Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Naprawa dźwigni do otwierania klapy silnika
Nie wiem, czy ktoś się z Was już spotkał, ale swego czasu podczas mrozów nie mogłem otworzyć maski. Nie wiedziałem o co chodzi i pociągnąłem dzwignią w samochodzie zbyt mocno i chrup...
Zaczyna mi to trochę przeszkadzać, bo wisi na lince, ale otworzyć się da.
Moje pytanie jest takie, czy ktoś z Was to miał/naprawiał/wymieniał/koszty?
dzieki z góry
M.
Przylaczam sie do pytania.
Mam ta sama usterke.
widać większość kolegów otwiera z większą uwagą niż my :)
Zostaje podjechać niestety do ASO i zasiągnąć wiedzy, pewnie 1500 pln + vat :evil:
widać większość kolegów otwiera z większą uwagą niż my :)
Chyba tak, mnie to spotkało po raz pierwszy tej zimy, ale nie urwałem linki, pomogło wjechanie na halę pierwszego lepszego serwisu na parę minut, po czym zamarznięta linka puszczała...
andree74 22-05-2010, 09:05 Chyba tak, mnie to spotkało po raz pierwszy tej zimy, ale nie urwałem linki, pomogło wjechanie na halę pierwszego lepszego serwisu na parę minut, po czym zamarznięta linka puszczała...
jeden z kolegów kiedyś wymieniał linkę...mówił coś o 140 PLN ...lecz nie wiem kto to był. Ja również miałem w zimie kłopot z jej zamarzaniem, próbowałem oliwić linkę i zamek, ale na nic to się zdało. Teraz jest ciepło wiec przestałem o niej myśleć. Co do jej wymiany: od strony zamka nie jest trudno się do niej dostać. Trudniej jest z odpięciem jej z drugiego końca. (zaraz przy dźwigni)
andree74;
jam ci to był ;) - popatrzcie w wyszukiwarce był wątek na ten temat
właśnie awaria otwierania klapy silnika dopadła i mnie - wczoraj w garażu (czyli ciepło)
najpierw chciałbym samemu zdiagnozować problem - jak otworzyć maskę gdy nie działa dźwignia?
Majkel, foxtrot - jak to zrobiliście?
mayak;
u mnie skończyło się na wymianie linki - wątek jest w archiwum
czytałem że miałeś wymienioną (rozumiem że masz na myśli wątek o zimowych 'przygodach') - interesuje mnie jak otworzyć maskę aby zdiagnozować że to właśnie linka?
pojechałeś od razu do ASO?
mayak;
broń Cię Panie Boże - pojechałem do "Pana Kazia", który postawił diagnozę;
linka przymarzła; początkowo po ogrzaniu próbował ją jeszcze reanimować wstrzykując naftę w pancerz linki, efekt był jednak krótkotrwały, bo jak później się okazało pancerz był przetarty i nafta wyciekała, a linka zamarzała ponownie; koniec końców kupiłem linkę, a on ją wymienił i szlus :-)
ok ok ok - ale JAK ten Pan Kazio otworzył maskę gdy linka była zerwana???
mayak;
linka nie była zerwana - była przymarznięta do pancerza i nie pracowała; po ogrzaniu auta w garażu i bodajże suszarką - odpuściła i dało się klapę otworzyć
szmelcmax 29-11-2010, 11:39 No to i ja dołączam się do "klubu linki". Otworzyć maskę mi się udało, choć z trudem. Dzwignia jakaś "miękka" się zrobiła, jakby linka bardzo się rozciągała. Ale po kilku próbach otworzyłem. Dolałem płynu do spryskiwaczy i chciałem zamknąć. A tu klops. Nie mogę zatrzasnąć maski. Smarowanie zamka, ruszanie uchwytem otwierającym, nie pomaga. Jako że auto jest na gwarancji, zadzwoniłem do Ford Pomoc i czekam na ich przyjazd. Gdybym nie mógł otworzyć, podjechałbym do ASO, a tak z nie zamkniętą , jestem unieruchomiony. Zobaczę co wymyśla panowie z Forda.
szmelcmax 29-11-2010, 18:54 Panowie z Forda nie przyjechali, tylko pomoc drogowa, którą Ford wynajmuje. Popryskali odpowiednimi preparatami i odmrozili zamek, bo podobno to było przyczyną usterki. Czyli trzeba w przyszłości profilaktycznie smarować w czasie mrozów. Powiedzieli też niestety raczej prawdę o marce. To najbardziej niedopracowane auta z jakimi się stykają. Flotowa masówka. Podobno dzisiaj to czwarte auto do jakiego przyjechali. Wszystkie marki Ford.
Slartibartfast 29-11-2010, 21:44 To chyba tylko półprawda. Właśnie forda jest najwięcej we flotach, więc mają z nim najwięcej roboty. Bo kto mając służbówkę - z reguły samochód nowy lub na gwarancji - męczy się samodzielnie?
szmelcmax 29-11-2010, 23:05 Może być tak jak mówisz. Półprawda. A ten czwarty Ford w dniu dzisiejszym...dopiero póżniej pomyślałem,że na dziś mogli być na usługach tylko Forda, o czym szeregowy pracownik wiedzieć nie musiał. Jechał tam gdzie szef mu kazał. Nie zmienia to faktu, że S-max jest pełen nie dorubek, awaryjnych drobiazgów. W Focusie 1 kupionym jako używany przez sześć lat miałem ich mniej niż tu w nówce przez 1.5 roku.
u mnie niestety linka zrobiła 'pa pa' w garażu przy +15st. C. (a wtedy na zewnątrz też było powyżej zera) więc żadne psikanie/rozmrażanie nie pomoże
niestety nie ma czasu zająć się tym, więc na razie jeżdżę z zamkniętą na głucho maską (a w spryskiwaniu letni płyn :( )
szmelcmax 30-11-2010, 14:15 Mayak-letni płyn to pewnie już wspomnienie. Zapewne powstał z niego "lodowiec". Mnie dzisiaj też zamarzł mimo dolania dużej ilości zimowego. Zapomniałem jednak użyć spryskiwaczy, aby wypłukało z przewodów letni. Po dłuższej jeżdzie na szczęście odpuściło. Za to mam powtórkę z rozrywki jeśli chodzi o maskę. Problem z otwarciem i nie możność zamknięcia. Według mnie to wina linki. Czekam na Ford Pomoc. Na szczęście w domu. Chyba tym razem będzie grany serwis.
Kristoforos 30-11-2010, 14:46 Pół roku już jeżdżę swoim esiem. Kurczę, chyba w końcu otworzę maskę, muszę sprawdzić, czy linka działa. :D
szmelcmax 30-11-2010, 15:09 Pół roku już jeżdżę swoim esiem. Kurczę, chyba w końcu otworzę maskę, muszę sprawdzić, czy linka działa. :D
Myślę, że działa, bo auto nówka. U mnie przez pierwszą zimę też było ok. A swoja drogą , ostro oszczędzałeś płyn do spryskiwaczy, jak nie trzeba było do tej pory dolewać.
