[Mk3] Ciężko wchodzi jedynka

[Rafi 19]

Mi tak robił escort na trzecim biegu i wine miał synchronizator

[SrebnaStrzała]

Napisał Rafi 19

Mi tak robił escort na trzecim biegu i wine miał synchronizator

OK, ale czy wtedy nie dochodziło by do zgrzytów podczas wrzucania biegów, podczas jazdy ?

[Kamil_H]

Napisał ainuin1

wymiana wodzika załatwi ten problem

Co to jest ten wodzik? Jakiś rysunek?


peterpz: Teoria jak najbardziej słuszna. Też bym się ku niej skłaniał. Gdyby za którymś razem tryby w końcu ustawiły się odpowiednio. Problem w tym, że tak jak napisałem, puszczenie sprzęgła powoduje, że za każdym razem (pierwszy raz po puszczeniu/wciśnięciu) wchodzi ciężko. Słychać dodatkowo przy puszczaniu takie pyknięcie jak by się coś przestawiało (pisałem o tym w pierwszym poście).
Dodatkowo zauważyłem, że jak puszczam powoli sprzęgło, to w końcu ta jedynka "wskakuje", więc to by Twoją teorię jednak potwierdzało. Już sam nie wiem co o tym myśleć...

[Kamil_H]

OK. Podszkoliłem się trochę z budowy skrzyni biegów i już wiem co to jest ten wodzik. Teraz pytanie. Czy ktoś w MK3 już to robił. Jeśli tak, to poproszę o wskazówki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[trocse]

Napisał Kamil_H

Witam,
Taki oto problem:
Ciężko wchodzi jedynka. Nie jest to jakaś masakra, ale biegu trzeba szukać i wchodzi z dość dużymi oporami. Ale nie zawsze. Jak auto się toczy to wchodzi ładnie. Problem jest jak auto stoi (skrzyżowanie, korek) i to też nie ze 100% powtarzalnością (ale zazwyczaj tak się dzieje).
Zrobiłem eksperyment w garażu. Wciskam sprzęgło. "Szukam" jedynki. Jest - weszła. Nie puszczam sprzęgła, daję luz. I za każdym następnym razem jedynka wchodzi już jak w masełko.
Puszczam sprzęgło. Słychać takie jak by stuknięcie/pyknięcie. Nic głośnego, ale w garażu słyszalne. Za następnym razem po wciśnięciu sprzęgła znów to samo.

PS. Dodam jeszcze tylko, że problem jest oczywiście na odpalonym silniku. Na zgaszonym problemu nie ma.

Witaj, jesli można się wypowiedzieć.
Miałem to w sierce. Jeśli to jest ten sam problem, to powinna Ci ładnie wchodzić jedynka po dodaniu gazu nieznacznie. Tak jakby otwierała się "zatamowana" wcześniej przestrzeń na bieg. Czy jest tak? To u mnie były wtedy dwa krzywe ząbki na doscisku (słoneczku) sprzęgła. Odstawały o jakieś 2mm od innych.

[Kamil_H]

Nie, tak nie jest. Dodanie gazu nic nie pomaga. Pomaga natomiast powolne puszczanie sprzęgła i próbowanie w tym czasie wbicia jedynki.