[mk3] 2,0 tdci sprężynka ciekawostka

[Langi_84]

U mojego taty w aucie było to samo. Pomogło kodowanie wtrysków = jak ręką odjął.
Koszt 100zł.
Objawy były takie same, łącznie ze wskazaniami komputera.
Gdyby był EGR to byłby wyraźnie słabszy przy ruszaniu i przyspieszaniu. Sporo by dymił.
Tylko, że EGR by musiał być zablowowany w pozycji otwartej.
Tak miałem w moim, ale wtedy by pokazał błąd komputera ikonką "silniczka" po prawej stronie.
U mnie pomogło czyszczenie i ustawienie komputera tak aby próbował go rozruszać. Tak też pomogło. Błąd sam się wykasował.
Jedź na kodowanie wtryskó i pomoże. Jeśli nie, to rób przelewy.

[Langi_84]

Gdzieś z okolic pompy paliwa powinien odchodzić do zbiornika przewód

Powrotem są wężyki gumowe odchodzące od wtrysków. Jedyne co to mogą być uszkodzone oringi z nich, ale wkoło by było mokro, a paliwa nie byłoby na tyle, aby czuć w kabinie, to nie Żuk, Mondeo jest dobrze odizolowane od komory silnika. Może przez nawiewy co najwyżej czuć.

Ja uważam, że któryś wtrysk albo wtryski się rozkodował i leje za dużo paliwa. Ale to wykaże diagnostyka komputerem, a napewno próba przelewowa (jak pisałem powyżej).

Najlepiej diagnozę zrób w serwisie, ja z mojego taty autem jeździłem po różnych magikach, tylko porządny sprzęt umożliwi pełna diagnostykę. Nawet skalibrował prawidłowo regulację xenonów, która nie działała prawidłowo.

EGR też nie zaszkodzi wyczyścić, u mnie był przepływ do połowy zalepiony, ale nie czyść acetonem, bo zatrzesz zawór - ja tak zrobiłem, ale udalo się uratować.

Na diagnozie wykona Ci test zaworu EGR, ale najlepiej jakby u Ciebie był zawór wyposażony w czujnik położenia (wtyczka i 3 przewodziki).

[Boblo]

Napisał Langi_84 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja uważam, że któryś wtrysk albo wtryski się rozkodował i leje za dużo paliwa. Ale to wykaże diagnostyka komputerem, a napewno próba przelewowa (jak pisałem powyżej).

Dawniej, w dieslach starszej generacji, mówiło się, że " wtrysk leje " kiedy końcówka wtrysku ( rozpylacz ) był zużyty i zamiast rozpylać paliwo w cylindrze ( a w zasadzie komorze wstępnej ) to je lał strumykiem. Skutkiem tego było min. kopcenie na czarno, trudności z urochomieniem, a nawet potrafiło wypalić dziurę w tłoku. A teraz widzę, że coraz więcej osób nazywa " laniem wtrysku " nadmierne przelewy na powrotach. No i zaczyna się problem bo jedni piszą co innego, a inni rozumieją co innego ( albo i nie rozumieją ) i nie wiadomo o co chodzi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. A wiec Panowie koledzy! Współczesne wtryskiwacze mają dwa istotne parametry: 1 - Jakość rozpylania i dawkowania paliwa ( końcówka wtrysku ). 2- Zużycie zaworków przelewowych, które utzrymują ciśnienie paliwa. Oba te parametry są w dużym stopniu niezależne i nie mają wpływu na siebie wzajemnie. Może być wtrysk ze zużytą końcówką wtrysku i podawać źle paliwo, ale mieć dobry przelew i może być odwrotnie. A popularna próba przelewowa to prosta i szybka metoda sprawdzenia tylko i wyłącznie przelewu ( i to nie zawsze skutecznie ) dla przeciętnego warsztatu nie specjalizującego się w naprawach układów wtryskowych. Z próby przelewowej nie dowiesz się nic o końcówce wtrysku i jakości rozpylenia i dawkach paliwa. A to właśnie te parametry wpływają na pracę silnika. Dodam jeszcze, że próba przelewowa nie zawsze jest w stanie zdiagnozować wtrysk z niesprawnym zaworkiem. Częste przypadki zapalenia się sprężynki w momencie wciśnięcia pedału gazu w podłogę świadczą o zużytym zaworku we wtrysku, ale pojawia się ona w momencie dużego obciążenia silnika, a więc wtedy kiedy w układzie paliwowym wzrasta cisnienie ponad 1000 bar. A przy próbie przelewowej "na postoju" nawet przy przegazowaniu ciśnienie wzrasta do ok. 500-600 bar. A przy tych ciśnieniach zaworek może jeszcze "trzymać" szczelność i test może nic nam nie pokazać. gdyby tak zrobić test przelewowy na hamowni to co innego. Ale który warsztat od wtrysków ma hamownie? Ponoć jest jeden w Warszawie.

