[Focus 1998-2004] Czasami odpala normalnie czasami tylko na plak / autostart

[SHOOVAR]

Witam. Przeszukuję różne fora, ale nigdzie nie znalazłem zestawienia objawów, które mają miejsce pod maską mojego zbuntowanego nastolatka. Jestem "ojcem" forda focusa 1.8 tdci z 2003 roku. na początku naszej miłości był grzeczny. mniej więcej przez pół roku (adoptowałem go latem). Zimą w górach kiedy miałem wracać z ferii wypiął się na mnie i od tamtej pory mam z nim regularne kłopoty. Ale streszczę się:
LATO
1. (Fakt) Odpala na dotyk.
2. (Spostrzeżenie) Czasami kiedy silnik jest wyżej niż zadek (zbiornik) trzeba go podpsikać starterem

ZIMA
3. (Fakt sporadyczny) Przy temperaturach niższych niż -5 stopni nie odpala.
4. (Fakt) Przy niższych temperaturach aniżeli -5 stopni odpala podziała sekundę i gaśnie. Za drugim odpaleniem jest ok 23% szansy że zaskoczy, ale też zgaśnie. Kolejnym krokiem jest autostart (czasami tryskam z 10 sekund a i tak kręcimy ze dwa, trzy razy).
5. (Fakt Faktyczny) Kiedy auto zaskoczy, to jeśli go zgaszę to nie ma problemów z uruchomieniem. Nie musi być ciepły. Byle tylko wcześniej działał.
6. (Fakt faktyczny) Kiedy chodzę na parking i uruchamiam go co 4 - 5 godzin nie ma problemu nawet przy -15 stopniach. Wstawanie o 4-5 rano przy -14 i budzenie dzielnego stróża pilnującego parkingu nie należy do moich nocnych fantazji.

Mój buntownik był u pompiarzy, wtryskiwacarzy, rurkarzy, dmuchawców i latawców. Nic nie znaleźli

Znalazłem w internecie rozwiązania:
- uszkodzony czujnik położenia wału
- uszkodzony zawór zwrotny paliwa
- uszkodzone świece żarowe
- uszkodzone wtryski
- znajdź dobrego mechanika

By rozświetlić Wam wszystkim umysły powiem, że przed tymi wszystkimi cyrkami były wymieniane filtry. Ciężko powiedzieć, czy to przez jakiś błąd "fachowca". Ciężko, ponieważ tuż po wymianie rozpoczęła się mroźna zima i nie wiem, czy na sytuację ma wpływ temperatura czy sknocona praca mechanika. Zwłaszcza że zjawisko nieodpalanizmu ma miejsce głównie w okresie zimowym (co teoretycznie eliminuje zapowietrzenie układu - bo jaki wpływ ma temperatura na szczelność instalacji), lecz jak wspomniałem - latem też mu się zdarzało.

A teraz klucz programu:
Kiedy wyciągnąłem filtr paliwa (bez rozłączania) trochę go przekręciłem aby dostać się do zaworka od spodu. kiedy go poluzowałem usłyszałem syczenie. Nie potrafię powiedzieć, czy powietrze było zasysane, czy "wypluwane". Kiedy odkręciłem całkowicie zawór, to filtr przekręciłem prawie do poziomu i dopiero wtedy zobaczyłem że z dziurki wylewa się paliwo. Wydawało mi się, że filtr powinien być "nabity" ropcią po brzegi.

Proszę o pomoc. Będę na bieżąco relacjonował moje życie rodzinne.

[Jester]

Jak będziesz miał kłopoty z odpalaniem to odkręć korek wlewu paliwa. Jeśli usłyszysz syczenie to zablokowało się odpowietrzenie zbiornika. Można wymienić zaworek odpowietrzania, niedokręcać korka, albo wyciąć kawałek uszczelki korka.
Filtr paliwa powinien być pełny. Jeśli nie jest to albo pompa nie może zassać, albo są drobne nieszczelności powodujące cofanie się paliwa, które nasilają się przy zablokowanym odpowietrzeniu zbiornika.

[SHOOVAR]

Przez długi czas stawałem na głowie, aby zbiornik był cały czas pełny, albowiem "znawca" powiedział tradycyjne - ten model tak ma i musisz mieć więcej niż pół zbiornika. Jeździłem na korku odkręconym (zkręconym) w różnym stopniu. Doszło do tego, że przy pełnym zbiorniku przy mojej jeździe okolice wlewu były całe mokre. Przy odkręcaniu nie słychać ani wsysania ani wypluwania powietrza.

