[Mondeo 2007-2014] ograniczenie mocy silnika 2,5T ???

[maciwin]

witam.
od kilku dni jeżdżę nowym Titanium S z silnikiem 2.5 Turbo, 220KM. Moim poprzednim autem było ST220 więc mam skalę porównawczą. Nowy Ford wydawał mi się mocno wołowaty więc odwiedziłem hamownię. No i tu zonk. 2 próby i takie oto wyniki:
moment 312-316Nm, czyli jak na nowe auto bardzo ok
moc: 182-183KM i to już jest bardzo nie ok. To przecież niewiele więcej niż 2.0 bez turbiny.
Mechanik twierdzi, że hamował już kilka S-Max'ów z tymi silnikami i z reguły wynik był ok. 210KM. Takiego cuda jak u mnie nie widział.
Zebrało się "konsylium" i ktoś przypomniał sobie jakieś szkolenie Forda czy Volvo gdzie podobno mówiono o tym, że silniki mogą być ograniczane softem na kilka pierwszych tysięcy przebiegu.
Słyszał może ktoś o takiej akcji ?
Mnie to wydaje się raczej niemożliwe, bo w takim wypadku powinna być odpowiednia adnotacja w instrukcji albo książce serwisowej.
Zapytałem już serwis Forda, zgłosiłem problem dealerowi i czekam na info.
Co wy na to ?

[Ravic]

nie słyszałem o niczym takim oficjalnie ale kilka osób na tym forum w dieslach odnosiło wrażenie że po kilkunastu tysiącach samochód dostawał "drugiego oddechu" co mogłoby potwierdzać Twoją teorię...
ja swoje 2.5T odbieram za 2 tyg i bedę sie czipował więc dam znać co hamownia pokazała na fabrycznym sofcie...

[TOMAS]

A ile masz najechane kilometrów?????

[Rallygan]

A na jakich biegach bylo hamowane? bo na 1 - 2 jest limiter chyba tak jak w Focusie i moze to dlatego???

[maciwin]

odpowiem po kolei:
tak jak pisałem, auto mam kilka dni więc przejechane jest niewiele, około 800km.
hamowanie było tak jak mówi teoria, czyli na 4-tym biegu. dla pewności był też test na 3-ce, wtedy wyniki, co zrozumiałe, były minimalnie lepsze. tzn. 186/318.
jakby na to nie patrzeć, nawet jesli jest organiczenie, to z 220 zrobić 180, to chyba lekka przesada. ciekawe czego dowiem się od dealera. tak czy inaczej, będę się z nimi mocno spierał.
jesli odpowiedzą, że blokady nie ma, to odstawiam auto na parking przed salonem i zgłaszam reklamację. potem to już zależy od tego, co Ford będzie robił. Tylko co może ? sprawdzić turbo ? soft jest ok. już był sprawdzony. niech wymieniają silnik.
jeśli potwierdzą fakt, że blokada jest, to będę żądał potwierdzenia na piśmie i jakiegoś wydruku z komputera.
Stary już jestem i życie znam, jeśli teraz się ich nie zmusi, żeby przyznali się do błędu, to za 5-6 tysięcy km powiedzą, że zakatowałem auto i ich naciągam.
co do odbioru nowego auta: sprawdż w salonie całe wyposażenie i specyfikację. u mnie były spore róznice np. nie było elektrycznego fotela pasażera, za który zapłaciłem. brakowało fragmentów wykończenia wnętrza np. wykładziny nad nogami pasażera, pod schowkiem, itp. itd. posprawdzaj elektrykę, działanie sterowania głosem (jeśli to masz), składane lusterka.
zdziwisz się też, bo tym razem maska nie ma siłowników tylko jest druciana podpórka, jak za czasów gierka. sprawdż wszystkie wyciszenia, wygłuszenia, bo teraz Ford robi "oszczędności". nawet ostatnie st-ki nie miały już wyciszeń w komorze. mój na szczęście jeszcze miał. tzw. adaptacyjne reflektory, szczególnie ksenony, to według Forda wcale nie skrętne tylko z doświetlaniem zakrętów. lipa wielka. tylko, że jeśli tego nie wiesz w momencie zamówienia, to masz potem lekkie zdziwko.
ja też myślałem o chipie ale w tej sytuacji muszę poczekać na rozwój sytuacji. z góry dziękuję za informacje o wynikach hamowania.
jestem bardzo ciekaw, co wyjdzie.
pozdr.

