[Focus 2004-2008] Głośny gwizd - czy to turbina?

[SebekP]

Witam.
Mam problem z moim Focusem 1,6TDCI z 2007 roku.
Od pewnego czasu auto zaczęło mi po dłuższej jeździe(np. przejadę 70km w trasie, dojeżdżam do miasta i samochód schodzi z obrotów) i przechodzi mi w tryb awaryjny(po wyłączeniu i włączeniu jest wszystko OK. Nie zapalają się żadne kontrolki.
Około tydzień temu zrobiłem dłuższą trasę i podczas niej przegoniłem go równym tempem około 3tys obrotów na 5 biegu jednostajnie przez około 50km celem wypalenia jakiś syfów z filtra cząstek stałych.
Od tamtej pory po wejściu na obroty (słyszalne to jest od około 1,5tys obrotów) coś pod maską zaczyna gwizdać(jakby syrena policyjna zaczynała wyć). Samochód nie traci mocy, nie pokazują się żadne usterki na wyświetlaczu i nie świecą żadne kontrolki. Nie kopci, nie wydobywa się żaden czarny czy biały dym z wydechu.
Byłem u mechanika który stwierdził że jest za duże ciśnienie doładowania i że turbina ma luzy(na razie nie wielkie ale może przy wyższych obrotach łopatki obcierają o obudowę i stąd to wycie). Kazał oddać turbinę do regeneracji i na tym się skończyło. Drugi mechanik stwierdził że na pewno nie jest to wina turbiny, stawiał na jakieś nieszczelności i przedmuchy ale nic nie wykrył.

Miał może ktoś z was podobne problemy, bo ja zgłupiałem?? Im więcej czytam wątków tym bardziej nie wiem co to może być. Pomóżcie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Wojtek]

Proszę o poprawienie tematu na zgodny z regulaminem.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
W innym przypadku temat zostanie zamknięty.

[SMUTNYINDYK]

Jak dla mnie to temat jest wystarczająco czytelny! Jestem po całkowitym rozpadzie turbiny, którego skutkiem było m.in. zalanie katalizatora. Został on całkowicie usunięty, a w jego obudowę wstawiono rurę jakoś tam ułożoną. Mimo,że mam nową turbinę teraz słyszę też przy schodzeniu z obrotów takie UUUUUUUU......Ale u mnie wynika to z tego, że jest inne ciśnienie za turbiną[a właściwie niedociśnienie spalin] bo brak katalizatora. Niestety u Ciebie gdy jest katalizator, a tak gwiżdże to może jednak coś dziać się z turbiną-pada powoli geometria łopatek-zaczynają źle się ustawiać i stąd czasem przeładowanie i ten specyficzny gwizd[źle ustawiają się przy puszczeniu względnie dodaniu gazu]. Przy klasycznym przeładowaniu często występuje tryb awaryjny, który likwiduje zgaszenie i ponowne zapalenie auta. Ty masz 2007, a więc DPF-sprawdź na wszelki wypadek poprawność zestawu DPF-katalizator. Niestety takie objawy powinno się zaczynać diagnozować na prawdziwym IDS z ASO, a nie jakimś przypadkowym urządzeniu diagnostycznym.

[Wojtek]

Napisał SMUTNYINDYK Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak dla mnie to temat jest wystarczająco czytelny!

Dla mnie też teraz jest czytelny. Autor poprawił temat i jest git.

Pozdrawiam.

[SebekP]

Ten gwizd występuje u mnie teraz cały czas.
Przy podłączeniu komputera występują następujące błędy:
P0234 - niespodziewane ciśnienie zasilania podczas redukcji obrotów silnika
P2458 - czas regeneracji filtra cząsteczkowego
P2459 - częstotliwość regeneracji filtra cząsteczkowego

Błąd P0234 powtarza się po wykasowaniu, reszta nie.
Mechanik który dzisiaj wpiął się jakimś testerem i przejechaliśmy się trochę stwierdził że ciśnienie doładowania turbiny jest za wysokie, czy może to być przyczyną kończenia się turbiny?

