Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] moment dokrecenia lozyska (kombi - tyl)


belek
19-07-2010, 19:09
jutro jade do warsztatu
kupilem lozyska ale w ASO nie chca powiedziec jakim momentem dokrecac
gdzies znalazlem ze 235Nm ale to bardzo duzo
ktos moze to potwierdzic?
wole sie nie zdawac na wyczucie, bo raz sie uda a raz nie
/kombi, tyl/

Dinar
19-07-2010, 20:56
Dwa dni temu wymieniałem sam,lewa strona [272tyś miało]prawe wymienione przy 170tyś,Dokręciłem jak to się mówi na ''chama'' klucz długości 30cm.Sruba jest o budowie specyficznej i nie odkręci się sama.Warsztat powinien wiedzieć.

Karkon
19-07-2010, 21:20
Mam klucz do 250 Nm i do puknięcia podczas przykręcania tylnego łożyska trzeba dobrze stęknąć.

czemp
20-07-2010, 07:09
witm, podepnę się jak można: czy jest różnica , którą stroną założę łożysko i czy trzeba wymieniać pierścień od ABS-u?

Dinar
20-07-2010, 09:04
Obojetnie jak założysz,pierścień nie trzeba wymieniać wchodzi na piastę,trzeba tylko delikatnie go sciągnąć.

mkaminski100
20-07-2010, 09:58
Na stronie glownej jest porada. Wystarczy wejsc i przeczytac.
Dinar - dokrecajac na "chama" masz pewnosc, ze lozysko skonczy sie szybciej niz powinno.

Dinar
20-07-2010, 19:13
Dinar - dokrecajac na "chama" masz pewnosc, ze lozysko skonczy sie szybciej niz powinno.Nie ma opcji żeby wewnętrzna tulejka łożyska tak się skurczyła i zlikwidowała luz.

mkaminski100
20-07-2010, 19:20
Nie ma opcji żeby wewnętrzna tulejka łożyska tak się skurczyła i zlikwidowała luz.
Ale masz lozyska na 2 biezniach i je za mocno sciskasz...albo za slabo.

Dinar
20-07-2010, 20:06
Za mocne dokręcenie może urwać gwint albo koniec czopa i koło odpadnie.Każda śruba powinna być dokręcana odpowiednim momentem,tanim kluczom nie wierzę i wolę dokręcić po swojemu.

Assan
20-07-2010, 20:46
Ale masz lozyska na 2 biezniach i je za mocno sciskasz...albo za slabo.Niestety nie masz racji,te łożyska dokręca się właśnie "na chama" moment dokręcania to właśnie 235 Nm a to niestety jest dużo,nie ma opcji żeby za mocno lub za słabo dokręcone padło,ma być dokręcone bardzo mocno i tyle

tomiscorpio
20-07-2010, 20:53
ze stozkowymi lozyskami to jest milion metod kazdy ma inne preferencje , ale jedno jest pewne ze za mocne dokrecenie zabije stozkowe.

Lecz przy tych lozyskach co sa w focusie z tylu tak jak napisal Assan cala kita dokrecic.
Umnie na to lozysko na przodzie chyba podaja 285 niutow czyli w praktyce dobry klucz i dowalic.

Tylko znowu bez przesady , bo tutaj sie trafil taki ktory srube od wahacza dokreca z metrowa rura z cale sily ,,,, zdziwiony ze ukrecil :D

Normalna raczka z nasadka i z calej sily z pomoca wlasnej masy dokrecic.

