Zobacz pełną wersję : Przy nadaremnych próbach odpalenia silnika


Bonus
20-02-2006, 18:53
Miałem dziś jechać do ASO bo mam od jakiegoś czasu problem. Jeżeli nie nagrzej silnika przed jazdą samochód nie ruszy z miejsca. Dziś nie nagrzałem silnika i zgasł, tylko od kąd mam tą przypadłość zawsze po tym jak samochód zgaśnie, później z trudem ale daje się go odpalić a dziś nie udało się. Odkręciłem filtr powietrza i popatrzyłem sobie na silnik. jak brat podjął kolejną daremną próbę odpalenia, zauważyłem że gdzieś przy wtryskiwaczu przeskoczył niebieski łuk elektryczny. Co to może oznaczać?

-waldi-
20-02-2006, 20:59
możezsz nie mieć styku na końcówkach wtryskiwacza, ą że elektrozawód ma dużą indukcyjność to mógł pojawić się łukelektryczny. Podegnij troche blaszki we wtyczce co nakładasz na dyszę i powinno pomóc. Zrób to go możesz :573: nie sa to żarty :!:

A co do tej niemożności ruszenia bez nagrzania silnika to ciś mi sie wydaje ze to czujnik temperatuty albo czujnik położenia przepustnicy ma "problem"

Bonus
21-02-2006, 15:41
Mam chyba zwarcie. Jak zakładam kleme (-) to przeskakuje iskra między klemą a bolcem akumulatora, a poza tym jak stykam bolce miernika jeden do (+) na akumulatorze (przy odłaczonym (-)) a drugi do bloku to mam opór 155 kΩ, chyba miernik nie powinien pokazywać nic.

JoeMix
21-02-2006, 16:30
W samochodzie zazwyczaj na stałe włączony jest alternator, czasem zegarek, podtrzymanie pamięci sterownika / komputera od silniak i take tam,,, - więc zawsze będzię prad pobierany...

Bonus
22-02-2006, 10:43
Wymieniłem czujnik temp pod kolektorem nadal jest to samo, nadmienię jeszcze że śmierdzi wewnątrz auta spalinami a blok jest zabrudzony (widocznie cieknie z pod zawsze pękniętej uszczelki pod głowicąto) ale dlaczego nie odpala
potencjometr/czujnik połorzenia przepustnicy wskazuje mi 1.2kΩ 4.2kΩ 5.2kΩ jeżeli mój miernik wskazuje prawidłowo bo przy czujniku tempertury wyżej wymienionym wskazywał 24kΩ choć było 10 st C powinien sie mieścić pomiedzy 90 i 37 kΩ

-waldi-
23-02-2006, 01:21
widocznie cieknie z pod zawsze pękniętej uszczelki pod głowicąto
a moze do cylindrów tez sie dostaje płyn chłodzący i dla tego nie mozesz odpalić - wykręć świece i oglądnij je moze cos bedzie widac

Bonus
02-03-2006, 15:56
Zaprowadziłem fieścinke do mechanika. Mechanik powiedział mi że ciśnienie w cylindrach wynosi 8 7 4 6 czy jakoś tak, właśnie dlatego zalewa świece i nie odpala. Nie wiem czy wziął pod uwagę pękniętą uszczelkę pod głowicą, zapytam jutro.
Tak przy okazji to jaki jest orientacyjny koszt uszczelki pod głowice (oryginalnej i nie oryginalnej) oraz uszczelek pomiędzy głowice a kolektor wlotowy i wylotowy (pewnie też trzeba będzie wymienić jakby chcieć przy okazji odkręcania głowicy odkręcać te kolektory).

[ Dodano: 2006-03-15, 01:07 ]
4 dlatego że był pęknjięty pierścień na tłoku
wymiana pierścieni, szlifowanko gniazd zaworów, uszczelka pod głowice, świece, pare nowych tłumików strumiennik, uszczelka pod miske, pod pokrywke zaworów, uszczelniacze zaworów - 800zeta
wspaniale nie chodzi chyba mu się zawory rozregulowują (sprawdze przy kolejnej regulacji) ale mocy ma więcej, teraz jak wrzuci się czwórke to i na 2000 obrotów pod górke podjedzie i obroty mu nie spadną
ale już się toczyć niechce z górki (piasty mu padają), przy okazji serwisu można było też wymienić sprzęgło i synchronizator II (****iano się przełącza jeżdżąc po mieście) i uszczelke półośki