Posiadam Forda Galaxy 2.0 benzyna -gaz 1996 Mam taki problem silnik po nagrzaniu zaczyna szarpać i przerywac i traci przy tym moc,wymieniłem swiece i kable wysokiego napięcia ,nic nie pomogło .Proszę o pomoc:

Czy utrata mocy jest chwilowa tzn.czy powraca moc.Ostatnio walczylem z utratą mocy.Silnik słabł ,że nie mogłem auta rozpędzić powyżej 20km/h a po chwili jakby dostał kopa i jechał dobrze jednak czasami poszarpywał.padła sonda lambda ta pierwsza.W sklepie są dość drogie ale na podanym linku http://motomaximus.pl/sondy-lambda mozna kupic oryginalną boscha za ok.90 zł z w wtyczką lub najlepszą do LPG sondę NTK za 79 zł ale trzeba zamienić wtyczke.kabelki dwa białe szary i czarny.Bosch-gwarancja na rok,NTK na dwa lata.Ja kupiłem NTK i jest teraz ok.Na kompie błąd sondy powinno wykazać.

Jak jest zimny wszystko jest ok. ma kopa i nie poszrpuje a gdy się rozgrzeje do normalnej temperatury to wtedy się zaczyna szarpanie i utrata mocy poz.

Mi udało sie gratis sprawdzić błędy i wyszło że lambda.Nadal obstawiam,że i u ciebie ona padła.

padła sonda lambda ta pierwsza.
ciekaw jestem gdzie u ciebie jest druga sonda ...
sonda nie ma nic do takiej utraty mocy - jak padnie to bedzie wiecej palił i bedzie za bogata mieszanka-zazwyczaj.
czy tak sie dzieje na benzynie i na gazie ?
jak na benzynie tez to zacznij od sprawdzenia przepływki ( możesz ją przemyć )
czy świece i przewody założyłeś motorcrafta ? - chociaż tego nie podejrzewam ale na zamiennikach 2.0 dohc nie chcą chodzić.
możesz jeszcze w czasie gdy go zamula odpiąć przepływke i zobaczysz czy się poprawi

Jutro będe miał sondę bosza to sprawdze czy się poprawi , na bęzynie nie szarpie ale niema mocy a co do przepływki chyba miałeś na myśli przepustnice to jak śię do niej dostać bo ja mam forda od maja i nie bardzo wiem jak. Już z świecami miałem troche problemu.poz....

Miał na myśli przepływomierz czyli urządzenie z podpiętą wtyczką, znajdujące się na rurze idącej od filtra powietrza do przepustnicy.

my swoje a ty swoje....

ok sprawdzę i wyczyszczę dzięki...

ciekaw jestem gdzie u ciebie jest druga sonda ....To że montowane są dwie sondy lambda,przed i za katalizatorem,to chyba nie zaprzeczysz.jednak chyba muszę się z Tobą zgodzić,że w 2.0 jednak jest jedna sonda.Po podłączeniu się do gniazda diagnostycznego przez elektryka powiedział mi,że padła pierwsza sonda i tym się zasugerowałem,że mam tez dwie.Jednak nigdzie nie znalazłem drugiej.Ale nadal obstawiam że koledze padła sonda opierając się na własnym doświadczeniu.Kacperr40-daj znać jak uporasz sie z problemem.

Ok ,jutro to znaczy w środę będe zmieniał sonde i dam wam znać co i jak poz..

wyczyściłem przepływkęi nic nie dało sondę nie wymieniłem bo przysłali mi nie taką jutro jadę podpiąć go pod kompa to dam wam znać poz...

Mam jeszcze małe pytanko czym umyć tą przepływkę bo ja umyłem te małe spiralkę spirytusem i nie wiem czy to wystarczy poz....

a odpiąłeś wtyczkę od przepływki i sprawdziłeś jak chodzi bez... ?

I jak z twoim problemem?kaceprr40.

po wyczyszczeniu przepływki nic sie nie zmieniło a podpiąć pod kompa nie byłem bo musze pracować do pużna ale w ty tygodniu może dam rade jak coś zrobie to dam napewno znać poz.....

Kacperr Czy u ciebie jak się rozgrzeje to głosniej chodzi silnik jakby miał ciężej ? Czy jak jedziesz i wezmiesz na luz to wydaje ci się jakby chamował???Ja mam to samo Wymiana sondy nic nie dała.

