nasze wypadki...

[Pinki]

Ja nie miałem i obym nigdy nie mial Fordem ale FSO tez na F
22 Września 2004r stałem sobie naświatłach na ul Lubicz było po deszczu i zobaczyłem we wstecznym ,ze tramwaj dojeżdza do przystank wie cjak się światła zmieiły to pomyślałem ,ze odjade z przystanku ,zeby gosć sobi ludzi wypuścił przedemną stał żuk który skręcał w prawo wiec go postanowiłem minąć z leweji minołem aż tu przedemną wyrósł Opel Astra 2 która stała sobie na torach niewiem dlaczego i po co no ale try i woda po deszczu dały swoje ,ze nie wychamowałem i przywaliłem dosć konkretnie na moje nieszczescie opel miał hak który mi przebił chłodnice i sporo autko przmodelował jak mi sie uda to dam załoacnziki gdzie przy autku wdnieje szwagier :fcp5 ale po kilku nieprzespanych nocach jak pan z profesionalnego warsztatu powiedział wyrok 3000zł za naprawe i nieprzespanych nocach dopuki nie znalazłem Pana Mańka który mi to wszystko zrobił za 400zł z lakierowaniem+ cześci autko znowy jeździło i wyglądało jak na ostatnim jpg i zrobiło z nami wiele 10 tysiecy km i ważnych wspomnień

[Bart]

Napisał misoch

Tacy kierowcy traktorów to często buraki nie zwracający na nic uwagi, dlatego nie ma co się krępować użyć klaksonu. Ja tak robie np. jak wyprzedzam tira na wąskiej drodze.

Kierowcy traktorów to rzeczywiście czasem buraki, ale co do klaksonu to się zgadzam...
Szczególnie wyprzedzając ciężąrówki...
Kulturą jest potem mrugnąć kierunkami lub awaryjnymi - ciężarówkami nie jest łatwo się odsunąć na wąskich polskich drogach bez poboczy...

Sam jeżdże czasem czymś o DMC > 3,5t więc wiem, że to co innego niż osobówka i bardzo trudno się komuś odsunąć tak, żeby jechać idealnie krawędzią jezdni (szczególnie jak się ma załadowany samochód...). Jak mi ktoś trąbnie, mrugnie to mu zjadę, pokażę kierunkiem lub machnę ręką że ma wolne...

Chociaż niektórzy nie potrafią zrozumieć, że nie zawsze chce mi się ryzykować "wciągniecie do rowu" bo jakiś cwaniak w swoim stuningowanym autku się denerwuje...

[el_kuchcik]

Mały upgrade Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czas: 27-05-06, 20 wieczorem
Miejsce: Rz-ów Paderewskiego
Prędkość: pewnie za duża

Rezultat:

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Winna oczywiście moja głupota i zbyt odstresowywująca jazda. Na pierwszym z dwóch ostrych zakrętów złapałem kałużę i nie zwracając uwagi na mokre opony wszedłem z tą samą prędkością w drugi (seria lewy przechodzący w prawy). Samochód postawiło bokiem, kontra kierownicą i dodanie gazu nic nie dały mimo że miałem niski bieg. W rezultacie wykosiłem z 50 metrów płotu, pokryłem następne 50 metrów jezdni ziemią i kawałkami auta po czym spocząłem w pozycji "45 stopni na nosie". Policja była wyjątkowo pobłażliwa bo nie dali mi punktów karnych i tylko 50 zeta mandatu. Straty - obydwa koła tylnie krzywe przy czym lewe o 20 stopni do wewnątrz. Belka poprzeczna zawieszeń nie wygląda na ruszoną więc pewnie czeka mnie wymiana drążków i wahaczy ewentualnie amortyzatorów z tyłu. Rozdary pas tylni, wgnieciony i rozdarty przedni, oba kierunkowskazy przód, prawa lampa, maska, noski błotników oraz zderzak...

Wnioski - stare auto mimo idealnego stanu zawieszenia nie prowadzi się jak nowe auto z takim samym zawieszeniem. Jazda po kłótni z kobietą nie jest dobra. Szybko jeździć można ale po torze ...

pozdrawiam
P.S. Zrobię jakieś fotki miejsca tego pogromu płotu to wkleję.

