Czasem mruga kontrolka świec żarowych

[kornnick]

Zauważyłem w moim essim coś dziwnego. Kiedy pojeżdzę nim trochę tak, że już się rozgrzeje w momencie zdjęcia nogi z gazu kiedy obroty spadają do około 800 przez chwilkę zapala się kontrolka świec żarowych na ułamek sekundy. Raz zauważyłem też, że obroty jak by jeszcze bardziej spadały, delikatnie wahała się wskazówka też przez chwilkę poniżej 800 rpm ale nie było słychać po silniku, że nierówno chodzi. Ogólnie auto jeździ normalnie, nie ma żadnych spadków mocy po prostu czasem na wolnych obrotach a głównie kiedy dojeżdżam na przykład do świateł i auto się już zatrzymuje, wciskam sprzęgło i wyrzucam bieg i właśnie obroty schodzą do typowych dla biegu jałowego (tak na jedną kreskę przed 1000 czyli ~800) to właśnie na chwilkę zapala się ta kontrolka. Co to może być? Czy ktoś spotkał się z takimi objawami? Czy to jest normalne? Dodam, że nie ma żadnych problemów z odpalaniem, normalnie po nagrzaniu świec kręcę i pyka.

[kornnick]

Ktoś ma jakiś pomysł? Ktoś coś podpowie, bo nie wiem czy się tym przejmować?

[sajmon1]

sprawdź może wtrysk sterujący ten na 4 cylindrze (zmierz mu opór), taki z kabelkiem odepnij go na pracującym silniku i zobaczysz czy jest różnica

[kornnick]

Wtrysk sterujący ten z kabelkiem znajduje się na 3cim cylindrze (nie na 4tym) mniejsze z tym. Zmierzyłem opór po odpięciu tej wtyczki. Na wyłączonym zapłonie zawsze pokazuje 2kohma a na włączonym pokazuje 3,8kohma a jak odczekałem aż silnik trochę przestygł pokazywało 4,1 (nie czekałem długo, około 15 minut, mierzyłem na wtyczce idącej dalej w stronę wiązki i pewnie docelowo do pompy) po kilku minutach jeszcze raz na włączonym zapłonie (nie silniku) i było 4,2, opór delikatnie zwiększał się wraz z przestygnięciem silnika.
Zauważyłem dziś, że ta kontrolka tak samo na ułamek sekundy załącza się przy WYŁĄCZANIU odbiorników prądu takich jak światła mijania, dmuchawa (ale tylko przy 2 i 3 biegu dmuchawy) przy odbiornikach o mniejszym poborze mocy nie ma takiego objawu i nie ma tego też przy nieco nawet wyższych obrotach silnika przykładowo 1,5 tys. jak sobie spokojnie jadę. Reasumując kiedy wyłączam mocniejsze odbiorniki przy wolnych obrotach kontrolka świec żarowych na ułamek sekundy również się włącza.

[sajmon1]

jak dobrze się doczytałem :
- to opór mierzyłeś po odpięciu tej wtyczki na wiązce elektrycznej, gdzie dochodzi napięcie?
jeśli tak to był błąd- powinieneś zmierzyć sam wtrysk na wtyczce i powinien mieć 90-120ohm
i wtedy to nie ma znaczenia czy włączasz zapłon

[kornnick]

Na tym wtrysku też zmierzyłem, ale tam jest dość ciężko wsadzić w środek końcówki miernika, być może źle zetknąłem bo nic mi nie pokazało na tym kabelku od wtrysku, zacząłem więc mierzyć z drugiej strony i ponieważ były jakieś wskazania w dodatku zależne od temperatury to pomyślałem że ok. Czyli jeśli nie pokaże mi nic na wtyczce przy wtrysku to on jest do wymiany tak? W takim razie jak to działa? Skoro wartość na wiązce jest zależna od temperatury i zapewne od obrotów to po co jeszcze ten wtrysk stawia opór?

[sajmon1]

Sprawdź to dobrze bo tam cienkie końcówki podejdą
jeśli nie masz tam żadnej rezystancji to ten wtrysk steruj. masz do wymiany ( ja za Lucasa dałem 150zł) i powiem że też mi migała ta spirala i po wymianie nawet mi zaczął ciszej silnik pracować
Możesz jeszcze na pracującym silniku odpiąć- wpiąć tą wtyczkę i zobaczysz czy jest jakaś zmiana

Napisał kornnick Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

zacząłem więc mierzyć z drugiej strony i ponieważ były jakieś wskazania w dodatku zależne od temperatury to pomyślałem że ok. Czyli jeśli nie pokaże mi nic na wtyczce przy wtrysku to on jest do wymiany tak? W takim razie jak to działa? Skoro wartość na wiązce jest zależna od temperatury i zapewne od obrotów to po co jeszcze ten wtrysk stawia opór?

z tej drugiej strony idzie tylko napięcie w "V" to nie wiem skąd ci się biorą te skoki w rezystancji (chyba że masz zamienione jakieś gniazda, ale tam nie ma nic podobnego)

[kornnick]

Nie zamienione nic nie mam, wtyczki idą te co trzeba tam gdzie trzeba i wszystko pasuje i żadna luźna nie wisi, w tym aucie w ogóle raczej wszystko wygląda jak fabryka dała, nigdy nikt żadnych kombinacji, samoróbek ani druciarstwa nie robił. Sprawdzę jeszcze dokładnie u kolegi miernikiem i napisze co i jak. Dzięki za informację, przynajmniej bliżej już wiem co mogło ulec uszkodzeniu. A jakiej zmiany mam się spodziewać po odpięciu tej wtyczki na pracującym silniku?

[sajmon1]

po odpięciu tej wtyczki zacznie ci bardziej klekotać (usłyszysz różnicę)

[kornnick]

Czy przy wymianie tego wtrysku stosuje się jakąś podkładkę czy po prostu wkręcamy go w blok? Trafiła mi się używka za 100zł więc chyba nie ma się co zastanawiać, dziś dzwoniłem do gościa od części, ma ją na miejscu, jutro chyba biorę.