Czy jak jedziesz i wezmiesz na luz to wydaje ci się jakby chamował??? To raczej oczywiste,że po odłączeniu napędu auto zwalnia.Teraz to juz za późno na odradzanie zakupu sondy skoro już zamówiona.kaceprr40 z jakis powodów nie diagnozował silnika na kompie więc pozostaje diagnoza na podstawie objawów.Opis kcperr40 idealnie pasował do moich doświadczeń i dlatego obstawiam nadal sondę.Poczekajmy.

U mnie da się odczuć że chamuje. I wczoraj wymieniłem Tarcze razem z klockami.Z tyłu Była zerwana guma i klocki wytarte do zera z jednej strony.Może to była ta przyczyna ..chamowania???

misiekkk33-ja skupilem się na pracy silnika,bo tego dotyczy wątek,więc tu dopatrywałem się przyczyn hamowania twojego samochodu.Stąd mój komentarz.Autor tematu jednoznacznie wskazuje na problem z silnikiem.

witam nie podłączyłem go jeszcze do kompa bo haruje do późna , ja już pisałem jak się rozgrzeje to zaczyna poszarpywać jakby na jedną świece przerywał,i trudniej mu się bujnąć .Koła na pewno nie hamują bo na luzie leci luźniutko może w przyszłym tygodniu pojadę na kompa to dam znać poz.....

Witaj. Mój Galaxy 1998r na gazie, 2,0 . ja miałem identycznie. Zimny chodził cudownie, ale jak się nagrzał to szarpał i jechał na 3 cylindrach. dopiero jechał jako tako po zwiekszeniu obrotów powyżej 2000. Jeśli jeszcze nie naprawiłeś to jestem w 99% pewien, że to jedna z cewek. Wymieniłem świece 2 razy, potem niby miały byc przewody ( 2 razy wymieniałem). Wreszcie podpowiedziano mi że może to jedna z cewek. Długo się zastanawialem bo nowa kosztuje ponad 300 zł. Kupiłem na allegro używane od razu 2 sztuki - chodza w cenie od 50 -do 100 zł/szt (sa takie same jak do scorpio, Transita - zawsze taniej). I powiem Ci, że jak ręka odjął. Pozdrawiam

Afrox mam pytanie? Czy po rozgrzaniu silnik chodził głośniej??Bo u mnie zaczyna bardziej chałasować Zwłaszcza przy większych obrotach.

Chodzi normalnie i nie hałasuje po nagrzaniu. Ale miałem coś takiego z rok temu taki jakby metaliczny stukot i wymieniłem szklankę i jest cichutki.

WITAM
Posiadam forda galaxy 1.9 tdi 2002
Wymieniłem wałek rozrządu ale auto nie chodzi tak jak powinno tzn. przerywa go na wolnych obrotach ale nie gaśnie i bardzo kopci w tym czasie. Powyżej 2000 tyś obrotów jest wszystko ok. Auto nie straciło na mocy tylko słychać dodatkowo jakieś "fuczenie". Sprawdzony na kompie i nie ma żadnego błędu :(.
Jeśli mieliście takie objawy bardzo proszę o pomoc pozdr.

byłem na kompie i wyszło ze sonda jest walnięta wymieniłem i zobaczę jak nic nie pomoże to wymienię jeszcze cewki dam znać co i jak poz...

Różnice powinieneś odczuć dość szybko,przy pierwszej jeździe

wymieniłem sondę ale to nic nie dało zostało mi chyba wymienić cewki jak wymienię to dam znać poz....

nie chcę ale muszę napisać.... -a nie mówiłem,że wymiana sondy nic nie pomoże ...

Ja tez wiedziałem ze to nic nieda ale miałem nadzieje ze się pomylę i ja tez stawiam na cewki chyba ze się mylę . Jak nie będą cewki to chyba wymienię silnik <żart> dam znać jak wymienię.poz.....

Mam to samo U mnie nie szarpie tylko traci moc i zaczyna głosniej chodzi silnik jagby miał cięzko.Świece kable filtry i sondę wymieniłem.teraz cewki do wymiany. Mam pytanie jak sprawdzić cewki??

Jak sprawdzić cewki to ja nie wiem ale nie wiem czy coś da sprawdzenie bo to z samochodem zaczyna się dziać gdy się rozgrzeje do normalnej temperatury ja jak wymienię to dam znać .poz.....

I jak Kacper z Twoim problemem? Walczę z tym samym już jakiś czas...

witam djibiza ja już chyba wszysko co możliwe wymieniłem jedynie jeszcze cewki wymienie ale narazie niemam czasu bo robie do puzna jak sobie poradzisz albo chcesz cos sie dowiedzieć to pisz .Jak wymienie to napewno dam znać.powodzenia..