[StaFF36]

Mk3 rozwaliłeś ???? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. a tak ładnie wyglądała wcześniej

[maciek911]

el_kuchcik, wyrazy współczucia :fcp11

A taki był ładny i oryginalny ... Ale szkoda ... :fcp5

Naprawiasz go czy OUT ??

Pozdrawiam i łacze sie w bólu -maciek911 :fcp11

[el_kuchcik]

Wszystko zależy od tego co zastanę pod spodem. Jeżeli ta poprzeczna belka do której mocowane są wahacze jest nie ruszona to nie powinno być zbyt drogim przywrócenie autka do życia. Jeżeli poprzestawiało podłużnice (przynajmniej zdrowe były) to pewnie autkiem trzeba będzie się zacząć golić. Przód pół biedy - maskę się podprostuje, noski błotników zaszpachluje a oświetlenie wymieni. Jak tylne koła wisiały prawie metr nad ziemią to drzwi dawało się otworzyć i zamknąć bez problemów.
Policja odebrała dowód, co ciekawe tylko za "reflektor pp i kierunkowskaz pp - uszkodzenia pokolizyjne" ale po wymianie wahaczy trzeba go będzie sprawdzić na zbieżność - jako że wciąż lubię pojeździć szybciej to nie ma co ryzykować dziwnym zachowaniem auta.
pozdrawiam

[A.S.]