[Langi_84]

Częste przypadki zapalenia się sprężynki w momencie wciśnięcia pedału gazu w podłogę

Tylko, że koledze "sprężyna" świeci się cały czas.

Jak obstawiam na ponowne zakodowanie

popularna próba przelewowa to prosta i szybka metoda sprawdzenia tylko i wyłącznie przelewu

Ale to tylko, może w pełni rozwiązać problem. Jesli wtrysk podaje za dużo właśnie jego nadmiar wróci przelewem. Producent określa ile paliwa i w jakim czasie powinno wrócić przelewem. Coś tam słyszałem, że do 30ml w ciągu 10sek przy próbie rozruchu, ale tylko obiło mi się o uszy.

w dużym stopniu niezależne

A w "małym"? To w końcu są całkowicie niezależne czy częściowo?

dla przeciętnego warsztatu nie specjalizującego się w naprawach układów wtryskowych

No nie wiem. Ja mogę też sobie nalać paliwka do 4 szklanek, ale skąd mam wiedzieć czy pół szklanki to dobrze czy źle? Jak ktoś się bierze za wtryski to musi mieć pojęcie i to nie małe.

Jazda do przeciętnych fachowców zawsze się kończy zaprzeczeniem tego co powiedział innym przeciętny fachowiec. Tylko specjalista jest w stanie stwierdzić co jest.
U mojego ojca w aucie, już prawie wymieniliśmy całe sprzęgło (taka była diagnoza) - 2500zł by poszło na nic, tzn. na nowe sprzęgło. Ale co z tego skoro nie ono miało winę. Sprzęgło by było nowe, a silnik dalej by nie pracował jak należy.

Inny "fachowiec" obstawiał na uszkodzone zawory, inny że turbo, a jeszcze inny (mistrz), że "pompowtryskiwacze w CRDi w Mondeo zawsze szfankują".

Koleś z forda tylko posłuchał jak auto pracuje zobaczył jak jedzie, następnie stwierdził, że zakodowanie pomoże. I pomogło.

[Boblo]

Langi,.. wiesz, że gdzieś dzwonią ale nie wiesz, w którym kościele Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. To co napisałeś poniżej,.. to bzdura.

Napisał Langi_84 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jesli wtrysk podaje za dużo właśnie jego nadmiar wróci przelewem. .