Też długo się męczę z tym, dziś przeczyściłem przepływomierz, nowe kable, świeczki. Na benzynie śmiga aż miło, ale na gazie szarpie przy przyspieszaniu i co jakiś czas traci moc, tzn nie przyspiesza wcale, parenaście sekund i wraca do normy. Ale tylko na gazie tak się dzieje. Byłem na przeglądzie gazu kilka dni temu i wymienili mi filtry i zrobili ogólny przegląd, ale pojade teraz raz jeszcze i powiem gazownikom co swoje bo w kulki lecą. Będę informował na bieżąco. Pzdro

@djibiza - może ciśnienie na reduktorze jest za małe?
Załóż konto tutaj: http://lpg-forum.pl/index.php i szukaj rozwiązania.

Chodzi ci o cinienie gazu to jest bo wymieniłem dysze na zaworkach bo były rozwiercone , pokazywał komputer .poz..

Tak, chodzi o ciśnienie gazu.
W twoim przypadku podstawa to złapać gazownika za mordę i niech podpina komputer i się z Tobą przejedzie.

Witam
Miałem podobny problem w 2,3 97r
W moim przypadku też źle chodził na gazie (w czasie próby przyspieszania
szarpał), na benz. też choć w bardzo małym stopniu
pomogła wymiana cewek
ale co ciekawe dopiero za trzecim razem
najlepiej znaleźć (warsztat) sklep gdzie będzie można sprawdzić na miejscu
bo nikt nie chce uznać reklamacji.
Jeśli chodzi o sprawdzenie cewek to szukałem w wielu warsztatach,
okazuje się że cewka może wariować w zależności od warunków jazdy.
Niby na testerze jest ok, a w samochodzie jak chce.
pozdrawiam

Pytanie : Czy na wolnych obrotach pracuje nierówno?
Jeśli tak to trzeba zacząć od sprawdzenia na VAGu napięcia wchodzącego na sterownik (zasilania ecu).

Pozdrawiam

tak na wolnych obrotach pracuje nierówno aż rzuca silnikiem jak to sprawdzić na tym VAGu napeęcia wchogacego na sterownik <zasilania ecu> poz..

Czyli ustalmy:
Zapalasz silnik z rana (zimny) i chodzi równo , ruszasz - moc jest z Tobą , po nagrzaniu do powiedzmy 50 st zaczyna przerywać , brakuje mocy , szarpie.

Czy tak jest?
Jeżeli tak to całkowity koszt naprawy = 0pln

Pozdrawiam.

Jeśli tak to trzeba zacząć od sprawdzenia na VAGu napięcia wchodzącego na sterownik (zasilania ecu). ile razy to juz było- silnika Forda Vag nie obsługuje ,najwyżej jakiś program na ELM

Racja . Powinienem napisać IDS
Spotkałem się już z taką opinią , że VAGiem do forda nie podchodź (po uwaleniu mojego licznika) , chociaż nie wiem ile w tym prawdy.
Ale silnik forda jak najbardziej IDSem.

Ten VAG jakos mi został po poprzednim samochodzie. :)

Pozdrawiam.

Tak jak napisałeś Dopalacz, zimny zapalam chodzi super i ma kopa. Podniesie sie troche wskazówka temperatury i zaczyna się, traci na mocy i zaczyna szarpać a na wolnych obrotach przerywa aż rzuca silnikiem.Co mam zrobić bo ja mam galaxe od maja tego roku i nie bardzo się oriętuje . poz...

kup kabel ELM i znajdź do tego program typu Pcmscan , Scan XL itp i sam zobacz moźe pokaże jakies błedy ,lub jedź do kogoś kto podłączy samochód pod kompa lub ogólnie do jakiegoś dobrego elektromechanika. bo nikt ci raczej więcej nie pomoże na odległość.
wymieniłeś w końcu cewki i kable?
jaki masz konkretnie gaz reduktor ,wtryskiwacze, komputer?

gorny7 wymieniłem kable i świece byłem pod komputer i pokazało sonde wymieniłem .byłem u gazownika pokazało dysze za duze wymienił mi dysze skasował mnie 150zł i nic cewki wymienie w tym tygodniu bo robie do puzna jak przychodze z roboty to juz nanic niemam ochoty tym baży jak niema efektów jak wymienie to dam znać poz...

jak bedziesz tam patrzył to zabacz z ciekawości dla mnie jakie masz te graty LPG

Kacperr wymien wreszcie te cewki. ja tez upieralem sie w swoim Galaxy i rózne cuda wymieniałem a objawy takie same jak u Ciebie. Wymieniłem cewki (koszt 2 szt na allegro 50 zł) i jak ręką odjął. jak ci szkoda tych zł to wiecej zaplacisz na stacji Gazu bo mi po wymianie cewek spadło spalanie o 2 -3 litrów/100 km

Witam wszystkich Forumowiczów.

