[Focus 1998-2004] Co warty jest Ford Focus ?

[Pawel1w25]

Przyznam się , że kupno Focusa przeze mnie - to czysty przypadek .
To mój pierwszy niemiecki samochód .
Od wielu lat jeżdżę , a raczej jeździłem , wyłącznie samochodami francuskimi , które uważałem i uważam nadal za auta warte uwagi .
Mają bowiem one m.in. prawidłową relację ceny - do wartości rzeczywistej , czego nie da się powiedzieć np. o VW Golfie . . .
Wracając do Focusa - szukałem przez 7 miesięcy jakiegoś auta , niekoniecznie francuza - w cenie do ok. 20 tys zł.
Przejechałem po Polsce tysiące kilometrów .
Wszystko na próżno .
Na zdjęciu auto w miarę ładnie się prezentuje , a handlarz wyje i przysięga przez telefon na wszystkie świętości , że oferowane przez niego auto jest lepsze od nowego.
Na miejscu , po pokonaniu kilkuset kilometrów ukazuje się , że to same złomy , byle jak polakierowane i totalnie wyeksploatowane , zniszczone , z porwaną tapicerką itp.- więc sami oszuści opowiadający brednie . . .
Rozważałem nawet zakup nowego auta .
Ale na nowym dużo się traci .
W końcu - czysty przypadek - trafiłem za granicą auto od pierwszego i jedynego właściciela , bardzo zadbane , ze stosunkowo małym przebiegiem , oczywiście bezwypadkowe , serwisowane itp. itd.
Wyglądało i jeździło jak nowe .
To nie przesada .
Miało jednak wadę - cenę .
Było dużo droższe niż ten sam model z tego roku w Polsce .
A przecież jeszcze koszta transportu i rejestracji . . .
Ale byłem już bardzo zmęczony bezowocnym szukaniem auta w Polsce - kupiłem to auto . . .
Był to Ford Focus 2.0 16 V Ghia Combi - w najbogatszej wersji - jak przystało na auto ze Szwajcarii . . .
To było rok temu .

[Kubuch]

No i?

[forcus]

no i okazał się kradziony, przyszła policja i....

[Pawel1w25]

Nic podobnego .
Auto było oczywiscie legalne , kupowałem od właściciela od niego z domu - co jest prawdziwą rzadkością - tam bowiem wszyscy sprzedają swe auta - zostawiajac je w komisach lub w rozliczeniu - u dilera .
Z auta jestem bardzo zadowolony .
Jest niemal jaki nowe , rzeczywisty przebieg auta w momencie kupna to 141 tys.km.
Dziś ma 148 700 km.
Absolutnie nie czuć tego przebiegu , Ford jest perfekcyjny mechanicznie i wizualnie .
W momencie kupna największe wrażenie zrobiło na mnie podwozie auta .
Wyglądało jakby auto wyjechało co dopiero z salonu - nie było nawet na nim pyłku .
We wnętrzu było identycznie .
Zresztą w Citroenie ( poprzednie moje auto , naturalnie używane ), gdy go kupowałem 4 lata temu w Niemczech - też było podobnie . . .
Dziś - po roku jazdy po polskich "drogach " - pełnych błota , piachu i dziur - naturalnie się przykurzyło . . .
Focus ma perfekcyjne zawieszenie - prowadzi się znakomicie , powiem - wzorowo , nie reaguje negatywnie nawet z dużym obciążeniem .
Jeżeli można się do czegoś przyczepić - to jak na mój gust - jest nieco za twardy - na równych drogach - poezja , ale na nierównych polskich , często czuć każdą , nawet niedużą dziurę .
To typowe niemieckie auto - solidne , dobrze i starannie wykonane ( mój jest z Koloni ) i dodatkowo dobrze wyposażone .
Jak na polskie warunki - moim zdaniem - ma za mocny silnik ( 131 KM).
Taka moc jest niepotrzebna , no może z wyjątkiem wyprzedzania .
I tak nie ma bowiem gdzie jeździć z większymi szybkościami - drogi są tutaj wąskie , brudne i dziurawe .
Na bardzo nielicznych równych odcinkach królują fotoradary . . .
Kraj taki . . .
Jedyna słaba stroną Forda Focusa jest , jak dotychczas zauważyłem - jest wymiana filtra przeciwpyłkowego ( kabinowego ) .
To prawdziwa mordęga . . .
No i mógłby nieco mniej palić w mieście ( mój Ford pali nieco ponad 10 litrów w mieście , trasa to ok. 7 litrów /100km. )
Z drugiej strony- to w tej wersji - auto jest dość duże , ciężkie i mocne - więc - coś za coś . . .
Ogólnie - moim zdaniem - jest to bardzo udane i wartościowe auto .

[TomFoc]

Pawel1w25 dobrze nawijasz. Lubię czytać jak ktoś dobrze pisze o moim autku. Nie zgadzam się co do dwóch rzeczy: wymiana filtra nie jest wcale taka trudna a moc 136 koników wcale nie jest zbyt duża - moja foczka ma 100 koni i już nie jeden raz miałem okazję się przekonać, że dobrze by było mieć więcej, szczególnie jak jadę za dwoma TIR-ami i nie mogę ich wyprzedzić, bo mocy brakuje.