Jeśli wtrysk podaje za dużo paliwa to podaje je przez rozpylacz do cylindra, a stamtąd w żaden sposób nie da się wrócić do przelewów,.. jedynie do rury wydechowej. Zaworek przelewowy jest do tego żeby sterować podawaniem paliwa do rozpylacza, a przez to do cylindra. W momencie "spoczynkowym" zaworek jest zamknięty i blokuje też wtrysk paliwa do cylindra. W momencie impulsu elektrycznego elektromagnes otwiera zaworek. W tym momencie paliwo wydostaje się przez przelew, a spowodowana przez to różnica ciśnień paliwa w komorach wtryskiwacza powoduje otwarcie rozpylacza i podanie jednocześnie paliwa do cylindra. Sam zaworek nie ma bezpośredniego wpływu na ilość podawanego paliwa tylko na moment jego podania. Ale jeśli zużycie zaworka jest bardzo duże to przez to spada ciśnienie w układzie paliwowym i tym samym mniej paliwa zostanie wstrzyknięte do cylindra przez rozpylacz. Zużyty zaworek nie utrzymuje ciśnienia i "popuszcza" paliwo do przelewów nawet w stanie zamkniętym. Ciśnienie paliwa w układzie zasilającym wtedy spada i komputer wywala sprężynkę. W zależności od stopnia zużycia zaworka sprężynka może pojawiać się w różnych sytuacjach. Oczywiście sprężynka pojawia się też z wielu innych powodów, ale ja pisze tu o działaniu wtrysków, a nie powodach pojawiania się sprężynki.

[Langi_84]

wiesz, że gdzieś dzwonią ale nie wiesz, w którym kościele

Nie wiem, nie chodzę;-) Ale tak na poważnie. Z tego co czytałem i słuchałem, przelew nie jest aż tak ważny, to jest tylko powrót, który nie ma dużego wpływu na cokolwiek, ale może ułatwić diagnozę.
Dlaczego więc serwis Forda najpiew koduje wtryski, później ewentualnie robią próbę przelewową? Co, amatorzy tam pracują?

[Boblo]

Napisał Langi_84 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie wiem, nie chodzę;-) Ale tak na poważnie. Z tego co czytałem i słuchałem, przelew nie jest aż tak ważny, to jest tylko powrót, który nie ma dużego wpływu na cokolwiek, ale może ułatwić diagnozę.
Dlaczego więc serwis Forda najpiew koduje wtryski, później ewentualnie robią próbę przelewową? Co, amatorzy tam pracują?

Zarówno próba przelewowa i kodowanie wtrysków to czynnosci proste i szybkie. Tak więc serwis robi na szybko to co jest proste i może coś powiedzieć. Kodowanie to jakieś 5 minut roboty. Jeśli pomoże to ok. Jesli nie to test przelewowy,.. jakieś 15 minut roboty. Jeśli wciąż jest źle to serwis bierze się za sprawy bardziej pracochłonne, czyli np. wtryski. Z tym, że serwisy typu ASO nie mają urządzeń to testowania wtrysków ( nie przelewów tylko dawek ). Więc w zasadzie wymiana trochę w ciemno. Chyba, że współpracują z jakmś "diesel service" i tam dają do sprawdzenia. Tak jak napisałeś, przelewy nie są tak ważne i nie mają wpływu na prawidłową pracę silnika,.. dopóki nie zaczynają przelewać zbyt dużo i powodują spadek ciśnienia paliwa.

[Emmm]

Napisał Langi_84 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

przelew nie jest aż tak ważny, to jest tylko powrót, który nie ma dużego wpływu na cokolwiek

w td, tddi owszem, ale tdci (common rail) to już zupełnie inna bajka - patrz, co napisał Kolega Boblo.
Pozdrawiam

[krisje]

Witam samochód jest w serwisie i maja kłopot nie wiedza co mają zrobić sprawdzili kompa , wtryski , czujniki i kiszka dalej miga sprężynka oraz nic sie nie zmieniło
Jeżeli coś się dowiem napiszę co było przyczyną takigo zachowania auta a teraz proszę kolegów o dodatkowe porady może wpadniemy na coś wspólnie Pozdrawiam

[Emmm]

Kolego, co to za serwis? Najlepiej zwróć się do kogoś, kto rzeczywiście ma pojęcie o diagnostyce i nie koniecznie pracuje w serwisie, zwłaszcza fordowskim. Napisz gdzie mieszkasz, to może ktoś poleci Ci jakiś adres/kontakt. Ja służę namiarem w Elblągu.
Pozdrawiam