mkaminski100
20-07-2010, 21:21
Niestety nie masz racji,te łożyska dokręca się właśnie "na chama" moment dokręcania to właśnie 235 Nm a to niestety jest dużo,nie ma opcji żeby za mocno lub za słabo dokręcone padło,ma być dokręcone bardzo mocno i tyle
Nie jestem specjalnym zwolennikiem krecenia wszystkiego na Nm, ale z niektorymi srubami nie ryzykuje i sie nie bawie (glowice, bebechy silnika, piasty, rozrzad itp). Dlaczego? Bo w najlepszym przypadku mozna sobie spaprac wlasna prace i narobic kosztow.
Sprawdzilem kiedys ile to "na chama" dla ludzi w przypadku piast kol...wyszlo od 120 do 185Nm. Ja sam sprawdzajac siebie doklrecilem jedynie do 200Nm.
Do kol mam ok pol metrowy klucz dynamometryczny i kto robil na klucz wie, ze trzeba sie zapiac, zeby dobic te 230-250Nm. Ile wytrzyma lozysko na 120Nm? Ktos wystawi dokument, ze to sie nie odkreci po roku, dwoch, trzech, pieciu?

tomiscorpio
20-07-2010, 21:30
tak wystarczy dac 2 kropki kleju do gwintow , ja i tak daje nawet jak kluczem dyno dokrecam.

mkaminski100
21-07-2010, 07:46
tak wystarczy dac 2 kropki kleju do gwintow , ja i tak daje nawet jak kluczem dyno dokrecam.
Jak dla mnie mozna kombinerami dokrecac. Wiesz pewnie, ze dajac plyn zmieniasz moment dokrecenia, ale przeciez to nie wazne...
Dla mnie dyskusja zakonczona. Jezeli ktos tak skrecajac pojezdzi 10 lat to niech sie odezwie.

tomiscorpio
21-07-2010, 11:43
moment to jest sila razy dlugosc ramienia , wiec nie wiem co 2 kropki na gwincie kleju maja tutaj wspolnego.

Przeciez skrecasz lozysko a nie gwint , nakretke po gwincie reka wkrecisz wiec nie wiem jaki moment Ci sie zmienia....

mkaminski100
21-07-2010, 12:05
moment to jest sila razy dlugosc ramienia , wiec nie wiem co 2 kropki na gwincie kleju maja tutaj wspolnego.

Przeciez skrecasz lozysko a nie gwint , nakretke po gwincie reka wkrecisz wiec nie wiem jaki moment Ci sie zmienia....
To, ze dajac plyn zmieniasz wspolczynnik tarcia, nawet o 20-30% i ustawiajac na 235Nm dokrecisz mocniej. Wlasnie po to masz np do srub glowicy dociaganie katami, a nie momentem, bo szopki wychodza.
Z tego tez powodu ostatnio przeliczalismy klientowi momenty gwintow, bo uzywaja lubryfikatora o wspolczynniku μ0.09, zamiast zalozonego przez nas μ0.2 (olej). Zmiana byla o ok 20-30%.

Dziwi mnie po prostu jedno - ludzie najpierw sraja po galeziach, zeby kupic najlepsza i najdrozsza czesc, co by starczyla na wiecznosc, a potem kreca jak im sie wydaje, ze jest dobrze. Czemu nie zrobic raz a porzadnie, tym bardziej, ze kolega pyta sie o moment, wiec pewnie ma klucz.

tomiscorpio
21-07-2010, 12:18
No ja z dyno przodu nigdy nie dokrecalem , zrobione 350 tys 15 lat . Nigdy problemu.

Tych lozysk nie idzie za mocno dokrecic , im to nie robi roznicy czy dokrecisz 200 czy 245 czy 250 . Predzej rozwali sie gwint lub nakretka niz w jakis sposob to lozysko.

mkaminski100
21-07-2010, 12:24
Ja niestety znam ludzi ktorym klienci po 3 latach wracali. Wina lozyska czy dokrecajacego? Nie wiem, ale wole skrecic jak nalezy i miec spokoj.
Za wysoki moment w tych lozyskach moze uszkodzic wlasciwie jedynie gwint...co nie est najmilsza sprawa, ale za niski moze uszkodzic lozyska.
Problem sie pojawia jak robisz wiecej aut i nie wiesz jakie jest lozysko w srodku, wiec jezeli jest moment i masz klucz to czemu go nie uzyc? Jezeli za 2 lata pojdzie to wiesz, ze wina lozyska...