parametry oleju

Napisał Schem

Nie :fcp20 Serwisuję je sam

W takim razie zakładam, że spełniasz normy Forda... :fcp18

Nie jestem złośliwy...mam jednak wrażenie, że większość z nas jest gotowa dać się zabić w obronie oryginalnych części lub akcesoriów, pod warunkiem, że są tanie. Do ASO raczej jedzie się niechętnie, bo przecież zdzierają i wszystko potrafią spaprać. Gdyby jednak usługi w autoryzowanych stacjach były o połowę tańsze, wszyscy rzucaliby się z pazurami na tych, co reperują samochody w "obcych" warsztatach.

Dziwi mnie trochę fakt, że skoro tak wielką uwagę zwracasz na normy, sam naprawiasz auto. A jeśli masz źle wyskalowane narzędzia (chyba, że masz wszystkie z certyfikatami forda)? Coś mi się wydaje, że 90% właścicieli focusów nie wie, co kupuje w baniakach z nakleją "Ford", ale skoro produkt spełnia normy...Prawda jest taka, że oleje przyjeżdżają do rozlewni w beczkach, część z nich pakuje się do baniek z logo producenta, resztę to "normalnych" pojemników. Producent firmuje swoją nazwą produkty po to, żeby na nich zarabiać - nie odkrywam tutaj Ameryki. Dostaje ogromny rabat, bo zamawia równie dużo. Za reklamę nie płaci, bo jak ktoś już wspomniał, właściciele przez kilka lat i tak przyjadą do ASO. Oczywiście, ważne są parametry płynów, ale są także ogólne normy, które mówią, jakie właściwości powinien mieć dany preparat. Założę się, że gdyby ktoś przez kilka lat sprzedawał Ci olej z biedronki w fordowskim opakowaniu, to nawet byś nie zauważył różnicy, chyba, że pijesz go zamiast herbaty.

Takie jest moje zdanie i oczywiście nie oczekuję, że się ze mną zgodzisz :fcp29

[Schem]

I oczywiście się nie zgodzę, czego pewnie oczeiwałeś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja nie mówię o normach dla narzędzi (bo o jakich normach tu mówić - wytrzymałościowych, składu chemicznego stopu? bez jaj...) tylko o normach dla części zamiennych a konkretnie mówimy w tej chwili o oleju.
A to czy wleję go ja, kolega, czy przeszkolony pracownik to nie ma dla mnie znaczenia. Albo inaczej: ma znaczenie w tym sensie, że ja na pewno dokręcę wszystkie śruby a "wykwalifikowany" pracownik nie zawsze...
Bo mój samochód jest dla niego 10 w tym dniu i tak pięć dni w tygodniu, przez dwanaście miesięcy w roku. A dla mnie mój samochód jest jedyny - a potrafię to zrobić tak samo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie kupuję oryginalnych części dlatego, że są tanie, tylko dlatego, że są oryginalne. Zamienniki, podobnie jak zamienniki w każdej dziedzinie życia są tylko zamiennikami. Ma to zastosowanie do butów, spodni, garniturów i setek innych rzeczy. I mówię to na podstawie własnych doświadczeń życiowych a nie na podstawie oglądanych reklam...

Jak kupiłem swój samochód, to za namową mechanika wlałem olej Shella 10W-40. Po 2 tysiącach kilometrów wylałem go w cholerę i wlałem olej Formula E.
Dlatego, że słyszałem i czułem różnicę w pracy silnika. Więc z tym olejem z biedronki to nie do końca jest tak.
Nie znamy się ale naprawdę zjadłem zęby na reklamie i prawdziwości produktów. Wiem jakie sztuczki stosują firmy, co to jest marketing i na tej podstawie jestem w stanie określić co jest ważne a co nie dla produktu, który kupuję :fcp26

Ale oczywiście możesz sądzić inaczej :fcp29

Napisał Schem

I oczywiście się nie zgodzę, czego pewnie oczeiwałeś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja nie mówię o normach dla narzędzi (bo o jakich normach tu mówić - wytrzymałościowych, składu chemicznego stopu? bez jaj...) tylko o normach dla części zamiennych a konkretnie mówimy w tej chwili o oleju.

Sam wcześniej napisałeś, że

Ford zleca po prostu producentom jakie parametry ma mieć olej do naszych silników i oni takie robią...

Zalecenia dotyczą większości części i procedur naprawczych: jeśli się mylę, proszę mnie poprawić. Olej jest tu akurat przyczynkiem do dyskusji.

