|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
06-12-2016, 18:56 | #1 |
ford::beginner
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 28-01-2015
Skąd: Czeladź
Model: Focus Mk3 / Grand C-MAX
Silnik: 1.6EB 150KM / 1.5EB 150KM
Rocznik: 2012 / 2019
Postów: 17
|
Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Dzień dobry!
Sprawa dotyczy Mondeo MK4 z 2011 z 1.6 Ecoboost. Przebieg 146000 km. Po wypadku rzeczoznawca zakwalifikował, oprócz oczywistych:
Niezależnie od finalnego odszkodowania, licytacji pozostałości i ceny za nią, czy wystrzelenie poduszek sprawia, że naprawa nie ma sensu? Odkształcenie maski i błotników jest symboliczne, ale jeśli doszło do jakiegokolwiek naruszenia strefy zgniotu, to - mając na uwadze bezpieczeństwo - nie należy tego auta reanimować? Bardzo dobrze mi się (tym) Mondeo jeździ, stąd duży dylemat "co jeśli". |
06-12-2016, 20:24 | #2 |
ford::advanced
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Napisz przede wszystkim, czy to szkoda z OC sprawcy, czy własnego AC. W tym pierwszym przypadku szkodę całkowitą można orzec jeśli koszt naprawy przekracza wartość samochodu przed wypadkiem. W drugim zaś, istotnie koszt naprawy w wysokości 70% wartości auta kwalifikuje zdarzenie do szkody całkowitej. Na pytanie, czy warto? Trudno odpowiedzieć bez fotek uszkodzeń i ich opisu. Jeśli uszkodzone są elementy konstrukcyjne (podłużnice, punkty mocowania zawieszenia), to istotnie naprawa może nie mieć sensu, bo zawsze będzie to samochód z wypadkową przeszłością i jego wartość (nawet po fachowej naprawie) bedzie niższa.
__________________
§23 |
06-12-2016, 20:54 | #3 |
ford::beginner
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 28-01-2015
Skąd: Czeladź
Model: Focus Mk3 / Grand C-MAX
Silnik: 1.6EB 150KM / 1.5EB 150KM
Rocznik: 2012 / 2019
Postów: 17
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Dzięki za odpowiedź. Szkoda będzie likwidowana w mojego AC. Szczegółowej wyceny jeszcze nie mam - na być na dniach, ale rzeczoznawca już stwierdził, że będzie to szkoda całkowita i podał szacunkowe kwoty jak w poście wyżej.
Auto jest aktualnie w warsztacie związanym z ASO, to co zdążyłem zrobić wstawiam poniżej. Z tego, czego nie widać, rzeczoznawca wymienił oba błotniki i jeden reflektor. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
07-12-2016, 18:42 | #4 |
ford::advanced
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Nie ma tragedii. Jedynie poduchy i nowa deska szarpną trochę kasy.
__________________
§23 |
08-12-2016, 11:20 | #5 | |
ford::average
Imię: kuba
Zarejestrowany: 14-09-2016
Skąd: Toruń
Model: mondeło
Silnik: dwa zeło
Rocznik: 2009
Postów: 82
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Cytat:
|
|
08-12-2016, 11:55 | #6 | |
ford::advanced
Zarejestrowany: 07-11-2010
Skąd: łódź
Model: FIesta MK7, Superb III
Silnik: 1,4 Pb/2,0pb
Rocznik: MK7 2015,SIII 2018
Postów: 397
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Cytat:
Koszt naprawy prawie 50tys. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. |
|
10-12-2016, 18:02 | #7 |
ford::beginner
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 28-01-2015
Skąd: Czeladź
Model: Focus Mk3 / Grand C-MAX
Silnik: 1.6EB 150KM / 1.5EB 150KM
Rocznik: 2012 / 2019
Postów: 17
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Z AC dostanę 9500 PLN. Jest sens naprawiać zakładając, że jednak auto trochę się skróciło?
|
10-12-2016, 18:06 | #8 |
ford::expert
Imię: Marek
Zarejestrowany: 29-11-2009
Skąd: WOŁÓW\WROCŁAW
Model: Hyundai i30 N Line focus mk3 fl, Astra F, 126p
Silnik: 1,5 TGDI, 1,5 TDCI , 1.4 Pb, prawie 0,7 :)
Rocznik: 2022 2015 1995
Postów: 3,203
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Pewnie,że jest sens tylko najpierw niech ktoś sprawdzi co dokładnie jest do roboty i ile Cię za to skasuje. Czasem łatwiej jest sprzedać w takim stanie jak jest i kupić inne.
|
10-12-2016, 18:33 | #9 | |
ford::expert
Imię: Artur
Zarejestrowany: 07-08-2012
Skąd: Kraków
Model: było Mondeo mk4, jest Fiesta mk7, EDGE
Silnik: 1.25 , 2.0
Rocznik: 2014, 2019
Postów: 3,027
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
Cytat:
|
|
10-12-2016, 19:32 | #10 |
ford::beginner
Imię: Jakub
Zarejestrowany: 28-01-2015
Skąd: Czeladź
Model: Focus Mk3 / Grand C-MAX
Silnik: 1.6EB 150KM / 1.5EB 150KM
Rocznik: 2012 / 2019
Postów: 17
|
Odp: Mondeo MK4 szkoda całkowita - czy jednak naprawiać?
