Focus Mk2 z floty firmowej?

Witam
Pytanie do znawców Foczek...Mam możliwość zakupu Focusa z floty firmowej, po kimś kto w miarę dbał o auto mimo że było firmowe, auta oczywiście jak to we flocie serwisowane, wiadomo, że firma zmienia ze względu na przebieg, ale czy 200tys na focusa serwisowanego to już dużo? Firma podobno wystawia wszystkie papiery i przed sprzedażą jest cały wykaz z serwisu z całą żywotnością poszczególnych części...na co zwrócić uwagę przy oględzinach takiego pojazdu? Czy takie auto z floty to w ogóle dobry pomysł?
pzdr

[jaceks]

oczywiście że tak:
+ właściciel auta flotowego (firma lub bank) musi serwisować się w często określonych umowami warsztatach, spełniające określone warunki, często sieci ogólnopolskie lub wyłącznie ASO. Na gwarancji wręcz nie ma odstępstw.
+ administratorzy flot raczej nie inwestują w tanie zamienniki, gdyż auto ma pracować a nie stać w warsztacie z reklamacjami. oszczędzanie na częściach niższej jakości odbija się na częstotliwości usterek.
+ gdy coś się zepsuje, to auto jedze na warsztat. właściciel nie czeka aż dopsuje się cos jeszcze, albo musi dozbierać kase.
+ jasna historia serwisowa auta, pewny przebieg auta.
+ faktura vat, możesz odliczyć do 6 tyś zł podatku.

Pytanie, czy kupijesz od administratora floty, czy handlarza, który już podkręcił troche te auta?

[dab1978]

Miałem corolle e12 po flocie, teraz mam focusa mk2 po flocie i są to auta pełnowratościowe, przeważnie zadbane, serwisowane i bezwypadkowe, aczkolwiek ubogo wyposażone...lepsze to od igieł z Radomia...!!!

[Miroo]

Lecz uważaj...
W mojej firmie foczki trzecie były wprowadzane za foczki drugie w październiku 2011 roku - to była nowość... ale pierwsze te egzemplarze się mocno psuły... choroba wieku dziecięcego (pisałem już o tym na forum). Na 5 takich aut w Poznaniu - 4 miały problemy poważne...
Dopiero podobno w późniejszych seriach produkcyjnych poprawiono autka...
Więc jeśli to autka z tych pierwszych to jest ryzyko...

zresztą - ja do foczek III jestem przez to mocno uprzedzony negatywnie... za to foczki II tak mnie oczarowały (wcześniej przed FIII jeździłem służbowo właśnie FII), że jak widać kupiłem sobie prywatnie FII.

Auta są bezpośrednio od administratora floty, bezpośrednio z firmy, która wymienia teraz część floty, także nic na pewno kręcone nie było, auta serwisowane zawsze w serwisach Forda, z pełną dokumentacja, dodatkowo jestem w stanie ustalić kto i jak jeździł autem...
Jeżeli chodzi o wyposażenie to chyba też nie jest w nich najgorsze, nie jest to typowy "all", ale mają wszystko czego potrzeba Martwią mnie jedynie trochę te przebiegi, ok 200tys i ponad (ale fakt-są rzeczywiste), silniki 1.6 TDCi oraz 1.8 TDCi, który silnik jest lepszy w tych wersjach i który byście polecili? Na co zwrócić uwagę podczas zakupu, co może się jeszcze "wysypać" przy takim przebiegu?
Przepraszam, ale wprowadziłem Was w błąd - chodzi o wersje Mk2, roczniki 2009-2010!

[jaceks]

jeśli masz dostęp dodanych, zobacz który miał robioną dwumase. jedno ryzyko mniej. posłuchaj turbiny, im mniej gwiżdze tym lepiej.
wybierz auto najmniej awaryjne, po ilości zjazdów na serwis.
wybieraj raczej auto po statecznych i spokojnych kierowcach, raczej starszych wiekowo niż młodszych i tyle. drobne awarie mogą sie zdarzyć w każdym używanym aucie. najważniejsze to nie kupić jeżdzącej skarbonki.

[Roman_Gie]

1.6 TDCi oraz 1.8 TDCi

w takim razie mówisz o focusie mk2, nie mk3...

jeśli masz dostęp dodanych, zobacz który miał robioną dwumase

przypuszczam, że prawie żaden (ewentualnie jakieś źle eksploatowane 1,8 tdci Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. )

wybierz auto najmniej awaryjne, po ilości zjazdów na serwis.

to że kiedyś nie psuło nie oznacza, że teraz będzie bezproblemowe Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Akurat to o niczym nie świadczy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dzięki za wszystkie uwagi...no właśnie czytałem, ze wymiana dwumasy to tez niezly wydatek i wolalbym tego uniknac bo auto ma byc jako dodatkowe w domu.a ktory silnik polecacie? czytalem juz rozne opinie na ten temat...

[Roman_Gie]

1,6 tdci odczuwalnie mniej pali, ciszej pracuje. 1,8 tdci jest bardziej dynamiczny. Jednak chyba nie na tyle, żeby wybrać ten właśnie silnik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Jakoob]

Napisał jaceks Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

jeśli masz dostęp dodanych, zobacz który miał robioną dwumase. jedno ryzyko mniej. posłuchaj turbiny, im mniej gwiżdze tym lepiej.
wybierz auto najmniej awaryjne, po ilości zjazdów na serwis.

Tylko żeby nie doszło do takiej paradoksalnej sytuacji, że zinterpretuje to dosłownie. Jeden samochód będzie miał nową dwumasę+sprzęgło i np. końcówki wtrysków (zwłaszcza 1.8 ) co historię czyni bogatszą ale w egzemplarzu z czystą te wydatki mogą być w niedalekiej przyszłości...

Napisał jaceks Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

wybieraj raczej auto po statecznych i spokojnych kierowcach, raczej starszych wiekowo niż młodszych i tyle. drobne awarie mogą sie zdarzyć w każdym używanym aucie. najważniejsze to nie kupić jeżdzącej skarbonki.

Zgadzam się.

Silniki - nie wiemy czy ten 1.6 z fap (temat do ogarnięcia jak coś za 1-1,5 tys zł). W 1.8 z kolei wtryski są słabym punktem.

Moja rada - wybierz nie bity, przejrzyj historię i dokładnie sprawdź auto przed zakupem. To używane auto i każde prędzej czy później zjedzie z jakiegoś powodu na serwis. Nie wydawaj wszystkich $$$ tylko zostaw parę groszy licząc się z tym, że coś wyskoczy. Nie ma cudów, to nie nówka.