A to czy wleję go ja, kolega, czy przeszkolony pracownik to nie ma dla mnie znaczenia. Albo inaczej: ma znaczenie w tym sensie, że ja na pewno dokręcę wszystkie śruby a "wykwalifikowany" pracownik nie zawsze...
Bo mój samochód jest dla niego 10 w tym dniu i tak pięć dni w tygodniu, przez dwanaście miesięcy w roku. A dla mnie mój samochód jest jedyny - a potrafię to zrobić tak samo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zgadzam się w pełni. Będę się czepiał całej reszty - skoro jesteś tak wierny zaleceniom producenta, to kiedy będziesz musiał wyremontować zawieszenie, nie będziesz się babrał z wybijaniem i wprasowywaniem tulejek, tylko wymienisz całą zawiechę, tak? Takie są zalecenia producenta...

Nie kupuję oryginalnych części dlatego, że są tanie, tylko dlatego, że są oryginalne. Zamienniki, podobnie jak zamienniki w każdej dziedzinie życia są tylko zamiennikami. Ma to zastosowanie do butów, spodni, garniturów i setek innych rzeczy. I mówię to na podstawie własnych doświadczeń życiowych a nie na podstawie oglądanych reklam...

Są lepsze i gorsze zamienniki. Nie tak dawno zmieniły się przepisy, dzięki którym producenci samochodów mieli monopol na wytwarzanie części. Często było tak, że wspomniane wytyczne tworzyły ograniczenia dla konsumentów. Pomimo, że wahacz dla forda produkowała rodzinna firma Yen-Jey-Ya z Korei, ta sama firma nie mogła ich sprzedawać pod własną marką. Nie komentuję sytuacji, w których ktoś kupuje klocki hamulcowe za 30 złotych/kpl. i później psioczy, że zamienniki są do :bluzgi:

Jak kupiłem swój samochód, to za namową mechanika wlałem olej Shella 10W-40. Po 2 tysiącach kilometrów wylałem go w cholerę i wlałem olej Formula E.

Ford zaleca utylizację zużytych płynów eksploatacyjnych. Wylewanie "w cholerę" jest sprzeczne z jego zaleceniami :fcp16 :fcp2

Dlatego, że słyszałem i czułem różnicę w pracy silnika. Więc z tym olejem z biedronki to nie do końca jest tak.

Jestem w stanie uwierzyć, że bardziej gęsty olej, w pewnych warunkach, powoduje różnice w działaniu motoru.

Nie znamy się ale naprawdę zjadłem zęby na reklamie i prawdziwości produktów. Wiem jakie sztuczki stosują firmy, co to jest marketing i na tej podstawie jestem w stanie określić co jest ważne a co nie dla produktu, który kupuję :fcp26

Trafił swój na swego :fcp2

Ale oczywiście możesz sądzić inaczej :fcp29

Nawet o tym nie pomyślałem :fcp12

Podsumowując: nie jestem za tym, żeby oszczędzać kilka złotych na częściach, kiedy oryginały gwarantują w 99% deklarowane przez producenta osiągi. Nie jestem za tym, żeby lecieć do ASO po zapinkę tapicerki za 20 złotych, kiedy taką samą można kupić za 3 w sklepie u pana Henia. Jestem natomiast wielkim przeciwnikiem hipokryzji: "kupię olej producenta, bo jest zgodny z jego zaleceniami (no i jest bardzo tani Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ), ale coś innego wymienię sobie w garażu, bo gdybym pojechał do ASO, to pewnie bym zostawił mnóstwo kasy".

Ja już się nagadałem. Ten, kto chciał, zrozumiał przesłanie :fcp26

[korek007]

Napisał Dinar

..... przy plus 30 stopni zachowuje swoją lepkość olej --30
40 stopni olej --40
50 stopni olej --50

Witam
Wydaje mi się, że ta druga część oznaczenia klasy lepkości SAE oznacza lepkość oleju przy rozgrzanym silniku, a nie dotyczy temperatury powietrza. Olej o lasie xW30 jest rzadszy przy temperaturze roboczej silnika i wg wszelkich mądrych książek i instrukcji do tego typu oleju są przystosowane (w większości) silniki Forda.
Pozdrawiam :fcp29

[Schem]

Napisał pawel_pz

Podsumowując: nie jestem za tym, żeby oszczędzać kilka złotych na częściach, kiedy oryginały gwarantują w 99% deklarowane przez producenta osiągi. Nie jestem za tym, żeby lecieć do ASO po zapinkę tapicerki za 20 złotych, kiedy taką samą można kupić za 3 w sklepie u pana Henia. Jestem natomiast wielkim przeciwnikiem hipokryzji: "kupię olej producenta, bo jest zgodny z jego zaleceniami (no i jest bardzo tani Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ), ale coś innego wymienię sobie w garażu, bo gdybym pojechał do ASO, to pewnie bym zostawił mnóstwo kasy".

