Zobacz pełną wersję : zaciski przód uszczelnienie, odpowietrznik


Zbyscheck
22-07-2010, 14:41
Cześć ;)
przeszedłem z naprawą (w końcu) do zacisków ham. (przód - pływające, dwutłokowe).
1-y problem: odpowietrznik za żadne skarby nie chciał się wykręcić. Tak na marginesie: odpowietrznik jest fi 10 a klucz zakładamy 11 (jakby nie można tego było zrobić solidniej, a na dodatek ma przewężenie), jak łatwo się domyśleć... - ukręcił się (pomimo różnych wcześniej stosowanych środ. chem.) .Wykrętakami tego też nie idzie wykręcić.. - i co dalej?
2-a sprawa: uszczelnienie..- czy są w sprzedaży (jeżeli tak to gdzie?) komplety naprawcze do zacisków (gumki: osłonki, oringi na tłoczki, śruby dolne i górne łączące zacisk z jarzmem).
Prośba: jak postępować (szczególnie chodzi o ten odpowietrznik) w przypadku j/w (mam w perspektywie naprawę drugiego zacisku (z lewej strony) i widzę, że historia się powtórzy...
W tym prawym: rozwierciłem na Fi 10M i chyba wkręcę zwykłą śrubę z miedzianą podkładka (wcześniej zeszlifowując płaszczyznę po podkładkę)... - tylko jak to będzie odpowietrzać (?) (najwyżej, trochę płynu poleci do kanału :) )

wojtekjanus
22-07-2010, 17:17
Od wieki wieków najlepsza na zapieczone śruby jest nafta (może być paliwo diesla, bo ma ok 30% nafty). Owiń odpowietrznik szmatką i nawilż ją naftą... Wystarczy 1 godzina...
Ja bym nie robił druciarstwa, tylko podzwonił po szrotach z Allegro rozbierających Transity - starałbym się kupić używkę zacisku na wymianę. (modele przed 1992 r mają inne zaciski, no i rozmiar felgi też jest ważny...).

Szeryf455
22-07-2010, 18:20
http://www.capri.pl/page/1869Przy robocie z hamulcami to Ci na pewno pomoże. Co do odpowietrznika, to chyba każdy z nas miał niemiłe doświadczenia z tym ustrojstwem, przynajmniej ja miałem wielokrotnie. Ale z lepszym lub gorszym skutkiem przeważnie wygrywałem. Jeżeli masz dostęp do migomata, spróbuj przyspawać jakąś nakrętkę, albo choć napawać na tyle, żeby dało się to ścisnąć na przykład w imadle, wcześniej zalej naftą, jak radził Wojtek. U mnie już za drugim podejściem pomogło (za pierwszym nakrętka się urwała). Drugi sposób: nawiercić cienkim wiertłem, wbić mocno torxa (najlepiej bita) i powinno puścić. Jeżeli te sposoby zawiodą, pozostaje rozwiercić do granicy gwintu i nagwintować, tylko uważaj, żebyś nie przesadził z głębokością wiercenia i nie uszkodził stożkowatego gniazda, bo ono odpowiada za szczelność. Ostatnia możliwość, to zakup używanych zacisków, najlepiej z wykręconymi odpowietrznikami.
Powodzenia.

wojtekjanus
22-07-2010, 18:35
Bardzo cenny link, dużo ciekawych informacji zwłaszcza jak czyścić cylinderki. Z tym, że Transit na McPhersonach ma zacisk - owszem z dwoma tłoczkami - ale nie przeciwbieżnymi, tylko pływający ze współbieżnymi...
Taki zacisk jak w linku miały - i to nie wszystkie - Transity ze sztywną przednią osią na resorach (produkowane do 1992r).

Szeryf455
23-07-2010, 07:25
dużo ciekawych informacji zwłaszcza jak czyścić cylinderki. I o to tu chodzi:) Zapomniałem napisać, że to nie jest transitowski zacisk i proszę się nie sugerować szczególnie wymiarami reperaturek. Sposób postępowania w większości taki sam jak w transicie.

Zbyscheck
23-07-2010, 17:37
Wojtek... , Szeryf...
dziękuję za cenne uwagi (w tym za inf. o linku). Co do kupna innego zacisku: jest to dla mnie rozwiązanie zbyt proste... - ten zacisk musi <chodzić>... Kupiłem nowe śruby (dolna i górna - 49zl), zamówiłem zestaw naprawczy (gumek)... Co do tego odpowietrznika: myślę o wyk. redukcji, w którą będzie wkręcany odpowietrznik. Zobaczę jak będzie z drugą stroną.... :nafta i delikatnie.... - zobaczymy.. :)
Najbardziej jest denerwująca czyjaś radosna twórczość przy tych
zaciskach (śruby od korbowodów (jednostronnie zeszlifowane łby), a powinny być na imbusy, pokaleczone cylinderki (prawdopodobnie od imadła) lub innego narzędzia, którym próbowano je wyciągnąć - na szczęście od góry tak, że oring ich nie sięgnie, zapieczone a wręcz całkowicie skorodowane odpowietrzniki - a wystarczy zabezpieczyć je smarem, lub poruszyć co jakiś czas, etc, etc...)
Miłego popołudnia...
zbyszek :)

wojtekjanus
23-07-2010, 17:45
Zobaczę jak będzie z drugą stroną.... :nafta i delikatnie.... - zobaczymy..
Najbardziej jest denerwująca czyjaś radosna twórczość przy tych
zaciskach (śruby od korbowodów (jednostronnie zeszlifowane łby), a powinny być na imbusy,
Dobra sześciokątna nasadka plus takie odkręcanie, aby występował tylko moment skręcający - bez wyginania odpowietrznika. Da radę...

Jeżeli już robisz jak sztuka nakazuje, to zaciski mocowane są nie na imbusy, tam są Torxy (Ford generalnie nie stosuje imbusów).

Problemy z odkręceniem są, jeżeli poprzednio ktoś na chama dokręcił odpowietrznik. Nie trzeba tego robić bardzo mocno.

ziemek56
23-07-2010, 23:10
I jeszcze mały filmik dla Kol. Zbyscheck na zachętę zacisku.
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=62740
lub sam filmik bez opisu
http://www.youtube.com/watch?v=wqGncKkNAzQ