[S-MAX 2006-2015] Skrzynia biegów hałasuje przy odpalaniu

[MAG]

Dość nietypowa sprawa, a pacjent to S-Max 2,5T z oczywiście manualną skrzynią.

Pojawiło sie te auto niedawno w ogłoszeniach z adnotacją, że skrzynia hałasuje przy uruchamianiu silnika, ale o dziwo w trakcie jazdy jest cisza - spotkał sie ktos kiedyś z podobnym efektem?

[Bartek_P]

jak napierdziela przy odpalaniu i gaszeniu to dwumasa do wymiany, pewnie razem ze sprzęgłem. Trzeba na żywo posłuchać. Dobry temat do dużej negocjacji ceny.

[sumik78]

Z tego co mi wiadomo, to w benzynie nie ma dwumasy, bo nie ma drgań do wyrównywania jak w silnikach diesla.
Radzę jechać do mechanika sprawdzić skrzynię.

[MAG]

No. to źle ci wiadomo, bo 2,5t ma dwumase ...

[tombalt]

dwumasa nie tyle tłumi drgania co zmniejsza "uderzenie" niutonometrów od silnika

[Bartek_P]

Równie dobrze może być poduszka silnika/skrzyni zerwana i też będzie stukać. trzeba na słuch ( jeśli ktoś wie jak odróżnić ) albo na kanał

[MAG]

Zerwana poducha dawałaby efekty również w trakcie jazdy, przynajmniej moim zdaniem...

[_sobol_]

MAG, niekoniecznie - spotkałem się kiedyś z czymś takim w skodzie fabii - stuknięcie (a raczej ostry łomot) jedynie przy zapalaniu, w czasie jazdy całkowita cisza. Problemem okazała się jedna z poduszek pod skrzynią, która "wysunęła" się ze swojego miejsca. Po "nabiciu" jej (zwykłym kluczem pneumatycznym z małym udarem) był spokój na 2-3tys km, po czym (zgodnie z pierwotną diagnozą mechanika) trzeba ją było wymienić.
Wiem, że nabijanie jest bez sensu, ale kolega potrzebował auta "na już", a nasz zaprzyjaźniony mechanik uporał się z problemem w przeciągu 3 minut (wliczając w to czas potrzebny na diagnozę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[sumik78]

Napisał MAG Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No. to źle ci wiadomo, bo 2,5t ma dwumase ...

Tak jak mówiłem co innego dwumasa w benzynie i co innego w dieslu.
Kiedy ja miałem przy ruszaniu drgania lub łomotanie( wybrać prawidłowe stwierdzenie), to okazało się, że zerwało okładzinę z tarczy sprzęgła, dwumasa była ok. Poduszka też może być dobrym tropem.

[NX-A]

Mnie dopadł identyczny problem w Mondeo. Odpalam zimny silnik, działa ssanie, więc obroty są w okolicy 1500/min. Sychać jakby pasek, jakby łożysko... Wciskam sprzęgło, i szum/pisk ustaje. Puszczam sprzegło - ponownie słychać hałas. 100% więc nie jest to pasek, ani żadna z rolek. Jak ssanie się wyłącza o obroty opadają, to tylko czasami słychać lekki popisk. Dodaje gazu na ok. 1500obr/min i znowu wyraźnie słychać. Powyżej 1700obr/min ponownie cisza. Hałas całkiem ustaje, jak silnik pochodzi dłuższą chwilę.

Zrobiłem nura pod maskę i namierzyłem, że 100% hałas wydobywa się ze skrzyni, bądź okolic sprzęgła. Pierwsze skojarzenia - dwumasa, łożysko oporowe, albo łożysko skrzyni wałka głównego (tylko on pracuje na wolnych obrotach i kiedy auto stoi na postoju). Na wstępie jeszcze dodam, że stan oleju jest 100% dobry, bo jakieś kilka miesięcy wcześniej wymieniałem olej , a to dlatego, że coś mi jakby tam świstało i uszczelka zlewu lekko ciekła, więc założyłem, że olej może być już wystarczająco przepracowany.
Poszukiwań ciąg dalszy... W przeciągu kolejnych dni potestowałem auto jak jedzie na zimnym silniku - zaobserwowałem, że łożysko wyje przy przyspieszaniu, co eliminuje uszkodzenie dwumasy. Łożysko oporowe też jest mało prawdopodobne, bo raczej by nie hałasowało na postoju i niewciśnietym sprzęgle. Została więc sama skrzynia. Wczoraj poobchodziłem auto nasłuc***ą je z każdej strony. Skręciłem koła max w prawo i położyłem się nastawiając ucho - łożysko skrzyni ewidentnie hałasuje, nawet kiedy hałas w kabinie i od góry jest już niesłyszalny (zagłuszony przez pracę silnika).

Dodakowym objawem narastającym liniowo z hałasem łożyska są lekki trudności we wrzucaniu biegu 1 i 2. Może to byś spowodowane tym, że łożysko nie trzyma osiowo wałka głównego, na którym jest 1-szy i 2-gi bieg i przez to synchronizator ma większy luz, nie zatrzymując tak sprawnie wałka.

Tak więc najbliższą sobotę mam zaplanowaną - ściąganie skrzyni, rozbiórka skrzyni i namierzenie felernego łożyska. Myślałem, żeby nie ściągać skrzyni, tylko samą pokrywę, ale wiele więcej roboty to nie będzie i jak już i tak będę miał rozebraną półoś, to przy okazji sprawdzę jak tam sprzęgło, dwumasa i łożysko oporowe. Inna sprawa, że naprawa bez zdejmowania skrzyni jest lekko ryzykowna, że poniszczy się siedziska łozysk w obudowie od strony sprzęgła.

Wstępne wieści z ASO - "niech Pan mi nie mówi, ja Panu wyślę rysunki, Pan mi poda nry częsci". Przeanalizowałem co i jak. Wałek 3 i 4 biegu występuje tylko jako cały podzespół - wałek, koła pośredniczące, koła robocze, synchronizatory. Jak walnie synchron na 3 lub 4, to zostaje tylko szukać używanej skrzyni, bo ustrojstwo jest w zaporowej cenie 4'000zł (cena z ASO).