Witam!!
Wyrazy współczucia el_kuchcik .... kalsyk to klasyk ... trzeba go uratować Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A co do przygód to wszytskie mam raczej z lat "młodzieńczych" ... kilka na motorach ale to tylko na strachu sie kończyło a co do auto to:
1. Miałem maluszka, na poboczu stała cięzarówka przyworząca piach na budowe domu ... zaczołem ją wyprzedzać a na lewy pas po którym jechałem z 50km/h wjechała z bramy kobita też maluchem .... popatrzyła w lewo na swoim pasie i wyjechała ... jak to powiedziała "nie rozumiem po co ktos miałby jechac na moim pasie z przeciwka.... po co mam patrezc przed siebie ... ja zawsze patrez tylko w lewo" ... no i BUMM było ... w aucie ciemno bo maska z kaszlaka poszła na dach prawie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
2. Opel Corsa >> 48 godzin NON stop pracy przy nagłosnieniu auta klienta dwa dni i dwie noce bez snu ... wsiadłem w autko i do przyszłej żony jechałem ... Po drodze jest wioska i tam już zostałem .... w jednym z domów zabijali ciele na uczte weselną no i tak jakoś kiepsko zabijali że ciele wielkosci niedźwiedzia po otrzymaniu ciosu w kark wyrwało sie oprawcom i pognało na oślep przed siebie ... niestety wpadło przez otwarta bramę na drogę a tam .... jakże by inaczej .... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jechałem sobie ja tak z 70km/h.... nawet nie zdązyłem zahamować .. ciele gnało wystraszone i półogłuszone na oślep z całych sił ... i w sumie to ono wleciało we mnie bo głowa rozbiło chłodnice, żebrami lampe i błotnik a kopyta jeszcze rozwaliły prawe przednie drziw... tak że nie trafiłem ja w nie przodem ale razej uderzyło mnie w prawy bok... siła był tak ogromna że przeleciało z 20 mertów do rowu i tam już padło biedne Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .... Mi sie wszytsko zakleszczyło (koło) , chłodnica rozbita itp... Policja spisała wtargnięcie zwierzecia na droge ale pan ****iany rolnik nie był ubezpieczony i musiał bym oddac sprawe do sądu ale on zaś bezrobotny itd. itp. tak więc z kieszeni wyparowało 2500 zł Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
3. Hyundai Accent ... Koniecpol .. przy wyjeździe w stronę Myszkowa są dwa zakrety po 90 stopni.. odsłonięte, ładny asfalt... spokojnie mozna zbierac je ze 100km/h .... najpierw jest prawy potem kawałek prostej i lewy... W Accencie miałem sportowe sprężyny i bardzo twardą zawieche idelanie pracująca na zakrętach (dzieło poprzedniego właściciela) więc jeżdżąc tam często i znając te zakręty lubiałem popiszczeć opnami a ponieważ nie było ani drzew ani domów (dorga była tak z 1,5 metra nad polami po bokach) to spokojnie było wszytsko widac na 2 km i mozna było je nieźle ścinać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . No i pewnego razu na drugim zakrecie, tym w lewo , złozyłem się do ścina a tu nagle kierownica uciekła mi na maksa w lewo i postawiło mnie bokiem przy 90km/h .... odbiłem i zdązyłem prawie wyprostować auto ale ponowne wciśniecie hamulca już nic nie dało bo leciałem własnie lotem koszącym prosto w łąke mijając taki nie mały przydrożny rów.... uczucie nie kiepskie jak w szybkiej windzie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ...no i ŁUP w łąke jak w miękką poduszke .. w sumie troskze bokiem wiec dół wyrwałem dość spory... No ale nic wysiadłem i nagle widze jak VW Polo leci podobna trajektorią i BUM ze 12 metrów ode mnie na łąke ..... Zaczołem odkopywac "Hjundaja" ... a koleś dzwonił na Policję ... Policja jak przyjechała to zahamowała dopiero na betonowym słupku (taki mały .. dawniej były takie słupki z nr drogi) tak gdzieś w połowie zakrętu postawionym bo jechali wolniej jak by nie to, to też by odkopywali radiowóz ... A okazało sie że jakiś BURAK wiózł ROPE chyba w beczkach źle zamknietych, ciągnikiem na przyczepie i na tym zakręcie mu sie wylało dość sporo, czy zleciało z przyczepy to co przy tankowaniu do pełna wypłyneło z beczki no cholera wie.... efektem czego była niemiłosiernie śliska długa kałuża mniej więcej na środku zakretu.... na czarnym asfalcie praktycznie nie widoczna... drugi z gliniarzy jak poszedł zobaczyc na czym się radiowóz pośliznoł to zaliczył DUPĄ asfalt Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .. tak strasznie to było śliskie .... Wiec wezwali Straż do usunięcia plamy... pomogli nam wydostac się z łaki, spisali wszytsko i rozpoczlei śledztwo kto to wylał .... no ale chyba nikogo nie znaleźli bo to było jakieś 5 lat temu a do dzisiaj cisza Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ....
Tak wiec ogólnie spoko... ale to sie tak fajnie pisze po latach a wtedy to nerwy były nie kiepskie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[karex]

Napisał A.S.

ale to sie tak fajnie pisze po latach a wtedy to nerwy były nie kiepskie

Zgadzam się z Tobą, tak to jest Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .

No a ja wczoraj w nocy skosilem zająca. Mialem szczęście, że coś mi kazalo zwolnić i mialem ok 80 km/h a tu nagle szarak wyskoczyl. Na maksa hamulec, wpadl pod lewe kola, nawet nie bylo co zbierać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Zderzak na szczęście caly, tylko sierść na nim zostala Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .
Szkoda mi go, ale cóż...

Wogóle wczoraj byla jakaś ta noc, bo na trasie 150 km naliczylem 13 świeżych futerek na drodze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Nie licząc mojego. (Poznań - Września - Konin - Turek - ZdWola. Futra zaczęly się od Wrześni.)

[jagrall]

el_kuchcik, dopiero teraz znalazłem tego posta.

chłopie rozwaliłeś swojego escorta?? szkoda go, fajnie by go było naprawić, to chyba jeden z niewielu mkIII kupionych w kraju :-)
dobrze że ty jesteś cały. pozdrowienia

[el_kuchcik]

Autko niestety wymagałoby zbyt poważnej ingerencji w blacharkę i podłużnice żeby można byłoby nim bezpiecznie jeździć. Zatem kilka części na pamiątkę, cześć do sprzedania i rozdania a biedne nadwozie - żyletki.
Szukam fajnego mkV - mkVI za rozsądną cenę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
pozdrawiam