[mk1, mk2, mk3,mk4] co Was drażni w mondeo?

[rad99]

a co koledzy myślicie o sterowaniu elektrycznymi szybami jak dla mnie tragedia, oraz oświetlenie wnętrza u mnie w kombi ciemno jak w :fcp27

[KrZyŚ6666]

Napisał dj_opornik

No więc najgorsze gorszości w Mondeo to po kolei:

1. Popieprzona zdebilniała myśl Fordowska, jak można tak auto spieprzyć, Mondeo daje dużo radości z jazdy, ale jak trzeba go naprawić to przekleństw i złorzeczeń w słowniku brakuje. W Skodzie kompletna wymiana sprzęgła od zdjęcia lewego koła do jego założenia to jak dla mnie 2,5, góra 3h. W Mondeo cały dzień, nie wspomne już o różnych cudnych narzędziach niezbędnych do roboty. Wymiana amortyzatora - jak w normalnym aucie sie śruba ukręci to się ją wyrzuca i wkręca nową, bo jest nakrętka. W Mondeo palnik, rozwiercanie, płyn hamulcowy i gwintownik. Bo jakiś debil wymyślił że lepiej gwintowac zwrotnice niż dać nakrętkę. Podobnie wymiana paska alternatora - jest on pod paskiem klimy, napinacz paska klimy jest 2cm od podłużnicy, wsadzcie tam imbusa :fcp2 . Poradziłem sobie knyflem. Więcej nie bede sie rozpisywał bo miejsca na post zabraknie.
Ogólnie większość fordów jest bezsensownie projektowana pod kątem serwisowalności, dlatego tak tracą na wartości z wiekiem bo nikt nie chce tego robić. VW pod względem serwisowania jest duużo sympatyczniejszy.
2. Miękkie zderzaki, z kartonu.
3. Popielniczka rzeczywiście nieszczęśliwa, w dodatku nieoświetlona.
4. Źle zestopniowana skrzynia, jazda ok 50 - 60km/h (wbrew pozorom często spotykana prędkość) w TD to kiepska przyjemność, na 3 już ryczy, na 4 sie krztusi. Ale to jeszcze można zrozumieć, jakby 4-ke troche obniżyli, gorzej by sie wyprzedzało, bo silnik po redukcji za dużo by gazował.
5. Nieszczęśliwa pompa Lucasa wiecznie sie zapowietrzająca (bo jednostopniowa) - ale to już tylko lekka wada.

Poza tym to na daną chwilę nie mam więcej uwag. Mondeasem jedzie sie bardzo przyjemnie, jest ładowny (sofa 2m z Ikei wchodzi bez bólu), wygodny i dość dobrze wyciszony. No i lusterka - jak dobrze ustawisz to zero cienia, widze dupe auta w lusterku i już przód w szybie. Favoritka miała duże lusterka ale strefe cienia taką że MOndeo kombi by sie w niej zmieścił

popielniczka jest podswietlona,,, a z reszta uwag sie zgadzam w 100%

[Emmm]

Mnie najmocniej drażni duży promień skrętu. Do zawracania muszę wybierać specjalne miejsca, albo zawracać w "bardzo specjalny" sposób, co budzi dziwne reakcje u przechodniów i innych kierujących. Samochody o zbliżonych gabarytach radzą sobie w tych samych miejscach znacznie lepiej, tu niskie ukłony w stronę londyńskich black cab. No i może ten hałas we wnętrzu przy wyższych prędkościach... . Reszta jest OK.
Pozdrawiam

[Yotomeczek]

NIestety rzeczy irytujących we Fordach jest masa ... są to niezłe samochody z kiepskimi rozwiązaniami technicznymi. Trwałość podzespołów też nie taka jak u np Audi, no ale już Opel to chyba nie lepiej w tym względzie.
Konkrety (mondziak MK2):
- beznadziejny sposób wyniany żarówek w reflektorach przednich (V6 szczególnie), nienajlepsza jakość reflektorów
- skrzypiące fotele i coś z tyłu (HB)
- zabezpieczenie antykorozyjne (tylne błotniki)
- ogólnie wszystko co się da - jest zrobione tak, żeby było trudne w serwisowaniu (mocowanie przednich zderzaków, wymiana świec w V6, wymiana filtra przeciwpyłkowego na podszybiu ...)

[matrog19]

kolego PRZEMEKMONDEO zmiana na diode nie dużo pomoże bo chodzi mi o to że nad tylna kanapą nie ma żadnego oświetlenia a lampka jest dopiero w bagażniku. W lagunach np są dwie lampki przy uchwytach pod sufitem.... A jeszcze przypomniało mi sie co mnie drażni: to że szyby mam porysowane bo z czasem puchną "parapety" i ktoś w pore ich nie wymienił

[iceman_44]

- umiejscowienie włączania świateł awaryjnych;
- brak miejsca na telefon, portfel itp;
- słabo doświetlające światła przeciwmgielne;
- brak oświetlenia bagażnika;

[wujek75]

Napisał matrog19

chodzi mi o to że nad tylna kanapą nie ma żadnego oświetlenia a lampka jest dopiero w bagażniku

...w takim razie to zależy od wersji wyposażenia, ponieważ w moim MK II oryginalnie mam tę rozbudowaną lampę nad lusterkiem, drugą lampkę nad tylną kanapą a trzecią w bagażniku - przyczym te nad kanapą i w bagażniku to zwykłe lampki bez soczewek i czasówki tylko z przełącznikiem... :fcp1

[orion1.6d]

witam odnośnie tych usterek i takich tam róznych to mysle ze kazde auto to ma tylko zalezy jak się trafi wydaje mi sie ze era dobryxh aut skończyła sie latach 80 a pozniej to juz wszystko jest dziadostwo, gdzies tu na forum słyszałem ze auto dopuki nie trafi do polskiego mechanika to sie zaczyna, równiuez jest taka kwestia ze narzeka ten co mu sie psuje, ja np chcąc kupić swojego mondka 1.8 td zjezdziłem całe województwo i co oglądałęm to było rzemiosło ludowe odstawione a mówią ze ford g wort tylko jakoś tyle ich jeżdzi po ulicach a człowiek chce kupić to tylko takie rzeżbione przez naszych picerów, a co do wkurzających usterek to miałem tylko ptoblem z bostrem i serwem wolnych obrotów a tak mam go 3 miesiące zrobiłem 5.600 km i nic się jeszcze nie stało. pozdro

[mmmk]

a ja portwel i komorke woze w kieszeni, tarcze hamulcowe przy wymianie sciagam 1 puknieciem mlotkiem, laczniki stabilizatorow mam od kiedy kupilem samochod i przez ponad 20tys nic nie puka, swiatla mijania mam ok, zarowki wymianiam zgodnie z instrukcja (jakies 10 min roboty), halogeny uzywalbym tylko w gestej mgle ale przez te prawie 2 lata co mam mondeo nigdy nie jechalem w takich warunkach. z tylu w kabinie faktycznie dosc ciemno ale to tyle co mnie drazni. no i zeby bylo zgodnie z tematem to lekko drazni mnie spalanie bo zamiast palic te 13 litrow gazu moglby ze 2 litry wyprodukowac Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. no i tej mocy za malo. mondeo jest napewno najlepszym i najmniej awaryjnym samochodem jaki mam/mialem

[komik]

Mnie narazie nic nie drażni może dlatego że mam Mondziaka od miesiąca narazie się zachwycam jak będzie później czas pokaże :fcp1