I tu się zgadzamy ze sobą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tylko, że trochę źle mnie oceniłeś... U mnie jest tak, że kupię olej producenta bo jest zgodny z jego zaleceniami (no i jest bardzo tani) ale coś innego wymienię sobie w garażu, bo potrafię to zrobić, do tego zrobię to uważniej a do tego oszczędzając kasę na robociznę, mogę zafundować mojemu autu oryginalny filtr zamiast fitrona, którego stosuje mechanik. Do ASO nie pojadę na wymianę oleju, bo nie widzę sensu płacić wyższej ceny za to, że pracodawca mechanikowi zafundował szkolenie za grubą kasę i powiesił na ścianie certyfikat.
Zawieszenie, elektronikę i kilka jeszcze rzeczy, które wymagają specjalnego sprzętu, którego nie mam albo są bardziej skomplikowane, bądź też wolałbym, żeby ktoś wziął odpowiedzialność i gwarancję (jak na przykład wymiana rozrządu) remontuję u mechaników.
Więc ostatnie zdanie sam wsadziłeś w moje usta i nigdzie w moich wypowiedziach tego nie dałem odczuć.

Co do reszty, żonglujesz faktami i bardzo tego nie lubię. Jestem za stary na takie chwyty jak na przykład "wylanie w cholerę". Wylałem w cholerę z silnika. Napisałem gdzieś, że do kanału? Poza tym, napisałem gdzieś, że stosuję się do zaleceń Forda w sprawie procedur naprawczych?
Napisałem gdzieś, że zgodnie z zaleceniami Forda nie naprawiam, tylko wymieniam?
O ile pamiętam, napisałem tylko, że leję olej Forda, bo jest zaprojektowany do silników Forda i spełnia jego zalecenia.
Więc mam prośbę: trzymajmy się faktów i nie stosujmy nadinterpretacji i chwytów socjotechnicznych, żeby pokazać drugiej stronie na forum publicznym, kto bardziej błyszczy i jest lepszym fighterem jednocześnie zamazując temat dyskusji i odchodząc od niego :fcp29
Ja mogę długo fechtować sie na słowa i udawadniać, co kto kiedy powiedział i cytować się do śmierci... tylko nie chce mi się tego robić... za darmo...

pozdrawiam

[Andrzej]

a ja przy okazji chce zapytac o ceny oleju (formula e), przewinelo sie w kilku postach powyzej że płaciliście za niego 96zł za 5l, to cena w ASO? Ja dureń idiota i bencwał kupiłem go w ASO i zapłaciłem 149,33zł (cena po rabacie), potem u znajomego w sklepie z roznymi częściami do różnych aut zobaczyłem na półce ten olej za niecałe 100zł bez żadnych rabatów. Stąd też moje pytanie, te przytoczone 96zł, to nie jest chyba cena z ASO?
Jeżeli tak samo sobie liczą za roboczogodziny, to chyba sie u nich nie pojawie...
Aha, przepłaciłem w ASO w Białymstoku...

[fokus mury]

Czlowiek uczy sie na bledach ja juz tez pare bylow strzelilem.Na drugi raz poszukaj na necie porownaj ceny przygotuj sie do kupna a nie na szybko :fcp29

[Dinar]

Wiadomość
Kronos
Post Napisane: 28 paź 2007 19:06 Temat: [Mk3] Olej silnikowy ale jaki
Odpowiedz z cytatem Zgłoś ten post
Klubowicz
Klubowicz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył: 23 gru 2006 06:19
Posty: 409
Lokalizacja: Praszka
Model: MK III
Silnik: 1.8 Dura 125 KM
rocznik: 2006
O olejach do naszych kochanych Fordów napisano już wiele. Każdy ma swoją ?ulubioną? markę, zaufanie do klasy lepkości. Ja poświęciłem wiele godzin na czytanie postów na naszym forum dyskusyjnym. Przeanalizowałem pełne specyfikacje dostępnych produktów, dwóch wiodących producentów Castrola i Mobila.
Dla czego to zrobiłem ?
Poznając parametry okazało się że specyfikacja WSS Forda jest mało wymagająca jeśli chodzi o zabezpieczenie silników a główny jej nacisk kładzie ona na zmniejszenie zużycia paliwa, które wg tej specyfikacji ma wynosić minimum 3.5%. Ten parametr jest śmieszny, bo większość olei spełniających parametry VW BMW, GM spełnia owe 3.5% a w większości przypadków je przekracza.
W swoich poszukiwaniach brałem pod uwagę kilka parametrów:
- lepkość w 40 st.
-lepkość w 100 st.
- spopielenie