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
- dzięki za zainteresowanie, zobaczę, na co się zdecyduję.
Maską, błotnikami, reflektorem, zderzakiem i wszystkim co z przodu nie za bardzo się przejmuję, to bo w sumie żadna filozofia. Wyjątkiem są może potencjalnie skrócone podłużnice, ale tak jak wspominacie - bez rozebrania tego wszystkiego niewiele da się ustalić. Na szybko znalazłem na Allegro parę ofert desek, poduszek i pasów, najczęściej w komplecie, jednak większość z tego jest po regeneracji. Szczerze - do tej pory nie sądziłem nawet, że takie czary się praktykuje. Jest parę perełek, np. [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ], a do tego różnica w cenie pomiędzy regenerowanymi, a tymi które o regeneracji nie wspominają jest czasami symboliczna. Szybę miałem już z Nordglass'u po przygodzie z kamyczkiem. Grzała równomiernie, ale skoro to nie był oryginał, to tutaj za bardzo nie żałuję. Skoro ktoś (przez aukcje PZU) chce zapłacić za pozostałość ponad 30000 PLN, to raczej trzeźwo to ocenił. EDIT: Na wstępie zaznaczam, że nie jestem zniesmaczony, po prostu chcę pokazać na przykładzie już-nie-mojego Mondeo, w jaki sposób na rynek trafiają samochody "absolutnie bezwypadkowe", za cichym przyzwoleniem ubezpieczyciela. Scenariusz 1 - naprawiam samochód za wypłatę z AC. Wycena PZU - wartość auta: 41000. Wartość pozostałości oszacowana przez licytację: 31500. Kto licytował, tego nie wiem. Wiem, że wygrało PZU Pomoc. Za 9500 jak piszecie mógłbym naprawić auto. Komplet poduszek regenerowanych wraz z deską (też regenerowana) i pasami na pewnym portalu aukcyjnym można kupić za ok. 3000. Fajnie. Na tym moje poszukiwania się skończyły. W tym kraju można handlować regenerowanymi poduszkami, mimo że rzeczoznawca oznaczył je podobno niezmywalnym flamastrem. Czy auto będzie wyglądać dobrze? Zapewne tak. Czy poduszki będą działały dobrze? Nie chcę się przekonać. I teraz dochodzimy do najśmieszniejszej części: Scenariusz 2 - sprzedaję wrak za pośrednictwem PZU. PZU umożliwiło mi wystawienie pozostałości na kolejną licytację. W tym momencie do gry wchodzą warsztaty, komisy itp. Na tej licytacji ustalono wartość wraku na 16000. Czyli teoretycznie realne odszkodowanie to oryginalne 9500 + 15500 (31500 - 16000). Za 25000 mógłbym kupić nowe poduszki, deskę, napinacze itp., a części blacharskie nabyć i polakierować nie po cenach ASO. Kosztorys naprawy w całości w ASO zamknął się kwotą 32000. Auto byłoby wciąż w moich rękach, naprawione dobrze, bez oczywistych kompromisów jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Potencjalne problemy z naruszoną strefą zgniotu pomijam, gdyż na tą chwilę nikt tego nie stwierdził. Samochód nabył komis z województwa mazowieckiego, który na pewno naprawi go tanio, nie dobrze. Skoro zapłacił 16000 + transport i podatek (niech będzie 2000) i niech będzie, że przeznaczy oryginalny budżet 9500 na naprawę (a wiadomo, że tak nie zrobi, bo ma dostęp do fachowców i części), to jego całkowity koszt to ~27500. Niech nawet sprzeda potem samochód za 80% wartości rynkowej oszacowanej przez PZU, czyli 32800. I tak jest min. ~5000 do przodu. Można? Można. I do tego prawie wszyscy są zadowoleni. Podaję VIN: WF0GXXGBBGBC43072. Szkoda całkowita po wypadku z 03.12.2016. Przebieg w chwili zdarzenia: ~146000 km. Ostatnio edytowane przez jakubpaw ; 09-01-2017 o 17:10 Powód: Nowe fakty |