To mój pierwszy post na tym forum. Jednak temat szarpania przerabiam od niemal 4 lat.
Co prawda silnik mam 2,3 ale objawy dokładnie takie same jak kacperr40.
Auto przywiozłem sobie 4 lata temu, (jeszcze w czasach okropnie wysokiej akcyzy), miało 127.000km. Pierwszym krokiem było założenie gazu - wypadło na BRC.
Początkowo nie pamiętam żadnych dolegliwości, ale już z nadejściem wiosny i pierwszego ciepła zaczęło szarpać, i tak do dziś.

Objawy identyczne tj.
Odpalałem rano auto i było super, równiutko cichutko i z mocą tak na benzynie jak i na gazie. Teraz w zależności od temperatury na zewnątrz uzależniony był czas pracy silnika bez szarpania. Im chłodniej tym lepiej. Najgorsze są upalne dni i jazda po mieście silnik szybko się nagrzewa, temperatura zewnętrzna też wysoka, więc szarpie po kilku kilometrach. Kilkanaście razy w roku robię odcinki ok.300 kilometrowe. Wyjeżdżam zawsze w nocy (bo tak mi pasuje czasowo) kiedy jest chłodniej, i cały ten odcinek pokonuję bez najmniejszego szarpania. Mogę nie redukować z 5ki do 60km/h i przyśpieszać z tej 60ki a auto chodzi płynnie - żadnego szarpania. Gdzie w upalny dzień nawet na 4ce przy 60km/h potrafi szarpać.

Zapytacie co zrobiłem aby wyeliminować problem
Wymieniałem kable, świece, cewki ,listwę wtrysków gazu ,sondę lambda ,,jakiś czujnik wlotu powietrza, czujnik recyrkulacji spalin, czyszczony przepływomierz, mapowałem instalację gazową i NIC.
Jeździłem po warsztatach gazowych, i samochodowych i NIC
Wymieniałem sam i NIC.

Kable
Kable używałem z firmy NGK, BOSCH, Motorcraft i jeszcze jakiejś firmy jednak nie pamiętam jakiej. Wymiana kompletu tj.kable + świece pomaga zamaskować problem szarpania na ok 4.000km. Jednak taki "wysoki " rezultat uzyskiwałem tylko przy zastosowaniu części motorcraft.

Świece
Używam tylko NGK i Motorcraft

Cewki
Cewki były z firmy BOSCH, nawet aktualnie posiadam w garażu 1szt zupełnie nową i drugą krótko używaną - efekt upartych mechaników.
Tu niestety muszę dodać że wymiana cewek, na dolegliwości podane przez autora postu niestety nie pomoże.
Miałem raz uszkodzoną cewkę, jednak są to inne (choć bardzo podobne) objawy szarpania silnika.

Instalacja Gazowa
Jest jaka jest , czyli BRC. Pewnie mogła by być i inna , jednak nie przypuszczam aby to pomogło. Warsztatów gazowych odwiedziłem kilka. Najbardziej inteligenty i dociekliwy był jeden z pracowników warsztatu znajdującego się w Gliwicach. Pokazał mi błędne działanie listwy wtrysków którą następnie wymienił. Jednak problem szarpania nie ustąpił. Jeździliśmy po mieście z podłączonym pod instalację komputerem ok.30 minut. Niestety podczas szarpania autem instalacja wskazywała prawidłowe działanie.

Sonda lambda
Sonda została u mnie też wymieniona, jednak jako uszkodzona dawała zupełnie inne objawy niż w temacie tego postu. Mianowicie uszkodzona tylna sonda lambda szarpała autem w pełnym zakresie obrotów i prędkości tak na benzynie jak i na gazie.

Przepływomierz (albo silniczek krokowy bo już nie pamiętam - robił mechanik)
Ta część była czyszczona wówczas kiedy auto będąc na biegu jałowym zawieszało się na wyższych obrotach. Oczywiście czyszczenie pomogło.

