|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
09-09-2007, 09:03 | #11 |
ford::expert
Zarejestrowany: 08-10-2004
Skąd: Wawa i okolice
Model: Mondeo MKIII i Focus MK I
Silnik: TDCI 2.0 115KM i 1.6 16V
Rocznik: 2003 i 2004
Postów: 4,590
|
No nie pokaże ci dokładnie, bo sam nie wiem dokładnie, ale rura ta powinna przebiegać od sprężarki w kierunku kolektora dolotowego. Przebieg powietrza jest taki - wlot->filtr powietrza->sprężarka (turbo)->intercooler->kolektor dolotowy->silnik. Jeśli coś pomyliłem, niech mnie ktoś poprawi. Rura jest gruba, trudno jej nie zauważyć.
|
09-09-2007, 09:58 | #12 |
ford::average
Zarejestrowany: 24-11-2004
Postów: 124
|
400 tyś. na obecym dieslu? Chciałbym, mam 100. Kliknij mój temat "Bilans... " gdzie znajdziesz moją pełną ocenę Mundka TDCi 2,0 130
TDDi powinien być mniej wrażliwy na wtryski. A co jeśli chodzi o kopcenie, to stawiam na rurę od intercoolera (też pisałem o tym na forum tak jak i inni koledzy - wyszukiwarka "rura intercoolera". Pękła i kopcił jak huta. ToMich |
09-09-2007, 11:35 | #13 |
ford::expert
Zarejestrowany: 08-09-2007
Skąd: Basingrad UK
Model: rozne
Silnik: kilka
Rocznik: za stare
Postów: 2,991
|
Rozmawiałem chyba z szefem i powiedział, że osobiście to tylko mechanik mu przekazał że dymi, ale auto ma za mały przebieg na poważne uszkodzenie (80.000km) i ponoć przechodziło ostatnio serwis i to po tym serwisie zaczęło dymić. On twierdził, że to powinno być proste do usunięcia, ale im się nie opłaca szukać, bo i tak zarabiają na tym aucie.
Jak więc wykluczyć największe awarie, czyli turbo i pompę? Czy jest sposób, aby sprawdzić to bez specjalistycznych narzędzi? Czy lejące wtryski też jakoś o sobie dają znać? Jeśli to rura od intercoolera (odłączona przypadkiem) to znajdę, ale czy dodatkowo można dojść innych usterek? Ile kosztowałaby wymiana wtryskiwaczy i czy można to zrobić samemu? Poszperałem trochę na forum i znalazłem informację na temat błędów komputera. Jak pokazywane są błędy i czy można je odczytać samemu? (np jak w Oplach zwierając 2 przewody) Dziś będę oglądał to auto. [ Dodano: 2007-09-09, 22:08 ] Byłem oglądać auto. Po pierwsze stoi z otwartą szybą kierowcy więc w przypadku deszczu wszystko leje się do środka. Wnętrze jakby świnie jeździły. Wszystkie elementy są szare a nie beżowe. Guma schodzi z większości elementów a najbardziej odraża wielka wypalona dziura w siedzeniu. Auto ma prawdziwy przebieg, więc wnioskuję, że ktoś używał je jako auta miejskiego które albo woziło ludzi do pracy, albo było małym furgonem. Kierownica też jest wyświechtana. To mnie właściwie przekonało do decyzji, żeby nie brać, ale skoro przyjechałem to chciałem zobaczyć silnik. Rzeczywiście czyściutki. Plastiki na błysk jakimś szuwaksem, ale silnik we wszelkich zakamarkach jakby dopiero co z fabryki wyjechał. Stąd też widać że chyba głównie w mieście jeździło auto. Ostatni przegląd był 800km wcześniej, ale olej czarny jak smoła. Pod korkiem oleju trochę majonezu, ale było też dużo skroplonej pary wodnej, więc to raczej od krótkich tras i częstego odpalania. no i silnik. Po odpaleniu pracuje bardzo nierówno, jakby nie palił na jeden cylinder lub dopalał co któryś takt. Cały silnik po prostu się mocno trzęsie. Zaraz po odpaleniu (silnik był zimny) z okolic turbo zaczął lecieć dym! Tak jakby coś się paliło. Turbo nie było gorące, a dym miał zapach oleju. Sprawdzałem rury, ale są całe. nie wnikałem bo facetowi się nie podobało, że nie skaczę pod niebiosa i nie kupuję, bez zastanowienia. Sprawdziłem też rurę idącą za silnik z tyłu (od turbo), ale też była cała. Zauważyłem jednak, że gumowy króciec łączący turbo z filtrem jest z jednej strony spocony olejem i zakurzony lekko, a z drugiej (od turbo) czysty jakby ktoś odczepiał rurkę. Klamra po prawej jest zaolejona i brudna, z lewej, jakby właśnie założona. Facet mówi, że on nie naprawia aut, tylko sprzedaje takie, ale to ponoć na pewno wtrysk, a jak powiedziałem, że to może być turbo to wiedział, ze kosztuje 350 funtów z montażem. Gdyby nie ten chlew w środku to może bym i podyskutował, ale i Pan sie spieszył na obiad, a ja nie chcę auta po świniach. I co sądzicie po usterce? Zatarte turbo? |