Zobacz pełną wersję : Pol-Motors Wrocław-UWAŻAJCIE!!!
boro2511 25-06-2010, 21:35 Witam kolegów,
opiszę Wam sytuację, jaka dzisiaj mi się przytrafiła. Wczoraj wieczorem zauważyłem mokrą plamę pod autem. Było już ciemno więc trudno było cokolwiek ustalić. Zapytałem żonę, która jeździ nim na co dzień czy używała klimy i okazało się,że nie. Poprosiłem ją aby nazajutrz po dojechaniu do pracy zwróciła na to uwagę. Żona potwierdziła,że faktycznie na parkingu pod biurem też pojawiła się plama. Kolega na jej prośbę "zanurkował" pod auto i powiedział, że przypuszczalnie jest to płyn z układu chłodzenia. Takowy został zakupiony i zalany do zbiornika wyrównawczego (faktycznie było ponieżej minimum).
Podejrzewając nieszczelność któregoś w węży zadzwoniłem do Pana Tomka u którego robiłem nieraz auto i byłem zadowolony-pytając o możliwość wymiany. Usłyszałem (co naturalne),że musi najpierw zobaczyć o który chodzi i wtedy potrzebny zamówi bo nie ma takich rzeczy u siebie na miejscu.
Pomyślałem-wężyk to wężyk, podjade do ASO (Polmotors był najbliżej) a ponadto serwisuje tam moja firma auta służbowe, bo kto jak kto, ale oni powinni mieć takie rzeczy od ręki. Byłem skłonny zapłacić nieco więcej, ale szybko mieć sprawę z głowy tym bardziej,że żona pracuje poza Wrocławiem i oddawanie auta do naprawy w tygodniu jest dla nas nieco kłopotliwe...
Pan w ASO bardzo miło mnie przyjął, polecił wjechać autem i stwierdził,że zaraz wszystko ustalimy. Podniósł maskę do góry-nic, na podnośniku-oprócz potwierdzenia,że faktycznie coś mokro nic również nie ustalił i stwierdził,że trzeba jednak ściągnąć obudowę spod spodu auta co wiąże się z otworzeniem zlecenia za 80 PLN. Pomyślałem-trudno co zrobić, jak już tu jestem to niech będzie moja strata. Zgodziłem się. Pan zaprosił mnie do papierkowej roboty, zaproponował kawe i kazał uzbroić się w cierpliwość nie trwającą dłużej niż 30 minut.
Po jakichś 20 minutach poprosił mnie i zawyrokował:"Padła pompa wodna a koszt jej to 1200(?) PLN. Możliwe też że jak się ją rozbierze to będzie konieczność wymiana pompy wspomagania,która ponoć jest z nią jakoś połączona. Jej koszt z kolei to 1500(?). Wszystko rzekomo już po upuście. Jako,że 9 lipca planowałem z rodziną wyjazd nad morze, informacja ta ścieła mnie z nóg. Kazałem wszystko poskładać, uiściłem 8 dych i nieco załamany udałem się do domu.
Postanowiłem u Pana Tomka potwierdzić ten wyrok. Zadzwoniłem do niego, opowiedziałem mu o konieczności sprawdzenia pompy wodnej, która podejrzana jest jako przyczyna moich kłopotów. Na sam koniec, licząc,że coś tam może uda się zaoszczędzić zapytałem o koszt takiej pompy. Szok jaki przeżyłem nie da się opisać w jednym zdaniu. Otóż nowa (nie używana) pompa jest ponoć spokojnie do kupienia za niecałe 200 PLN. Gdy poinformowałem go ile Polmotors ją wycenił, Pan Tomek najpierw mi nie wierzył a potem był w równie dużym szoku jak ja po osłyszeniu tej ceny.
Jadę jutro do niego i jak okaże się, że pompa jest OK to nie popuszczę i pojadę do Polmotorsu po moje 80 PLN...