Kristoforos 30-11-2010, 21:11 A swoja drogą , ostro oszczędzałeś płyn do spryskiwaczy, jak nie trzeba było do tej pory dolewać
No właśnie sam jestem zdziwiony. Niby 6 tys. przejechałem, ale jakoś nie musiałem go zbytnio używać. Zimowy wożę w bagażniku od paru tygodni, myślałem, że letni zużyję, a tu ciągle ani śladu "rezerwy" :)
Ale chyba doleję przy okazji sprawdzania, czy linka działa :)
szmelcmax 01-12-2010, 18:03 Może to już nudne,ale znowu chciałbym się "pochwalić" linką (zamkiem ) od maski. Ponownie przyjechał pan "mechanik" z firmy wynajętej przez Forda (tej samej co poprzednio) i zaczął od...dociskania maski dłońmi, aby ją zamknąć! Ledwo go odgoniłem, taki był zawzięty w swoim "dziele". Po wymianie zdań i organoleptycznej diagnozie, napisał mi "glejt" o usterce linki i zezwoleniu na dojazd do najbliższego serwisu z otwartą maską. Miało to zapewnić niezwłoczną naprawę i nie ponoszenie konsekwencji w przypadku wypięcia się maski z zabezpieczenia. Rzeczywiście, rano zadzwoniłem i od razu kazali przyjechać. Zostawiłem auto, a odebrać miałem po południu. Przy odbiorze zapewniono mnie , że wymieniono linkę i wszystko jest sprawne i sprawdzone. I ja stary i głupi uwierzyłem i nie sprawdziłem na miejscu. Zajeżdżam do domu (5 km) i wtedy stwierdziłem, że zobaczę jak to dobrze mieć znowu sprawne otwieranie. A tu znowu d...a blada. To samo, jakby nikt się nawet nie dotknął. Zamek popryskany tylko miedzianem. Telefon,"miła" rozmowa z serwisem i jutro rano ponownie będę "na salonach" fordowskich, gzie maja wymienić także zamek. I tu przypomniało mi się stwierdzenie któregoś z kolegów z forum, że "Fordy, nie złe auta, ale serwis ch....y". Niestety zaczynam mieć wątpliwości, czy pierwsza część zdania nie jest na wyrost. Przyjrzałem się też usytuowaniu zamka. Jest on bardzo narażony na wpadanie wszelkich brudów i wody, ponieważ jedyna jego osłona od przodu, to logo marki. Może to główna przyczyna problemów. Pomyślę nad jakimś zabezpieczeniem.
Pomyślę nad jakimś zabezpieczeniem.
Jasne, wypada żebym płacił 120 tysięcy za auto i jeszcze się musiał głowić nad zabezpieczaniem zamka maski na własną rękę bo kaleki najprostszą rzecz jaką jest zamek potrafią s.....lić.
Wiem że trzeba im dać szansę bo dopiero się uczą te zamki robić z linkami przecież to takie skomplikowane:evil: Tak to jest z nowinkami :)
Wczoraj w nocy podczas napełniania płynu do spryskiwczy przydażył mi się również ten przypadek. Maska zamyka się tylko na pierwszy zamek.
Nie wiem czy linka chodzi. PSrawdzę jak wrócę.
Jeśli to nie linka, to gdzie "spryskać" żeby zamek zaczął pracować prawidłowo?
CzłowiekŻelazko 03-12-2010, 14:15 To ja kolejny trafiony - maska silnika po otwarciu już się nie zamyka.
Moja historia:
otwarcie maski (z lekkim oporem), dolanie płynu i niemożność zamknięcia. Luzik, myślę, mam do serwisu 7 km, podjadę, zapytam. Jak nie dadzą rady od ręki - wezmę zastępczy lub TAXI na fakturę ASO i do pracy. Pan w serwisie (PolMotors W-ch) oświadczył, że zastępczych nie ma, a i tak się nie należy. Trzeba się umówić, ale terminy długie...
Się wk.....em.
Miła pani ze sprzedaży, która 6 m-cy temu wydawała mi samochód, wzięła sprawy w swoje spracowane ręce i zadzwoniła do FordPomoc i rzeczywiście - jeśli samochód dojechał do ASO o własnych siłach, a nie na lawecie, samochód zastępczy się nie należy - nawet jeśli naprawa potrwa dłużej niż 1 dzień. Nieśmiało zaproponowano mi skorzystanie z assistance ubezpieczyciela.
Więc jutro po pracy (w nocy samochód na strzeżonym) wjadę na jakąś stację benzynową i zadzwonię do FordPomoc. Niech przyjadą, naprawią albo zlawetują i już. I nawet niech mi gościu nie wyskakuje ze świstkiem, że mogę dojechać do ASO! Jak się maska nie zamyka, to jazdy kontynuować nie wolno. Jak się otworzy i spowoduje wypadek to sobie tym papierkiem będę mógł...
A skoro takie długie terminy naprawy w ASO to poproszę samochód zastępczy w zbliżonej klasie do 4 dni (warunki FordPomoc) i niech ściągają z Dolnego Śląska skoro Wałbrzych nie ma - ka, fiesty, focusa nie biorę.
Tyle moja lista życzeń - jak będzie - się zobaczy :-)
Kristoforos 03-12-2010, 15:33 to poproszę samochód zastępczy w zbliżonej klasie do 4 dni
oho, no zobaczymy :)
u mnie nie znaleźli niczego większego od mondeo
w sumie skoro na tej samej podłodze, to i "klasa zbliżona" :)
CzłowiekŻelazko 03-12-2010, 15:52 No właśnie. Na "zastępczych" nigdy S-MAXa, Galaxy czy Kugi nie widziałem. Inna sprawa, że mam homologacje na 7 osób, czyli jak nie S-MAX lub Galaxy to co, Transit w wersji osobowej?
Realnie - Mondeo, ale może się trafić MKIII - wtedy i mnie coś trafi. To już lepiej Focus kombi, ale i tak więcej niż 5 osób legalnie na fotelach nie pojedzie.
A koniec końców nie dostanę nic, albo nowe Ka :-)
szmelcmax 03-12-2010, 16:27 Jeśli to nie linka, to gdzie "spryskać" żeby zamek zaczął pracować prawidłowo? Pryskaj po całym zamku. Nie zaszkodzi, a wszędzie dojdzie. U mnie wymienili podobno komplet (linki nie sprawdzę) i jest lepiej jak fabrycznie do tej pory. Za to rozprogramowali szyby, komputer i radio. Zauważyłem dopiero po wyjeżdzie z ASO. Co "tworzyli" , nie mam pojęcia. Ale dodatkowe zajęcie mi zorganizowali.
Może nie ten samochód i lekko nie na temat, ale korci by napisać. Miałem stłuczkę, Mondeo mk2 (parę lat temu) ubezpieczyciel, odszkodowanie itd. te procedurki. Auto na tydzień do ASO. Zrobić zrobili tylny nowy zderzak i takie tam. Zastępcze auto: Eskort, ale taki leciwy(wskazówka obrotomierza to aż się trzęsła),po tygodniu tej naprawy jak wsiedliśmy do naszego to normalnie nówka z salonu...
Ciekawe czy komuś upychają forda zastępczego(czy częsta praktyka), który jest popychadłem w ASO i zjeżdżony na amen ??