[cezarg1410]

Napisał SHOOVAR Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A teraz klucz programu:
Kiedy wyciągnąłem filtr paliwa (bez rozłączania) trochę go przekręciłem aby dostać się do zaworka od spodu. kiedy go poluzowałem usłyszałem syczenie. Nie potrafię powiedzieć, czy powietrze było zasysane, czy "wypluwane". Kiedy odkręciłem całkowicie zawór, to filtr przekręciłem prawie do poziomu i dopiero wtedy zobaczyłem że z dziurki wylewa się paliwo. Wydawało mi się, że filtr powinien być "nabity" ropcią po brzegi.

Klucz to to nie jest bo nie opisałeś nic nadzwyczajnego. Jak odkręcisz ten korek to w każdym aucie słychać syczenie. Ten korek jest do spuszczania wody w filtrze i po jego odkręceniu ropa się nie wylewa. Także wszystko tam masz ok.
Ja bym szukał nieszczelności w układzie. Gdzieś się zapowietrza.

Napisał SHOOVAR Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

(co teoretycznie eliminuje zapowietrzenie układu - bo jaki wpływ ma temperatura na szczelność instalacji),

a taki że zimno powoduje kurczliwość materiałów - do szkoły chodził ? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[maciejka11]

po raz koleny potwierdza sie regula, ze diesla najlepiej kupowac zimą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. czy ktorys z tych fachowców sprawdzil cisnienie sprężania???

[cezarg1410]

jeśli auto w lecie ma problemy z odpalaniem to na pewno nie jest to sprężanie, bo gdyby nie palił ze słabego sprężania w lato to już by nie jeździł dawno.

[SHOOVAR]

Napisał cezarg1410 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Klucz to to nie jest bo nie opisałeś nic nadzwyczajnego. Jak odkręcisz ten korek to w każdym aucie słychać syczenie. Ten korek jest do spuszczania wody w filtrze i po jego odkręceniu ropa się nie wylewa. Także wszystko tam masz ok.
Ja bym szukał nieszczelności w układzie. Gdzieś się zapowietrza.

a taki że zimno powoduje kurczliwość materiałów - do szkoły chodził ? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Chodził chodził Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Idąc tropem kurczliwości będę strzelał, że nieszczelność powstaje gdzieś na łączeniu guma - metal albowiem materiały te mają różną kurczliwość. Metal większą.

Bump:

Napisał maciejka11 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

czy ktorys z tych fachowców sprawdzil cisnienie sprężania???

Tak. Wszelkie ciśnienia od sprężania, przez układ paliwowy, kończąc na ciśnieniu w oponach sprawdzone i prawidłowe.

1. Czy mój pojazd posiada zaworek zwrotny? Jeśli tak to gdzie. Wujek google nic ciekawego nie pokazuje. Ktoś szepnął, że skoro latem też czasami miewam kłopoty, zwłaszcza kiedy mój buntownik ma tyłek niżej niż głowę to znaczy, że ma cofkę.

2. I śmieszne pytanie. Dość często budzę mojego nastolatka Plakiem. Kiedy mogę się spodziewać, że coś go "trafi"

3. Czas temu jakiś wymieniałem rozrusznik. Stary był "nadcięty" (ślady na obudowie od strony sprzęgiełka jak po diaksie). Mechanik mówił że: "coś jest krzywe". Jak dostałem rachunek za rozrusznik, to sam się skrzywiłem. Czy można to jakoś łączyć? (wspomniane krzywy położenie wału)

[sony87]

moim zdaniem to wina wtryskiwaczy. W moim było podobnie, najpierw trzeba było długo kręcić, coraz gorzej palił, gdy temperatura spadała poniżej 0 ciężko było z odpaleniem, w końcu całkowicie rzucił palenie i tylko Plack mu "pomagał". Okazało się że lały wtryskiwacze (jeden czy dwa) , ale dałem do regeneracji wszystkie i problem zniknął. Koszt z tego co pamiętam jakies 1600 zł 2 latra temu

napisz jaki masz przebieg

[SHOOVAR]

Przebieg - 162 000 km
Myślę, czy nie wstrzyknąć mu dziegiedziu do czyszczenia wtrysków. Zapomniałem nazwy ale wielokrotnie wspominano nazwę w innych tematach

[sony87]

Szczerze nie wierzyłbym w ten przebieg dla 10 letniego diesla (chyba że kupiłeś z wiadomego źródła i jeżdzony był tylko w Polsce), ale nawet jeśli to moga już być to wtryski. U mnie wytrzymały ok 210-220 tys.
jedź do jakiegoś fachowca niech sprawdzi go komputerem, ewentualnie sam możesz "na okio " ocenić czy nie za dużo paliwa ucieka po zdjeciu tych wężyjków do wtrysków z kroćca (nie wiem jak fachowo się to nazywa) ale u mnie tak było że po zdjęciu widać było że jak silnik pracował to zamiast puszczać paliwo kroplami to był strumień