używany MK5 od autoryzowanego dealera ?

[kocur]

Napisał Antej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

tak, tak
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

ten też miał być taki świetny, z komisu dealera

Zdarza się - i to wcale nie musiała być zła wola dealera.

W moim mondku dzień przed przyjazdem klienta rozsypał się termostat - pierwsza usterka po 8 latach użytkowania dzień przed sprzedażą.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mogło się zdarzyć że padłby dzień później i gość by czekał na lawetę a mnie ciągnał po sądach.

[klocolus]

Koniecznie sprawdzać, mojej mamie w 2008 wcisnęli właśnie w takim komisie "autoryzowanym dealerskim" rocznego Opla po porządnym dzwonie, wyparli się odpowiedzialności oczywiście potem.

Awaria rozumiem, mógł ktoś nie zauważyć ale wystarczyło zmierzyć lakier przy zakupie i wszystko by się wydało. Ale jako to było w salonie to nikt nie pomyślał aby sprawdzać...

Kupić można ale podchodzić jak do każdego komisu samochodowego czyli z dużą rezerwą.

A z ciekawych historii to sprzedawałem moje starsze auto innej marki, umówiłem się już z osobą na odbiór, przyjechał wychodzimy a tu cały bok auta sąsiad parkując przerysował, drzwi i błotnik do wymiany... Głupia akcja bo chłop jedzie do mnie kilkaset km a tu taki klops. W końcu sprzedałem mu ze sporym rabatem a teraz ścigam sąsiada... Jedyny mój błąd (jeśli można to tak nazwać) to fakt, że nie byłem przy aucie kilka dni ale cóż wróżką nie jestem.

[konieczko5]

Nawet kupując nowy samochód z salonu trzeba sprawdzić lakier miernikiem...