Zobacz pełną wersję : Wibrujący Wał Napędowy


Krzychu____82
10-05-2010, 20:32
Witam wszystkich serdecznie! Mam nie lada problem z wałem napedowym w tranzicie MAX Długi. Otoz problem zacząl sie po wymianie podpory wału. Auto przy predkosci 40/h zaczyna wibrowac i przestaje przed 80/h pozniej jest ok. Co moze byc tego przyczyną. Dodaz iz przy wymianie podpory pozaznaczelem wszystkie elementy wału in złozyłem je dokładnie wten sam sposób względem siebie jek przed wymiana podpory. Problem nadal jest uciazliwy. P O M O C Y !!!

wojtekjanus
10-05-2010, 21:11
Musiałeś jednak złożyć go inaczej lub może na flanszy przy moście się pomyliłeś, możliwe jest także, że w trakcie naprawy odpadł któryś z ciężarków wyważających... Pozostaje tylko jechać na wyważenie wału do specjalistycznego zakładu.

Krzychu____82
11-05-2010, 18:18
Gdzie moge wywazyc taki wał i ile mnie to moze kosztowac. Mieszkam niedaleko Kielc???

pawcio71
11-05-2010, 18:27
U kowala w Konopiskach pod Częstochową.

Krzychu____82
11-05-2010, 21:21
Konopiska to sie w fifce pali. Na na Melanżu oczywiscie!!!
Po dokładnych oględzinach auta pod spodem okazuje sie ze problem nie jest taki błachy. Powodem takich wibracji jest uszkodzone łozysko przy wejsciu wału w przekładnie mostu(dyferencjał).
Czy wie ktos moze jak sie z tym uporać przy jak najmniejszym nakladzie finansowym??? Z gory dziekuje za Podpowiedzi.

Adasko_Transit
19-05-2010, 03:08
Kolego ja wymieniałem obydwie podpory z łożyskami także sytuacja mniej więcej taka sama. Odkręcasz wał od dyfra (torx - numeru nie pamiętam, ale ma łebek więc nasadka), wał w połowie rozpinasz i wymieniasz całość (lepiej kupić łożysko z podporą, samo łożysko i fartuch na nic się zda kiedy podpora jest zwichrowana). Koszt ok. 30-50zł (w zależności od lokalizacji). Generalnie po wymianie jednej podpory z łożyskiem, druga pada w krótkim odstępie czasu. Wał dla świętego spokoju też można wyważyć, to przedłuży życie łożysk.

wojtekjanus
19-05-2010, 07:38
Krzychu, zależy jaki masz most. Czy zwykły z kołami na pięć szpilek, czy wzmocniony na sześć.
Ten pierwszy jest łatwiejszy do naprawy, bo całą główkę z przekładnią i satelitami wyciągasz z mostu i robisz na stole. Wymiana łożyska jest możliwa w skromnych warunkach warsztatowych.
Most wzmocniony (koła sześcioszpilkowe) to wyższa szkoła jazdy i inne warunki naprawy. Wyjątkowo upierdliwa rzecz w naprawie i regulacji.

Na Forum powinieneś odszukać konstrukcyjne rysunki tych mostów, jeżeli nie znajdziesz a byłbyś zainteresowany, daj znać.

W obu przypadkach sprawdź, czy nakrętka flanszy na wałku atakującym nie jest odkręcona i czy to nie jest przyczyną luzu na łożyskach.

Krzychu____82
19-05-2010, 19:22
Witam Ponownie! Dzisiaj po paru dniach deszczu udało mi sie wejsc pod autko i co sie okazało: sruba trzymająca flansze rzeczywiscie była ostro poluzowana, widac ze jakiś mechanior mlotkiem tam przy niej majstrował. Udało mi sie dociągnąc ponad 1.5 obroty, co na łozyskach stożkowych ma duze znaczenie, potem odpusciłem z 1/4 obrotu zeby w miare lekko sie kreciło. I tutaj wielkie podziekowania dla P. Wojtka . Po przykreceniu wału wszystkie odgłosy wycia ustąpiły. autko przy zmianie biegów płynnie zaczyna przyspieszać. Problem nadal tkwi jednak w wibracach jakie towarzysza przy predkosci od 40-80/h. Dzieki za podpowiedzi. Bede dalej kombinował. Ostatecznie trzeba bedzie wał wywazyc co raczej nie bedzie nalezało do tanich zabiegów. Pozdrawiam! Dodam ze most jest na szesc srub.(szpilek).