Czujnik wlotu powietrza
Bodajże tak się to nazywało, a umieszczone jest jest gdzieś z tyłu silnika. Niestety tej części nawet nie widziałem. Wymieniał ją pewien znany tu na forum warsztat mieszczący się na pograniczu Zabrza i Gliwic. Podpięli Galaxe pod komputer i wskazało na ten czujnik.
Koszt był ok.500zł (bo część oryginalna). Niestety nie pomogło.
Pojechałem z pretensjami. A oni rozłożyli ręce i powiedzieli" ale komputer wskazał tę część". Dodam że wymiana czujnika wlotu powietrza odbyła się przy okazji 2giej wizyty w tym warsztacie. Przy pierwszej wymienili kable i świece mieli też ochotę wymienić cewki, ale wiedząc że mają dopiero tydzień podarowali sobie – a raczej mi.
Podłączyli więc ponownie pod komputer. „Główny mechanik trzy razy przetarł szklaną kulę komputera i szklana kula komputera rzekła. Wymieńcie czujnik recyrkulacji spalin - może pomoże". Za czujnik panowie zawołali kolejne 500zł.

Czujnik recyrkulacji spalin
Wspomniany wyżej warsztat niestety opuściłem. Nie stać mnie na "wróżby" po 500zł
każda, a w dodatku nietrafna. Powyższy czujnik zakupiłem używany na allegro.
Wymiana niestety nie przyniosła żadnego rezultatu. Ktoś powie może też był uszkodzony?
Może faktycznie. Miałem kiedyś okazję podmienić za zgodą właściciela taki czujnik , który pracował w aucie nie sprawiającym kłopotu. Niestety nie pomogło.

Pewnie znalazł by się obrońca warsztatu co powie „..ale XXXX nie naprawia instalacji gazowych”. No i bardzo dobrze , ja nie chciałem żeby naprawiali instalację gazową tylko doprowadzili do prawidłowej pracy na benzynie. Bo niestety w owym czasie pojawiły się też pierwsze oznaki złej pracy na benzynie. Być może usunięcie tej usterki nie rozwiązało by szarpania na gazie, jednak wyeliminowało by możliwość podejrzeń i pozwoliło szukać dalej.

Opiszę wam objawy złej pracy na benzynie.
Odpalam rano po całej nocy stania, ruszam , auto jedzie zupełnie normalnie, po ok.2 min. Obroty spadają do zera i auto gaśnie (jeśli jest na luzie)
Jeśli natomiast jest na biegu przestaje reagować na pedał gazu, zachowuje się tak jak gdyby ktoś mu odciął dopływ paliwa..
Ewentualnie zamula go i zaczyna palić na 3 a może 2 świece.
Jeśli mi auto nie zgaśnie to objawy te ustępują same po ok. 10-15s
Jeżeli jednak mam możliwość to korzystam ze swojego sposobu i wyłączam auto w trakcie jazdy na 2s i przekręcam kluczyk z powrotem. wszystkie objawy ustępują jak ręką odjął..
Niestety nie dzieje się tak tylko na zimnym silniku. Na ciepłym również po ok. 2minod odpalenia auta potrafi się „zamulić” Jednak jest to znacznie mniej wyczuwalne
Zastanawia mnie na co może wskazywać ta cykliczność tych objawów.

Inny moment telepania obrotami silnika:
Stoję na lekkiej górce, odpalam auto, silnik chodzi równiutko, puszczam ręczny , auto bardzo delikatnie zaczyna kulać się na luzie w dół , a obroty w tym Momencie też w dół i telepie silnikiem.
Może ktoś z was już to przeszedł? Chętnie dowiem się jak się wyzbyć tej przypadłości.

Wracając do przerywania na gazie. Dość łatwo sprawdzić jakość kabli i świec.
Gaz przy słabej instalacji elektrycznej strzela. Wystarczy podczas postoju na rozgrzanym silniku, z włączonym gazem energicznie depnąć pedał gazu do tzw.dechy i puścić , nim się obroty ustabilizują czyli przy ok.1200 - 1500 znowu energiczne depnięcie pedału gazu i puszczamy, i tak kilkanaście razy. Ale nie przytrzymujemy go na wysokich obrotach tylko pozwalamy mu dojść do tych 5tyś i energiczne zwolnienie. Jeżeli usłyszysz strzały z rury możesz zająć się wymianą kabli/świec