ASO proponował tygodniowe terminy, pewnie jabym przycisnął to by przynajmniej zajrzeli.
A ja jestem po 10-minutowej wizycie w moim zaprzyjaźnionym serwisie. Małe ogrzanie opalarką, spryskanie benzyną i smarem (chyba sylikonowym) i po bólu. Można samemu, ale nie mam jak rozgrzać.
Ciekawe czy to wystarczy do marca ...:569:
andree74 04-12-2010, 14:20 Ciekawe czy to wystarczy do marca ...:569:
NO obawiam się że nie wystarczy. W ostanią zimę miałem też problem z otwieraniem maski silnika. Wykręcałem zamek, oliwiłem linkę i nic to nie dało....to taki dodatkowy czujnik który informuje mnie że temperatura na zewnątrz jest poniżej zera.Chociaż chciałbym żeby ten"czujnik" w niskich temperaturach był jednak linką do otwierania maski.
adamskyb 04-12-2010, 18:53 witam w klubie, nowy s-max i problem z linka jakze na czasie....
dobrze ze auto pod garazem stalo i wjechalem na 10 min to sie rozmrozil...
adamsky
Szanowne Koleżeństwo
jak patrzę na rozwój sytuacji akcji "klapa Esia" to mimo, że jest -18C (właśnie sprawdzałem) mrozi mnie dodatkowo...
kiedy w tamtym roku opisywałem swój problem z zamarzniętą linką, odzew na forum był średni - myślałem więc, że sprawa jest incydentalna;
a tu widzę, że po liftingu lawina ruszyła...
Panie Henryku F. - zawsze myślałem, że FL to krok do przodu w rozwoju auta i eliminacja wcześniej zgłaszanych usterek, a nie odwrotnie... - nie przewraca się Pan aby w grobie?
OT - byłem wczoraj w 100-lycy i widziałem ładnych kilka esiów na ulicach, z czego wnoszę, że auto staje się rzeczywiście coraz bardziej popularne :)
OT - byłem wczoraj w 100-lycy i widziałem ładnych kilka esiów na ulicach, z czego wnoszę, że auto staje się rzeczywiście coraz bardziej popularne :)
W 100lycy jeździ smaxiów trochę. Rok temu zdarzały się incydentalnie, teraz incydentalnei są w wersji FL. Więc samochód jest doceniony.
Co do otowerania maski, to jeszcze przyplomniał mi się wczorajszy komentarz mechnika. "W Fordzie przedni zamek zawsze spiep... . Dobrze że zrezygnowali z otwierania maski kluczykiem, bo to był dopiero tragiczny pomysł."
Kristoforos 05-12-2010, 11:03 w 100lycy jest sporo S-Maxów dlatego, że jest to bardzo popularny samochód służbowy (wraz z galaksiem)
szmelcmax 05-12-2010, 11:21 Dobrze że zrezygnowali z otwierania maski kluczykiem, bo to był dopiero tragiczny pomysł." Wolę tragiczne pomysły, ale sprawnie działające (w Focusie MK 1 przez lata nigdy nie miałem z tym problemów), niż poprawne, takie jak u wszystkich, ale spieprzone konstrukcyjnie i awaryjne urządzenie. Swoja drogą dziwię się, że przez wiele lat doświadczeń nie są w stanie wypracować sprawdzonych dopracowanych wzorców, tak konstrukcyjnych, jak montażowych. Czyżby wszystko podporządkowane księgowym? Chociaż jak trzeba wymieniać czy naprawiać na gwarancji, to przecież koszty rosną.
dzisiaj dołączyłem do grona osób z nieotwierającą się maską. Pech chciał że zabrakło mi płynu do spryskiwaczy 200km od miejsca zamieszkania i z rodziną musiałem jechać dalej zatrzymując się by "pochlapać" z baniaka przednią szybę.
żenadaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Kristoforos 05-12-2010, 21:57 jak dla mnie, to pachnie akcją serwisową wkrótce...
Może jakaś wspólna, forumowa petycja w tej sprawie do Ford Polska?
ho ho, ale się posypało
na szczęście ja wypisuję się z klubu - z klubu 'problem z otwieraniem maski', a nie z klubu s-maxa :) - znajomy mechanik za 50zł na nowo zarobił końcówkę linki przy zamku oraz nasmarował zamek
Może jakaś wspólna, forumowa petycja w tej sprawie do Ford Polska?
Ja sądzę że na takim forum powinien być jakiś "spy". Akurat takie rzeczy powinni natychmiast wychwytywać :569::569::569:
Ja mam pretensję do serwisu W-Wa Lipski, gdzie miałem przegląd w październiku. Ich zasra... :027: obowiązkiem było chociaż spryskać jakimś łajnem ten zamek, skoro jest to element wrażliwy na zimę. Albo nie wiedzą (wtedy żenada), albo nie mają w standardzie obsługi (wtedy żenada do kwadratu) :568:.
A jeszcze wykupiłem jakiąś semi-gwarancję za 200 zeta.
CzłowiekŻelazko 06-12-2010, 12:44 Koniec, przynajmniej tymczasowy, mojej historii:
Po olaniu sprawy przed Pol-Motors w W-chu w piątek (tam pól roku temu wydałem swoje pieniądze na samochód), w sobotę o 11:25 zadzwoniłem do niezbyt chwalonego tu kiedyś DFS Motors w Świdnicy. Konsultant serwisowy oczywiście najpierw zbombardował mnie informacjami o zawalonym grafiku serwisu, po chwili zaproponował termin na poniedziałek, a po kilku sekundach rzucił - "proszę przyjechać, ale nie tak od razu, może kilka minut po 12:00?". Punkt dwunasta zajechałem pod ASO, mechanik już czekał, wjechałem, cztery minuty oględzin, podgrzewania i smarowania. Wszystko OK, zamek chodzi idealnie, można jechać. "Ile za tę przyjemność?" zapytałem - "na piwo dla mechanika i będzie dobrze".
Bez dalszego komentarza.
Ale ta akcja serwisowa to chyba faktycznie powinna się odbyć...
... cztery minuty oględzin, podgrzewania i smarowania. Wszystko OK, zamek chodzi idealnie, można jechać. ...Ale ta akcja serwisowa to chyba faktycznie powinna się odbyć...
Żeby to człowiek choć wiedział gdzie i czym przesmarować? :roll: to i może bez AKCJI by się obyło...
Już pisałem, na sprężynkę i cały zamek:
- napierw benzyną w sprayu
- potem smarem silikonowym.
Wcześniej oczywiście odmrozić.
Jeżeli moje auto ma miesiąc, zamek klapy jest jeszcze nowy, jest zima to czym spryskać ów zamek, aby nie doszło do najgorszego ? Czy ma to być WD40, Brunox czy jakiś inny kosmiczny preparat ?
Przypuszczam, że po np. WD40 będzie przyklejał się kurz i drobny piasek, ale może to lepsze niż zerwana linka.
No i kolejne dolanie płynu i mam to samo. :>
Ktoś się pozbył problemu na dłuższy okres? :(
Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że 1xWD-40 "wypsikane" na zamek i okolice niczego nie zmieniaja
No dobra, chwilowo mi ulżyło. :P
Delikatne gmeranie śrubokrętem w okolicy sprężynki spowodowało że sprężynka odskoczyła. Ponieważ było już ciemno nie wiem co i na jakiej zasadzie ją blokowało, widziałem tylko że przesunęła się trochę bliżej przodu samochodu.