[Pawel1w25]

Sam wymieniałem ów filtr - to wiem .
jest umieszczony pod prawym podszybiem , żeby się do niego dostać , trzeba zdjąć owo podszybie - nacisnąć i przesunąć w bok . .
Przy tym często łamią się dwa plastikowe mocujące zatrzaski , a samo podszybie jest równocześnie przyklejone do szyby uszczelką butylową jednorazową .
Poza tym - owo podszybie po dwóch trzech wymianach filtru odstaje od szyby i leje się woda ( konstruktorzy Forda starali się temu zapobiec montując rynienkę pod podszybiem , ale jest ona delikatna i często pęka przy montażu ) - na filtr kabinowy , a potem do wentylatora i na podłogę . . .
Skończyło się tak , że kupiłem nowe podszybie (orginał 130 zł. )i ową butylową uszczelkę Ford orginał - w formie krążka , obcina się nożyczkami - 50 zł- i w końcu zmontowałem całość na nowo .
Teraz jest w końcu jak w fabrycznie nowym aucie . . .

[KasiaS]

Napisał Pawel1w25 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przyznam się , że kupno Focusa przeze mnie - to czysty przypadek .
To mój pierwszy niemiecki samochód .
Od wielu lat jeżdżę , a raczej jeździłem , wyłącznie samochodami francuskimi , które uważałem i uważam nadal za auta warte uwagi .
Maja bowiem one prawidłową relację ceny - do wartości rzeczywistej .
Wracając do Focusa - szukałem przez 7 miesięcy jakiegoś auta , niekoniecznie francuza - w cenie do ok. 20 tys zł.
Przejechałem po Polsce tysiące kilometrów .
Wszystko na próżno .
Na zdjęciu auto w miarę ładnie się prezentuje , a handlarz wyje i przysięga przez telefon na wszystkie świętości , że oferowane przez niego auto jest lepsze od nowego.
Na miejscu , po pokonaniu kilkuset kilometrów ukazuje się , że to same złomy , byle jak polakierowane i totalnie wyeksploatowane , zniszczone , z porwaną tapicerką itp.- więc sami oszuści opowiadający brednie . . .
Rozważałem nawet zakup nowego auta .
Ale na nowym dużo się traci .
W końcu - czysty przypadek - trafiłem za granicą auto od pierwszego i jedynego właściciela , bardzo zadbane , ze stosunkowo małym przebiegiem , oczywiście bezwypadkowe , serwisowane itp. itd.
Wyglądało i jeździło jak nowe .
To nie przesada .
Miało jednak wadę - cenę .
Było dużo droższe niż ten sam model z tego roku w Polsce .
A przecież jeszcze koszta transportu i rejestracji . . .
Ale byłem już bardzo zmęczony bezowocnym szukaniem auta w Polsce - kupiłem to auto . . .
A był to Ford Focus 2.0 16 V Ghia Combi - w najbogatszej wersji - jak przystało na auto ze Szwajcarii . . .
To było rok temu .

Po raz kolejny potwierdza się zasada "kto kupuje tanio, dwa razy płaci" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Warto zapłacić więcej i mieć spokój przez jakiś chociaż czas. A jeśli chodzi o poszukiwanie samochodu dla siebie to wiem coś o tym, przez tel. jest cacuszko bez rdzy, nie bity i równo chodzący silnik a w rzeczywistości ... Też się nie raz zajeżyłam po przejechaniu setek km. Od handlarza nie kupię w życiu.

[jajcyk]

Napisał KasiaS Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po raz kolejny potwierdza się zasada "kto kupuje tanio, dwa razy płaci" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Warto zapłacić więcej i mieć spokój przez jakiś chociaż czas. A jeśli chodzi o poszukiwanie samochodu dla siebie to wiem coś o tym, przez tel. jest cacuszko bez rdzy, nie bity i równo chodzący silnik a w rzeczywistości ... Też się nie raz zajeżyłam po przejechaniu setek km. Od handlarza nie kupię w życiu.

Ja za swoje przepłaciłem, i jeszcze musiałem dokładać.Ale fakt egzemplarz zadbany, przy dobrym wyposażeniu.Jednak mimo wydatków jestem zadowolony Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Paweł &]

Ja za mego nie przepłaciłem, a wręcz przeciwnie, niestety po 8tys.km eksploatacji turbina dokonała swego żywota-regeneracja, 2tys. wydane i już prawie dobiłem do rynkowej ceny auta. Ale dalej mi się podoba bryła auta i full wyposażenie. Ponadto teraz pali mi poniżej 6l, a jak było ciepło nie przerzucało 5,5l. Mocy w sumie nie jest mało, ale jak przesiadam się do mondeo, to tam moc poraża siłą i możliwościami niepozornego diesla.

[cezarg1410]

Ja za swojego przeplacilem minimalnie ale i tak to byl interes zycia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Panowie z komisu wzieli ode mnie w rozliczeniu stare auto (fiat marea 1.6) ktore bylo absolutnie nie do sprzedania Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale stan techniczny jest absolutnie perfekcyjny. Zero rdzy stukow luzow nic Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Fakt ze panowie z komisu wyjeli przednie glosniki a tylne niskotonowe zastapili jakims tanim bezwartosciowym czyms bo jeden sie rozsypal niedawno. Wyjalem a to jakies niewiadomo co bezmarkowe... Wiec panowie mnie nieco oszukali ale i tak wyszlo calkiem niezle.
Oczywiscie silnik i prowadzenie - rewelacja Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jakosc wykonczenia moglaby byc troche wyzsza ale ogolnie to rewelka ;D