Zobacz pełną wersję : prędkościomierz nie działa


destroyer84
01-07-2010, 16:37
wziałem pod uwagę to co napisaliście na temat mi wcześniej na temat linki od prędkościomierza ale wyjąłem ja i na nowo włożyłem, linka weszła do końca i wsunęła się za "kołnierz" ale niestety po przejechaniu kilku kilometrów zegar wskazówka opada na dół lub skacze sobie jak chce....i nie pokazuje prędkości co radzicie???

wojtekjanus
01-07-2010, 17:18
Jeżeli tylko wyjąłeś linkę (kiedy było ok), a potem nic nie kombinując włożyłeś z powrotem i jest źle, to moim zdaniem nie jest włożona do końca i/lub pancerzyk pod deską jest źle poprowadzony. Pamiętam, że kiedyś miałem podobną sytuację, w końcu zdjąłem zegary i już nie na ślepo, ale dokładnie z dobrym dostępem dopchnąłem do końca. I wreszcie było ok.
Mogło też się stać tak, że linka za bardzo wysunęła się w stronę zegarów i nie trybi w skrzyni... Spróbuj ją wepchnąć w pancerzyk.

Alternatywą jest zakup nowego pancerzyka z linką, trzeba wymieniać całość, bo zamienniki często nie pasują do oryginalnego pancerza.

maciekd
01-07-2010, 19:23
To że nie pasują, to jedno. Druga rzecz to zamienniki - wszystkie są opisane tak samo, ale tak naprawdę końcówki po stronie skrzyni były dwie: z nakrętką jak wąż od prysznica lub też płaski kołnierzyk dociskany podkładką w kształcie U do skrzyni...
Druga sprawa to jakość - kupiłem dwa zamienniki po 20 złotych, jeden nie pasował ze względu na inne mocowanie przy skrzyni, druga linka pasowala i ukręciła się w trybie ekspresowym. Doszedłem do wniosku, że szkoda czasu i zamówiłem w ASO linkę za 130 złotych i działa... działała, bo kilka miesięcy poźniej zmieniłem licznik na napędzany elektrycznie i z obrotomierzem ;)

destroyer84
01-07-2010, 19:33
wojtku sprawa wygląda tak, że jakies 1,5 miecha temu wymieniałem oświetlenie w zegarach i wyjmując zegar wypiąłem również linkę, ale włożyłem ją z powrotem i przez ten okres do dzisiaj zegar bił prędkość i kilometry bez żadnego problemu. Dopiero od kilku dni mam z nim problem, który opisałem wcześniej. na próbę włożyłem rękę pod deskę i wypiąłem linkę następnie wsadziłem ja z powrotem lecz być może nie weszła jak należy i prawdopodobnie w weekend wyciągnę zegary i pobawię się z ta linka i potestuję.Dodam, że linka jest oryginalna, nie wymieniałem jej ponieważ nie było takiej potrzeby. Maćku czytałem o twoich perypetiach z licznikiem i być może jak mnie zdenerwuje ten licznik to zastanowię się mocno nad napędem elektrycznym...

destroyer84
03-07-2010, 09:47
ehhh nie wiem co jest grane z tym licznikiem.... wyjąłem wszystko linkę, wyjąłem, wsadziłem na nowo, ale dalej bez efektu.... chodzi jak chce prędkość tez pokazuje jak chce.... na co powinienem zwrócić uwagę przy wkładaniu linki???

zzzbyś
03-07-2010, 10:32
Strasznie dziwne to wszystko sprawdz sobie jak wyjmiesz zegary rusz do przodu i zobacz czy linka się obraca może ślimak poszedł albo zegar też można by go sprawdzić wkładając coś zamiast linki i pod wiertarkę ew wkrętarke jeśli linka się obraca spróbuj ją przytrzymać może jest ukręcona i się kręci ale na luźno bez żadnego obciążenia zaraz pójdę zobaczę jakiej siły trzeba do uruchomienia licznika mam z 92