Natomiast na całym zamku jest warstwa smaru silikonowego, więc może dlatego tak łatwo "się naprawiło".
Kurna, jeśli każde dolewnie płynu do spryskiwaczy będzie wiązało się z "naprawą maski, to ja ... :oops:
szmelcmax 09-01-2012, 17:37 Witam. Oj, dawno nikt nie narzekał na linkę. Czyżby dlatego, że nie ma mrozów? Nie szkodzi. I bez nich można liczyć na sprawdzone patenty Forda. Konkrety? Proszę. Ponad rok temu wymieniono mi w ASO linkę i zamek. Do dzisiaj było ok. Dolałem płynu, ale maski zamknąć już nie mogłem. Objaw typowy jak przy zamarznięciu. Pojechałem do pobliskiego mechanika. Po demontażu zamka i wyjęciu z niego linki dochodzimy do wniosku, że wszystkiemu winna jest wadliwa konstrukcja końcówki pancerza linki, właśnie tuż przy zamku. A to dlatego, że nie dość, że wykonana z plastiku, to jeszcze ma kształt łuku wygiętego pod kątem ok. 90 stopni, aby kierować się na dół. (Z boku blokuje ją plastikowa konstrukcja trzymająca atrapę). Do tego linka przesuwa się (widać to po zdjęciu gumowej osłony i grzbiet łuku jest otwarty) w bardzo wąskim kanaliku bez odpowiedniego luzu. A więc na jej blokowanie ma wpływ kilka powodów. Tarcie metalu o plastik, zbyt wąski kanał w którym pracuje linka i mocne jego wygięcie. Oczywiście w czasie mrozów taki "wynalazek" musi pracować jeszcze gorzej. Zwykły kowal pewnie wymyślił i wykonał by to lepiej. Ale nie ma dyplomu inżyniera i w Fordzie zatrudnienia nie znajdzie. Dorażnie można ten newralgiczny punkt blokowania linki przesmarować. Może pomóc. Ale na jak długo? Postanowiłem zlecić wykonanie nowej linki na zamówienie. Nie wiem jeszcze jakie rozwiązanie zastosować. Albo będzie to linka pozbawiona łuku i odchodząca równolegle do zderzaka. Wtedy trzeba będzie wykonać otwór w plastiku trzymającym atrapę. Albo z łukiem podobnym jak w oryginale, ale wykonanym z metalu. W obu przypadkach kanalik na linkę będzie szerszy niż obecnie. Chciałbym mieć w końcu święty spokój z zamykaniem (otwieraniem) maski, dlatego oryginalnej linki na pewno już nie założę. Wiem, jest jeszcze zamek... ale może ten nie będzie złośliwy.
andree74 15-01-2012, 14:09 Kolego szmelcmax : układ linki, wygięcia są ok. W zeszłym roku pisałem w dziale mondeo o moich przygodach z linką. Ja zaniosłem swoją do prywatnego zakładu trudniącego się produkcją linek samochodowych i poprosiłem o wymianę jedynie samego pancerza. Co zaowocowało bezproblemowym do dziś działaniem otwierania przedniej maski. Życzę powodzenia
szmelcmax 15-01-2012, 16:26 poprosiłem o wymianę jedynie samego pancerza. Co zaowocowało bezproblemowym do dziś działaniem otwierania przedniej maski. Życzę powodzenia Otóż to! Ja też winna jest wadliwa konstrukcja końcówki pancerza linki, pisałem o pancerzu. Nie wiem czy w Mondeo jest identyczna linka. Jak taka sama, to problem tkwi (u mnie) w plastikowym łuku tuż przy zamku. Jak inna, to może pancerz blokuje gdzie indziej. Ogólnie przy tak prostym, żeby nie powiedzieć prymitywnym urządzeniu niby nie ma się co popsuć. Zakładając ,że wykonano je według projektu, nie pozostaje nic innego jak powtórzyć, aby inżynierowie Forda uczyli się od kowali. Za życzenia powodzenia -dziękuję. Na razie jeżdżę z prowizorycznym (ale skutecznym) cięgłem do zamka. Nową linkę zamontuję jak czas pozwoli.
andree74 15-01-2012, 16:41 Ja mam identyczny łuk na lince jak kolega. Mamy przecież ten sam model auta...u mnie problem tkwił tylko w pancerzu, cała reszta była ok.Plastikowy łuk tuż obok zamka był też ok.
szmelcmax 16-01-2012, 09:01 Czyli ogólnie można uznać, że konstrukcja pancerza jest do d... . Jak nie tu to tam, ale lubi szwankować. Mam nadzieję, że pozbycie się oryginału również u mnie rozwiąże problem.
maxproblem 27-01-2012, 11:27 zima 2010 - wymiana zamka /gwarancja/
zima 2011 - wymiana linki /gwarancja/
styczeń 2012 - trochę mrozu i znów nie można zamknąć klapy silnika,
czy są nowe pomysły, które pomogą pozbyć się tej przypadłości s-maxa,
do wczoraj myślałem, że to tylko mój problem od dwóch lat.
szmelcmax 27-01-2012, 21:58 To problem wielu posiadaczy S-maxa. Myślę , że w najbliższym czasie się nasili, bo będą spore mrozy. Wątpię, czy można zastosować jakieś skuteczne półśrodki. Za jakiś czas pewnie usterka wróci. Raczej tylko wymiana (na nieoryginalną, wykonaną prawidłowo) linki da święty spokój. Fabryczna to lipa w ciasnym pancerzu. Przy wymianie porównywałem obie. Dzień do nocy na korzyść dorabianej. Mimo kosztów myślę, że warto. Bo szkoda zdrowia i czasu przy perypetiach związanych z niemożnością otworzenia lub zamknięcia maski.
jagomaol 27-01-2012, 23:00 Ja też dzisiaj jestem właśnie po wymianie linki - w serwisie doradca nawet nie chciał nic oglądać tylko od razu wymiana.
Przy okazji zgłosiłem problem ze schowkiem pasażera - do wymiany siłownik
Panowie, wyczaiłem że jak nie szarpię dźwignią od otwierania do końca, tylko delikatnie do otwarcia maski to nie mam problemu z zamknięciem.
Pozdrawiam
Panowie, wyczaiłem że jak nie szarpię dźwignią od otwierania do końca, tylko delikatnie do otwarcia maski to nie mam problemu z zamknięciem.
Poczekaj na większe mrozy, wtedy nic nie pomaga.
Ciekawe, czy można przyjechać do serwisu ze swoją, nieoryginalną linką, czy wymienią i czy bezpłatnie?
Przy -15 się nie blokuje, a przy szarpnięciu na maxa blokowała się przy 0.
Wczoraj wracałem przez śnieżyce z Niemiec - samochód cały w lodzie a zamek-linka się nie zablokowała. Także delikatnie.
andree74 01-02-2012, 21:07 Do momentu kiedy jest jeszcze ciepło pod maską linka jeszcze działa. Po 20 minutach na mrozie jest duza szansa ze sie nie otworzy.
larkowiec 02-02-2012, 18:14 Ja mam auto z początku produkcji (V 2006) choć kupione rok temu i u mnie - jak to już ktoś wcześniej pisał - delikatne obsługiwanie i problemu z linką odpukać nie mam.