wojtekjanus
19-05-2010, 19:33
Krzychu, tam jest pomiędzy łożyskami zgniatalna tuleja, która włożona nowa daje po dokręceniu określonym momentem wstępne, stałe naprężenie pomiędzy łożyskami. Teraz jest już po ptakach z tą tuleją, ale siły na ataku są bardzo duże - tak więc luzu nie rób, dokręć nakrętkę do wyraźnego oporu. I tak przy pełnym momencie na 1-ce będzie tam powstawał luz... Przy stałym luzie most może gwizdać i stukać, a simering może podciekać (no i będzie wibrował wał).
Nie wiem czy miałeś Malucha, tam w łożyskach tylnych kół było identyczne rozwiązanie z tuleją likwidującą luz między łożyskami.
Sprawdź, czy ta nakrętka nie ma ochoty sama się odkręcać, powinna być z wkładką cierną.

Krzychu____82
15-06-2010, 22:14
Po nie spełna 1000 km niefarownie odkreciła sie sruba łaczaca sradkową czesc wału od ostatniej tep przy moscie. Jak nie trudno sie domyslic wał zarył w aswalt przy predkosci 90-h. Fuksem udało mi sie bez problemowo wyjsc z takiej sytuacji ale po złozeniu wału do kupy okazuje sie ze wał uległ uszkodzeniu(skrzywieniu) ostatniej czesci przy moscie. Czy było by mozliwe wymienić samą ta czesc wału czy koniecznie trzeba całyt wymwymieniać. i jeszcze pytanko czy ta czesc wału przy moscie bedzie pasować od krotkiego transita czy tylko z maXa ???

wojtekjanus
16-06-2010, 07:29
To jest pytanie do osoby, która ma do sprzedania taki wał... Wątpię aby chciała sprzedawać wał na odcinki jak kiełbasę...
Zamiast szykować sobie następne problemy, poszukaj na allegrowych szrotach odpowiedniego całego wału i załóż go w całości bez kombinowania. Jest nawet wtedy szansa, że nie będzie wibrował i obędzie się bez wyważania...

skovi
01-11-2013, 08:18
Odkopię trochę temat, ale chciałbym coś przekazać dla potomnych w temacie wibrującego długiego wału w Transicie.

Jakiś czas temu zawiozłem autko do mechanika na wymianę podpór wału (są dwie). Po wymianie ich auto zaczęło wibrować powyżej 50km/h. Po po powrocie do tegoż mechanika stwierdzili, że oni zrobili wszystko dobrze i wał jest nie wyważony albo krzywy i trzeba go oddać do specjalistycznej firmy. Zadzwoniłem i zapytałem - diagnoza: podobno się wyrabiają na wieloklinie i koszt naprawy 1000zł (lub nowy wał na allegro też 1000zł!). Stwierdziłem, że to pieprze i jak padnie znowu ta podpora to wymienię ten wał.
No i padły podpory po pół roku, ale tym razem zabrałem się za to sam. Ściągnąłem wał (odkręciłem 2 podpory i nakrętki zabezpieczające wielokliny i zszedł), wymieniłem same łożyska (po 17zł sztuka) i szczęście w nieszczęściu ale zmazały mi się znaki na wale (kreda :-)). Postanowiłem złożyć go na "czuja". Kiedyś kolega wojtekjanus powiedział mi takie coś: "pamiętaj, krzyżaki muszą na siebie patrzeć"! U mnie zauważyłem, że krzyżak od skrzynie nie "patrzy" (nie jest równo z innymi). USTAWIŁEM WSZYSTKIE KRZYŻAKI W JEDNEJ LINI I WIBRACJI ZERO!

Wnioski są dwa.
Nie oddawać auta paprochom (źle poskładany wał).
Słuchać Wojtka :-) Jeszcze raz dzięki! 1000zł w kieszeni :-)

ziemek56
04-11-2013, 20:22
A zasada jest JEDNA !!! Odcinek wału zaczyna się i kończy identycznie !!!
Ew. jak nie ma tzw. "ślepego" zęba na wielowypuście, pomyłka bywa tylko 180 stopni.

Aleks1
20-12-2014, 12:33
Witam.
Aby nie zaśmiecać forum podepnę się pod temat gdyż mam ten sam problem.
Po wymianie podpory wału, a zostało to zrobione zgodnie z wytycznymi czyli zaznaczone położenie przed zdjęciem i założone według tego zaznaczenia ponownie, niestety jest odczuwalne bicie szczególnie przy 40km/h, oczywiście przy większej prędkości objawy delikatnie ustają. Pytanie brzmi czy inna (zamiennik) podpora wału może prowadzić do takich sytuacji i sporadycznie po wymianie podpory należy wyważyć wał? Jeżeli tak to proszę o namiary na warsztat zajmujący się wyważaniem w Warszawie, najlepiej taki w którym robią to na samochodzie.
Pozdrawiam

wojtekjanus
20-12-2014, 12:43
proszę o namiary na warsztat zajmujący się wyważaniem w Warszawie, najlepiej taki w którym robią to na samochodzie.
http://www.walcar.pl/
Bardzo dobra firma, wyważają na samochodzie.

