[Focus 2008-2011] dymiący silnik 1,6tdci

[savitar7]

Mam Focusa 1,6tdci i duży problem, jakiś czas temu zaczął trochę dymić, potem więcej a wczoraj zrobiłem na ulicy wielką zasłonę dymną godną działań wojennych.

Moje turbo i przewody powietrzne zawalone są olejem, czytałem już tematy o błędzie konstrukcyjnym odmy silnika, która powoduje takie objawy.

Tylko, ze mój silnik zachowuje się dziwnie, wczoraj po wydarzeniu z zasłoną dymną po kilku godzinach ponownie odpaliłem auto i nie dymił, jeździłem z godzinę i nic nie dymił. Dzisiaj rano tak samo a wieczorem już trochę dymił aż do momentu wielkiej zadymy i dziwnego (traktorowego) dzwięku silnika. Zgasiłem, poczekałem, odpaliłem, dojechałem do domu bez dymu.
Jak nie dymi parametry ma normalne (moc, dzwięk silnika).

Albo szlag trafia turbo albo pierścienie, raz trzymają a raz nie, gdy nie trzymają ciśnienie idzie w odmę, olej na turbo i zadyma.

Wymyśliłem, że trzeba sprawdzić ciśnienie sprężania i ciśnienie oleju, jak sprężanie bedzie ok to padła turbina.

Ktoś może potwierdzić słuszności bądź nie mojego rozumowania?

Albo jak sprawdzać i eliminować kolejne podzespoły aby dojść od przyczyny takiego zachowania się silnika?

Ja wymyśliłem, że zrobię tak:
1. ogarnięcie odmy poprzez dołożenie separatora aby olej nie lał się na turbinę
2. zaślepienie EGR - na wszelki wypadek
3. czyszczenie dolotu po działalności EGR
4. czyszczenie kanałów powietrznych i intercolera
5. uruchomienie silnika i obserwacja czy pojawia się olej za turbiną - jeśli tak, padnięta turbina.
5.1 płukanie silnika, wymiana oleju, wymiana wkładu turbiny CHRA
6. jeśli nadal lipa to padnięty silnik (pierścienie)

Czy można na 100% zdiagnozować przyczynę przed wykonaniem tych wszystkich czynności? Trochę szkoda czasu i środków jeśli okaże się, ze silnik kaput.

[agin]

Wygląda na typowe objawy padającej turbiny, ale najważniejsze to w czasie dymienia podepnij pod dobry komp i pokaże ciśnienie doładowania to po pierwsze, a po drugie napisz jaki ma przebieg.

Potwierdzam objawy padającej turbiny.
A ciśnienie możesz zmierzyć, to będziesz wiedział, jaki jest stan.

[savitar7]

Dziś założyłem odolejacz na odmę, krótka przejażdżka do momentu zadymy za autem i potwierdzenie na 99%, że to turbina. W pojemniku odolejacza nie ma nic poza kilkoma kroplami żółtawego płynu a przed i za turbiną w przewodach dolotowych rzeka oleju.

przebieg 168tys

To teraz pytanie, czy wkłady turbin CHRA z ebay, zapewne mocno chińskie, są coś warte?
U mnie wkład kosztuje 100F, wymienię go sobie bez problemu, turbina regenerowana zapewne takim samym wkładem 240F.

Bump: Odrębny problem jaki mam to jaki olej wlać do tego silnika.

Sprawa wygląda następująco, samochód jest po flotowy, dostałem piękny wydruk kiedy był serwisowany i co było wymieniane, z tym, że tam nie było pozycji wymiana oleju. Pomyślałem, że takiej oczywistej usługi nie wpisują.
Przyczyna być może była inna, po kupnie samochodu zakupiłem, jak mi się wydawało, najlepszy olej do tego samochodu MILLERS 5W30 XF LONGLIFE ECO umówiłem się na wymianę oleju i zonk... okazało się, że ukręcony jest gwint plastykowej nakładki filtra oleju i nie da się wymienić filtra oleju. Tym samym padło podejrzenie, że olej był wymieniany nie wiadomo kiedy albo tylko dolewany.
Chłopaki z serwisu wymienili całą chłodnice oleju z obudową filtra, zalali Millersa i w drogę. Pięknie było lecz po 4000 skończyło się padem turbiny.