Auto cały czas pod chmurką, maska bez problemu po nocy się otwiera i zamyka.
sebas949 02-02-2012, 18:42 witam
Czy wiecie może gdzie kupić dźwignię do otwierania przedniej klapy.
Przy -20C została mi w rękach.pomocy
jeżeli masz auto na gwarancji, to proponuje podjechać do serwisu, zostawić kluczyk i auto i zażądać auta zastępczego na zimę, bo smax, ze względów bezpieczeństwa i brak możliwości otworzenia klapy maski, nie nadaje się do eksploatacji.
Wtedy na pewno wymienią ci linkę za free....
CzłowiekŻelazko 04-02-2012, 11:49 Jeśli auto dojechało do ASO o własnych siłach, to samochód zastępczy się nie należy.
Przerabiałem.
Linki za free nie wymienią, tylko psikną jakimś WD-40, a jak samochód trochę się w serwisie rozgrzeje - pokażą - naprawiliśmy :-)
Slartibartfast 04-02-2012, 16:27 Zgadza się. Trzeba zatem zaparkować tuż za bramą ASO i podejść te parę kroków :)
jagomaol 13-02-2012, 23:01 To parkowanie pod ASO to chyba dobry pomysł - tydzień temu zrobili mi linkę, a dzisiaj znowu po dolewce płynu do spryskiwaczy aby zamknąć maskę musiałem jechać do nich. Nowa linka wytrzymała 9 dni - chyba, że poprzednią wziął sobie mechanik a w moją psiknął WD-40. Zobaczymy na jak długo będzie spokój.
krycha007 13-12-2012, 18:41 Ech, coraz gorsze mam zdanie o Fordach - żeby takimi pierdołami człowiek musiał się wkurzać! ja dziś to samo próba otworzenia maski (poszło lekko) dolanie płynu i teraz jeżdżę z otwartą maseczką, wariującymi czujnikami parkowania (też od mrozu), skrzypiącym czymś z tyłu nie do zlokalizowania, masakra, mój golf z 96r. daje rade żadnych najmniejszych zastrzeżeń, a auto warte jakieś 6tyś zł.
bodziofila 14-12-2012, 10:24 czy linka zostala wymieniona to latwo stwierdzic,nowa ma obudowe na sprezynce,a stara ma sprezynke na wiezchu.wlasnie dostalem nowa linke i czeka mnie wymiana.a zamknac mozna naciskajac srubokretem taki "jezyczek" i maska ladnie sie zamyka.(mam wprawdzie mondka ale widze ten sam problem)
U mnie pojawił się latem problem zacierającej się linki. Objaw - nie można zamknąć maski. Pomaga pogmeranie linką za pomocą śrubokręta w okolicy filtra powietrza przy akumulatorze - przy odpowiednim nacisku linka z powrotem zaczyna się ruszać w pancerzu. Niestety czeka mnie wymiana linki - raczej będę dorabiał niż kupię ori.
szmelcmax 28-12-2012, 10:22 Niestety czeka mnie wymiana linki - raczej będę dorabiał niż kupię ori. Tak też zrób. Wymiana na taka samą jest bez sensu bo ta konstrukcja jest po prostu zła i na pewno kłopoty pojawią się ponownie. Przerabiałem to i zresztą nie tylko ja. Główny problem leży w za ciasnym pancerzu. Zamów dorabianą z normalnym czyli odpowiednio lużnym pancerzem i będzie po kłopocie. Swoja drogą jak można ze ślepym uporem ciągle montować (mowa o Fordzie) to g....o, skoro jest tyle reklamacji tak w S-maxie jak w Mondeo. Przecież to drobny i prosty element i korekta powinna być natychmiastowa.
Czy dostęp do dźwigni rzeczywiście jest tak porąbany jak opisane to jest w serwisówce (demontaż m.in. airbagu kolanowego), czy da się wypiąć linkę z dźwigni bez wybebeszania połowy dołu deski rozdzielczej ?
Jarooptyk 29-12-2012, 06:33 Witam ja miałem podobny problem tylko linka pękła przy mechanizmie przy masce/zardzewiała/. Mój ford s-max to rocznik2007. Koszt linki w serwisie forda w Siedlcach to 120 zł wymiana u znajomego mechanika 100zł. W serwisie chcieli 200 zł i wciskali kit że trzeba rozebrać pół przodu. Najwięcej babraniny jest przy demontażu akumulatora. Dobry mechanik to załatwi w 1-2 godzinki spokojnej pracy. Pozdrawiam:)
Czy dostęp do dźwigni rzeczywiście jest tak porąbany jak opisane to jest w serwisówce (demontaż m.in. airbagu kolanowego), czy da się wypiąć linkę z dźwigni bez wybebeszania połowy dołu deski rozdzielczej ?
Nie znam serwisówki dla S-Maxa ale poniżej masz link do wymiany linki w Mondeo. Poduszki kolanowej nie trzeba było demontować, a konstrukcja obu aut jest zbliżona.
link: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=151055
szmelcmax 30-12-2012, 22:53 czy da się wypiąć linkę z dźwigni bez wybebeszania połowy dołu deski rozdzielczej ? Dostęp jest bardzo zły, ale ani deski, ani tym bardziej poduszki nie trzeba "bebeszyć". Bardzo przeszkadza akumulator i jest problem z przejściem do kabiny.
michal z 02-01-2013, 15:46 witam .mialem to samo ze po otwarciu niechciala sie zamknac,no i postanowilem wykrecic zamek to tylko dwie srubki .po
wykreceniu odpielem linke i zamknalem zamek srubokretem zamknal sie odrazu a przyczyna jest linka trzeba wyczyscic i posmarowac i po problemie :lol:
szmelcmax 03-01-2013, 13:29 przyczyna jest linka trzeba wyczyscic i posmarowac i po problemie Zyczę Ci aby tak było. Ale nie bardzo w to wierzę. Zła konstrukcja kiedyś może ponownie dać znać o sobie. Ja miałem wymienioną na nową na gwarancji i spokój był tylko na rok. A z linką prywatnie dorabianą nie mam najmniejszych problemów.
wojtas2221 03-01-2013, 13:56 Możesz dać namiary gdzie można prywatnie dorobić taką linkę?
michal z 03-01-2013, 19:31 wczoraj sie chwalilem ze nie mam problemu az tu ups i jest linka sie zerwala wymiana w aso koszt 350zl i godzinka czekania
RS AUTO-RAF 03-01-2013, 20:28 Może wystarczy a może nie. jest to stały temat w tych autach jak i w mondeo mk4.
W lince zbiera się wilgoć co powoduje zamarzanie lub korozję.