Zastanawia mnie więc fakt, czy na omawiane zjawisko szarpania może mieć wpływ temperatura.
Z kąt ten pomysł?
Z wyższej temperatury spalania się gazu. Tu poza tematem dorzucę że im bardziej jest oszczędna wasza mieszanka gazu, tym wyższa temperatura spalania.
Jeśli mieszanka jest dobrze wyregulowana, to i tak temperatura spalania gazu przewyższa temp. Spalania benzyny. Jak by nie patrzeć to bezpośrednim odbiorcą ciepła po zapaleniu się mieszanki jest świeca, a dalej kabel do cewki. Oryginalna świeca ma wyznaczoną ciepłotę dopasowaną do danego silnika. A temp. Spalania gazu jest wyższa o ok. 200*C.
Nowe kable i świece współpracują z silnikiem bez zarzutu. U mnie po ok. 4tyś zużywają się , co objawia się szarpaniem, jednak tylko przy podwyższonych temperaturach.
Czyli jak by nie patrzeć temperatura ma tu coś do rzeczy i to nie tylko u mnie..
Logicznym wydawało by się w tej sytuacji założyć świeczki o innej ciepłocie.
Ja już od 3 lat mam ściągniętą pokrywę na silniku osłaniającą świeczki i cewki – nie pomaga.
Moim ostatnim pomysłem ale jeszcze niezrealizowanym, jest zakupienie maski .
W tej że masce chcę wyciąć wloty powietrza, którego strumienie będą skierowane na świece.
Mojej maski mi szkoda ciąć , bo nie jestem w 100% przekonany o skuteczności tego zabiegu.
Jednak zakup maski to wydatek na allegro ok. 100zł, więc nie tragedia.
Na koniec , jeśli ktoś w ogóle doczytał te wypociny, zapytam
czy zdarzyło wam się wymieniając świece, zauważyć że ceramika na starej jest popękana?

ok afrox dzięki na pewno wymienię cewki jak wymieni to dam znać poz..

Do kolegi o nicku ech.Owszem zdarzyła mi się sytuacja,że te tak zwane stare wymieniane były spękane, a włałściwie nadpalone przez iskrę przeskakującą nie w tym miejscu gdzie potrzeba.Po wymianie przewodów na nowe i oczywiście świec sprawa ucichła.

Też miałem szarpanie tuż po założeniu gazu a w zasadzie tuż po kupnie bo LPG założyłem 2 dni po zakupie auta. Najpierw wymieniłem sondę i było nieco lepiej a za kilka dni padła cewka. Wymieniłem cewkę i przewody ponad rok temu i od tego czasu przejechałem 40tys. km i odpukać wszystko pracuje jak należy. Więc to nie tak, że gaz zabija przewody i cewki po kilku tys. km.

Dziś był "piękny" bo zimny dzień. Zrobiłem po mieście 60km, żadnego szarpania.
Gdzie jeszcze kilkanaście dni temu przy wyższych temperaturach, na tych samych kablach, świecach itd auto regularnie i uciążliwie szarpało.
Teraz aż do wiosny mam już spokój z szarpaniem . No chyba że zrobił bym kilkaset kilometrów w ciągu doby to potrafi się auto przypomnieć.
Być może źle kombinuję wiążąc objawy szarpania z temperaturami.
Ponieważ dzieje się to już 3 rok z rzędu i jedynym wspólnym elementem jest zmiana temperatury to ja nie bardzo wiem co mam innego wymyślić.
Oczywiście mam świadomość że to nie pogoda decyduje o szarpaniu a jakaś uszkodzona część/i, jednak jestem przekonany że temperatura ma wpływ na jej prawidłowe lub wadliwe działanie.

Przyczyną szarpania na gazie i paliwie na rozgrzanym silniku może być odma.Odmy szukamy pod kolektorem wydechowym od strony rozrządu.Miałem takie objawy ale nie o takim nasileniu.Wymiana małego gumowego kolanka pomogła i kłopoty zniknęły.Sprawdzenie odmy kosztuje trochę pracy ale sprawdzić nie zaszkodzi.

To małe gumowe kolanko też mam wymienione, bo faktycznie było pęknięte.
Niestety bez rezultatu w kwestii szarpania.

Napiście mi gdzie znajduje sie dokładnie te kolanko od tej odmy.Jeszcze mam pytanko umnie przy zbiorniczku wyrównawczym przy korku jest mały kruciak niema weżyka jak patrzałem na allegro to są weżyki i dokąt idzie i gdzie on jest podłączony.I jeszcze jedno umnie w głowicy od strony wtrysku prawie na rogu przy rozrządzie jest też kruciak bez węzyka dosyć gruby, od góry przy róże filtra powietrza go widać.Z góry dzieki za pomoc poz...