Zdziercy pieprzeni...:-(
CzarnaMamba 26-06-2010, 18:05 Rok temu wymieniłem amortyzatory z przodu KYB. Pojechałem do nich tylko na zbieżność, nie podając powodu. Po jej ustawieniu szanowny pan z obsługi przyniósł mi wykres komputerowy z korektami ustawień, przy okazji geometrii, siły hamowania... I koniecznie namawiał na wymianę wszystkich amortyzatorów bo już ledwo zipią:P Skasowali 180 pln w promocji i tyle mnie widzieli.
Pershingus 26-06-2010, 18:09 Witam, wiem jak się kolega czuje ale trzeba podejść do tematu spokojnie, czy kolega ma diagnostykę z ASO na piśmie i czy diagnostykę warsztatu na piśmie. Jeżeli nie to będzie trudno. Czekam na info jak było.
boro2511 26-06-2010, 20:39 Witajcie,
Pan Tomek, u którego dziś byłem potwierdził konieczność wymiany pompy wodnej. Jej koszt (SKF) to niecałe 300 PLN. Są wprawdzie tańsze, ale zdecydowałem się na nią. Razem z wymianą 5 stówek. Przed urlopem to też nieco boli, ale i tak się cieszę,że to tylko tak się skończyło.
pzdr
lotnik11 28-06-2010, 22:13 Pan Tomek doskonale orientuje się ile kosztują usługi Polmotorsu i Germazu bo tam pracował.
czyli diagnozę trafną postawili co do pompy wody.nie ma co porównywać ceny skf do ceny oryginału w aso(chociaż poniosło ich).poza tym nie od dziś wiadomo,że ceny za usługi w aso są mocno przesadzone.
podejrzewam,że 1200zł było za kawę:D
Ja miałem obawy po tych negatywnych opiniach o Pol Motorsie, ale w sumie ostatnio i tak do nich trafiliśmy z naszym autem (było najbliżej) i jesteśmy zadowoleni.
Witajcie,
Pan Tomek, u którego dziś byłem potwierdził konieczność wymiany pompy wodnej. Jej koszt (SKF) to niecałe 300 PLN. Są wprawdzie tańsze, ale zdecydowałem się na nią. Razem z wymianą 5 stówek. Przed urlopem to też nieco boli, ale i tak się cieszę,że to tylko tak się skończyło.
pzdr
Zapłaciłeś 80 zł za prawidłową diagnozę, podziękowałeś za usługę bo była za droga. Nie wiem gdzie ty widziałeś problem i na jakiej podstawie chciałeś odzyskać od nich te 80 zł ? No przykro mi ale tak uważam.
Ich prawo cenić się jako ASO z kosmicznymi cenami, Twoje prawo nie skorzystać. A że ceny w ASO najczęściej są z kosmosu powinieneś wiedzieć. Dla przykładu, zajechałem ostatnio do Germaza zapytać czy to prawda że wymieniają nieodpłatnie emblematy. Jasne że wymieniają, nie jest to żadna promocja ani akcja marketingowa ale wymiana gwarancyjna, ale dotyczy aut do 10 lat. Cena normalna takiego emblematu to 130 zł..
ASO i już.
Zdecydowałeś się na pompę SKF. Otóż, ja w lutym wymieniałem rozrząd z pompą i wstawiona została INA lub SKF. Byłem niedawno w pewnym nieautoryzowanym serwisie od Fordów bardzo tu chwalonym (nazwy nie podam bo znów będzie akcja że kryptoreklama) i odkryli że zaczyna mi pompa wody przeciekać..na razie obserwuję.
Usłyszałem od nich, że przejachali się i na SKF i na INA jeśli chodzi o pompy wody (dużeo reklamacji) i teraz stosują inne.
czyli diagnozę trafną postawili co do pompy wody.nie ma co porównywać ceny skf do ceny oryginału w aso(chociaż poniosło ich).poza tym nie od dziś wiadomo,że ceny za usługi w aso są mocno przesadzone.
podejrzewam,że 1200zł było za kawę:D
Ok, ale zawsze w takich zakładach masz gwarancję na wykonana usługę plus jeszcze części zazwyczaj ma się praktycznie od ręki. No i maszyny do diagnostyki. Ja Pol Motors odwiedzam już długi czas, zazwyczaj z motocyklem, bo już mam leciwy i na razie nie mogę narzekać.
ale zawsze w takich zakładach masz gwarancję na wykonana usługę plus jeszcze części zazwyczaj ma się praktycznie od ręki. No i maszyny do diagnostyki. Ja Pol Motors odwiedzam już długi czas i na razie nie mogę narzekać.
