Kłopot z hamulcem ręcznym

[darnel]

Temat wielokrotnie poruszany, ale mi żadne lekarstwo nie pomogło. Wymieniłem linkę, szczęki, sprężyny a dziś samoregulatory. Zapłaciłem 180 zł za samoregulatory i efekt żaden. Teraz wygdybałem, że bębny za bardzo zużyte. To ostatnia rzecz jakiej nie wymieniłem. Prawy wogóle nie trzyma a lewy lekko. Średnicę wewn. prawego mam 182,5 mm. Wiem, że 181 mm to max, ale powiedzcie mi co praktyka wskazuje. Jutro kupię bębny. Kolejne 400 zł. Jak to nie pomoże, to pozostaje się pociąć

[arturek]

Jakie wyniki z pomiarów siły hamowania:
- czy oba koła mają zbliżoną siłe hamowania?
- czy nozny "bierze" równo a tylko jeden ręczny słabiej
- czy nożny OK, a oba ręczne słabe?
- czy wszystko zbyt słabe?
pozdrawiam
Arturek
P.S Wymiana samoregulatora ma sens gdy nożny OK a TYLKO ręczny słaby
P.S.2 Przy słabym tylnym, nożnym może być winny korektor siły hamowania

[magosh]

Ja mam bardzo wytarte bębny, ale siła hamowania na nożnym jest OK. Także może rzeczywiście ten korektor siły hamowania jest za to odpowiedzialny.

[darnel]

Nie wiem jak z zasadniczym Raczej ok, bo jak mam poznać czy nie jest ok?. Dziś wymieniłem bębny z łożyskami i dodatkowo szczęki hamulcowe, bo w jednym z kół odkleiły się okładziny (prawie nowe remsa!!!) . Ręczny jest taki sobie. Trochę lepszy, ale za 800 zł inwestycji oczekiwałem więcej. Pomocy!!! Co jeszcze moge zrobić?

[arturek]

Witam
O korektorze siły hamowania na tyle było tutaj:

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

ale to dotyczy noznego

Korektor nie działa na ręczny

[darnel]

ZNowu zrobiłem podejście do przeglądu. Znowu nie przeszedł. Ręczny za słaby. Co mam robić? Czepiam się już, że może te szczęki remsa są nic nie warte?

[VinCe]

Napisał darnel

ZNowu zrobiłem podejście do przeglądu. Znowu nie przeszedł. Ręczny za słaby. Co mam robić? Czepiam się już, że może te szczęki remsa są nic nie warte?

nie no to raczej nie szczeki bo przecież nawet na byle czym jakoś to by hamowało.. coś innego musisz mieć uszkodzone.

[darnel]

Wymieniłem na nowe: linki, szczęki, sprężyny, bębny, samoregulatory. Ręczny jest słaby. Naciąganie nakrętką powodujące silne tarcie szczęk o bębny też cudów nie daje. Mam jeszcze 4 dni a już nawet nie mam czego wymieniać. Ostatnią noc spędziłem do pierwszej pod autem, bo dopatrzyłem się że lewa linka ma trochę inną długość od prawej i że są odwrotnie. Odwróciłem i .... Nic. Bez zmian. Czy ktoś korzysta ze szczęk REMSO? Mogę kupić nowe ale chcę być pewien, że to coś pomoże. Dość dużo na to już wydałem

[arturek]

Witam
1. Rozbierz bębny i sprawdź po odpięciu linek od szczęk czy linki mają ruch
2. Sprawdź czy na 100% dobrze jest założony samoregulator. Fotki masz tutaj w pliku PDF:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
3. Sprawdź czy swobodnie rusza się ramię do podpięcia linki wzgledem szczęki.
4. Ja uzywany samoregulator przeczyściłem szczotką drucianą, przemyłem benzyną i wytarłem do sucha.
5. Miałem duży opór między szczęką a ramieniem. Popsikałem WD40, przeczyściłem szczotką drucianą, rozruszałem, umyłem benzyną i wytarłem do sucha.
6. Sprawdź czy sprężyny nie są rozciągnięte - ja tak miałem w jednym kole.
7. Problemem jest:
- blokowanie się linek (może ew. ta trzecia od jażma do raczki hamulca)
- źle założony samoregulator lub pobrudzony smarem
- brak swobodnego ruchu dźwigni względem szczęki
- zaolejenie hamulca
- sprawdź dźwignię (raczkę) hamulca czy tam nie jest coś uszkodzone
8. Poczytaj:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
9. Kiedyś kupmpel opowiadał mi, że do serwisu przyjechał zdesperowany klient - nie mógł naprawić ręcznego. Okazało się że robił jakiś błąd na samoregulatorze
10. jak wszystko zawiedzie jedź do mechanika. Policz ile wydałeś już na części i ciągle kicha. To nawet w ASO sama diagnostyka byłaby tańsza.

[darnel]

Wszystko sprawdzone. Sprężyny też mam nowe. Zawsze wszystko myje zmywaczem do hamulców. Dziś ręcznie podciągnąłem samoregulatory tak, że aż ocierają szczęki o bębny. . Przegląd zaliczyłem, ale tak nie może zostać.Jutro troszkę poluzuję.Między ząbkiem/wypustem na samoregulatorze a samym wypustem szczęki, który ten samoregulator podciąga jest ok 2 mm luzu i ja go skasowałem, ale ręcznie. Jak pociągnę ręczny, to wędruje na górę, aż łapka za którą ciągnie linka trze o piastę bębna. Fakt, że jest dobry teraz, jest jakimś upośledzeniem. Czuję, że coś nadal jest nie tak. Może zostawić, aż szczęki dotrą się do bębnów? Podkreślam, że wszystko w bębnach jak i same bębny mam nowe.