[Galaxy 1994-2000] gorzej odpala jak jest ciepły silnik

[tom seaman]

witam,
rok temu już o tym pisałem, ponawiam temat bo nic się nie dowiedziałem..i dalej to samo:
jak jest ciepły (nie gorący) silnik , tak po 20-60min postoju, długo kręce zanim odpali..
dodam że: jak jest zimny odpala w 1 sek i bez jakich kolwiek problemów.
jak gorący (wyłączony do 10min) też ok.
jak postoi ok.20min to grimasi..nie ma żadnego charchlenia ani różnokolorowego dymienia ani nic podobnego, jest czyste kręcenie około 5-7sek (dla mnie zadługo) i wygłąda to jakby w tym momencie niedochodziło paliwo po czym nagle start..czysty bez dziwacznych dżwięków..
myślałem o cofającym się paliwie lub starym filtrze paliwa (ma około 17tyś) ale to by chyba nie odpalal tak ładnie na zimno..?
nadodatek nie dzieje się to regularnie lecz czas od czasu (tak 30-50%) startów tego typu i nie jadę z tym do mechanika bo nie lubie diagnoz typu "wymienić pompę"...
może ktoś ma coś podobnego lub miał??
dzięki za odp.

[subratri]

to tak na szybko, z przemyslen motorka :fcp4
zaby diesel zapalil potrzebna jest sprezone powietrze i wtrysniete paliwo.
gdyby bylo cos z ustawieniem pompy to po takim kreceniu sopnal by chmura, bo by nazbieral paliwa. skoro pali czysto to nie ma tam paliwa...jedyne co mi przychodzi do glowy to, ze w tym czasie pompa daje woda do cylindra, byc moze masz duzo wody w zbiorniku, i ona sie gromadzi w lini.
no i jeszce jedna mozliwosc to ze jest zaworek zwrotny na lini paliwa i on puszcza i paliwo splywa... ale tu zgaduje, nie wiem jaka tam jest pompa ani jak wyglada linia paliwa

[tom seaman]

też o tym myślałem ale dla czego wtedy zimny zapala na cyk..
i tak się przymierzam do wymiany filtra pal. i zobacze, po ostatniej wymianie filtra chyba było trochę lepiej ale nie zdążyłem zrobić dość obserwacji bo wypłynąłem...i żona ma w d...e jak zapala
dzięki za uwagi :fcp29

[Anjko]

Jak słusznie kolega zauważył żeby silnik odpalił jest potrzebne sprężone powietrze i paliwo ale nie zapominajmy sie że to jest diesel i żeby odpalić sa mu jeszcze potrzebne świece żarowe.
Wyprzedzę juz następne pytanie: dlaczego odpala na zimnym?
A więc tak w tych silnikach jest sterownik świec żarowych który włącza świece na zimnym silniku a na ciepłym już nie zawsze i z tąd te problemy. Wszystko zależy jaka jest temperatura na dworze i od tego jak bardzo silnik zdążył ostygnąć. Jak zgasimy silnik i uruchomimy go ponownie za powiedzmy 10 min to jest jeszcze na tyle ciepły że odpala bez problemu ale po godzinie bez świec już może być problem.
Tak wiec same świece moga być dobre tylko nie zawsze moze być podawany na nie prąd ze sterownika.

Najlepiej żeby sie o tym przekonać sprawdź czy po takim godzinnym postoju po przekręceniu zapłonu sterownik podaje prąd na świece. Najlepiej przyłozyć próbówke do kabla przykręconego do którejś świecy i do masy oczywiście i wtedy włączyć zapłon. Nie nalezy sugerować sie np świecącą kontrolka od świec bo często bywa tak że ona sie zaświeca a świece wcale nie grzeją.
Generalnie chodzi o ustalenie czy w tych momentach w których ciężko odpala są fizycznie podgrzewana świece.

[mekess]

Temat poruszany kilkakrotnie.
Kolego niestety (albo na szczęście nie j.w.)
Świece w tych silniczkach są potrzebne (NAPRAWDĘ) TYLKO przy niskich temp. Ja miałem ten sam problem.
Pierwsze co sprawdź, to na ciepłym polej pompę konkretnie zimną wodą i spróbuj, jak odpali to pompa, ale raczej ii tak to nie pomoże.
W moim przypadku, jak i w większości w tych silnikach, chodzi o to, że jest za mały "kop" (Ktoś powie to dlaczego na ciepłym pali? Ale wtedy jest inne dawka paliwa i wogóle. U siebie też dałem większą dawkę na ciepłym i rzeczywiście odpalił na tyk, ale z tyłu czarna chmura). Spowodowany on jest zbyt słabym akumulatorem i/lub rozrusznikiem. Spróbuj, jak masz możliwość włożyć inne aku.
Ja u siebie najpierw wymieniłem aku (duża poprawa), a następnie rozruch. Teraz (już od ok roku) kręci na tyk.

