Zobacz pełną wersję : LPG + PROBLEM Z OBROTAMI


rydzu
31-03-2004, 07:40
Czesc Grupowicze

Jestem szczesliwym posiadaczem Forda Escorta 1.3 1997 r. z silnikiem ENDURA. Samochodem jezdze niedlugo bo dopieru miesiac. Kupilem go od wujka z przebiegiem 69tys. i bardzo bylem zadowolony. Samochod zachowywal sie doskonale a silnik spokojnie mruczal sobie i nic zlego nie moglem o nim powiedzic.
W zeszlym tygodniu w srode oddalem samochod do gazmajstrow aby zainstalowali mi instalacje gazowa. Wrzucili mi do srodka sprzet LEVATO oraz wymienili kolektor na metalowy. Cala operacja trwala strasznie dlugo bo chlopaki meczyli sie od 8 rano do 21 ?? :x przez co musiale pieszko chodzic. W koncu mnie zaprosili i juz na wstepie powiedzieli mi ze jest problem, mianowicie NIE SPADAJA WYSOKIE OBROTY. Po ich minach odgadlem ze zrypali sprawe i nie wiedza jak sie za to zabrac i co z tym zrobic. Mowili ze to nie ma nic wspolnego z instalacja ze napewno poszedl silniczek krokowy i takie tam. Najbardziej zastanawiajace bylo jednak to ze na benzynie zachowywal sie przyzwoicie (chociaz nie zawsze bo z czasem obroty szly w gore i sie tak trzymaly), lecz na gazie nie chcialy juz zupelnie opasc i basta.
Pomyslalem ze skoro zrypali to im go oddam i niech sie martwia !!Oddalem sprawne auto to chce sprawne dostac!!MAM RACJE CO NIE??
A teraz meritum sprawy! Czy moze mi ktos powiedziec czy regulator wolnych obrotow (to mi wczoraj naprawili) mogl zawinic i czy mogla to byc wina gaz majstrow?? Upieraja sie ze nie jest to ich wina i ze mam za to zaplacic!!!!

pozdrawiam

Ryudzu

Jacek
31-03-2004, 10:37
Oddawales auto - wszystko bylo OK.
Otrzymujesz auto - jest nie tak.
Moja rada - nie plac, poki Ci tego nie naprawia. Jak nie potrafia zakladac gazu, to niech sie za to nie biora. A jak sie biora, to niech ponosza konsekwencje swoich kiepskich umiejetnosci i braku wiedzy.

mopsik
01-04-2004, 10:02
A gdzie dales do zalozenia. Bo ja dalem w Rumii i beznadzieja. Jestem ciekaw. Pozdrawiam Mopsik

rydzu
01-04-2004, 10:09
:) Zakładałem w Czersku u miejscowych gaz majstrów. Musze przyznac ze teraz jestem nawet zadowolony i jezdzi sie niezle. Dzisiaj mam do zrobienia troszke kilometrow to wybadam autko juz dobrze jak sie zachowuje w trasie i jak bedzie dobrze to moze ich nie zamorduje :)

pozdrawiam

SEROL
17-04-2004, 13:43
Moze tylko wystarczylo na reduktorze gazu przekrecic galke od obrotow i dlatego takie tzrymal no chyba ze nie masz tej regulacji a co do benzyny i wysokich obrotow to moglbys zrobic reseta komputerowi odlacz na noc jedna kleme od aku!!!

asmodeusz
05-07-2004, 07:56
czy trzeba az na cala noc , nie wystarczy na 5 minut??

Jacek
05-07-2004, 09:44
Zaby zrobic reset, wystarczy 5 min.

asmodeusz
05-07-2004, 10:03
Fordy generalnie chyba nie lubia sie z gazem, mi na benzynie chodzi idealnie a na gazie mam problem z obrotami. Gdy np jade szybko z górki na luzie to obroty znacznie mi spadaja a czasem nawet zgasnie.
Próbowalem juz kilku metod "dobrych rad od znajomych" ale niewiele to pomoglo. Moze ktos ma jakis zloty srodek

lenek
08-09-2004, 18:36
Jeśli masz AL 700 to wyłącz cut-off powinno zadziałć, ewentualnie za dużo powietrza, może pomóc odłączenie rury ssącej powietrze, często jest tak że powietrze jest doprowadzone do filtra rurą z pod atrapy i wtedy jest zduszany silnik powietrzem, w mojej omedze zadziałało schowałem rurę pod zderzak i nie gaśnie

