Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Silnik zalany wodą nie chce odpalić
Witam, mam problem z moim Focusem II, otóż wjechałem w wodę do wysokości progu i nagle auto stanęło i od tej pory nie chce zapalić. Odstawiłem do mechanika i czekam na diagnozę. Może ktoś z was wie co mogło się stać, dziś mechanik dzwonił i mówił że jest woda w silniku ale wiecej informacji bedzie mial po rozkreceniu silnika.
Prosze pomóżcie.
ADRIANO LEITE! 07-06-2010, 11:38 Cześć. Nie jestem ekspertem w dziedzinie, ale mam fokę z 2007 roku w kombi z tym samym silnikiem. Kiedyś byłem w ASO jak kupiłem auto i zaciekawiło mnie, że nie ma osłony na silnik od spodu. Jak miałem kiedyś starą Lagunę w benzynie to taka pokrywa była, a tutaj nie. Podjechałem do ASO, żeby o to zapytać i powiedziano mi, że tylko diesle mają, a benzyny nie, ale uprzedzono mnie, żeby sobie taką osłonę zamontować i uważać jak się wjeżdża w duże kałuże. Powiedzieli mi też przypadek jakiegoś gościa, który też bez tej osłony wjechał w głęboką kałużę i pękła mu rama silnika...g:galy Mam nadzieję, że Tobie się to nie przytrafiło.
Pozdrawiam!
albo zalało elektronikę silnika, świece i przez to nie pali - to jest optymistyczna wersja.
Albo silnik zaciągnął dolotem wodę, doszła do cylindrów, a ze woda się sprężać zbytnio nie chce (bo to ciecz a nie gaz), no i rozwala ci silnik - pęka blok, wychodzi korba bokiem itp ;)
Foka to nie wóz desantowy, tym się nie brodzi
Jeżeli zalałeś auto po same progi to możesz mieć pecha, FFII ma akurat wlot powietrza do silnika na wysokości progu przed przednim lewym kołem.
No i jestem po pierwszej diagnozie:
- do wymiany wszystkie korbowody
- filtry do wymiany
- głowica do szlifowania
- świece do wymiany
- uszczelka pod głowice, uszczelka pod miskę olejową, uszczelniacz na wałki rozrządu, uszczelka pod kolektor ssący
na dzień dzisiejszy to tyle bede informował o postępie prac
Witam w klubie, ja też podczas ostatnich ulew zatopiłem silnik, z tym, że u mnie jest cały do wymiany. Szkoda, bo miał ledwie 50 tys. przebiegu... Powodzenia z naprawą autka.
No i prawdopodobnie wyjdzie na to ze musze kupic silnik bo koszta naprawy beda wyzsze niz silnik. A mialem dopiero 52 tys przebiegu, no cóż.
Nauczka na całe zycie
mario591 09-06-2010, 12:42 Nie chce nic mówić ale za głupote się płaci. Na mój gust to nabierają was ci mechanicy w trąbe z tymi naprawami. Powiedz mi co ma uszczelka np. pod miską olejową wspólnego z wjechaniem w wode nawet po pachy ??? Zreszą musisz dobrze sie wczytać bo niektóre modele foki nawet nie mają uszczelki pod miską olejową tylko specjalny silikon uszczelniający odporny na wysokie temp.
Co do zamoczenia silnika to w fokach od spodu masz rozrusznik i główny przewód plusa i minusa, wjazd w wodę zwarcie kabum stoi i nie działa, a te gorbowody i inne rzeczy to co woda Ci zniszczyła ??? Weź auto do garażu pogrzeb poczyść, przedmuchaj, nalej nowego oleju i jazda a nie. Po tym co wymieniłeś to twój rachunek zamknie się chyba w 10 tyś zł
Jak widze takie posty to chyba warsztat otworzę :)
A co gdy silnik zassie wraz z powietrzem wodę do wnętrza silnika? Coś mi się wydaje że mógłbyś na starcie być bankrutem z tym warsztatem ;)
coś to bardzo dziwne z tą wodą koledzy, zważywszy , że jak napisał, wjechał zaledwie po progi...???
a ja bym zaryzykował i nie mówiąc że sie wjechało w wode dał do jakiegos innego mechanika na diagnoze. Jak przy diagnostyce wyjdzie mu że auto bylo zalane i trzeba wymienic co wyżej to znaczy ze cie nikt w ch nie robi, tylko tak jest na pawde.
a po mojemu jak wode zassało to musiał przejśc przez filtr poietrze który jest papierowy, jeśli zassał wystarczająco dużo wody żeby ukatrupić silnik to filtr będzie porwany i poodkształcany no i oczywiście moze byc mokry, jeśli filtr powietrze bedzie suchy i ni bedzei sladu wodu (uwiez mi poznasz) to znaczy że przyczyna jest inna niż zassanie wody. ja bym stawial bardziej na elektronike zalana a nie silnik, mogłes wiazke alac i zrobic zwarcie które popaliło bezpieczniki albo elementy sterowania i dupa. Podpinałes do kompa?