W tych czasach wszędzie masz części praktycznie od ręki więc Aso łaski nie robi. Co więcej hurtownie bez problemu dowożą je do zakładów.
Autor tego tematu napluł na Pol-motors, a okazało się,że dobrą diagnozę postawili.
Co do gwarancji, o której napisałeś....
Ja jeżdżę do mechanika co za robotę bierze 50zł i daje gwarancję, Ty w Aso płacisz za to samo 500zł i też masz gwarancję :) Twój wybór
Kupowałem w Aso końcówki drążków po 100zł/szt. W pudełku były końcówki TRW(w sklepie po 50zł/szt)
Tarcza hamulcowa 260zł/szt, a w sklepie 110zł/szt.
Z innej beczki....Aso Peugeot:
Za 20cm przewodu gumowego do odmy ponad dwieście złotych. Identyczny przewód w sklepie motoryzacyjnym dostałem za darmo, a metr kosztował chyba 3zł :D
Co do samego Pol-motors to uważam ich za dobry serwis. Nie raz tam kupowałem części i też swego czasu serwisowałem auto. Zawsze robota była zrobiona dobrze. Niestety finansowo wypadają tragicznie.
Witam kolegów,
opiszę Wam sytuację, jaka dzisiaj mi się przytrafiła. Wczoraj wieczorem zauważyłem mokrą plamę pod autem. Było już ciemno więc trudno było cokolwiek ustalić. Zapytałem żonę, która jeździ nim na co dzień czy używała klimy i okazało się,że nie. Poprosiłem ją aby nazajutrz po dojechaniu do pracy zwróciła na to uwagę. Żona potwierdziła,że faktycznie na parkingu pod biurem też pojawiła się plama. Kolega na jej prośbę "zanurkował" pod auto i powiedział, że przypuszczalnie jest to płyn z układu chłodzenia. Takowy został zakupiony i zalany do zbiornika wyrównawczego (faktycznie było ponieżej minimum).
Podejrzewając nieszczelność któregoś w węży zadzwoniłem do Pana Tomka u którego robiłem nieraz auto i byłem zadowolony-pytając o możliwość wymiany. Usłyszałem (co naturalne),że musi najpierw zobaczyć o który chodzi i wtedy potrzebny zamówi bo nie ma takich rzeczy u siebie na miejscu.
Pomyślałem-wężyk to wężyk, podjade do ASO (Polmotors był najbliżej) a ponadto serwisuje tam moja firma auta służbowe, bo kto jak kto, ale oni powinni mieć takie rzeczy od ręki. Byłem skłonny zapłacić nieco więcej, ale szybko mieć sprawę z głowy tym bardziej,że żona pracuje poza Wrocławiem i oddawanie auta do naprawy w tygodniu jest dla nas nieco kłopotliwe...
Pan w ASO bardzo miło mnie przyjął, polecił wjechać autem i stwierdził,że zaraz wszystko ustalimy. Podniósł maskę do góry-nic, na podnośniku-oprócz potwierdzenia,że faktycznie coś mokro nic również nie ustalił i stwierdził,że trzeba jednak ściągnąć obudowę spod spodu auta co wiąże się z otworzeniem zlecenia za 80 PLN. Pomyślałem-trudno co zrobić, jak już tu jestem to niech będzie moja strata. Zgodziłem się. Pan zaprosił mnie do papierkowej roboty, zaproponował kawe i kazał uzbroić się w cierpliwość nie trwającą dłużej niż 30 minut.