Panowie pomocy, wymieniłem świece na motorcraft agpr 12c, przewody mam SENTECH-a, wymienione 10tkm temu, dziś podmieniłem cewki na sprawne i brak zmian. Nadal po odpaleniu zimnego nie pali na wszystkie gary na benzynie, a na gazie masakra, przebiera jak chce i gaśnie. Jak zgaśnie to ciężko go odpalić, trzeba trochę dłużej kręcić. Co jeszcze może być? Kat wycięty. Galaxy mk1, 2 litry DOHC 8-mio zaworowy.

To sprawdz kompresję -może gniazdo wypalone lub zawór uszczerbiony, a co z sondą lambdą?? ja kupiłem nówkę Boscha za 84 zeta plus przesyłka i szarpania jak ręką odjął

Sonda to inna sprawa, szarpania ustały jak egr zaślepiłem. Sonda ok, tylko nie pali na wszystkie gary. Czas na sprawdzenie kompresji

Też długo się męczę z tym, dziś przeczyściłem przepływomierz, nowe kable, świeczki. Na benzynie śmiga aż miło,
i co się stało na benie chodzil, a teraz już też nie ,
proponuje jednak dobrego mechanika(elektromechanika) i jeszcze raz spokojne sprawdzenie poszczególnych ukladu zapłonu , przewody sentech to też nie jest górna półka ale skoro są nowe to powinny działac . może coś jednak nie ,styka jest rozłączone -podłaczałeś pod jakiś kabelek-chciaż tam za dużo nie pokaże?

Na benzynie przebiera przez kilka sekund po odpaleniu jak stoi przez noc na dworze. Potem już ok. Jak przerzuci na gaz to prawie caly czas nie pali. Co zauważyłem to to, że wieczorem jak jest ciemno, widać jak skacze sobie iskra na każdym przewodzie WN lecz nic nie kopie itp. Czyżby to jednak przewody po raz kolejny?

weż przed odpalaniem rano lub zaraz po odpaleniu popsikaj wszystkie przewody dokładnie wd40 i obserwuj czy coś się zmienia powinno, na krótko pomóc i może da odpowiedź .na gazie jeżeli to coś z zapłonem odczucia właśnie będą większe niz na na benzynie

Szanowni Koledzy.

Co z tym szarpaniem?
Wnikliwie przeczytałem temat, po tym jak mój parch szarpać zaczą.

Szczerze przyznam że to trochę dziwne zagadnienie, bo pojawiły zmixowane objawy o których piszecie.
Raz na zimnym szarpnie, raz w ogóle.

Szarp powrócił, czas odświeżyć temat.

Krok 1: Świece (jedna utkwiła tam na amen, więc może ktoś zna patent na takiego skurczybyka?)

Z Wyrazami Uznania.

Krok 1: Świece (jedna utkwiła tam na amen, więc może ktoś zna patent na takiego skurczybyka?)

nie ma złotego środka
ale można próbować
wykręcać na zimnym silniku!
Dobry klucz firmowy ciasny aby nie objęchać świecy nawet z przedłużką
Na noc zalać całą świece od góry np nafta , wd-40 , coca -cola, jednym penetratorem z tych lub podobnym rano próbować z czuciem lub lekko w prawo w lewo, jak puści znowu zalewać do skutku
zagrożenia oczywiście zerwany gwint ,ukręcenie w ogóle świecy -
naprawa nowa tuleja - ściąganie głowicy itd

lub zostawić tą świece w spokoju
po wykręceniu świece dokręcać z czuciem i przesmarować gwint świecy smarem miedzianym.
nie mam więcej pomysłów chyba jeszcze lekkie podgrzanie punktowe głowicy

U mnie szarpało na gazie przy przyśpieszaniu (zwłaszcza jak startował z niskich obroptó np. do 1700 ns 3 biegu) Na jałowym czasem zgubił cykl. Na benzynie nie szarpało ale był słabszy.

Im silnik cieplejszy tym bardzie szarpało. Na zimnym było ok.

CEWKA się grzała i dostawała przebicia. Wymieniłem na zenetrzne - te po 2001 roku i przeszło wszystko.


Pozdrawiam.


