Nie mogę uruchomić silnika

[jama]

Witam
Przez ostatnie kilka dni mamy trochę mrozu i jeszcze wczoraj odpalałem bez większych problemów, a było około -18. Dziś (-26) już lipa, więc rano pojechałem autobusem do pracy. Po południu kupiłem nowy akumulator (już dawno miałem taki zamiar), centra futura o odpowiednich parametrach i niestety NIE ZAPALIŁ. Próbowałem kilkanaście razy. Chwilami jakby już miał zaskoczyć, ale niestety. Nie mam pomysłu co jest nie tak. W książce Etzolda niewiele znalazłem, tu jedyną przyczyną braku zapłonu na zimnym silniku jest taki czy inny problem z pompą paliwa. Moja jest sprawna.
Pomocy

[waldek79]

Możliwe że paliwko zmroziło. No z tym to najprościej poczekać jak się trochę ociepli.
Jak kręciłeś to mógł się zalać-wyczyść wszystkie świece i próbuj znowu, możesz trochę dodawać gazu. Jak masz gaz to później pozbądź się tego paliwa wyjeżdżając je zatankuj nowe.jak nie pomoże to napisz więcej objwów odpalania powodzenia Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[marco13]

Hejka. Miałem to samo w tamtym tygodniu. 3 dni mpk do roboty. Jesli u Ciebie jest to samo co u mnie to 80 zł i po sprawie. Zmień świece. Wsadziłem championy i teraz bezproblemowo. Przed wymianą akku kręcił jak wariat, silnik jakby chciał zaskoczyć, ale tylko kilka razy strzelił w rurę i tyle. Zmień świece-prawdopodobnie to odpowiedź na Twoje pytanie. Pozdro.Marek

[Jupiter2000]

no ja mam to samo, dzis przy -28 st. i nowym akumulatorze, odpalilem go po 3 czy 4 probach, rozrusznik kreci ok, czuc ze ciezko mu, ale w koncu odpalil. A moze wlac jakis specyfik przeczyszczajacy czy denaturat do baku aby nie zamarzalo paliwo ??

[jama]

Witam
Dzięki bardzo za cenne rady. Zastosowałem wszystkie razem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Po trzech dniach stania, dziś rano przyjechał kumpel i zaholował mnie do garażu ocieplanego. Samochodzik sobie postał, a ja pojechałem na zakupy. Kupiłem nowe świece, filtr paliwa, a kumpel dowiózł mi specyfik do benzynki, który wymiata wodę i czyści wtryski (firmy STP). Wymieniłem filtr (operacja mało skomplikowana), świece, dolałem tego czegoś, no i oczywiście miałem nowy akumulator kupiony w piątek.
No i się zaczęło, odpaliłem auto i nie wiedziałem co robić, obroty falują, szarpie, gaśnie .... ale to temat na osobny post. Chętnie opowiem jak walczyłem, ale w każdym razie ustawiło się. Pracuje równo, jak wcisnąłem pedał to szedł jak burza, żadnego zająknięcia, co mnie często spotykało wcześniej.
Oczywiście tak naprawdę to dopiero jutro rano sprawdzę, co dały te wszystkie zabiegi, bo nocuje pod blokiem, a ma być znowu -25 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Dam znać zainteresowanym.

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

[Alek_d]

No to masz szczęście. Ja wymieniłem przy -22 świece i przewody i nic! Załapuje jakby na 1 2 cylindry i dalej milczy. Jutro próba przy innym akumulatorze. Jak nie odpali to czekam do wiosny...

[jama]

Wyjęcie akumulatora kompletnie resetuje komputer, dlatego napisałem, że podnoszenie auta to temat na inny posta, ale może faktycznie warto o tym napisać teraz. Otóż miałem dwie pierwsze próby bez powodzenia. Może dlatego, że wymieniałem filtr paliwa i nastąpiła przerwa w dopływie paliwa. Po odpaleniu kompletnie się zaskoczyłem, auto pracowało jakby na dwóch cylindra (jak traktor), za chwilę przeszło w falowanie obrotów, a po dodaniu gazu i odpuszczeniu gasło, zero wolnych obrotów. I tak chyba z pięć razy. Miałem dość i zdecydowałem się wyjechać na zewnątrz. Pojeździłem trochę po okolicy, ale dalej musiałem gazować na luzie żeby nie zgasł. Przyjechałem pod garaż i wyłączyłem silnik. Postał 20 minut i znowu odpaliłem. Oczywiście obroty zaczęły falować, ale tym razem poczekałem i po chwili ustliły się na około 950 i od tego momentu spoko. Pojeździłem trochę po mieście i było ekstra.
Nie jestem specjalistą, ale coś czuję, że nawet jak auto odpali to ustawienie się komputera przy -22 może być jeszcze trudniejsze. Ale może ktoś już robił taki eksperyment i się mylę.

[karex]

Napisał jama

Nie jestem specjalistą, ale coś czuję, że nawet jak auto odpali to ustawienie się komputera przy -22 może być jeszcze trudniejsze.

Nie powinien Ci jutro wariować i pływać.
Zasadniczo komp ustawia się raz, ale ja bym Ci radził jak jutro wrócisz z pracy (autem) zgasić go ciepłego. Odłączyć aku na 2- 3 min. Podłączyć i opis znajdziesz na forum:
Forum Ogólne ť Ford Garage ť Techniczne ABC ť Samoadaptacja ECU EEC IV i EEC V

[Pinki]

A ja mam taki problem ,ze mi autko zapala nawet przy tych - 25 ale co pochwile gaśnie bo gubi obroty początkowo ma te 1500 podtm je zmniejsza na te 900-800 i wtedy gaśnie i nie ma rady i tak jest z 5 razy dopuki nieco się nie podgrzeje potem już śmiga i pali od kopa początkowo na skrajnie zimnym silniku nie che isć. zaoberwowałem ,ża auta u mnie w pracy zatankowane 95 nie odpalają rano ja leje zimą 98 i odpalam ciekawe czy to ma znacenie czy to zbieg okolicznosci Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[ Dodano: 2006-01-24, 10:22 ]
a tak przy okazji czy te specyfiki magiczne do bęzyny są skuteczne a co warznejsze czy nierobią cos czego bym niechciał ,żeby robiły?

[borewik]

też mam problem z obrotami.. odpala ale gaśnie, znalazłem na to sposób a mianowicie ruszyć auto powoli (toczyć się), wydaje mi się że jest to lepsze rozwiązanie niż palić go 10 razy aż się nagrzeje?