Ktoś kiedyś tu napisał, że podobno VW robiąc program do tych silników zapomniał o tym, że silnik się zużywa i będzie potrzebował innego programu na ciepłym silniku (szczerze wątpie, że to o to chodzi).

Jakby nie było, po wymianie ww elementów pali do dziś bez problemu.
Mój ojciec też zaczyna mieć podobne objawy w alhambrze.

Życzę powodzenia.

[Anjko]

Wszystko sie zgadza w momencie jak mówimy o nowym silniku kiedy ciśnienie sprężania jest jeszcze 100% aku w dobrej formie rozrusznik kręci jak szalony to świece są faktycznie nie potrzebne. Ale jak sam zauważyłeś te silniki sie zużywają i z czasem odpalanie bez świec może być mało efektywne. Dawka paliwa nie ma tu żadnego znaczenie skoro silnik ma normalne osiągi i spalanie i nic sie z nim nie dzieje.
Żeby się o tym przekonać wystarczy podgrzać świece na krótko i co??? odpali na "tyk" tak wiec pisanie że stary diesel nie potrzebuje świec to moim zdaniem kompletna bzdura.
A co do konstruktorów to faktycznie chyba nie przewidzieli że tak sie będzie działo i sterownik świec ma za programowany za wysoko próg włączania świec i tyle. Ale na to też jest sposób żeby go oszukać :fcp4

[mekess]

Kolego Anjko przeczytaj proszę mój post jeszcze raz, tylko może trochę dokładniej. Nie jest to bzdurą, ja odłączałem świece po wymianie aku+rozruch i palił bez problemu, zarówno na zimnym jak i na ciepłym. Owszem, jeżeli silnik jest już podjechany to może potrzebować świeczkę do rozgrzania. Ale pamiętajmy, że w naszych silnikach paliwko jest podgrzewane w trakcie pracy, więc wtryskiwane jest ciepłe paliwko, które łatwiej sie zapala.

Dawka paliwa przy rozruchu ma bardzo duży wpływ na to jak silnik zagada i jest regulowana przez kompa w zależności od temp silnika, a fakt, że silnik potem ładnie gada nie ma nic wspólnego z dawką rozruchową.

Pozdrawiam.

[Anjko]

Wszystko sie zgadza nowe aku +bateria napewno pomoże i to nie ulega wątpliwości wtedy silnik po prostu szybciej kręci i łatwiej mu odpalić. Co do podgrzewania paliwa to nie ma to znaczenia zwłaszcza jak auto postoi godzinkę lub dwie.
Co do świec dalej będę sie upierał że również ułatwiają rozruch zimnego silnika (po coś je konstruktor wymyślił), a jak auto stoi godzinę lub dwie to silnik jest właściwie zimny zwłaszcza przy takiej pogodzie jak mamy obecnie.
Tyle ode mnie nie ma sensu sie spierać przecież nie o to chodzi, właściciel i tak zrobi jak zechce ja tylko chciałem powiedzieć ze zanim sie zacznie pakować w jakieś kosztowne remonty warto zacząć od podstaw.
A takie rzeczy jak świece, aku, rozrusznik niewątpliwie sa podstawą jeśli idzie o odpalanie zimnego diesla.

A tak wogóle to nienawidzę kle kle kleeeee :fcp3 nie ma jak benzynka pali w każdych warunkach i jaka cisza :fcp2

Pozdrawiam. :fcp29

[mekess]

Masz rację, świece są potrzebne w dieslu, ale w tych dieslach naprawdę i jeszcze raz naprawdę nie są potrzebne do odpalenia silnika przy temp ok 10 st (w moim przypadku bez problemu nawet w okolicach zera (a niejest on nowy). W starszych dieslach to co innego. Ale... To temat na inny temat Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nie raz widzę jak w deszcowe dni koledzy benzyniaki mają problem z odpaleniem a mój mnie jeszcze nie zawiódł :fcp26

Ja uwielbiam ten klekot, chociaż przyznam, że w benzynce jest duuuuuuuuuuuuuużo ciszej :fcp5

Kolego tom seaman, daj znać jak usuniesz swoje objawy.

Pozdrawiam

[tom seaman]

narazie problem zostaje (wymieniłem w międzyczasie filtr paliwa i nic), świece żarowe mam na 100%dobre i aku i rozrusznik bo jak było niedawno zimniej ok.-5st to zapalil na cyk.1s...i podejrzewam że jak by jakiś element był słabszy to chyba by gorzej zapalał zimny (to na mój prosty rozum..)
narazie se daje spokój, bo VAG też nic niepokazał jak resetowałem AiRbagi gość okazyjnie sprawdzał i nic nie było i te zapalanie już wtedy tak robiło...