[Mondeo 2000-2007] Stuki w zawieszeniu - prawy przód :(:(:(

[Abback]

Witam po długiej przerwie lecz tym razem witam w super nastroju Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ZNALAZŁEM PRZYCZYNĘ :D

Okazało się, że tuleje na wahaczach był już zużyte i popękane lecz dopiero po wyjęciu wahacza można było te pęknięcia zobaczyć, a to tego sworzeń miał luz z tym, że luz występował góra-dół i był minimalny co nie dało się wyczyć na żadnych szarpakach to jednak przeniesienie tego hałasu do auta było mocne i aż nie do wiary, że tak mały luz powodował taki hałas ....

Niemniej jednak prawie po roku czasu udało się wreszcie zdiagnozować i naprawić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kpkp1985]

No mnie to nadal prześladuje niby brak luzow widocznych i odczuwalnych podobno a stuki ma małych nierównościach są.... Albo amor do wymiany, ale jak zaryzykuje to wymienię jeden choć wiem, że wymienia się dwa, ale nie chce kasy wydać w błoto... Bo znając życie wymienię go i będzie to samo.

[Abback]

Napisał kpkp1985 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No mnie to nadal prześladuje niby brak luzow widocznych i odczuwalnych podobno a stuki ma małych nierównościach są.... Albo amor do wymiany, ale jak zaryzykuje to wymienię jeden choć wiem, że wymienia się dwa, ale nie chce kasy wydać w błoto... Bo znając życie wymienię go i będzie to samo.

Ja luzy na sworzniu wyczułem dopiero po wypięciu go z wahacza. Gdy siedział dosłownie zero luzów, a jak rozpiąłem to szok ... luz góra-dół i w dodatku na boki nie chodził płynnie tylko się momentami przycinał i potrzeba była duża siła by znów nim poruszać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A właśnie weź jak możesz zobacz u siebie jak jest zamocowana plastikowa osłona ta za łącznikiem/amorkiem, bo u mnie była za blisko łącznika przy dolnym mocowania i można powiedzieć osłona ta po łączniku tarła i właśnie tą osłonę troszkę ściąłem tak, by nie wadziła o łącznik i to może był powód stukania ... Teraz to ja zgłupiałem, a przypomniało mi się właśnie, że ją skracałem, bo mi o łącznik obijała ;/

Ale chyba plastik nie mógł powodować aż takich stuków słyszanych w kabinie i wyczuwalnych na podłodze Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Abback]

Witam Panie i Panowie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. PROBLEM ZOSTAŁ ROZWIĄZANY Z DNIEM DZISIEJSZYM !!! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zaczęło się od pękniętej sprężyny dwa dni temu. Wczoraj skończyliśmy składać z tą różnicą, że ani do wyciągnięcia ani do wkładania amorka w gniazdo zwrotnicy nie odkręcałem półosi - było ciężko ale we dwójkę się udało Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Parę razy z prawej strony wypadła mi półoś z kielicha ale z powrotem się wsadziło bez problemu i tak złożyliśmy wsio, sprawdziliśmy półosie obie czy wsio ok - wsio było OK, zero luzów. Zabrałem się, wyjechałem za bramę i nagle coś zaczęło mi z prawej strony mocno "walić", a po chwili walenie ustąpiło i zaczęło mi przodem rzucać na boki jakbym jechał na mega skrzywionych felgach .... Zrobiłem zawrotkę, lewarek, góra koło zdjąłem złapałem za półoś, a półoś w kielichu lata góra/dół prawo/lewo - pomyślałem, że się ukręciła w kielichu na łożysku, rozbieramy i raz okazało się, że łożysko podpory wyło jak szalone, miało luzy na boki, a na dodatek okazało się, że w kielichu już od bardzo dawna szlak trafiało łożysk no i w końcu poprzez wytarcie i to, że wypadał nam przy wymianie sprężyn go dobiło, bo ustawił się tak w kielichu jakimś cudem, że po prostu jedno z 3 łożysk wypadło z trójkąta z powodu właśnie wytarcia już główki na której są osadzone łożyska w tym trójkącie ....

Tak czy siak przez całkowity przypadek z tą pękniętą sprężyną udało się za 200 zł (używka w super stanie z 2006 r.) wymienić całą półoś (kompletną z przegubami) i jest CISZA Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ps. Sprężyny 77 zł szt. KYB Flex coś tam po rabatach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Się rozpisałem ale chciałem jak najlepiej opisać sytuację, którą po ponad 2 latach udało mi się przypadkiem zrobić ....

Dziękuję wszystkim za dotychczasową pomoc i porady Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mam nadzieję, że mój przypadek komuś rozjaśni sytuację i wyciągnie tą półoś aby ją obejrzeć, bo na aucie to zupełnie inne sprawdzanie, a raczej bardzo ciężkie zdiagnozowanie problemu ....

Pozdrawiam Tomasz

[rustin]

Trochę się pogubiłem. Pół os w kielichu? Czy chodzi Ci o łożysko amortyzatora?

[donwisnia]

podzielę się moim doświadczeniem z "pukaniem" od 2 lat
wymieniali po kolei: łączniki i gumy stabilizatora, potem poduchy i łożyska mcpearsona, straszyli regeneracją maglownicy, na stacjach diagnostycznych zero luzów, aż w końcu pojechałem do innego mechanika i łychą znalazł...wyrąbany silentblock sanek (latem jak guma miękka to stuki były mniej odczuwalne, ale zimą to walenie było coraz groźniejsze)