Wa pewno na jakiś czas pomoże ale przygotuj sie na wymianę tej linki.
szmelcmax 04-01-2013, 11:34 wymiana w aso koszt 350zl i godzinka czekania A była okazja zmienić na solidną dorabianą. I oczywiście taniej.
michal z 05-01-2013, 21:16 A była okazja zmienić na solidną dorabianą. I oczywiście taniej.
tak ale mam 2 lata gwarancji a czasami taniej wychodzi drozej
szmelcmax 07-01-2013, 13:26 gdzie można prywatnie dorobić taką linkę? Nie mam pojęcia gdzie była dorabiana, bo zamawiał ją znajomy mechanik, ze swojego sprawdzonego żródła. Myślę że w okolicy każdego większego miasta takie firmy istnieją. Linka oryginalna była najpierw wymontowana i służyła za wzór. Oczywiście nie dosłownie, aby nie powielać mankamentów fabrycznej konstrukcji.
odgrzewam temat. Dziś mnie omal do szału nie doprowadziła. Miałem zmienić aku, ciagam i nic, nie chciałem urwać. Podjechałem do ogrzewanej galerii i po kilku minutach puściło. Wyjechałem 2 km aby na podwórku zmienić aku i lipa. Noż kurcze myślę, znowu do galerii pojechałem i wymieniłem aku. Teraz znowu nie da się otworzyć maski a płyn do sprysków na LOW LEVEL. Co robić? Smarować, szukać dorabianej linki?
Jerry292 29-12-2014, 13:55 ja osobiście przerabiałem temat linek w fordach i stwierdzam ze do wymiany
Ma ktoś może jakieś foto jak ta linka idzie od wnętrza do zamka?
Jerry292 29-12-2014, 16:18 http://fordclub.kei.pl/vbulletin2/showthread.php?t=151055
To jest od mondeo mk4 ale linka jest tak samo umieszczona
wygląda na to, że dostęp jest do przełknięcia, ale nie podejmę się tego. Postaram się obficie nasmarować, wyczyścić, może jakoś do wiosny się dokulam, a jak będzie cieplutko zabierzemy się za linkę, aby w następną zimę nie było takich problemów. Swoją drogą taka niedoróba, że szkoda gadać, jak na razie największy minus dla S-Maxa /nie sądziłem, że w tej klasie auta takie coś może mieć wogóle miejsce/.
Jerry292 29-12-2014, 18:11 wykręć zamek porządnie go umyj spryskaj lub nasmaruj go , oglądnij końcówkę linki w jakim jest stanie i wlej do pancerza wd40 ile się da . ja tak zrobiłem a na wiosnę zmieniłem linkę ( koszt linki to 120 zeta )
taki jest właśnie plan, 2.01.2015 będę walczył - zapowiadają temperatury "plusowe" :)
Bump: jeszcze podpowiedzcie jaki smar użyć, aby w miarę spełniał swoje zadanie.
szmelcmax 29-12-2014, 22:27 jaki smar użyć, aby w miarę spełniał swoje zadanie. To chyba nie ma większego znaczenia. Warto przepłukać WD-40 (są tańsze i nie gorsze odpowiedniki) jak koledzy radzą. Potem coś bardziej stałego. Oby tylko nie spływało. A linkę to tylko na dorabianą radzę wymieniać. Dlaczego? Aby się pozbyć problemu na zawsze. Szczegóły zawarłem w moich poprzednich postach.
tak czytałem, poszukam u siebie jakiegoś magika co by ew. dorobił taką linkę, bo jeśli to tak ma być, że aby dolać płynu jechać specjalnie do ogrzewanego garażu to... ja wysiadam.
Ipiotrek 30-12-2014, 08:53 To mój pierwszy post na tym forum, więc na początek witam wszystkich. Wczoraj dołączyłem do klubu "walczących z maskami" (dolałem płynu i maski już nie zamknąłem). Tych, których dopadnie ta przypadłość w trasie, a nie mają/nie mogą/nie chcą skorzystać z assistance mogę poinformować, że zamknięcie maski na "I stopień" pozwala jechać z prędkością w porywach do 80 km/h (więcej się nie odważyłem, a musiałem przejechać tak ok. 60 km).
Jako nowy użytkownik S-Maxa (mam go od 3 miesięcy), nie spodziewałem się, że tak chwalone auto zmusi mnie do podjęcia takich napraw przy tak nieludzkich temperaturach, ale w sumie każde auto ma swoją ciemną stronę.
Na dniach oddaję auto na wymianę dwumasy, orientuje się ktoś czy przy wymianie DKZ będzie lepsze dojście do tej nieszczęsnej linki ?
Jerry292 30-12-2014, 09:01 w fordzie nie popisali się z ta linka , ja u siebie zauważyłem że przy zamku zbiera się syf i linka rdzewieje co powoduje problemy
Ja w swoim przysłoniłem tą część atrapy która jest tuż przed zamkiem , żeby tam nie nawiewało podczas jazdy .(latem kurz i deszcz a zimą śnieg i mróz) .
dikileiden 30-12-2014, 17:27 Właśnie mi linka zamarzła , czyli trzeba poczekać z otwieraniem aż się zrobi troszkę cieplej . Byle ńie długo bo się kończy płyn do spryskiwaczy.
Ipiotrek 31-12-2014, 12:54 Wczoraj rozebrałem to dziadostwo. Linka przy samym zamku była przerdzewiała, trzymała się na dwóch drucikach - już nie trzyma. Zrobiłem sobie, póki co, awaryjne otwieranie i zamknąłem maskę.
Zastanawiam się nad założeniem nowej oryginalnej linki. Myślę, że jakby ją tak przynajmniej raz w roku przed zimą zakonserwował (oczyścił i nasmarował), powinna posłużyć znacznie dłużej. Dostęp do zamka i końcówki linki nie jest taki zły, więc dużo pracy nie wymaga.
W pobliżu raczej nie znajdę nikogo kto mógłby mi dorobić coś solidniejszego. Myślę jeszcze nad opcją dosztukowania czegoś tak jak radził w jednym z wątków kolega serwisant od pilarek (ale nie pamiętam w którym to było wątku).
Znalazłem:
Myślę że nie trzeba wybebeszać pół auta aby wymienić tę nieszczęsną linkę w całości tzn.razem z pancerzem.Jestem serwisantem pilarek,kos i kosiarek,często w kosiarkach rwą się linki zwłaszcza odpowiedzialne za włączanie napędu kół.Kiedyś trzeba było wymieniać wszystko w całości [husqvarna linka z pancerzem b.droga}obecnie wystarczy kupić samą linkę która ma różne końcówki np.kulkę lub w kształcie zygzaka wsunąć w pancerz z drugiej strony obciąć na dobrą długość założyć albo specjalną śrubkę albo zarobić końcówką z zygzakiem i po kłopocie.Należy tylko dobrać się do uchwytu wewnątrz auta.Widziałem czynności związane z wymianą w całości to masakra.Takie linki można kupić w sklepach ogrodniczych linka 15zł końcówka 5-6zł.Pozdrawiam Mirek.
rozumiem, że rozebrałeś przy zamku tylko, w jaki sposób awaryjne otwieranie wykonałeś?
szmelcmax 31-12-2014, 16:32 Zastanawiam się nad założeniem nowej oryginalnej linki. ??? Wiem,że się powtarzam, ale szczerze odradzam. Miałem dwie. Dopiero trzecia "prywatna" nie zawodzi. A dorobić można nie koniecznie w pobliżu. Internet to potęga. Wyślesz na wzór z zaznaczeniem co maja zmienić i przyślą taką jak trzeba. I nie jest drożej jak oryginał. Z wymianą (a trzeba się nagimnastykować i robić dwa podejścia) zapłaciłem 270 zł. Lepiej tyle wydać, czy stać z otwartą (nie otwierająca się) maską diabli wiedzą gdzie i przeklinać? Zrobisz jak chcesz, ale ja przeklinać nie lubię.