Praktycznie bez siły chodzi da pokręcić się palcami wystaje kawałczek miedzianej tulejki i licznik skacze do 30 km\h w palcach

destroyer84
03-07-2010, 12:37
sprawa ma się następująco..... niedaleko mnie maja transita do kasacji pojechałem, okazało się, ze ma taki sam licznik jak mój, wyjąłem go i założyłem u siebie, i objawy były takie same jak na moim liczniku, potem wymontowałem linkę, sąsiad mi mówił, że kiedyś w maździe miał podobny problem wyciągnął linkę i ją przesmarował i problem zniknął. Zrobiłem podobnie wyciągnąłem linkę i przesmarowałem i zamontowałem z powrotem i jest nieznaczna poprawa, ale nadal nie jest tak jak być powinno, więc albo linka albo mechanizm w skrzyni, chociaż jak włożyłem linkę w skrzynię i próbowałem pokręcić to nie dało się. W poniedziałek pojadę i wymontuje linkę z tego transita do kasacji założę u siebie i zobaczę czy da to jakiś efekt

maciekd
03-07-2010, 16:59
Wiesz co, to nie musi się udać. Linka przez lata i dziesiątki, jak nie setki, tysięcy km się układa, tak samo jej pancerzyk. Wyjęcie, pogięcie inaczej i założenie używanej dość wiekowej linki może nie dać żadnego efektu lub spowoduje efekt jak teraz obserwujesz. Takie skakanie wskazówki lub przerywana praca prędkościomierza to nic innego jak albo zacinanie się linki w pancerzyku, albo jest ona już pęknięta i z każdym obrotem trochę łapie na tyle na ile się zazębia w miejscu pęknięcia.
Stąd spora szansa, że biorąc używaną linkę i zmieniając jej skostniałe ułożenie nic nie uzyskasz...

destroyer84
03-07-2010, 23:09
Maćku moją linkę wyciągałem z pancerza i nie była pęknięta... mimo tego nie działa jak należy. Stara linkę przed włożeniem również wyciągnę i sprawdzę, czy nie jest pęknięta. Moim celem jest sprawdzenie czy na innej lince będą jakieś zmiany jeśli tak to zakupię nową oryginalną.

destroyer84
05-07-2010, 15:47
Dzisiaj założyłem linkę, która wymontowałem z innego transita. Jest to linka oryginalna "fordowska" nim założyłem ja zacząłem nią pokręcać i patrzeć na drugi koniec linki i o dziwo tak samo jak i moja obraca sie bez problemów, nie ma żadnych skoków, nie jest również pęknięta.... zrobiłem również test w postaci założenia jednej i drugiej linki na licznik i ręcznie pokręcając linką prędkościomierz podnosi się bez żadnego oporu.... jednak kiedy przyszło do założenia linki na początku podobnie jak moja lekko skacząc pokazuje prędkość a po przejechaniu kilku kilometrów zaczyna się dyskoteka i licznik pokazuje prędkości jakie mu sie podobają kiedy zwalniam to wskazówka opada od razu na zero po ponownym wciśnięciu gazu po jakimś tam czasie dopiero zaczyna reagować.... i pokazuje np przy prędkości 60/70 km/h np 40 km/h Pytanie do Was koledzy..... czy to może być wina mechanizmu w skrzyni???? ostatnio mam jazdy ze skrzynią... dwójka wyskakuje, teraz i wsteczny tez lubi wyskoczyć.... czy to może być wina mechanizmu??? bo według mnie po przetestowaniu dwóch liczników i dwóch linek, uważam, że linka i licznik sa OK

pawcio71
05-07-2010, 16:38
Napęd linki...zębnik się wytarł.

zzzbyś
05-07-2010, 20:59
To raczej na bank tgz ślimak w skrzyni to że 2 nie wchodzi jak powinna to pewnie synchronizatory ew sprzęgło się kończy napęd linki prędkościomierza nie ma nic wspólnego z biegami on jest na tgz wałku zdawczym jak go zwał tag go zwał


nie doczytałem jeśli wyskakuje to nie sprzęgło ani synchronizatory tyko wodziki i wytarte bieżnie na trybikach

destroyer84
05-07-2010, 21:10
Sprzęgło było wymieniane na jesieni, definitywnie muszę wymienić skrzynię, widocznie powoli ma dość, a nie będę w niej grzebał bo się nie opłaca, miejmy nadzieje, że w skrzyni, która zakupie tego problemu nie będzie, na razie wstawiam auto do blacharza do małych korekt blacharskich, następna w kolejce jest skrzynia. Tak jak Wojtek mi doradził rzeczywiście jest tego pełno na allegro i można coś rozsądnego wyrwać. Jak będę chciał kupić skrzynie odezwę się na forum, a może ktoś z forumowiczy będzie mi w stanie coś zaoferować :wink:

wojtekjanus
05-07-2010, 22:14
Z tym, że przekładnie linki mają różne przełożenia - w zależności od zastosowanego przełożenia dyfra...
Może się zdarzyć, że skrzynia będzie super, ale będzie przy moście z jakimś zupełnie innym przełożeniem niż u ciebie. I problem szybkościomierza nadal będzie ci doskwierał...:?

