[Focus 2008-2011] olej w rurze wydechowej, jaka przyczyna?

[darek_188]

Witam wszystkich forumowiczów
jestem posiadaczem FF MK2 FL 1.8 TDCI 115KM przebieg 95 tyś.
Gdy silnik jest zimny autko dziwnie kopci. Dym ma specyficzny zapach, chyba spalonego oleju.
Dodatkowo w rurze wydechowej pojawił się olej.
Podczas jazdy nie czuć jakiegoś spadku mocy a średnie spalanie wzrosło w cyklu mieszanym nieznacznie (pewnie opony itd).

do głowy przychodzą mi takie przyczyny: sprężarka, pierścienie lub uszczelniacze zaworów
a może jeszcze coś innego??

proszę kolegów o pomoc

Olej do rury wydechowej dostaje się tylko z komór spalania,do kolektora wydechowego poprzez katalizator, tłumik, i na końcu rura wydechowa. Jeżeli silnik nie daje rady w komorach spalania silnika spalić tego oleju i zamienić go w niebieski, śmierdzący dym, to przyczyn może być wiele. Napisz jakie masz zużycie oleju przez silnik, na 1000 kilometrów, a może na 100 kilometrów.

[darek_188]

z moich obliczeń wynika że ok 1,5l / 2k km

To już sporo, choć nie tragicznie. Musisz po kolei wyeliminować podejrzewane uszkodzone elementy. Uszczelniacze zaworów od razu sobie odpuść, bo ja założyłem temat, uszczelniacze zaworów, a branie oleju, prosiłem kolegów żeby napisali komu przestał brać olej, po zrobieniu samych uszczelniaczy, odzew znikomy, nie ma takich, albo są i cicho siedzą.

Może to być sprężarka turbo, ale wtedy bardzo mocno i cały czas dymi na niebiesko, a na dużej szybkości, po zdjęciu nogi z gazu , chmura z tyłu niebieskiego dymu, że nic nie widać. Mogą również być wypracowane pierścienie, ale przy tak znikomym przebiegu to niemożliwe, chyba że ma dużo więcej przejechane.

[darek_188]

pierścienie wyeliminował znajomy bo po odkręceniu korka wlewu oleju stwierdził że nie dymi... no i przebieg jest mały

sprężarki w ogóle nie słychać, a spadku mocy w ogóle nie czuć. Dodatkowo dymi na jasno ale na zimnym silniku. Wydaje mi się że po zagrzaniu już tak nie kopci

szczerze mówiąc to od uszczelniaczy chciałem zacząć, raz że koszty a dwa nie zrobią diagnozy turbo bez rozebrania a jeśli jest ok to bez sensu.

Moje pierwsze skojarzenie że nikt nie odpisał na temat "uszczelniacze... " było takie że problem się rozwiązał i przestali zaglądać na forum
Wiadomo "jak trwoga...

Wymienię uszczelniacze i napisze czy to coś dało...

Dzięki kolego Salom za pomoc

[photoactions]

kolego mam identyczny problem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[darek_188]

kolego photoactions ja zacznę od wymiany uszczelniaczy ale dopiero po 10 marca, bo mój mechanik wcześniej nie da rady. Jeśli będziesz coś robił wcześniej daj znać co i jak
Ja napiszę jakie efekty po wymianie uszczelniaczy

Taniej będzie zmierzyć kompresję, a na uszczelniacze szkoda pieniedzy.

[darek_188]

kolego salom
poszperałem trochę na forum i widzę że ty długo walczyłeś z tym tematem.
Myślisz że sprawdzenie kompesji wykluczy pierścienie??
Kompresję mierzy się pod komputerem czy są jakieś "specjale" narzędzia?
gdzieś znalazłem jeszcze temat EGR-a i kolektora dolotowego
Czy winny może być separator oleju??

Nie daje mi tylko spokoju to, że nie u mnie nie ma czarnego dymy, a praktycznie wszędzie piszą że to standard

Do Darka, bardzo długo walczę, a nawet jeszcze dłużej, bo z powodu dawniejszej pracy zawodowej, w firmie, jako jedyny decydowałem który silnik w pojeżdzie naprawiać, a kiedy sprzedawać cały pojazd.I zawsze jak były jakieś niedomagania w pracy silnika, rozpoczynałem od mierzenia kompresji, w dieslach na zimno, po nocy, a w benzynowych na ciepło. I tak mi już zostało.
Do mierzenia kompresji używa się specjalny ciśnieniomierz, do benzynowych jest prosty i tani, ale nim nie zmierzy w dieslu, a do diesla jest droższy, ale można zmierzyć nim i w benzynowym.
Dlatego nie ma u ciebie czarnego dymu,bo masz wtryskiwacze w dobrym stanie, i komputer daje prawidłową dawke paliwa, czarny dym bierze się z zadużej dawki paliwa jaka jest konieczna w danej chwili, i wtedy jest za mało powietrza potrzebnego do spalenia tego paliwa.