Właśnie mi linka zamarzła , czyli trzeba poczekać z otwieraniem aż się zrobi troszkę cieplej . Byle ńie długo bo się kończy płyn do spryskiwaczy.
dokłądnie 30.12 borykałem sie z tym problemem, na szczęscie 1.01 zrobiło się cieplej i pusiciło g;)
dikileiden 05-01-2015, 21:32 czasem warto pomyśleć i poczekać
Ipiotrek 10-11-2015, 14:16 rozumiem, że rozebrałeś przy zamku tylko, w jaki sposób awaryjne otwieranie wykonałeś?
Niestety z różnych przyczyn nie mogłem wcześniej, ale ponieważ wraca sezon zimowy i temat zapewne wróci to może się komuś przyda sposób na "awaryjne otwieranie maski".
Na ostatnim zdjęciu widać wystający miedziany drucik za który wystarczy lekko pociągnąć i maska otwarta. Rozwiązanie ma zalety: jest trwałe i skuteczne, ale i wady: otworzyć maskę może każdy :)
Dzieki IPiotrek - Niezły pomysł, chyba warto tak zrobić:)
U mnie właśnie zatarła się linka w osłonce... na szczęście przy otwartej masce;)
Po nasmarowaniu oliwą, na razie wszystko chodzi..
Swoja drogą jakieś felerne te linki albo cala ta konstrukcja?
Ipiotrek 12-11-2015, 07:06 Swoja drogą jakieś felerne te linki albo cala ta konstrukcja?
Jak widać po temacie, Ford się tutaj nie popisał. Można by powiedzieć, że otwieranie maski to pięta achillesowa Forda (wcześniej dziwne rozwiązanie na kluczyk, z którym też bywały problemy).
Slartibartfast 16-11-2015, 08:52 Przed tygodniem mnie też dopadło - po otwarciu klapa się już nie domknęła...
Bryka garażowana, przy otwieraniu stała już kilka godzin w garażu. Ale problem nie dotyczył zerwania, tylko zakleszczenia linki w pancerzu. Mimo osłonek zbiera się tam brud. Pomogło WD40 i na wszelki wypadek założyłem "osłonkę (http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=2484719&postcount=425)"
U mnie po 1,5 roku od wymiany linki z zacinającej się fabrycznej na dorabianą brak problemów.
Witam. Dzisiaj jak na złość urwała się linka otwierania maski silnika. Mam pytanie czy ktoś wymieniał tą linkę? Jak zabrać się do tematu czy jest to trudna sprawa do zrobienia samemu? Linkę mam już nową. Proszę o poradę.
Nie jest trudno, popatrz, pokombinuj, zacznij od środka w kierunku zatrzasku, zapamiętaj w którym miejscu była ułożona stara, nową daj w tym samym miejscu.
Jak już będzie stara na luzie, to bez problemu odepniesz linkę od zamka, oraz wyjmiesz pancerz z zacisku.
rumunn95 25-05-2017, 12:02 Ja u siebie wymieniałem bo maska ciężko się zamykała uszkodzona była linką tuż przy zamku . Wymieniłem tylko wkład który kupiłem w sklepie rowerowym do przerzutek długość 2mb z jednej strony dorabialem końcówkę z rurki mosiężnej fi5 zalutowanej na linkę trzyma wyśmienicie czas wymiany pół godzinki ;)
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
szmelcmax 27-05-2017, 09:06 Linkę mam już nową. Jeżeli nowa oryginalna to nie najlepszy wybór. Są słabej jakości.
A gdzieś ktoś pisał, że te nowe najnowsze są poprawione.
Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Tapatalk
Jeżeli wymiana linki /całości z pancerzem/ to łatwa sprawa - to życzę poczucia humoru. Dzisiaj zabrałem się za robotę i powiem tak: ten kto to zaprojektował zrobił to chyba na złość. Od strony kierowcy brak dojścia do przegrody gdzie znajduje się uszczelka linki - słowem porażka. Od strony silnika trzeba zdemontować filtr powietrza, wyjąć akumulator i rozebrać obudowę i tak nie ma dojścia do przegrody. Sposobem przy użyciu linki przeciągłem nową linkę, ale co się na wkurzałem to nie powiem. Słowem porażka.
Bo linkę zakładają w fabryce jak jeszcze komora jest pusta, a nie przewidzieli, że może jednak sie zerwać.
Radek S-MAX 29-05-2017, 10:00 Jeżeli wymiana linki /całości z pancerzem/ to łatwa sprawa - to życzę poczucia humoru. Dzisiaj zabrałem się za robotę i powiem tak: ten kto to zaprojektował zrobił to chyba na złość. Od strony kierowcy brak dojścia do przegrody gdzie znajduje się uszczelka linki - słowem porażka. Od strony silnika trzeba zdemontować filtr powietrza, wyjąć akumulator i rozebrać obudowę i tak nie ma dojścia do przegrody. Sposobem przy użyciu linki przeciągłem nową linkę, ale co się na wkurzałem to nie powiem. Słowem porażka.
Święte słowa!
Namordowałem się jak cholera, a lubię dłubać przy samochodzie, co prawda na parkingu na osiedlu, średnia przyjemność :D ale się da to zrobić.
Powiem parę słów od siebie, może się przyda moja przygoda na wymianę linki wraz z pancerzem.
Zaczynamy, mi linka totalnie zamarzła w zimę, oczywiście w momencie kiedy najbardziej potrzebowałem się dostać do akumulatora, bo padł, a był potrzebny samochód.
Żeby się dostać byłem zmuszony zrobić wiertłem otwór rewizyjny pod znaczkiem w celu otwarcia maski.
Przy wierceniu niestety linkę zerwałem i musiałem ją wymienić, choć przez to zamarzanie i tak się kwalifikowała do wymiany.
Nauczyłem się otwierać śrubokrętem i czekałem na ciepłe dni na wymianę.
Od strony kierowcy trzeba zdemontować uszczelkę od drzwi, listy progowe + odwinięcie dywanu + podłogę styropianową + odkręcenie dźwigni do otwierania maski, dodatkowo musiałem odkręcić chyba dwie spinki do trzymania wiązki, żeby tą wykładzinę filcową jak najbardziej poluźnić, o zdjęciu jej można zapomnieć, bo trzeba by dechę odkręcać.
Fakt nie pomyślałem żeby wymienić samej linki, bez pancerza jak tu kolega wcześniej opisywał, tylko że jak swoją starą wytargałem to jeszcze w niej woda stała, więc w zimę znowu by zamarzła!
Od strony komory silnika, zdemontowanie osłony plastikowej zakrywającej od góry zamek, przez to wiercenie byłem zmuszony zdemontować zamek, następnie lampę lewą, filtr powietrza z całą obudową, akumulator z obudową, dodatkowo odpiąć dużą wtyczkę od wiązki idącej chyba do pompy hamulcowej abs.