Jutro jadę do mechanika który ma specjalizację w Fordach, zobaczymy co on powie, ale chyba tak czy inaczej wybiorę się do ASO.
Jeśli to turbinka to wymieniać tylko ją czy jeszcze coś dodaktowo(za nową orginalną turbinkę znajomy który ma sklep z częściami powiedział mi 2150 netto(vat sobie wrzuci w koszty) więc chyba nie ma co się zastanawiać nad regeneracjami.

[SMUTNYINDYK]

Tylko nowa!!! Wymienić wszystkie przewody olejowe turbiny na nowe.

[Jester]

Napisał SebekP Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mechanik który dzisiaj wpiął się jakimś testerem i przejechaliśmy się trochę stwierdził że ciśnienie doładowania turbiny jest za wysokie, czy może to być przyczyną kończenia się turbiny?

Na początek wyklucz zacinanie się zmiennej geometrii. Spróbuj pojeździć agresywnie przyspieszając i hamując silnikiem. Gwałtowna zmiana obciążeń na pewno zmusi zmienną geometrię do pracy. Może uda się ją rozruszać.
Co do wymiany turbiny to sprawa jest prosta. Jeśli regeneracja to koszt ok 1700 zł, a wymiana ok 2200 zł to zakładając, że chcesz pojeździć tym autem bierz nową z gwarancją.

[rufik]

Najpierw to sprawdź wszystkie przewody we/wy od turbiny. Może być tak, że masz po prostu zwykłą dziure w gumie i dlatego świszcze. To może powodować spadek ciśnienia.

Szkoda wymieniać turbo, gdy się okaże, że jakiś przewód przepuszcza powietrze...

[String]

Napisał Jester Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeśli regeneracja to koszt ok 1700 zł, a wymiana ok 2200 zł to zakładając, że chcesz pojeździć tym autem bierz nową z gwarancją.

Zastanawiam sie skąd Wy bierzecie takie ceny. Co do nowej - nie sprzeczam się - cena taka jak podajecie. Jednakże z ceną regeneracji turbo to chyba troszeczkę Was ponosi. W innym wątku pisałem że w zeszłym roku regenerowałem turbo (co prawda w Roverze a nie w Fordzie) i zapłaciłem za wszystko 1050 PLN. No chyba że mówicie o rabunkowych cenach występujących w okolicach dużych aglomeracji, bo u nas na zachodnich rubieżach można zregenerować turbo za zdecydowanie mniejsze pieniądze niż piszecie.

Co do błędu u kolegi.... ja właśnie w chwili obecnej wałkuje temat przeładowania turbo (objawy te same - Awaria sterowania silnikiem, czerwona lampka - wszystko wraca do normy po zgaszeniu i uruchomieniu silnika). Mam nadzieję że po świętach zakończę temat (u mnie są dwa tropy - ale o tym będę pisał w odpowiednim wątku - wówczas, jak zakończę już "miąchanie się" z problemami silnikowymi).

Zatem pozdrawiam i na Święta życzę Smacznego Jajca i mokrego Śmigusa Dyngusa - a nie przeładowania turbo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Jester]

Napisał String Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zastanawiam sie skąd Wy bierzecie takie ceny. Co do nowej - nie sprzeczam się - cena taka jak podajecie. Jednakże z ceną regeneracji turbo to chyba troszeczkę Was ponosi. W innym wątku pisałem że w zeszłym roku regenerowałem turbo (co prawda w Roverze a nie w Fordzie) i zapłaciłem za wszystko 1050 PLN. No chyba że mówicie o rabunkowych cenach występujących w okolicach dużych aglomeracji, bo u nas na zachodnich rubieżach można zregenerować turbo za zdecydowanie mniejsze pieniądze niż piszecie.

Cena w renomowanym zakładzie w Częstochowie. Części: komplet uszczelnień - 200zł, wirnik i koło kompresji Melet + robocizna. Taniej się da jak nie trzeba wymieniać wszystkich elementów, albo jak robią na chińskich zamiennikach.