Aleks1
20-12-2014, 13:09
Dziękuję za szybką odpowiedz.
Panie Wojtku czy zmiana tej podpory na nową może skutkować takim objawami bo gościu mówił że to dość normalne czy może coś kręcił???

wojtekjanus
20-12-2014, 13:22
Wymiana podpory wiąże się z rozpięciem wału. Jeżeli jest to zrobione prawidłowo, to teoretycznie nie powinno nic się stać z wyważeniem. Ale mógł niestarannie złożyć wał, inaczej założyć na samochodzie lub mógł spaść ciężarek wyważający i nikt nie zauważył.
Trudno powiedzieć w czym rzecz.

Ale w Wał-Car są bardzo kumaci ludzie - tylko tym się zajmują.

Aleks1
20-12-2014, 13:49
Byłem przy całej operacji nie tylko jako obserwator i jestem pewien że ciężarki nie pospadały, wszystko własnoręcznie posprawdzałem ewentualnie poskręcałem, sugerowałem się wskazówkami z forum, bez bezsensownego rozbierania/rozkręcania całości. Po kilku konsultacjach telefonicznych, główny mechanior stwierdził że nowa podpora o innej średnicy/wielkości? może doprowadzić do różnicy w samym zamocowaniu podpory tzn wał jest teraz np bliżej mostu lub niżej, w stosunku do całości? Dodam że po przesunięciu podpory (wzdłuż samochodu-mocowanie podpory na to pozwala) wibracje zmalały i już w miarę dało się dojechać do domu. Nigdy nie miałem samochodu z tylnym napędem na wale? Dlatego nie wiem czy źle to żeśmy zrobili czy tak może być z tą podporą, ogólnie zastanawiałem się nad pokombinowaniem z tym wyważeniem bo bicie jest nie takie tragiczne :) a wspomniane przesunięcie podpory dało pozytywny efekt :)
Pozdrawiam

Set2000
20-12-2014, 18:20
Ja miałem też problem z wibrującym wałem powyżej 50km ale winą była tulejowana podpora wsadzona z braku laku i widzi misie mechanika, bo podpór jest kilka rodzai.
Trzęsło budom jak wibratorem.

Aleks1
20-12-2014, 20:00
set2000 podpora była dobierana po VIN-e pojazdu, na stole po złapaniu wymiarów obydwu podpór (nowa do starej) nie było różnicy, ale to było mierzone tak dla kontroli/upewnienia się że są takie same.
Bicie nie jest masakryczne ale tak jeździć nie będę na nie wyważonym.

mm666
20-12-2014, 23:16
Wymieniając podporę czasem leczy się skutek, a nie przyczynę. Wywalona guma na podporze potrafi "zminimalizować" drgania i po złożeniu na nowej podporze buda wpada w rezonans przy innej prędkości. Warto sprawdzić:
-położenie krzyżaków względem siebie- muszą leżeć idealnie w jednej płaszczyźnie, sprawdź np sznurkiem, nie na oko, przesunięcia o jeden ząbek nie zobaczysz
-przyłóż poziomicę do wału i sprawdź czy nie jest krzywy (możesz poświecić od tyłu latarką- prześwity są niedopuszczalne)
-podnieś tył za most, zapnij drugi bieg i odpal, popatrz jak zachowuje się wał, czy żaden z jego odcinków nie bije.

Zanim pojedziesz zostawić 300zł u gości wyważających wały, to po prostu sprawdź powyższe rzeczy. 60% przypadków bicia wału to wadliwy montaż jakiegoś elementu...

Aleks1
23-12-2014, 16:19
Wywalona guma na podporze potrafi "zminimalizować" drgania i po złożeniu na nowej podporze buda wpada w rezonans przy innej prędkości
Najprawdopodobniej w tym problem. Wydaje mi się że uszkodzenie drugiej podpory było skutkiem tego bicia, a zainstalowanie nowej uwydatniło ten efekt, niestety bez wyważenia się nie uda, koszt to 160pln na samochodzie więc udam się do magików od wałów.
mm666 Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam