chyba swiszczy pasek

[marbo5]

witam od jakiegos czasu słysze jak swiszczuchyba pasek alternatora bo jak przygazuje to szybciej swista :fcp13 .czy juz czas na wymiane czy cos innego to swista?

[Malinabend]

chyba jakies łozysko ci gwizda odpal bez paska i posłuchaj jak cisza no kulac raczka pokolei kołeczka i sie wyjasni gdzie to żympoli :fcp18

[COOLKEG]

Napisał marbo5

witam od jakiegos czasu słysze jak swiszczuchyba pasek alternatora bo jak przygazuje to szybciej swista :fcp13 .czy juz czas na wymiane czy cos innego to swista?

Śwista Ci cały czas, czy tylko na zimnym silniku?? :fcp9

U mnie TYLKO z rańca, po nocy pod chmurką, poświszcze jakieś 10min. od odpalenia, a później cisza!
Wilgoć się "osadza" czy coś tam... ...o ile się nie mydlę...

Jęsli wyje całen czas, to spróbuj to zrobić tak jak napisał Ci Malinabend.

[2730]

U mnie również słychać pasek po odpaleniu silnika, ale to pewnie tez od wilgoci ponieważ auto stoi pod chmurką. Chwilę piszczy i przestaje.

[sapienti]

A mój smętnie jęczy, odgłos przezabawny. Przez jakieś 10 minut od odpalenia zimnego daje odgłosy jak zbity szczeniak - w odstępach 2-sekundowych "uch uch" :fcp18
Pasek czy coś innego?

[mario591]

Po 1 paski nie świszczą, skrzypią ani nic z tym związanego. Jak już to któreś z łożysk na których zawieszony jest pasek. U mnie też ostatnio zaczęło coś popiskiwać od strony pasażeta tam gdzie jest pasek wieloklinowy i pasek alternatora. Podejrzewam że coś z alternatorem chociaż nie miałem jeszcze z nim problemu, może zwyczajnie brakuje gdzieś smaru. Jak będzie ciut cieplej to się pobawie z tym w garażu. Narazie choć bardzowkurzający dźwięk musi poczekać aż zrobi się ciepło.

[COOLKEG]

Napisał mario591

paski nie świszczą, skrzypią ani nic z tym związanego.

No raczej nie powinny, ponieważ zastosowano tam ustrojstwo zwane samonapinaczem, więc nic się nie powinno slizgać i piskać.

Ostatnio piszczało jakieś 10-15min po odpaleniu. Od wczoraj piska już całen czas. Dałem więc maske w górę i na zapalonym silniku próbowałem zlokalizować miejsce, z którego wydobywa się ten swist, a dochodzi on z pompy wspomagania lub jej bliskich okolic.

Jako że nie specjalnie znam budowę pompy, ośmiele się zadać pytanie: czy psiknięcie tam jakimś smarowidłem nie spowoduje jej rozszczelnienia lub czegoś innego złego :fcp9
A może kto miał już podobny zoonk, i rozwiązał go jakoś inaczej :fcp9
Zaznaczam, że wspomaganie działa bez zarzutu, nic nie cieknie, płynu O.K. i nie ubywa,
...tylko popiskuje cholera jedna :fcp7 :fcp6 :566:

Z góry dziękuje za jakiekolwiek wsparcie :fcp1

[Dinar]

Najlepiej psiknąć aerozolem -kokpit,do tapicerki,z góry na alternator,najlepiej od spodu,
ale to potrzebny kanał,jak przestanie to pasek ,czasami kółka tak się wyślizgają jak lustro,
pasek wytrze sie do płótna i właśnie piszczy,ja wymieniam rozrząd i ten pasek co 60tyś.
[paski to zamienniki i dlatego tak często]

[COOLKEG]

Nie rozumiem Cię Dinar.

Napisał Dinar

psiknąć aerozolem -kokpit

Znaczy się, tym aerozolem na pasek psiknąć? Serio?

Psiknąłen właśnie WóDą 40, na rolkę napędzającą pompę, tuż za jej kołem pasowym, przy samym korpusie pompy, z nadzieją że coś to zapomoże...
Niestety, lipa! nadal ćwierka!
Z różną częstotliwością, nie "rytmicznie", tak jak "mu" się zachce... :fcp11

Paska jeszcze nie wymieniałem. 10kkm od wymiany silnika (i paska zarazem).
Tylko olej i filtry, dopiero co...
Możliwe że podczas wymiany oleju, mechanior gdzieś chlapnął, gdzie nie powinien...?

[Mannieek]

możesz kupić specjalny preparat do pasków i psiknąć