Lenek

woj111
13-09-2004, 08:55
Jeśli masz AL 700 to wyłącz cut-off powinno zadziałć, ewentualnie za dużo powietrza, może pomóc odłączenie rury ssącej powietrze, często jest tak że powietrze jest doprowadzone do filtra rurą z pod atrapy i wtedy jest zduszany silnik powietrzem, w mojej omedze zadziałało schowałem rurę pod zderzak i nie gaśnie

Lenek

Z tą rurą u mnie jest tak samo została skrócona i pobiera powietrze z komory silnika a nie z atrapy tak mam i w astrze i poprzednich pojazdach z gazem. Mój przyjaciel z Cieszyna jeżdził po wielu warsztatach z tą samą przypadłościa i gdy zrobiłem mu ta sztuczkę z rura od powierza przestał kląć na skrzyzowaniach.

fordzik3
22-09-2004, 15:57
Witam. Wczoraj zagazowałem mojego Scorupiaka i od fachowca usłyszałem że jeżdżąc na gazie nie powinno się puszczać autka na luz, szczególnie przy większych prędkościach. Pozdrawiam

rogue
22-09-2004, 16:04
fachman mial zapewne na mysli nie tyle wieksze predkosci co wysokie obroty. tendencja silnika zasilanego LPG jest w wiekszosci przypadkow w takiej sytuacji spdek obrotow do ok 500. co przy slabej jakosci gazu, parametrow silnika, etc moze zaskutkowac tym, ze zgasnie. tak ludzie gadaja. ja sprawdzilem i nie gasnie.

pzdr

woj111
22-09-2004, 19:40
Wczoraj zagazowałem mojego Scorupiaka i od fachowca usłyszałem że jeżdżąc na gazie nie powinno się puszczać autka na luz, szczególnie przy większych prędkościach.

Powiedz swojemu fachowcowi,że niech lepiej wyreguluje instalację i wtedy nie bedą potrzebne sztuczki.
Ostatnio założyłem gaz w essim i zrobiłem w tej firmie juz czwarty samochód i z żadnym nie miałem problemów co do gazu.

agnatowski
22-09-2004, 19:49
Cze mam dylemat czy zakładać do focusa 2,0 , lpg słyszałem że to szkodzi prosze o odpowiedz czy można a jeżeli tak to jaką i ile to kosztuje proszęo szybką odpowiedz

Jacek
22-09-2004, 20:09
Cze mam dylemat czy zakładać do focusa 2,0 , lpg słyszałem że to szkodzi prosze o odpowiedz czy można a jeżeli tak to jaką i ile to kosztuje proszęo szybką odpowiedz
A czytales odpowiednie tematy na Forum?

fordzik3
22-09-2004, 20:25
fachman mial zapewne na mysli nie tyle wieksze predkosci co wysokie obroty. tendencja silnika zasilanego LPG jest w wiekszosci przypadkow w takiej sytuacji spdek obrotow do ok 500. co przy slabej jakosci gazu, parametrow silnika, etc moze zaskutkowac tym, ze zgasnie. tak ludzie gadaja. ja sprawdzilem i nie gasnie.

pzdr
A nie uważasz że większe prędkości wiąża się z wyższymi obrotami :?: Próbowałem np przy 3500 obr puszczać na luzik i spoko, nie gaśnie i wszystko jest w porządku. Interesuje mnie tylko, dlaczego nie powinno się tego robić :?:

rogue
23-09-2004, 08:22
to byla z mojej strony tylko hipoteza. obserwowalem na postoju jak zachowuja sie obroty po przegazowaniu do 4/5 tys >>> po puszczeniu gazu obrotomierz spadal na 500. stad wysnulem wniosek, ze byc moze o to mu chodzilo. osobiscie uwaza teorie gazownika za bzdurna. jak on sobie wyobraza jazde bez wysprzeglania silnika??? nigdy nie slyszalem o czyms takim. sam sobie dorobil taka teorie.

pzdr

misiek
23-09-2004, 12:02
a po co cchesz przy wyzysz predkosciach wrzucac luz. Ogolnie mowiac i przy benzynie nie powinno sie tego rebic, ot chociazby z powodu zgasniecia. Co wtedy zrobisz bez hamulcow wspomagania itp przy 130km/h, nie mowiac o tym ze jedziesz szybciej. Jest to poprostu niebezpieczny, przy okazji co daje jazda na luzie? Bo ciekaw jestem jakie jest sedno tej dysputy :)

rogue
23-09-2004, 12:26
a po co cchesz przy wyzysz predkosciach wrzucac luz

jesli to pytanie bylo do mnie to odpowiedz brzmi: mialem na mysli wysprzeglanie, a jesli do autora to niech pisze.

