|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
09-01-2010, 13:01 | #1 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 08-01-2010
Skąd: Olsztyn
Model: Ford Escort
Silnik: 1.3
Rocznik: 1996
Postów: 1
|
Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Zwracam się do "Was" z zapytaniem czy warto naprawiać te autko?Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jest to Ford Escort 1.3 1996 (CL) , 120 tys KM. Zamieszczam kilka zdjęć: http://czeczenia.com.pl/auto/auto1.jpg http://czeczenia.com.pl/auto/auto2.jpg http://czeczenia.com.pl/auto/auto3.jpg http://czeczenia.com.pl/auto/auto4.jpg http://czeczenia.com.pl/auto/auto5.jpg Czy ktoś miał z was szkodę całkowitą , związaną z Fordem Escortem? Ostatnio edytowane przez michal007s ; 09-01-2010 o 13:07 |
09-01-2010, 13:16 | #2 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 11-09-2007
Skąd: Rumia
Model: C-Max
Silnik: 2.0TDCi
Rocznik: 2008
Postów: 457
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Kolego wejdź na allegro i posprawdzaj ceny części. Podlicz całość i sam sobie odpowiedz czy warto.
W jakim stanie jest silnik? W jakim stanie są podłużnice z tyłu, progi, podłoga? |
09-01-2010, 13:26 | #3 |
ford::professional
Imię: x
Zarejestrowany: 19-08-2009
Model: x
Silnik: x
Rocznik: x
Postów: 1,259
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Za Escorta 1.3 z 1992 roku dali 1800 zeta minus wartość wraku 300 zeta.
Szkoda naprawdę była całkowita bo uderzony w tył tak mocno,że aż dach się zagiął i maska z przodu wystawała ok 2cm przed błotnik. W sumie ekonomicznie wyszliśmy na zero po sprzedaniu wraka na szrot za 400 zeta. Sentyment do autka bezcenny i łezka w oku się kręciła :-( Na pocieszenie dzień po wypadku miałem już obecnego essiego na podwórku a po tygodniu definitywnie go kupiliśmy. Jeśli wyposażenie podstawowe,auto w stanie dobrym i nie masz do tego autka sentymentu to ja bym sprzedał jak jest i kupił innego essiego. Jeśli autko dobrze wyposażone,sporo w niego włożyłeś i jest naprawdę w super stanie to jednak bym ratował tego co masz. Sam najlepiej wiesz ile on jest warty,jeśli ma już jakieś słabe strony kosztowne do naprawy to sprzedaj.Jeśli wyszykowałeś sobie autko i wiesz,że Ci jeszcze posłuży to szykuj. |
09-01-2010, 14:42 | #4 |
ford::expert
Zarejestrowany: 09-01-2008
Skąd: Niedrzwica Kościelna kolo Lublina
Model: Escort Mk7
Silnik: 1.3 J6A + LPG
Rocznik: 96
Postów: 3,649
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Przedni pas zciagnal do ciebie przednie podluznice wiec trzeba go raczek bedzie naciagac. Ja to chyba bym go sprzedal na czesci. W sumie jeszcze zalezy ile ci chca dac kasy za szkode calkowita?
|
09-01-2010, 14:47 | #5 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 08-01-2010
Skąd: Olsztyn
Model: Ford Escort
Silnik: 1.3
Rocznik: 1996
Postów: 1
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Za pare dni się okaże, dolaczam protokol ogledzin przez rzeczoznawce co uszkodzone itp.Dla mnie czarna magiaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
|
09-01-2010, 15:42 | #6 |
ford::average
Zarejestrowany: 02-01-2009
Skąd: Zwoleń
Model: fordzik escorcik mk7
Silnik: 1.8 16V 115 KM
Rocznik: 1996
Postów: 105
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
ja bym się może na parę części pokusił więc jakbyś sprzedawał to daj znać
|
09-01-2010, 15:57 | #7 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 11-09-2007
Skąd: Rumia
Model: C-Max
Silnik: 2.0TDCi
Rocznik: 2008
Postów: 457
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Masz wykaz części, popatrz ile co kosztuje, no widzę że nie uwzględnili tu tych podłużnic, (w poprzednim temacie miałeś foto gdzie była pokazana zagięta podłużnica).
Moi rodzice mieli szkode całkowitą w Mondeo mk1 1996r uderzone w tył, błotnik tylny zaszedł na drzwi, odszkodowania wyszło z tego co pamiętam 2400, a naprawa u blacharza z wstawieniem reperaturki błotnika, i lakierką wyszło 1200. Wymiana klapy tył, zderzaka, pas tylny, błotnik do wyciągnięcia no i ta reperaturka. Więc byli jeszcze do przodu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Więc licz, kalkuluj i wtedy podejmij decyzję Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
09-01-2010, 16:21 | #8 |
ford::specialist
Zarejestrowany: 13-07-2007
Skąd: Kraków
Model: Escort
Silnik: 1.8 TD
Rocznik: '99
Postów: 743
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Wiem, że sentyment itp i może ekonomicznie wyjdzie też z naprawą, ale widzę że dość mocny dzwon, po takim uderzeniu to już nie będzie to samo, plastiki będą skrzypieć, matale rdzewieć itp.. ja mam swojego mk7, piękny śliczny uwielbiam go ale był bity i to dość konretnie i teraz widzę tego efekty mimo iż był dobrze zrobiony..
__________________
....ZZzzzZZ..zzzz... RAPIDSPORT |
09-01-2010, 17:24 | #9 |
ford::professional
Imię: x
Zarejestrowany: 19-08-2009
Model: x
Silnik: x
Rocznik: x
Postów: 1,259
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Jak będziesz jednak naprawiał to daj znać. Napiszemy Ci na stan jakich elementów musisz zwrócić uwagę żebyś później nie dołożył do interesu.
Na pewno po remoncie przed odbiorem trzeba by podjechać na komputer i wykluczyć uszkodzenie lambdy,katalizatora (są za samym zderzakiem) i przepływki. Uszkodzeń tych elementów nie widać z zewnątrz a to droogie rzeczy są. :-( |
09-01-2010, 18:04 | #10 |
ford::advanced
Imię: Wojtek
Zarejestrowany: 01-03-2009
Skąd: Żory
Model: Aveo
Silnik: 1.2 16v
Rocznik: 2009
Postów: 322
|
Odp: Po wypadku...czy oplaca sie naprawiac
Ja miałem szkode całkowitą, ale te ich wyliczenia żałosne są... wartość auta przed kolizją mi obniżyli i wg ich kalkulacji nie opłało się w 14letnim wówczas escorcie naprawiać zderzaka (lekkie puknięcie) z lakierowaniem plus lakierowanie błotnika - zaliczyli to jako szkode całkowitą...oczywiście auto zrobione i jeżdzi do dziś
|
|
|
|