[Focus 1998-2004] Dziwne zachowanie zawieszenia po wymianie opon

[mich_do]

Witam. Jestem nowy na forum, więc w razie jakiejś gafy chciałbym prosić o odrobinę wyrozumiałości z Waszej strony.
Proszę o jakąś rade, bo sytuacja z moim Focusikiem mnie przerosła Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Miesiąc temu wymieniałem opony z letnich na zimowe i zaczęło sie dziać...
Jechałem zaraz potem w dłuższą trasę i byłem niemalze pewien że jadę bez powietrza w jednym kole bo tak auto było przechylone w moją stronę, zjechałem więc na pierwszą lepszą stacje benzynową i jakież było moje zdziwienie gdy ujrzałem że jest wszystko ok z powietrzem w oponach ale nic, "szpece" od wymiany zamienili mi miejscami koła nie dosyć że tył na przód to jeszcze prawo na lewo więc pomyślałem sobie że pewnie dlatego.
Zamieniłem je żeby były na swoich poprzednich miejscach i nadal nie ma poprawy... Myślę sobie sprężyna poszła i dlatego jedna strona tak "siedzi" jednak mechanik nic nie wykrył, stwierdził tylko że auto jest bardzo sztywne i pewnie dlatego. Na diagnostyce sprawność wyszła - przód 80% - tył 75%. Czy to możliwe że amory których raczej na pewno nikt od jakichś 100 000 km nikt nie wymieniał mają taką sprawnośc i mogą mieć taki wpływ na układ prowadzenia autem?
Diagnosta twierdzi że mam ustawić zbieżność ale nie wiem czy jest sens, fakt faktem auto po zamiance opon nie jedzie idealnie ale raz ucieka w jedną a raz w drugą stronę, więc nie wiem czy to zbieżność te amory czy może same opony sa winne. Dodam tylko że żadnych innych objawów poza wymienionymi nie zauważyłem ale zbliżająca się zima może mnie srogo ukarać jeśli będe jezdził w takim stanie jak teraz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Proszę o jakąkolwiek wskazówke, bo temat jest conajmniej dziwny i szczerze mówiąc trudno powiedzieć do czego to przykleić.

[4kk]

Zbieznosc nijak sie ma do takiego objawu. Jezeli nic ci nie puka ani nie wali w zawieszeniu gdzies to sprawdz sprezyny i amortyzatory. Od tego zacznij.

[maly0_0]

Jeśli masz dostęp do jakichś sprawdzonych KÓŁ letnich to zarzuciłbym dwa na przód i zobaczył co będzie się wtedy dziać. Jeśli wszystko będzie ok. tzn masz odpowiedź i zostaje wyważyć jeszcze raz swoje koła tylko dokładniej lub wymienić opony z przodu miałem podobny przypadek. winne były opony Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. zbieżność raczej.. nie ma tu nic do rzeczy. Aczkolwiek zerknął bym jeszcze na górne mocowania amortyzatorów bo jeśli są naderwane gumy to gdy unieśli Ci "szpece" autko do góry ściągając koło mogło się w nich coś delikatnie przestawić a to ma też przełożenie na prowadzenie autka.. Ale tak jak nadmieniłem zacząłbym od sprawdzenia innych kół. Pozdro!

[olowrocek]

Nie sądzę żeby wszystkie cztery dawały taki sam objaw. Przecięż pisał że miał zamienione tył z przodem. Robi się to po to żeby opony się równo zużywały. Jak rozjeżdza ci się zbieżność. Tzn, raz jeżdzi w prawo raz w lewo to mogą to być łożyska ma mcpersonie.

[mich_do]

Zastanawiałem się nad tymi oponami żeby przełożyć na letnie ale z tymi zimowymi to już robiłem tyle kombinacji, że aż trudno uwierzyć że wszystkie byłyby w jakiś sposób uszkodzone.
Wczoraj mechanior stwierdził że poszła tylnia sprężyna i fakt faktem jakoś dziwnie "dudni" mi z tyłu kufer więc ryzyk - fizyk a 200 zł mnie chyba nie zbawi. Jutro będzie wiadomo czy to od tego. Jeśli to nie to to pozostaną mi tylko amortyzatory chyba, bo pomysły i mechanicy już mi się powoli kończą...

[mich_do]

Niestety, wymiana sprężyn nie pomogła... Walę w ciemno, że amorki do wymiany, bo nic innego mi nie przychodzi do głowy.
Jakiej marki polecacie? widziałem w dobrej cenie Monroe za 145 zł/szt.

[kacper69]

Ja kiedyś walczyłem z podobnym problemem w Foce z 2001 roku.
Okazało się że to auto ma problemy z pewnymi oponami zimowymi z bieżnikiem kierunkowym .
Poza dziwnym zachowywaniem się zawieszenia , powstawało ząbkowanie tych opon.
Oczywiście zbieżność była OK, problem pojawił się jak jeszcze auto było na gwarancji.
Na oponach letnich problem nie występował.

Michał, wnioskuję z Twojego opisu, że jesteś młodym kierowcą, i za wiele razy nie zmieniałeś opon.
Jeżeli zakładasz, wymieniasz opony na kołach używane, to potrzebują one pewnego czasu, aby sie ułozyły do jezdni, i nie wiem co byś nie robił, jak przekładał, ile razu ustawiał zbieżność, to nie zawsze, ale tak sie dzieje.
Jeżeli zakładasz, letnie lub zimowe opony, fabrycznie nowe, to powinno nie być odczuwalne, ściąganie, ale w pewnych przypadkach tak może być.
Przyzwyczajasz sie do jazdy na oponach przez długi okres, zmieniasz na nowe, i stwierdzasz, że cos nie tak. Ale po pewnym czasie wszystko sie normuje i zapominasz o problemie.

[jazzga7]

A może masz po prostu źle naciagnięte opony? W dobrym kierunku się toczą? Wystarczy chwila nieuwagi wulkanizatora.
Wymienić pół auta w ciemno to nie sztuka.

[mich_do]

Myślałem na początku, że to wina opon właśnie, bo problem pojawił się po wymianie na zimowe ale zastosowałem juz tyle kombinacji zamian, że wątpię żeby to była wina opon tym bardziej, że ubiegły sezon na tych samych był bez problemu.
Auto zachowuje się na drodze tak jakby z przodu brakowało powietrza w obu kołach, dodatkowo jest podczas jazdy lekko przechylone na stronę kierowcy. Wszelkie nierówności jezdni powodują że kierownica lata jak chce i jeśli jej nie trzymam to jazda jest niemożliwa, nie wspomnę już o jeździe w koleinach, bo wtedy hamowanie powoduje "uciekanie" auta albo w lewo albo w prawo, auto jest niesamowicie sztywne, mechanik miał problem żeby je rozbujac na boki choćby... Dramat po prostu. W kolejce stoi następny magik i zobaczę co mądrego mi powie. Gdy spadnie śnieg to raczej nie odwaze się wyjechać z garażu....