Po jakichś 20 minutach poprosił mnie i zawyrokował:"Padła pompa wodna a koszt jej to 1200(?) PLN. Możliwe też że jak się ją rozbierze to będzie konieczność wymiana pompy wspomagania,która ponoć jest z nią jakoś połączona. Jej koszt z kolei to 1500(?). Wszystko rzekomo już po upuście. Jako,że 9 lipca planowałem z rodziną wyjazd nad morze, informacja ta ścieła mnie z nóg. Kazałem wszystko poskładać, uiściłem 8 dych i nieco załamany udałem się do domu.
Postanowiłem u Pana Tomka potwierdzić ten wyrok. Zadzwoniłem do niego, opowiedziałem mu o konieczności sprawdzenia pompy wodnej, która podejrzana jest jako przyczyna moich kłopotów. Na sam koniec, licząc,że coś tam może uda się zaoszczędzić zapytałem o koszt takiej pompy. Szok jaki przeżyłem nie da się opisać w jednym zdaniu. Otóż nowa (nie używana) pompa jest ponoć spokojnie do kupienia za niecałe 200 PLN. Gdy poinformowałem go ile Polmotors ją wycenił, Pan Tomek najpierw mi nie wierzył a potem był w równie dużym szoku jak ja po osłyszeniu tej ceny.
Jadę jutro do niego i jak okaże się, że pompa jest OK to nie popuszczę i pojadę do Polmotorsu po moje 80 PLN...
Zdziercy pieprzeni...:-(
nie wiedziałeś ze takie firmy to kradzieje?
Bump: czyli diagnozę trafną postawili co do pompy wody.nie ma co porównywać ceny skf do ceny oryginału w aso(chociaż poniosło ich).poza tym nie od dziś wiadomo,że ceny za usługi w aso są mocno przesadzone.
podejrzewam,że 1200zł było za kawę:D
Czasem SKF montowany jest na pierwszy montaż
janek001 06-11-2015, 21:57 A najlepsze jest to że jedziesz do takiego mechanika z ASO na fuche a on wyjmuje z szuflady orginalne części które niby komuś wymienił , masakra
Czasem SKF montowany jest na pierwszy montaż
Co nie zmienia faktu ceny w ASO...
A najlepsze jest to że jedziesz do takiego mechanika z ASO na fuche a on wyjmuje z szuflady orginalne części które niby komuś wymienił
Hmmm...jeździłem do takiego mechanika ale nigdy nie zaproponował mnie części z szuflady.Zawsze były to moje części kupione w ASO po dobrym rabacie.
A najlepsze jest to że jedziesz do takiego mechanika z ASO na fuche a on wyjmuje z szuflady orginalne części które niby komuś wymienił , masakra każdy mierzy swoją miarą , a że jest często tak iż "Pan Wiesio" w warsztacie nie daje rachunku to nikt nie bierze pod uwagę
Taka ciekawa historyjka jeśli chodzi o ASO Pol-Motors Wrocław.Kupowałem części eksploatacyjne do mojego Forda i z ciekawości zapytałem pana " fachowca" jakie są objawy padającej dwu masy a on po sprawdzeniu w kompie po nr VIN powiedział , że w Fordzie Mondeo 1.8 125 KM Duratec 2005 rok NIE WYSTĘPUJE DWU MASA !!:shock:g:galyg:galy. Na drugi dzień przelatując koło tego ASO zapytałem innego "fachmana" o to samo i on po 20 min zastanawiania się i podpytywania mechaników z hali rownież to potwierdził. Panowie macie jakieś pytania? Omijać to miejsce szerokim łukiem .Pozdrawiam.
LookyLook 16-11-2016, 07:58 Hej! Szukałem informacji o serwisie Pol-Motors, bo ja mam Focusa, z kolei żona wozi się Hyundaiem. Ba, nawet byłem u nich zarówno z moim autem, jak i małżonki i wszystko jeśli chodzi o gruntowny przegląd było OK. Może się pracownicy zmienili, albo trafiłem na lepszych, w każdym razie chcę powiedzieć, że u mnie było w porządku.
Co 3-4 miesiące jestem na przeglądzie ze służbowym Hyundaiem i nigdy nie miałem żadnego problemu, nawet w przypadku napraw na gwarancji.