pzdr

misiek
23-09-2004, 14:52
Pytanie bylo do jezdzacych na luzie. Zapytalem, bo ja nie widze w tym sensu. Byc moze o czyms nie wiem, a moze to inni niewidza tego co wiem ja :)
Rozumiem ze mowa o wysprzeglaniu przy zmianie biegu, jesli tak to tylko na chwile i obroty nie zdaza spac do swojej minimalnej wartosci.

adamuus
23-09-2004, 18:08
hmmm troszke chlopaki odeszliscie od tematu :)
jesli zas chodzi o te obroty ktore nie potrafia zejsc to nie tylko endura tak ma. zwykle jednopunktowce tez. przed zalozeniem gazu i u mnie i u innych bylo cacy, a po zalozeniu podczas zmieniania biegow auto dostaje na chwilke k****ko wysokie obroty. problem lezy w doborze skladu mieszanki przez komputer. komputer zapamietuje ustawienia skladu mieszanki z benzynki (jest on inny dla benzyny).
zauwazylem jedno ze odpowiednio wiecej powietrza na gazie i dostawal wiekszych obrotow, a gdy redukowalem jego ilosc to auto sie uspokajalo. tak wiec to nie jest wina uszkodzonych czujnikow, czy zle zalozonej instalacji. po prostu te auta tak maja i chyba nic sie na to nie poradzi.
ps. mam fiesie mk3 1,3i z 92r.

fordzik3
23-09-2004, 19:01
Widze że rzuciłem niezły temat na rozmowe, nie chodzi mi o wysprzęglanie na chwilę zmiany biegu. Wydaje mi się, że jeżeli silnik jest dobrze ustawiony to nie ma prawa zgasnąć, mi to się bynajmniej nigdy nie zdażyło, a na luz wrzucam np w sytuacji gdy jadę z górki, daję na chwilę odpocząć silnikowi i nie widze w tym nic złego dla serducha. :)))

misiek
23-09-2004, 19:05
Silnik zawsze moze zgasnac i dlatego nie powinno sie jezdzic na luzie :P

fordzik3
23-09-2004, 19:11
No cóż, niech ci będzie, szkoda że nie potrafisz mi tego wytłumaczyć, pozdrawiam :)

misiek
23-09-2004, 20:20
na luz wrzucam np w sytuacji gdy jadę z górki, daję na chwilę odpocząć silnikowi

on nie musi w ten sposob odpoczywac, jest mu to kompletnie niepotrzebne. To juz lepiej po zakonczonej dluzszej jezdzie nie wylaczac silnika, dopoki dmuchawa kreci.
Nie wylaczac powinno sie tez od razu aut z turbina, po ostrzejszej badz dluzszej jezdzie. Przy turbinie jednak chodzi o to by sie ona schlodzila na wolnych obrorach silnika.

No cóż, niech ci będzie, szkoda że nie potrafisz mi tego wytłumaczyć, pozdrawiam :)

no to mysle ze najlepiej bedzie jak przeczytasz sobie to(po odpowiednim powiekszeniu obrazka, nie ma problemu z odczytaniem textu :))

Ponadto tu mozna poczytac co nieco:

http://free.of.pl/r/rspw/index.htm

Sam jeszcze nie czytalem, ale pewnie znajdzie sie tam kilka ciekawych informacji :mrgreen:

asmodeusz
04-10-2004, 08:33
Temacik poszedł nieco innym torem. Jadąc codziennie do pracy mam spory kawałek z górki wiec go puszczam luzem. No i bywa ze przy 120/h lubi zgasnąc bo obrotu mu spadaja. Podobne zjawisko gdy jada na luzie i mine się z jakimś naprawde dużym samochodem na obrotościomierzu widac chwilowy spadek obr nawet do 300-400

woj111
06-10-2004, 21:32
Jadąc codziennie do pracy mam spory kawałek z górki wiec go puszczam luzem. No i bywa ze przy 120/h lubi zgasnąc bo obrotu mu spadaja. Podobne zjawisko gdy jada na luzie i mine się z jakimś naprawde dużym samochodem na obrotościomierzu widac chwilowy spadek obr nawet do 300-400

Essi to nie pierwszy mój pojazd zagazowany i powiem tylko tyle,że jeżeli instalacja jest żle wyregulowana to przy szybkim wysprzęgleniu silnik może zgasnąć. Natomist jeżeli z instalka wszystko jest ok, to sam sprawdzałem essiego i nic takiego się nie zdarzyło. zdarzały się obroty przed wysprzęgleniem około 6500 i wszystko ok.