Po kilku dniach jazdy rozładwuje się akumulator.

[moda-tech]

Witam.
Od jakiegoś czasu po kilku dniach jazdy rozładowuje mi się akumulator. Kupiłem nowy i też się skończył po 5 dniach jazdy. Byłem u elektryka i powiedział mi, że ze względu na zużycie auta mam straty prądu na odcinku alternator - akumulator. Ładowanie jest, ale zbyt małe, ponieważ mierząc przy akumulatorze dochodzi max. do 13,5V (bez jakichkolwiek odbiorników - świateł itp.) Elektryk stwierdził, że alternator jest zbyt mały do tego auta i po 10 latach w wyniku jego zużycia oraz zestarzenia się instalacji ten problem będzie mnie dręczył. Doradził montaż większego alternatora - trochę mnie to zdziwiło. Jedyne co zrobił to poczyścił zaciski na przewodach, ale napięcie podniosło się zaledwie o około 0,2V.
Czy naprawdę nie da się naprawić tego ładowania przy obecnym alternatorze???
Dodam jeszcze, że 4 miesiące temu zapaliła się kontrolka akumulatora i był naprawiany układ prostowniczy (może ma to jakieś znaczenie), a auto jest z klimatyzacją.
Proszę o pomoc - może zna ktoś jakiegoś dobrego elektryka w Łodzi?

[yEzOzWiErZ]

Sprawdź czy pasek się nie ślizga (może tego nie słychać, ale pasek może się zwęglić i bezszelestie się ślizgać - miałem tak w astrze) oraz przekaźnik od świec żarowych.

[wrredusek]

Po pierwsze zmień mechanika, po drugie sprawdź napięcie na alternatorze, bo myślę że z nim jest problem a nie spadek napięcia na przewodzie. Jeżeli będzie więcej niż 14V to sprawdź połączenia przewodu plusowego w akumulatorze, rozruszniku i alternatorze. Jeżeli będzie mniej, to znajdź innego elektromechanika, który naprawi ci alternator. Jeżeli sam czujesz się na siłach żeby go naprawić, to poszukaj na forum opisów co i jak naprawić. Na początek regulator napięcia.

[bartstep]

Witam,

Takie niedoladowanie moze tez wynikac ze zlego polaczenia na kablu masowym (MINUS). Zwroc uwage, ze od akumulatora idzie gruby przewod masowy, ktory przykrecony jest gdzies do silnika (i/albo do karoserii). Doradzam, zeby wlasnie te przewody odkrecic i porzadnie wyczyscic (papier scierny, ale bardzo drobny, zeby nie zetrzec miedzianej powloki), dobre wyzyszczenie srub i montaz. Po tym wszystkim zabezpiecz te polaczenia np. wazelina techniczna.
Przeczysc tez klemy i obejmy na akumulatorze. Zbierajacy sie tam syf potrafi skutecznie ograniczyc ladowanie pradem.
I ostatnia sugestia... dolacze sie do poprzedniego klubowicza. Sprawdz ladowanie na regulatorze napiecia. Niestety czesto bywa tak, ze sam ksztalt regulatora jest identyczny do wielu alternatorow, ale to nie oznacza, ze mozna go stosowac zawsze dowolnie i zamiennie.
Niestety w sklepach czesto dobieraja ten element kierujac sie dwoma podstawowymi punktami: 1. ksztalt (jak pasuje to mozna go wlozyc :fcp24 ) 2. Cena (wstawiamy najtanszy :fcp24 )

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jako przyklad... ja walczylem z podobnym problemem w poprzednim samochodzie Alfa Romeo Diesel. Gosc dobral mi w sklepie "jakis" regulator napiecia, twierdzac, ze bedzie dobry. Niestety okazalo sie, ze to byl regulator do alternatora wspolpracujacego z silnikiem benzynowym (inna charakterystyka pracy, obrotow i co za tym idzie wzbudzania). I tez ciagle mialem niedoladowany akumulator jak jezdzilem po miescie (tak jak Ty ladowanko z prostownika co tydzien). Okazalo sie, ze wlasciwy regulator robi TYLKO Bosch i kosztuje taki regulator 120 zl. Niby drogo, ale sie oplacilo... akumulatory sa drozsze.

Moze byc jeszcze tak, ze masz wyrobione szczotki w regulatorze i niedobrze dociskaja do biezni...

Ale pomiar Ci to wyjasni...

Jakby co polecam sie jesli chodzi o rady... (zawodowo projektuje elektryke samochodowa).

[jarerom]

dołączę się do rad, nie do końca profesjonalnie ale mi to się zdarzyło .Otóż Ford ma taki idiotyczny patent osłaniający akumulator (taką śmieszną plastikową pokrywkę,chroniącą go przed deszczem),jak kupiłem essiego to tej pokrywki nie było i deszcz lał mi się na akumlator przez dziury w plastikowym podszybiu i oczywiście rozładowywał mi akumlator.więc zobacz czy jakieś takie dziwne rzeczy się nie dzieją.

[dampez86]

jak mialem essiego z 92r to mi tez tak czesto padal akumlator a w dodatku nie chcial odpalac byla to wina alternatora a potem mial dzwona i poszedl na czesci !!