Jedyny minus to taki, że rzadko kiedy ktoś się pofatyguje żeby zadzwonić z informacją, że auto już zrobione.
Witam - to może i ja się podłącze pod temat.
Kilka lat temu - nie pamiętam dokładnie który to był rok - ale chodzi o okres 2006-2009, pracowałem w firmie, która swoją flotę serwisowała właśnie w Pol-Motors. W focusie przy przeglądzie stwierdzili, że trzeba powymieniać elementy zawieszenia i jak to w firmach bywa, odpowiedz była krótka bez wnikania w szczegóły - robić.
Dzień później robiłem foką trasę przez Niemcy i trochę się strachu najadłem jak przy 160km/h zaczęły mi odpadać śruby z podwozia (zgubiłem dokładnie 3) :(. Huk był niezły jak jeszcze rykoszetem uderzały o podwozie - całe szczęście, że nikogo za mną nie było, bo dopiero problem by był.
Potem przy reklamacji nie widzieli problemu - wszystko zostało niby zrobione wg. instrukcji serwisowej.
Od tej pory nigdy, więcej Pol-Motors. Z Germazem też mam nie miłe wspomnienia, ale nie tak ekstremalne jak z Pol-Motors.
Santin
W tym temacie warto by jeszcze podać statystykę ilu jest niezadowolonych na 1000 klientów. Ja podejrzewam po częstotliwości wpisów w tym temacie,że wyszłoby 0,0002.
W tym temacie warto by jeszcze podać statystykę ilu jest niezadowolonych na 1000 klientów. Ja podejrzewam po częstotliwości wpisów w tym temacie,że wyszłoby 0,0002.
Marek , sorry ale żeby się odkręcały sruby po wizycie w autoryzowanym serwisie.
Nie zdarza się temu co nic nie robi.
Poza tym zrobili w ramach gwarancji bez gadania. Czy dobrze,że tak się stało? Oczywiście,że nie bo nie powinno ale wszędzie pracują tylko ludzie.
Kilka lat temu chłopakowi z MKP znany Pan Tomasz koła nie przykręcił i mu odpadło.
Takie rzeczy się zdarzają.
Mnie bardziej interesuje od tych niezadowolonych ilu jest zadowolonych. Ja uważam,że wielu ale tu nie napiszą bo z reguły na forum piszą tylko Ci pierwsi.
Robiłem tam auto wiele razy i prócz przeciągającego się czasu naprawy nie spaprali mnie nic. Ceny z kosmosu za części (choć nie zawsze) ale tak jest w każdym ASO.
Ceny z kosmosu za części (choć nie zawsze) ale tak jest w każdym ASO. Marku ale to nie ASO ustala ceny części tylko Ford Polska , gdzie kolwiek w Polsce zadzwonisz i zapytasz się o to samą część usłyszysz tako samą cenę detaliczną.
Robiłem tam auto wiele razy i prócz przeciągającego się czasu naprawy nie spaprali mnie nic. Ceny z kosmosu za części (choć nie zawsze) ale tak jest w każdym ASO.
Mam doświadczenia zarówno z Germazem (większe) i Pol-motors (mniejsze). Raczej nie mogę złego słowa powiedzieć o jakości napraw itp.
Ceny to inna sprawa, ale jak już jadę do ASO, to liczę się z większymi wydatkami niż przy wizycie w szopie pana Zenka czy tzw. serwisie nieautoryzowanym. Inna sprawa, że dla aut po gwarancji ofertę ASO wymiany oleju + sprawdzenie auta (Motorcraft Serwis za 279 zł) uważam za godną uwagi.
Ceny z kosmosu za części (choć nie zawsze) ale tak jest w każdym ASO.