Te parametry, bo skład uszlachetniaczy i extraktów ochronnych stanowi tajemnicę producentów i ich parmatry nie są powszechnie znane. Markowość producentów świadczyć też może, że ich produkty swoje właściwości zachowają przez cały okres między wymianami, więc ich porównywanie jest nie na miejscu.

Nowe produkty syntetyczne (pełno syntetyczne) wymienionych producentów parametry te mają na zbliżonym poziomie i właściwie w poszczególnych klasach lepkości nie odbiegają od siebie, Jeden parametr stanowczo jest wyjątkowy a mianowicie poziom spopielenia w olejach Castrol EDGE, i wynosi on 0.6 % wt w produkcie EDGE 5w30 (nie znalazłem żadnego innego oleju, który tu wypadał by lepiej). W pozostałych EDGAch jest już wyraźnie wyższy. Czynnik ten jest szczególnie ważny przy czystości oleju. Im wskaźnik ten niższy tym mniej w silniku odkłada się nagarów i spopielin z procesu spalania. Ma to też bezpośredni wpływ na emisję spalin i czystość układu wydechowego w tym oczywiście katalizatora i co najważniejsze samego silnika. Oleje Mobil1 wartości spopielenia mają znacznie wyższe niż produkty Castrol i wynoszą ponad 1.0%
Biorąc powyższe pod uwagę dla swojego pojazdu wybrałem EDGA 5w30, sugerując się głownie wartością spopielenia, bo ona jest tu dla kondycji silnika przy jego normalnej eksploatacji kluczowa.
Jako, że olej ten nie ma specyfikacji WSS a samochód mam na gwarancji postanowiłem skonsultować wyniki moich ?poszukiwań? z działem technicznym firmy Castrol. Podczas rozmowy z inżynierem tego działu, uzyskałem identyczną diagnozę ? EDGE 5w30 z uwagi właśnie na jego czystość. Rozmówca z Castrola przygnał, ze nie ma on specyfikacji Forda, ale nie oznacza to że miał jej nie będzie, a jest pewnie kwestią czasu, aż Ford EDGA weźmie ?na warsztat?, bo jego paliwooszczędność przekracza znacznie zakładane w specyfikacjach WSS 3.5%.
Nie jest więc tak, że to co nie ma specyfikacji WSS nie nadaje się do stosowania. Skoro leje się coś co znacznie przewyższe wymogi Forda, popełnia się błąd ? Oczywiście, że nie.

Czy zmiana z oleju półsyntetycznego na pełen syntetyk jest możliwa ?
Według mnie, jak najbardziej tak. Jeśli nie występują drastyczne ubytki w oleju półsyntetycznym mieszczące się w normie 0.5-1.0l. /10kk, stoję na stanowisku, ze jak najbardziej można olej zmienić, co zostało już przeze mnie sprawdzone, w prawdzie nie na Fordzie tylko Skodzie Octavi. Nie ryzykował bym jednak zmiany oleju mineralnego na syntetyczny, a co najwyżej na olej półsyntetyczny.
Nie jest moim zamiarem namawianie kogokolwiek do czegokolwiek. Ostateczny wybór zależy tylko i wyłącznie od Was. Mam jednak nadzieję, że pomogę komuś w doborze olej

[fokus mury]

A nastepnym razem chyba wleje Motul 6100 Synergie 10w40 co myslicie?

[Andrzej]

Napisał fokus mury

Czlowiek uczy sie na bledach ja juz tez pare bylow strzelilem.Na drugi raz poszukaj na necie porownaj ceny przygotuj sie do kupna a nie na szybko :fcp29

Oooo teraz to na pewno, bo to co zrobiłem było na szybkiego, nie cały tydzień po zakupie foki w pośpiechu wymieniałem olej, filtr i paski.