ludzie bez wyobraźni

[el_kuchcik]

Było w tym temacie o "żółwiach drogowych" i o szeroko pojętym piractwie. Ale tylko podkarpackie drogi obfitują w ****** którzy poruszają się w normalnym trybie z żółwią prędkością rozpaczliwie hamując przed każdym zakrętem zaś jak zobaczą kogoś w lusterku ... kłęby dymu z rury, zawzięta facjata i postanowienie nie dam się. Czasem daję spokój - dobra, namyślił się, pojedzie z sensem. Nie, pierwszy zakręt, rozpaczliwe hamowanie ... W końcu wyjście z zakrętu, sprzyjające warunki, pajacyk przedemną 50 bo się spocił na zakręcie - wyprzedzam. Oczywiście coś źle idzie, może paliwo złe zalałem ? Nie, po wyprzedzeniu małpa siedzi mi na zderzaku a jadę dooobrze ponad stówę. Oczywiście do pierwszego zakrętu, lusterko jes juz puste a ten męt będzie drażnił innych. Nie wiem czy to jest specyfika moich okolic ale gdzie indziej takich durniów nie spotykam. Z tego powodu nigdy więcej pojazdów słabosilnikowych - koszty kosztami ale w tym kraju "bezpieczeństwo czynne" nabiera nowego znaczenia.

pozdrawiam