Marku ale to nie ASO ustala ceny części tylko Ford Polska , gdzie kolwiek w Polsce zadzwonisz i zapytasz się o to samą część usłyszysz tako samą cenę
Wiem o tym dlatego napisałem j.w.
gerwazos 20-11-2016, 08:14 Witam, w latach 2009-2016 jezdzilem focusem mk2 z 2006 roku i zawsze serwisowalem w pol-motors. Niestety przy przebiegu 200.000 skonczyla sie dwumasa (co oczywiscie nie jest powiazane z uslugami serwisu) ale przy okazji jej wymiany w warsztacie YZZY serwis przy ulicy kępińskiej poprosilem o diagnoze kondycji auta. Okazalo sie ze z dwoch wtrysków leje sie na potęgę i pada juz pompa paliwa z ktorej łuszczyly sie opilki zatykajace wtryski. Panowie wyjeli tez filtr paliwa ktory wymienialem w pol-motors zgodnie z zaleceniami producenta i powiedzieli ze byl tak zawalony sadzą i nie wiadomo czym, ze watpliwe jest aby kiedykolwiek byl w tym aucie wymieniany. Auto oddalem na szrot i nabralem wątpliwości co do jakosci serwisu... ale oczywiscie za rękę nikogo nie złapałem i daleki jestem od wydawania osądów bezpodstawnie. Wczoraj bylem w polmotors znowu, wykonac przegląd przed zakupem uzywanego focusa mk3 z 2011 roku-i taki mam jeden komentarz, zawsze warto porownac ceny miedzy polmotors a germazem-zakres takiego przegladu byl taki sam w obu miejscach, z kontrola lakieru i podpieciem pod komputer wlacznie ale w polmotors zaplacilem o rowne 100zl mniej. Mam tez rodzine w zielonej gorze i czesto robilem focusa w germazie wlasnie tam-i bylo zawsze taniej o te 100-200zl niz we wroclawiu. Moze bez sensu specjalnie tam jezdzic na serwis, ale byc moze takie porownanie pomogloby w negocjacji cen tutaj? Pozdrawiam
Vercynogetorix 22-11-2016, 14:56 Ja robiłem w Pol-Motors parę rzeczy w s-maxie i parę w focusie (wcześniej);
Jestem zadowolony, ale ceny są potwornie wysokie, natomiast są usługi które są atrakcyjne, np w ramach motorcraft wymiana oleju i filtrów 249PLN, moim zdaniem taniej nie będzie.
Inna kwestia to nachalny upselling (jak ktoś nie wie co to, to taka akcja że przychodzisz do sklepu po podpaski dla żony, a wychodzisz z nową terenówką, łódką, zestawem wędek i przyczepką żeby to wszystko wozić.
Bo jak nie może się Pan z żoną zabawić, to może chociaż na ryby Pan pojedzie?
cristo84 06-02-2017, 10:43 Niestety musze wystawic slaba opinie serwisowi Ford Polmotors Wroclaw.
Przez 6 tygodni nie mogli poradzic sobie z awaria modulu PCM w 6 miesiecznym fordzie.
Auto dostali na lawecie. Po 2 tygodniach oddali i jeszcze tego samego dnia wystapila ta sama awaria i znowu laweta. Tym razem diagnozowali auto kolejne 4 tygodnie mimo codziennego kontaktu z mojej strony, wizyt i ponaglania.
Po lacznie 6 tygodniach "naprawiania" doszli do tego ze jeden przewod byl jak to powiedzieli "naderwany" i zrzucili wine na fabryke.
Po kilku dniach od oddania auta okazalo sie ze pompka od spryskiwaczy nie dziala. Stracilem kompletnie zaufanie do nich i naprawilem to w Germazie.
Ogolnie gdyby auto nie bylo na gwarancji to pewnie po pierwszym dniu diagnozowania dostalbym telefon ze nowy PCM potrzebny za ktory skasowaliby mnie kilka tys zl, a tak tlumaczyli tygodniami ze jeszcze nie ma zgody centrali Forda na nowy PCM z gwarancji i ze musza probowac naprawic istniejacy- zwykle sknerstwo, ale tez niepowazne traktowanie klienta i wystawianie na dlugie oczekiwanie. Poza tym co to za autoryzowani fachowcy ktorzy potrzebuja 6 tygodni na zdiagnozowanie naderwanego kabelka o ile to bylo rzeczywista przyczyna tej awarii, bo po doswiadczeniach z polmotorsem watpie juz w kazde ich slowo.
|
|