnik Endura? Tam masz wtrysk sterujący, z którego ECU pobiera informacje wykorzystywane między innymi do sterowania obrotomierza. Jeśli z ciśnieniem wtrysku jest coś nie halo, to będziesz miał takie objawy jak wyżej opisane.
To może być umierająca pompa, zapowietrzający się układ zasilania/pompa, umierający zaworek paliwa w pompie, lub co mi się wydaje najbardziej prawdopodobne - korektor kąta wtrysku. Najlepiej sprawdzić wszystko. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Sprawdź też podłączenie wtrysku sterującego.
__________________
"Diesel jak każdy, musi puścić porządnego bąka żeby się cieszyć zdrowiem. " |
22-05-2012, 22:24 | #3 |
ford::average
Zarejestrowany: 05-06-2008
Skąd: Lublin
Model: Fusion
Silnik: 1,4
Rocznik: 2004
Postów: 146
|
Odp: dławienie, szarpanie silnika
Dzięki za odpowiedz, faktycznie silnik Endura. Korektor kąta wtrysku był wymieniony 5-6 m-cy temu na nówkę (powód - ciężkie odpalanie, pomógł mi pozbyć się 350 zł). Układ raczej się nie zapowietrza niedawno założyłem nowe przewody, opaski, filtr, zaworek zwrotny przed pompą jest od 4 lat. Zawór sterujący to faktycznie, nie sprawdziłem mógł się nawet kabelek przerwać i nie łączy. Pompa była sprawdzana jakieś 8 m-cy temu bo walczyłem z ciężkim porannym odpalaniem i ponoć dawała dobre ciśnienie. Chyba że ją szlag trafił po ruskim ON i B100. Tak czy owak auto u pompiarza, zobaczymy ile ze mnie zedrze, bo naprawić to chyba mu się nie uda (zaczął od zakupu filtra z obudową i pompką tak na starcie 250 zł bez konsultacji ze mną...).
__________________
"obostrzenia są działaniami zewnętrznymi i mają całkiem inne cele, niż nasze własne bezpieczeństwo" prof. W. Gut |
23-05-2012, 09:25 | #4 |
ford::professional
Imię: Marcin
Zarejestrowany: 22-06-2008
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Model: Ford fiesta mk4, mondeo mk4
Silnik: 1.8MTDI/170KM 2.0TDCI/140KM
Rocznik: 1998/2010
Postów: 1,771
|
Odp: dławienie, szarpanie silnika
Od B100 - nie sądzę, prędzej od ruskiego ON Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Kwestia filtra - może to dobry trop, szkoda tylko że nie wpadł na lepszy pomysł - czyli pozbycie się tego shitu z pompką, i zamontowanie filtra z boscha + pompka ręczna (gruszka) + porządne cybanty. I całościowy koszt wyszedł by w granicach max 60zł.
__________________
"Diesel jak każdy, musi puścić porządnego bąka żeby się cieszyć zdrowiem. " |
23-05-2012, 17:55 | #5 |
ford::average
Zarejestrowany: 05-06-2008
Skąd: Lublin
Model: Fusion
Silnik: 1,4
Rocznik: 2004
Postów: 146
|
Odp: dławienie, szarpanie silnika
okazuje się, że jakieś kable były poprzecierane, uszkodzone, zaolejone (faktycznie silnik się poci) wyczyścili posztukowali, zrobili też regulację pompy, no i jakoś się kręci. Mam nadzieję, że pojeździ jeszcze parę tygodni, zanim coś znajdę nowszego.
Dzięki i pozdrawiam
__________________
"obostrzenia są działaniami zewnętrznymi i mają całkiem inne cele, niż nasze własne bezpieczeństwo" prof. W. Gut |
20-06-2012, 06:35 | #6 |
ford::average
Zarejestrowany: 05-06-2008
Skąd: Lublin
Model: Fusion
Silnik: 1,4
Rocznik: 2004
Postów: 146
|
Odp: dławienie, szarpanie silnika
Niestety temat wrócił, po kilkunastu dniach jazdy znów to samo...
Wróciłem do tematu bo walka trwa... problem jest natury elektronicznej (jakaś usterka ECU?) Silnik raz pracuje równo za chwilę już nie. Pompa jest ok wtryski, świece żarowe też. Przy "książkowym" ustawieniu kąta wtrysku pracuje b. ładnie ale... przy odłączonym korektorze kąta wtrysku (jak pisałem wyżej niedawno założony był nowiutki, ale okazuje się że i stary i nowy pracują tak samo - jest to charakterystyczne trykanie przy rozruchu elektrycznie i mechan. sprawne). Po odpaleniu silnika odłączamy kabelek i samochodzik pięknie śmiga na wolnych obr. pracuje równo ładnie przyspiesza, ma moc no jest ok. Ale jak podłączymy ten korektor to już ból, szarpie dławi się... No i oczywiście na odłączonym korektorze nie zapala tzn albo trzeba podpiąć na chwile albo psiuknąć samostartem. Wygląda na to, że korektor sprawny ale sterowanie nim zawodzi. Kolega mechanik (sam użytkuje escorta td) przejrzał całą instalację, sprawdził wszystkie czujniki, przekaźniki no praktycznie wszystko oprócz ECU. Pozostaje chyba podciągnąć kable do kabiny, zrobić ręczny włącznik, po odpaleniu wyłączać ten korektor i sobie głowy nie zawracać. Będzie zarazem zabezpieczenie antykradzieżowe Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Może ktoś miał jednak podobne doświadczenia?
__________________
"obostrzenia są działaniami zewnętrznymi i mają całkiem inne cele, niż nasze własne bezpieczeństwo" prof. W. Gut Ostatnio edytowane przez Ketling ; 06-07-2012 o 11:04 Powód: ciągła walka |