Gwarancja12 - gdzie jest haczyk?

[kris_one]

Błąd czujnika odczytany komputerem. Jeśli się nie mylę to jest to czujnik prędkości walka wejściowego.
Jeden z kolegów z forum z tego co wiem kosztorysowal wymianę tego czujnika w innym ASO i cena była podobna.

W każdym razie mnie się G12 opłaciła ��

[ŁukaszD]

Gwarancja zawsze się opłaca jak się dzięki niej coś naprawi :-) W dalszym ciągu będę się jednak upierał przy fakcie, że gwarancja ma określony zakres i nie zawsze wiadomo czy usterka będzie nią objęta. Wiadomo jednak, że trzeba jechać do ASO i wykonać diagnostykę za którą trzeba ponieść koszty.

[kris_one]

Oczywiście, że tak.
Jednak możesz wcześniej dokonać diagnozy we własnym zakresie - oczywiście możliwie bezinwazyjnie.

[ŁukaszD]

Fajnie jak się popsuje jakiś czujnik czy łożysko w kole. Gorzej jak na trasie coś w silniku wysiądzie. Wtedy holowanie do domu, potem do swojego mechanika a na końcu ewentualnie do ASO ? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kris_one]

Jeśli boisz się kosztów ASO to tak. Ja bym holował od razu do ASO - koszt diagnostyki poznasz zostawiając auto.
Tutaj jednak mówimy chyba o skrajnych przypadkach. Nie znam nikogo, komu serwisowany silnik padł, nie mówiąc juz o padzie przed przejechaniem 200kkm.

Pozdrawiam

[rychu.zychu]

Może w silnikach 2,0TDCI nie bywają , ale w 1,8TDCI już bywają takie przypadki.

[ŁukaszD]

Napisał kris_one Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeśli boisz się kosztów ASO to tak. Ja bym holował od razu do ASO - koszt diagnostyki poznasz zostawiając auto.

Może nie chodzi o to, że się boję. Jeśli wymiana łączników stabilizatora, przy zdjętych kołach, przy okazji przeglądu w promocyjnej cenie kosztuje grubo ponad 100 zł a do tego cena samych łączników jest kilkadziesiąt procent większa niż na wolnym rynku to wybacz, ale liczyć umiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Marek]

Napisał ŁukaszD Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Też byłem zaskoczony, że po 3 miesiącach od zakupu samochodu z programu Ford Używane, z certyfikatem DEKRY okazało się, że łączniki stabilizatora są do wymiany.

Chyba żartujesz? Trzy miesiące po zakupie używanego auta do wymiany miałeś najczęściej padającą część w zawieszeniu i jeszcze się dziwisz?
Poza tym zapewne przedstawiono Ci kwotę przed wymianą? Mogłeś zdecydować robić/nie robić.

Cena w ASO chyba nikogo nie dziwi.

Napisałeś o kosztach diagnostyki co jest chyba oczywiste aby stwierdzić usterkę. Nikt za darmo robił nie będzie, a jak zaoszczędzisz jak kolega 4.000 zł to warto chyba wydać sto z kawałkiem.


Ta gwarancja to produkt sprzedawany w ASO. Jak ktoś wcześniej wspomniał Fordowi się opłaca. Moim zdaniem warto wydać parę złotych i spać spokojniej.

[ŁukaszD]

Napisał Marek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Chyba żartujesz? Trzy miesiące po zakupie używanego auta do wymiany miałeś najczęściej padającą część w zawieszeniu i jeszcze się dziwisz?
Poza tym zapewne przedstawiono Ci kwotę przed wymianą? Mogłeś zdecydować robić/nie robić.

Jestem jak najbardziej poważny. Po pierwsze samochód kupiony w programie Używane jak nowe, po przeglądzie Dekry. Ponoć przegląd jest naprawdę rygorystyczny, po nim samochód zrobił ok. 2000 km. Po drugie nie słyszałem żadnych stuków ani żadnej poprawy po wymianie łączników. Po trzecie nie ma przesłanek, żeby wymieniać na raz oba łączniki. I po czwarte - dlaczego otrzymałem oba stare łączniki w częściach a po ich ponownym, ręcznym zbiciu nie wyczuwałem żadnego luzu?
Mogłem zdecydować żeby nie robić, ale wtedy straciłbym gwarancję GOLD - podobną do 12+ ale w szerszym zakresie. Nie pamiętam dokładnie ale chyba dopiero po wykonaniu pełnego przeglądu z wymianą płynu hamulcowego (który wykonywałem tylko dla wspomnianej gwarancji) zostałem poinformowany o potrzebie wymiany łączników. Innymi słowy przedłużenie gwarancji, nawet jeśli by to była gwarancja 12+ kosztowało mnie 1500 zł. Czy warto to już niech każdy sam oceni...
Oczywiście nie twierdzę, że diagnostyka ma być za darmo. Tu jednak mam najwięcej do zarzucenia tematowej gwarancji, bo zakres jest ograniczony a niejako jesteśmy uwiązani przy ASO którego ceny nie należą do najniższych. Jestem też przekonany, że jakby padł mi silnik i na wspomnianej gwarancji zostałby naprawiony to bym ją wychwalał. Na chwilę obecną mam mieszane uczucia. Dlatego też piszę posty w tym temacie, może ktoś przekona mnie co do niesłuszności moich wypowiedzi...

[kris_one]

Napisał ŁukaszD Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Może nie chodzi o to, że się boję. Jeśli wymiana łączników stabilizatora, przy zdjętych kołach, przy okazji przeglądu w promocyjnej cenie kosztuje grubo ponad 100 zł a do tego cena samych łączników jest kilkadziesiąt procent większa niż na wolnym rynku to wybacz, ale liczyć umiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kurczę wybacz ale nie do końca rozumiem Twij tok myślenia. Jak mniemam masz swojego zaufanego mechanika, jeśli tak to co stoi na przeszkodzie aby przed przeglądem w ASO do niego podjechać i zrobić to co jest do zrobienia w zawieszeniu, hamulcach etc... Pózniej jedziesz na przegląd i tam tylko olej i filtry.
Ja przynajmniej mam zamiar tak zrobić, a w styczniu przy przeglądzie w trakcie przyjmowania sutą doradca coś ram mówił ze w tylnym zawieszeniu cis może być do zrobienia, ale mechanik stwierdził ze jędze rok element wytrzyma.