[Mondeo 2000-2007] moduł turbosprężarki garrett błąd P132A

[sonula]

Sprawa dotyczy oczywiście awarii modułu/sterownika turbosprężarki
Przypadek taki zdarzył mi się dzisiaj po raz drugi. Pierwszy raz 2 lata temu, zdiagnozowano błąd P132A i musiałem kupić używany sprawny sterownik

Wsiadam wczoraj i znowu!!!
miga kontrolka świec żarowych, jazda na pół gwizdka wiec pierwsze o czym pomyślałem to sterownik turbiny
otwarta klapa i odpalam silnik obserwując sterownik, i co widzę !! wszystko gra, kontrolka nie świeci więc wsiadam i jadę, o dziwo wszystko normalnie. Przejechałem 10km, kontrolka miga i znowu połowa mocy
za kilka godzin odpalam i znowu kontrolka świec miga wiec otwieram klapę i obserwuje sterownik odpalając silnik i widzę ze sterownik ani rusz
Rozebrałem przeczyściłem i założyłem i ... nic, sterownik ani drgnął przy odpalaniu
Wkurzyłem się bo znowu muszę kupować sterownik wiec uwziąłem się i mówię sobie o nie!!! nie popuszczę !!!!

Szukałem w necie kilka godzin i nagle znalazłem na czeskim forum forda gościa który naprawił sterownik we własnym zakresie !!!

Okazała się to banalna sprawa, oczywiście w moim przypadku
Czytałem, że usterki są różne mechaniczne, elektroniczne ...

Do rzeczy!

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Sprawdziłem manualnie połączenia między drukowaną płytka a obudowa modułu (jest ich 9) i okazało się, że jedno z połączeń jest uszkodzone, nie było tego widać !!!

Postanowiłem je zlutować, jednak okazało się, że to jakiś dziadowski materiał i się nie da.
Zeskrobałem śrubokrętem pierwszą warstwę tego dziadostwa usuwając jednocześnie te oryginalne cienkie druciki. Trzeba zeskrobać tego tyle żeby pojawił się nam kolor miedzi, warstwa jest cienka wiec nie przesadzajcie !!!!!!

Dopiero wtedy mogłem odnowić połączenia za pomocą splotki z byle jakiego przewodu np głośnika.
Oddzieliłem 5 włókien tego przewodu i skręciłem, i wszystko polutowałem

Założyłem moduł i cieszę się pełnią mocy
Jakbyście mieli pytania to chętnie służę radą !!

[tlopuc]

Oczywiście sprawdziłeś, czy dźwignia kierownicy łopatek porusza się bez oporów?
Bo jak się przycina to trzeba czyścić turbo, bo znowu sterownik padnie.
Post uważam, za bardzo pomocny, kolejna nisko-kosztowa naprawa sterownika Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A może administrator by zebrał wszystko o sterowniku w jakiś artykuł?

Z tego co wiem to ludzie krzyczeli jakieś chore ceny za ten sterownik...a dekle z ASO oczywiście całą turbinę chcieli wymieniać...

[sonula]

Napisał tlopuc Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Oczywiście sprawdziłeś, czy dźwignia kierownicy łopatek porusza się bez oporów?
Bo jak się przycina to trzeba czyścić turbo, bo znowu sterownik padnie.

tak oczywiście sprawdziłem!!
to podstawa przed przystąpieniem do naprawy, którą opisałem wyżej - zapomnialem dodać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[sonula]

Napisał Snajper_881 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Z tego co wiem to ludzie krzyczeli jakieś chore ceny za ten sterownik...a dekle z ASO oczywiście całą turbinę chcieli wymieniać...

na allegro naprawiają sterowniki za ok 350zł
w Piasecznie w "elektronika" powiedzieli mi 1000zł

[lamparcik]

na allegro znalazłem firmę z rumii, która naprawia moduły garretta, wysłałem sterownik, po kilku dniach sterownik miałem z powrotem - na razie działa bez zarzutu; rozmawiałem z następującymi ekspertami, którzy proponowali naprawę auta - ich propozycje: ASO - 6000 pln, firma od regeneracji turbo - 1200 pln, naprawa sterownika - 300 pln;

[tlopuc]

Mi naprawa zajęła 2 godz. i polegała na przeczyszczeniu silniczka sterującego (zero kosztów). I już blisko 30tyś. smiga bez problemu.
Zależy jaki jest problem i co się popsuło.

[beria]

Podlacze sie pod temat. U mnie sprawa wyglada tak:

Blad 132A awaria sterownika. Rozebralem ustrojstwo przeczyscilem sciezki zakladam spowrotem i obserwuje co robi sterownik. A sterownik reguluje swoje polozenie, naciskam pedal gazu sterownik otwiera turbine puszczam gaz sterownik zamyka turbine i koniec nie otwiera jej ponownie. I tak za kazdym razem. Czy to wina elektroniki? Czy bardziej silniczka?

[leon 72]

Czy to wina elektroniki? Czy bardziej silniczka?[/QUOTE]



Chyba najczesciej tej plastikowej zebatki i slimaka,
temat powielany na forum, duzo o sterowniku juz bylo a naprawa tez jest szczegolowo opisana przez naszego forumowicza.

[beria]

Zgodnie z intrukcjami z forum dzialam. Ciegno od turbo tez chodzi leciutko. Zebatka i plastik wygladaja na dobre (jak krece paluchami to wszystko dziala lekko)