[januszstom]

Napisał maciwin Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

co do odbioru nowego auta: sprawdż w salonie całe wyposażenie i specyfikację. u mnie były spore róznice np. nie było elektrycznego fotela pasażera, za który zapłaciłem. brakowało fragmentów wykończenia wnętrza np. wykładziny nad nogami pasażera, pod schowkiem, itp. itd. posprawdzaj elektrykę, działanie sterowania głosem (jeśli to masz), składane lusterka.

U mnie też przestrzelili z fotelem elektrycznym kierowcy i pasażera, ale mają to załatwić(przy fotelu pasażera się nie da tego odkręcić bo nie ma pod podłogą wyprowadzonej wiązki).Co do silnika,to pierwsza taka sytuacja z tym motorem....ciekawe ciekawe....jak coś się wyjaśni to daj znać
Wpisz się tutaj [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Strzeszku]

Co do ograniczenia parametrów nowego silnika, to słyszałem, że coś takiego robią w przypadku diesli. Przez kilka pierwszych tyś km silniki podobno nie korzystają z funkcji overboost, czyli przy mocnym depnięciu nie ma chwilowego wzrostu momentu obrotowego. Co do mocy, to raczej nikt jej nie ogranicza.
Nie wiem czy to prawda, ale kiedyś dawno temu wyczytałem coś podobnego w jednym z pism motoryzacyjnychGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[maciwin]

pierwsza rozmowa, póki co telefoniczna, z przedstawicielem działu technicznego ford-polska już była.
tak jak przypuszczałem, pan sądził, że zjadł wszystkie rozumy a użytkownicy, czyli klienci, to banda idiotów.
najpierw tłumaczył mi, że moje zastrzeżenia są bezpodstawne, bo mocy wg normy nie mierzy się na kołach, tylko na wyjściu wału. badanie mocy na kołach dla ford-polska nie jest miarodajne.
czyli jak wyjmę sobie silnik, postawię na stole i zmierzę, to wtedy może ewentualnie będą mogli się do problemu ustosunkować.
no comment.
potem pan zamienił się w wujka-dobra rada i stwierdził, żebym się nie martwił, bo silnik się "ułoży" i będzie ok. ciekawe, w której szkole tak go nauczyli ? w mojej mówiło się, że jeśli już coś się ułoży, to raczej na dnie w karterze.
jutro piszę oficjalne pismo i robię złoszenie reklamacyjne. będą wtedy musieli zająć stanowisko i sprawa nabierze "służbowego" toku.
jak nie, to pozostaje jeszcze tvn turbo. ;-)

przy okazji, jeżeli ktoś hamował takie auto, proszę o informację o wynikach. dzięki. pozdr.

[jagrall]

przewidując przyszłość: sprawa skończy się tak, że powiedzą ci że podają w katalogach moc silnika bez osprzętu a ty mierzyłeś moc na kołach, która zawsze jest niższa. spuszczą cię na drzewko i tyle

[maciwin]

też myślę, że tak będą chcieli zrobić ale bedę walczył. dla dobra idei.
pan "mądry" twierdzi, że ford stosuję normę unijną. jest takie coś, jeśli dobrze wiem, nazywa się ECE R-85 i mówi, że silnik fabrycznie bada się rzeczywiście na stanowisku ale z podłączonym układem wydechowym, osprzętem elektrycznym, filtrem paliwa, pompą, itd, czyli teoretycznie ze wszystkim, poza przeniesieniem napędu. w takiej sytuacji różnica może wynosić kilka procent, max.10%. jak będę musiał poproszę o ekspertyzę rzeczoznawców.
od razu wyjaśniam, dlaczego tak mi na tym zależy.
o pierwsze, zapłaciłem za auto 220KM a dostałem "trupa", który ledwo wykręca 180KM. Czyli najzwyczajniej czuję się oszukany. nomalne.
druga sprawa, poprzednio miałem ST220 i od przynajmniej 2-ch lat marzył mi się nowy ST. nie ma, więc zdecydowałem się na ten model. czekałem, czekałem i co, dostałem zonka.
przez 5 lat byłem zwolennikiem forda, namówiłem na tę markę przynajmniej kilka osób. ale już tak nie będzie.
przez moment miałem opcję na A5 ale jako wielki fan ST odpuściłem, teraz żałuję, że nie chciałem trochę poczekać.