Jedną dobrą mam i nowe kable jakby kogoś interesowało.!!!!!

panowie tragedia,szarpie na gazie,nowe cewki przewody i świece motorcraft na benzynie ok na gazie przy depnięciu na wyższych biegach szarpie.
chyba nie ma rady
pozdrawiam

A byles kolego na regulacji gazu? Filtr gazu kiedy wymieniany? Filtr powietrza? Skoro na pb jest ok a na gazie szarpie, to do gazownika sie udac.

tak jak kolega napisał jeżeli wsadziłeś nowe cewi kable i świece sprawdź lpg.
Konkretnie co masz nazwa sterownika gazu ,wtryskiwaczy reduktor jaki. ile km na lpg ?
temat rzeka
Jak wygładało wcześniej że zmieniałęś części?

Temat stary , ale muszę go uzupełnić o kolejny post , ponieważ ja uporałem się z szarpaniem na gazie.
Kosztowało mnie to wiele kasy u mechaników , a rozwiązanie znalazłem gratis w necie.
Więc pora się podzielić informacjami z czytającymi.
Na wszystkie moje objawy szarpania na gazie pomogła wymiana świec i kabli.
Teoretycznie banalne.
A praktycznie wymieniano mi na warsztacie wiele razy zestaw świec i kabli i nie pomagało.
Do mojej galaxy 2,3 założyłem świece
BOSCH Platin-Ir
FR 6 KI 332 S
dostępne na allegro po ok 30zł . Do tego od razu nowe kable też Boscha.

W zrozumieniu problemu pomogło mi forum Vectry w artykule
"Teoria strzelectwa czyli dlaczego nasze furki LPG strzelają"
Polecam każdemu kto się zagazował.

http://forum.vectra-unlimited.pl/showthread.php?t=98067

Mnie ten problem przestał dotyczyć prawie 3 lata temu.
Przejechałem kilkadziesiąt tysięcy km bez szarpnięcia.
Mogę dodać też że tą wiedzą uzdrowiłem z szarpania 2 galaxy znajomych.

Zastosowałem się do zaleceń podanych w linku powyżej - zmniejszyłem odstęp elektrod z ok. 1,2 na ok. 0,9 mm.

Efekt - auto przestało szarpać przy wyjeżdżaniu ze skrzyżowania na zbyt wysokim biegu - jedzie płynnie.

Świeczki mam NGK BKR 7 EVX 11.

Witam wszystkich, pozwolę sobie wylać swoje bolączki. Otóż w moim Glalxy Mk1 2,3 objawy sa takie. Na zimnym silniku wszystko jest super obojetnie ile kilometrów przejadę nawet jak sie rozgrzeje, ale wystarczy że potem wyłaczę samochód i po kilku minutach uruchomie go gasnie. Po kilku próbach udaje mi sie odpalić ale przegazowujac go. chodzi wtedy byle jak, tzn na początku nie ma mocy, szarpie czy to na gazie czy na benzynie, wchodzi na 3000 obr i stoi na nich dopiero po chwili obroty spadaja (nie spada do zera tylko do swoich normalnych). A zaczeło sie to po uszkodzeniu dwóch wtrysków od gazu. Po wymianie listwy dalej tak sie zachowuje, wyczysciłem silnik krokowy, przepustnicę, wymieniłem przepływkę, sprawdziłem swiece (czyste), przewody oporność normalna. Pokazało na kompie sonde lambda. co co z tym zrobić. Nie chcę wymieniać wszystkiego bezsensownie bo nie o to chodzi. Czy ktos miał podobny problem?

Objawy wskazują na sondę. Wymieniłeś przepływkę a był jej błąd?

a jeżeli odpalasz zimny na benzynie (jak napisałeś jest dobrze) jeździsz tylko na benzynie(nie przełączasz na gaz) i wtedy zgasisz i odpalisz jest tak samo?

byłem dzisiaj u mechanika. Zauważył, że dren od odpowietrzania skrzyni korbowej był zatkany jakims drewnem a odma wypuszczona pod podwozie (dlatego smierdziało gazem i benzyną. Naprawił to i jest lepiej ale stwierdził, że nie grzeje grzalka w sondzie lambda. Prawdopodobnie to jest przyczyna wszystkich problemów z samochodem.

witam może topomoże ja miałem w swoim galaxy mk1 2.0 popękany monolit katalizatora po nagrzaniu tracił moc i palił 18 litr LPG

Witam ponownie. Wreszcie samochód chodzi jak przedtem czyli bardzo dobrze. Okazało sie że pomogła wymiana sondy lambda oraz wyczyszczenie i wstawienie orginalnej przepływki