[Escort 1990-1992] Śruba amortyzatora

[bartekw1]

Jezeli chcecie wybijać to zadnym przecinakiem tego nie wypchniecie to jest śruba 8.8 wiec twardszej nie ma. A jezeli chcecie wykrecać to tylko specjalnym przyżadem. Najpierw nawierca sie ukreconą śrube az poteb wkreca odpowiedni gwintownik. Miałem podobny problem i nie bawiłęm sie w zadne wybijenie czy wykrecanie poszdłem do sąsieda rozwierciliśmy śruby. śruba zeczywiście jest taka jak na zdjęciu (tylko cześciowo gwintowana ) koszt: 2x śruba 2x nakretka samokontrująca 4x podkładka wszytko twardość 8.8 3.5 zł w sklepie ze śrubkami. Moze w castoramie tez znajdziesz

P.s jeżdze tak prawie rok

[deathly]

Napisał bolek-tarnow Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

mozesz sprobowac jeszcze wybic w niej jakims ostrym przecinakiem lub zaostzonym srubokretem rowek dosc gleboki, by srubokret w nia wszedl i probowac wykrecic. najlepiej bys zrobil dwa rowki na krzyz, tak by srubokret krzyzakowy podszedl. srubokret do wykrecania dosc masywny albo taki patent w ksztalcie litery T zeby byla wieksza dzwignia i latwiej sie krecilo.

P.S.
ja tak zrobilem ze sruba od swoznia bo tez leb jej urwalem, gdyz za mocno dokrecic ja chcialem. (swoja droga dziwne ze leb sie urwal a nie sruba od strony nakretki)

Coś mi się wdaje że jest to bardzo mozolna i męcząca praca i wątpię że śrubokrętem odkręcę tak mocno zapieczoną śrubę (nie mówiąc o zrobienia w niej rowku!)że aż łepek urwałem podczas odkręcania! Dzisiaj nie robiłem bo niestety robota na dworze dość męcząca przy minusowej temperaturze i grad padał, mam dwie opcje najbardziej trafne wywnioskowane z komentarzy, albo wywiercić otwór na mniejszą śrubę nagwintować i próbować odkręcić albo dospawać jakąś wajchę do tej śruby i ją próbować poluzować, w ostateczności pozostawiam przewiercenie na wylot i próby zbicia szczątków śruby z gwintu po prawej strony mocowania amortyzatora co też będzie na pewno czasochłonne i trzeba to wykonać bardzo dokładnie żeby zachować w całości gwint. A do fachowca jak pojadę to za robociznę kupie sobie zestaw gwintowników więc odpada:-)) Choć będę pewny jak prace sam wykonałem