łukasz16v 09-06-2010, 16:10 widze tutaj dużo sporów najlepsza metoda sprawdzenia czy silnik jest cos wart to sprawdzic kompresje jezeli cylindry sie pokrzywiły to bedzie mała i jest prawdopodbienstwo ze sie skrzywiły .jeden tutaj kolega napisal ze dolot powietrza jest gdzies na wysokosci progu w 50% ma racje tylko nie wiadomo jaki typ filtra ma były w tych modelach tzw, walce i kwadratowe .
mario591 09-06-2010, 16:32 A co gdy silnik zassie wraz z powietrzem wodę do wnętrza silnika? Coś mi się wydaje że mógłbyś na starcie być bankrutem z tym warsztatem ;)
Jak zassa wodę z powitrzem to może i tak ale powiedz mi gdzie masz wloty powietrza umieszczone a dokąd kolega wjechałw tą wodę. Ja pisałem odnosząc sie do jego przypadku. W jego przypadku nie widzę takiej możliwości.
Popieram radę kolegi XQS ... pojedź di innego warsztatu.
Panowie, Wy wróżycie z fusów, a jemu chyba ten mechanik to i owo pokazał a nie tylko powiedział. Poza tym to "pod próg" to może się tylko tak z kabiny wydawało.
W kwestii wyjaśnienia: mechanik przy mnie rozłożył silnik, tłoki były w górze i wystarczyło że je lekko nacisnął to zleciały na dół, wiec to o czymś świadczy. A wody bylo po próg bo jak wysiadłem pchać auto to widziałem, podejrzewam że jakaś fala musiała pójść i narobić mi ambarasu.
Do xqs: jesli chcialbym auto do innego mechanika oddać to musze znów kombinowac z laweta itd. a ten mechanik co robi u mnie w domu auto to znajomy wiec nie mam obaw co do jego opinii.
skoro widziałeś jak rozbiera to zmienia postać rzeczy...
zastanó się czy nie warto kupić gołoge silnika niż naprawiać to co masz, może taniej wyjść, powoidzenia
Właśnie czekam na silnik wczoraj kupiłem o przebiegu 50 tys km. na gwarancji z pełną dokumentacją
I silnik przyszedł. teraz tylko dokupić potrzebne części i czekam na mechanika żeby go włożył do auta. Tylko jest jeden mały problem :/ jak go włożyć nie mam żadnej windy w garażu czy też haka żeby go podwiesić i opuścić może macie jakiś pomysł ??
jasiuprezes1 15-06-2010, 07:14 przepraszam ze sie wtracam,woda nie moze skrzywic korbowodow chyba ze go odpalales na popych,ty masz silnik benzynowy o nizszym sprezaniu wiec wjechanie w wode nie spowoduje takich usterek jak w dizlu.jesli mozesz wrzuc zdiecia tych korbowodow bo jestem niedowiarkiem jesli nie zobacze na wlasne oczy.jesli chodzi o tloki to one powinny przesowac sie lekko ,bo gdy pracuja ciezko niewiem czy ten silnik by wogole pracowal a pierscienie tlokowe nie robia zbyt duzych oporow jesli silnik byl prawidlowo dotarty.
Oto zdjecia jednego z korbowodów.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c629ec5372feda65.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a0e80eade188eef.html
jak wygladaja korbowody kazdy wie.
Nie chce nic mówić ale za głupote się płaci. Na mój gust to nabierają was ci mechanicy w trąbe z tymi naprawami. Powiedz mi co ma uszczelka np. pod miską olejową wspólnego z wjechaniem w wode nawet po pachy ??? Zreszą musisz dobrze sie wczytać bo niektóre modele foki nawet nie mają uszczelki pod miską olejową tylko specjalny silikon uszczelniający odporny na wysokie temp.
Co do zamoczenia silnika to w fokach od spodu masz rozrusznik i główny przewód plusa i minusa, wjazd w wodę zwarcie kabum stoi i nie działa, a te gorbowody i inne rzeczy to co woda Ci zniszczyła ??? Weź auto do garażu pogrzeb poczyść, przedmuchaj, nalej nowego oleju i jazda a nie. Po tym co wymieniłeś to twój rachunek zamknie się chyba w 10 tyś zł
Jak widze takie posty to chyba warsztat otworzę :)
Nie otwieraj ;)
Mario uszczelkę (lub silikon zależnie od modelu) - wymienia się bo trzeba odkręcać miskę olejową - nie można wstawiać starej.