destroyer84
06-07-2010, 03:44
hmmm no to teraz dałeś mi do myślenia..... sugerujesz, że warto szukać skrzynię biegów z podobnego osiołka jakiego posiadam?? Sugerujesz, że np skrzynia wyjęta z osiołka z mostem na kołach 15" (przykładowo) może mieć inne przełożenia??

wojtekjanus
06-07-2010, 08:07
Chodzi o przełożenie samego mechanizmu napędu linki - mają różne przełożenia w zależności od zastosowanego przełożenia mostu. Chodzi o to, że licznik musi pokazywać prawidłową szybkość i przebieg.
Oczywiście nie kieruj się przy wyborze skrzyni tylko tą rzeczą - najważniejsze, aby skrzynia jako taka była dobra. Napisałem tylko, że jest duże prawdopodobieństwo, że nadal będziesz miał problem z licznikiem. Sam napęd linki w skrzyni łatwo się wymienia na inny o odpowiednim przełożeniu, tylko pytanie gdzie kupić prawidłowy...(no bo dochodzimy do wniosku, że ten obecny jest uszkodzony).

destroyer84
06-07-2010, 14:12
Tylko z tego co zauważyłem, to aby taki mechanizm wymienić, to trzeba skrzynię rozebrać..... Mój sąsiad, z którym konsultowałem na gorąco testy liczników i linek, twierdził, że tam gdzie wchodzi linka sa dwie śruby i że łatwo się tam do tego dostać. Ale kiedy wszedłem pod samochód nic takiego nie zauważyłem... Sąsiad sam się pofatygował i aż się zdziwił, twierdził, że jak on miał Transita to w jego skrzyni był coś w rodzaju okienka i że łatwo można było się dostać do tej zębatki.... Według mnie trzeba skrzynie wyciągać... chociaż nie zaprzątam sobie teraz tym głowy, ponieważ tak czy inaczej z innych powodów czeka mnie wymiana skrzyni biegów.

wojtekjanus
06-07-2010, 17:27
Wałek do linki licznika z zębatką wkładany jest dokładnie po przeciwnej stronie skrzyni - gdzie wkłada się koniec linki napędzającej licznik. Zamknięty jest albo metalową, albo plastikową zaślepką na jedną śrubę i po jej zdjęciu łatwo się go wyciąga. Ale faktycznie jest pytanie, co zrobić, aby zmienić przełożenie napędu linki? Bo nie tylko wałek linki musi mieć inną ilość zębów, ale także współpracujące koło w skrzyni... Ja tego nie robiłem, więc nie wiem...
Z kolei - z tego co Maciek napisał wynika - że są różne systemy mocowania linki w skrzyni.
Hm... może jednak szukać skrzyni od razu dobrej, także pod względem napędzania licznika...

ziemek56
08-07-2010, 23:54
Chyba koniec dywagacji.
Rozmontowując sprawę chyba rozciągnąłeś pancerz linki (nota bene był już za długi). Teraz linka na początku lekko "łapie" i skacze wskazanie; jak się ułoży już nie sięga kwadratu i nie napędza.
Jeżeli dobrze pamiętam to linka ma kołnierz od skrzyni i tam jest ustalona a od licznika sterczy jak wyjdzie, pewnie u Ciebie za mało. Wejście w "liczniku" nie od razu jest "kwadratem", najpierw jest rurką i pewnie w niej się linka obraca luzem...

destroyer84
11-07-2010, 19:24
oj niestety, linka ma kołnierz, przy liczniku a nie przy skrzyni i żeby dobrze włożyć linkę w skrzynię, należy najpierw włożyć ja do licznika,i dopiero wkładać w skrzynie, w przeciwnym razie linka będzie uciekać i rzeczywiście nie wejdzie w skrzynię, tylko schowa się w pancerz i po włożeniu linki w licznik kiedy próbowałem z drugiego końca pchnąć linkę głębiej, nie dało się i wystawała z pancerza więc na bank wchodziła wystarczająco w skrzynię i nie chowała się w pancerz, więc chyba słaba teoria.........

pawcio71
12-07-2010, 00:01
jesli zębnik jest słaby....linka bez oporu mechanizmu licznika,-będzie się obracać!wymień napęd....na jakjikolwiek,i skoryguj wskazania organoleptycznie![na marginesie!]