Padaka turbiny podsunęła mi myśl, że może poprzedni genialny flotowy kierowca tego samochodu jeździł na zwykłym półsyntetyku albo co gorzej na mineralnym albo lał co popadnie (ten stary olej był cholernie gęsty) i gdy zalałem rzadki jak woda Millers po krótkim czasie padła turbina.

I co teraz wlać, syntetyk dedykowany do Forda czy może półsyntetyk 10W40?

[raphael5]

Jeżeli samochód jest po flotowy i masz udokumentowaną historię, to był raczej serwisowany w ASO (rocznik auta też za tym przemawia=gwarancja).Zastanawiają mnie te interwały wymiany oleju, co 30tys., to według mnie za długi okres. Ale w autach firmowych trzymają się tych zaleceń producenta, Druga sprawa to tyn ukręcony gwint filtra, może dali jakiemuś uczniowi to do roboty i spierdzielił sprawę a filtr nie został wymieniony. Nowe silniki (turbiny też) Forda są bardzo czułe na ja jakość oleju. Miałem podobny przypadek w służbowym Transicie. Po okresie gwarancji wymiany oleju były robione poza ASO i zaczęły się chocki-klocki z turbiną. Nie każdy warsztat jest rzetelny i leje DEDYKOWANY do Forda 5W-30 tylko inny.

[bartosh80]

Zakładam że masz silnik 109/110 KM kupiłem ten środek - 4769632855 jest podany nr tel. Bardzo solidna firma odbierają telefony i służą pomocą co i jak montować a razie problemów wyregulować (w moim była tylko przekładka 0 regulacji na dzień dzisiejszy przebieg 3kkm wszystko OK cicho 0 gwizdów).
Te odpuściłem choć są tańsze - 4820015585

[savitar7]

Proszę podpowiedzieć mi jak w tym silniku pokręcić rozrusznikiem ale żeby silnik nie zapalił?

Chcę uniknąć startu turbiny na sucho i pokręcić trochę aby olej poszedł w magistralę. Może wystarczy wyjąć jakiś bezpiecznik, np od pompy paliwa? Tylko czy to nie spowoduje jakiś błędów ECU?

[JacaTouran]

Zanim tak prędko będziesz robił to turbo napisz jaki kolor miał dym?? Czy ubywa oleju w silniku i jaki stan filtra cząstek stałych.

[savitar7]

Napisał JacaTouran Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zanim tak prędko będziesz robił to turbo napisz jaki kolor miał dym?? Czy ubywa oleju w silniku i jaki stan filtra cząstek stałych.

Hah, wszystko już rozebrane, czekam na przesyłkę z wkładem turbiny. Olej lał się do dolotu więc ubywało go w silniku. DPFa nie mam. Dymu było duuużo za dużo.

Ewidentnie padły uszczelniacze na turbinie, olej jest wszędzie. W intercoolerze mogę sprawdzać stan oleju bagnetem, jest max Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Uszczelniacze puściły bo geniusz mechanik tak zamontował rurę odpływu oleju z turbiny, że była dwukrotnie załamana, zapewne był zmniejszony przepływ i w momentach wysokich obrotów silnika, wysokiego ciśnienia oleju, olej z turbiny nie spływał i wywalało go uszczelniaczami wirnika.


Sama wymiana turbiny to pikuś, mycie tego wszystkiego to jest koszmar, cały dolot łącznie z intercoolerem.

W silniku czysto, nie ma złogów starego oleju. Sitko przed turbiną czyste, przewód czysty, pod pompą podciśnienia czysto, miski nie zdejmę bo jest tak przyklejona, że zaczęła się wyginać gdy ją podważałem.

Czekam na nowy wkład turbiny, nowy przewód zasilający i odpływowy,śruby banjo, montuje i mam nadzieję że koniec przygód.

[JacaTouran]

Oby na tym gotowym chra to dobrze działało Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..
Pozdrawiam i miłej pracy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..