Korbowody właśnie woda zniszczyła kolego - średnio się spręża, wiesz? ;) czyli zamiast powietrza do cylindra dostaje sie woda - cylinder chce osiągnąć swoje maksymalne górne położenie, a nie może bo zamiast powietrza które by się sprężyło jest tam nieściśliwa woda. Więc krzywi korbę, często wywala dziurę w bloku.
Silniki 1.6 mają to do siebie, że nie można do niech kupić niektórych części np samych panewek. Wymienia się całe elementy silnika. Często jest to nieopłacalne, więc nie wiem czy w tym przypadku nie lepiej po prostu wymienić silnik.
Własnie wymienilem silnik, dokupiłem czesci i bedzie składane jutro
mario591 21-06-2010, 08:15 Nie otwieraj ;)
Mario uszczelkę (lub silikon zależnie od modelu) - wymienia się bo trzeba odkręcać miskę olejową - nie można wstawiać starej.
Korbowody właśnie woda zniszczyła kolego - średnio się spręża, wiesz? ;) czyli zamiast powietrza do cylindra dostaje sie woda - cylinder chce osiągnąć swoje maksymalne górne położenie, a nie może bo zamiast powietrza które by się sprężyło jest tam nieściśliwa woda. Więc krzywi korbę, często wywala dziurę w bloku.
Silniki 1.6 mają to do siebie, że nie można do niech kupić niektórych części np samych panewek. Wymienia się całe elementy silnika. Często jest to nieopłacalne, więc nie wiem czy w tym przypadku nie lepiej po prostu wymienić silnik.
Nie no co ty... chyba oczywiste, że po każdorazowym demontażu miski daje się nową uszczelkę lub silikon. Co do wody w cylindrach to ok ale moje pytanie jak niby się tam dostała jak wody było co najwyżej pod próg. Zresztą koniec tematu bo kolega i tak już kupił nowy silnik, stary będzie miał na części zamienne :)
Co do wody w cylindrach to ok ale moje pytanie jak niby się tam dostała jak wody było co najwyżej pod próg.
Skoro było po próg to mogła się zrobić fala na zderzaku i problem gotowy. Mój znajomy dostał razu pewnego bryzgiem wody z kałuży spod kół jadącego w stronę przeciwną autobusu i skończyło się to wymianą silnika w Escorcie. To dopiero pech.
Witam ponownie, znów mam pewien problem. Otóż pojawił mi się błąd P2176 i nie moge dojść do tego co to może być. Czy moglibyście pomoc ??
jedrus84 24-12-2012, 21:06 Witam. Nie zakładam nowego tematu skoro pytanie padło ze strony BartW, pod które podpinam. Czy ktoś miał problem tylko z błędem p2176? Wczoraj pojawił się on w focusie ojca (czyli info uszkodzony silnik i przejście w tryb awaryjny). Dziś niby wszystko ok ale mam wrażenie jakby silnik gorzej odpalał a auto prawie nówka bo najechane ma ok 15 tys km. Czy to może być wina chrzczonej benzyny ?
Witam,
Widzę że wiele osób kwestionuje możliwość dostania się wody do silnika, inni twierdzą że winny jest brak osłony pod silnikiem itd. , tymczasem jedynym winnym są bezmyślni inżynierowie projektujący samochody, w wielu samochodach w tym i w Focusie I wlot powietrza do silnika jest wysoko i po wjechaniu w głęboką wodę nawet sięgającą po progi samochodu silnikowi nic nie grozi, ale w wielu pojazdach wlot powietrza został bezmyślnie umieszczony nisko zazwyczaj w nadkolu koła lub za zderzakiem i wywczas po wjechaniu w kałużę naprawdę silnik może zassać wodę , ja sam znam kilka takich przypadków, akurat nie wiem jak to wygląda w Focusie II ale znając talent inżynierów do pseudousprawnień to wszystko jest możliwe a właściciele Focusów drugiej generacji najlepiej wiedzą gdzie w tym aucie jest wlot powietrza, natomiast wszyscy kierowcy posiadający pojazdy z tak niefortunnie umieszczonym wlotem powietrza muszą się pilnować aby nie zniszczyć sobie silnika.
fokus smok 29-12-2012, 00:09 Żaden producent samochodów nie utrzyma się z samej sprzedaży aut. Muszą kombinować jakieś pułapki żeby schodziły części i zarabiały serwisy. Trochę zrozumienia koledzy - napędzamy gospodarkę g;)
|
|