Po odłączeniu linki od dźwigni otwierania, starałem się ją przeciągnąć w kierunku z kabiny do silnika, bo w kabinie zero dostępu, można jedynie rękę wsunąć pod wykładzinę od strony drzwi i to wszystko.
Okazało się że sama pancerz cały szybko wyszedł, a linka się gdzieś blokowała, przez zakończenie linki które wchodzi w dźwignie.
W końcu po siłowym wyszarpaniu linki i wielu ciepłych słowach w kierunku do samej linki i tego co to zaprojektował, okazało się że na osłonie gumowej, w ścianie grodziowej silnik/kabina była nakrętka nakręcona na ta gumę w celu lepszej szczelności, super, ale ni cholery nie wiem jak bym ją miał odkręcił, pomijając już fakt że nawet jej tam nie dostrzegłem, a tak ładnie rozerwałem gumę i miałem duży otwór do wprowadzenia pancerza, na szczęście, dzięki bogu ten filcowy dywan jak wprowadzałem od strony silnika pancerz prowadził go tam gdzie miał wyjść, minimalnie wsadzając rękę pod ten filc poprawiłem prowadzenie pancerz i po robocie. W komorze silnika trochę inaczej też poprowadziłem pancerz, co zaznaczyłem na zdjęciach, czy lepiej nie mam pojęcia, miałem troszkę za krótką linkę i trzeba było skrócić prowadzenie linki.
Linkę zakupiłem hamulcową od roweru (po przeczytaniu tu porad kolegów z forum) co by mieć zakończenie w kształcie tego walca do rączki, co się okazało że oryginał ma walec o średnicy około 5mm, a rowerowy ma jakieś 7mm i skończyło się na ostrożnym rozwiercaniu mocowania w rączce do 7mm.
Od strony zamku przewierciłem na wylot 2,5mm wiertłem i zakończyłem mosiężnym zaciskiem na dwie śruby wydłubanym z plastikowej osłony z „listwy zaciskowej czyli klasyczna kostka elektryczna ze złączem śrubowym”
Linkę zakupiłem najdłuższą do hamulca rowerowego która miała około 2m, ale pancerz był około 1,5m, więc zakupiłem 2m pancerza (sprawy groszowe) i go skróciłem na około 1,8m.
No to chyba wszystko :D załączam jeszcze fotki, może komuś się to przyda.
Witam, czyli 2m linki starczy ? zakładając ze chce wymienić tylko linke?.
Po za tym jak byś kupił linkę od przerzutek to ten walec na końcu linki by pasował idealnie.
Radek S-MAX 01-06-2017, 18:46 Witam, czyli 2m linki starczy ? zakładając ze chce wymienić tylko linke?.
Po za tym jak byś kupił linkę od przerzutek to ten walec na końcu linki by pasował idealnie.
Powinno Ci starczyć do oryginalnego pancerza, niestety nie mierzyłem ile ma oryginalny pancerz.
Tak linka od przerzutek ma mniejszy walec, tylko że potrzebny jest walec mocowany prostopadle do linki, a nie jak jest w lince od przerzutek równolegle, nic by Ci to nie dało, a nawet pogorszyło sprawę.
piotrka3 04-07-2017, 20:40 Witam.
Czy ma ktoś doświadczenie(ew. jest w stanie podsunąć link) w temacie wymiany linki maski silnika? chodzi o to jak zrobić to sprawnie,bez zmęczenia i nie odpinając akumulatora (linka idzie za aku i obudową filtra powietrza),oraz we wnętrzu auta jak zdjąć tapicerkę aby przeciągnąć linkę?
Cezary99 12-07-2017, 08:06 Jestem po wymianie linki robiłem to w garażu zajęło jakieś 3 godzinki. Musisz zdemontować aku i obudowę, od środka zdjąc plastiki i odsunąć tapicerkę. Ja do starej linki przyczepiłem inną linkę i wyciągnąłem, potem w odwrotny sposób. Niestety trzeba się namęczyć ale efekt jest wart tego
Jerry292 12-07-2017, 15:15 jest w dziale fotorelacja dokładnie opisane i fotki
Bump: https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=151055
Siema
Walczyłem dziś z wyminą linki otwierania maski (wraz z pancerzem)
Wyciągłem lampę(klosz po stronie kierowcy) filtr powietrza, obudowe filtra powietrza, akumulator, podstawę akumulatora i poległem na wtyczce(głównej wtyczce przy pompie ABS)
Wielka krowa-czy ktoś wie jak to rozpiąć?
Od środka zdemontowałem kilka plastików ale jak zdemontować „filc” na karoserii?(siedzi pod plastikami kolło lewego kolana)
Jerry292 01-02-2018, 11:44 chyba w dziale fotorelacja jest opisane krok po kroku jak wymienić
Mondziawka 01-02-2018, 19:50 Linka jest taka sama a wiec i demataz i mataz pewnie podobny.
https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=151055
Tomasz_491 12-03-2018, 19:49 Witam
Mam problem z maską w smaxie (PĘKNIETA LINKA) czy isnieje jakis sposób żeby ją awaryjnie otworzyć z zewnątrz?
Pewnie że istnieje, dokładnie na grillu masz znaczek forda, centralnie pod znaczkiem w dziurce grila wywiercasz otwór w plastikowej osłonie ale z wyczuciem żebyś nie uszkodził cięgna od linki, następnie śrubokręt cienki płaski żeby miał ok 15-20cm długości, śwatełko w ręke i wszystko widzisz... cięgno z linką jest delikatnie pod kątem w stronę koła kierownicy ale dziurkę wierć prościutko, nie pamiętam jakie wiertło było ale musiałem delikatnie na boki rozwiercać
Jerry292 13-03-2018, 07:51 mi w aso odkręcili osłonę silnika i tędy się dostali
Z dołu nie ma problemu. ...gorzej z wymianą linki :/
Witajcie, potrzebuje Waszej pomocy. S-Max 2007 rok. Wywierciłem otwór pod znaczkiem forda wiertłem 8. Wkładam śrubokręt i co dalej? Mimo latarki ja tam g. widzę. Wiem, że trzeba się kierować śrubokrętem w kierunku kolumny kierowniczej, ale co dalej? Ja tam nic nie mogę wyczuć. Trzeba mocno popchnąć coś? Zaczepić śrubokręt o coś? Proszę, pomóżcie. Bateria padła (mam jakieś zwarcie) a przy próbie otwarcia kluczykiem, przekręciłem zamek w drzwiach. Więc bez wyjęcia baterii nie dostanę się do auta :(
camel1313 22-03-2021, 10:47 https://youtu.be/_oPQMLfDcRo
Mam przetartą linkę do otwierania, więc zrobiłem próbę otwierania awaryjnego maski. Nie mam dolnej osłony pod silnikiem więc poszło szybko. Wlazłem pod samochód, ręką sięgnąłem do zamka i pociągnąłem za dźwignię, do której podłączona jest linka.
Potrzebny tylko wkrętak i https://youtu.be/_oPQMLfDcRo
|
|