Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Wymiana sprzęgła+dwumasa i przejechanie 1200 km zaledwie !!!
Hej mam problem z kołem dwumasowym i całym sprzęgłem razem z wysprzęglikiem!!! 15 czerwca wymieniłem komplet (dwumasa+tarcza+docisk+wysprzęglik) przejechałem 1200 km i dwumasa sie rozwaliła a na terczy popekały takie plasticzki które najprawdopodobniej zablokowły sprzęgło i nie mogłem wysprzęglić. Czy możliwe że wada części czy może mechanik coś zepsuł???
marcin1051 15-09-2010, 10:41 A jakiej firmy te części.Ja miałem podobne zdarzenie w oplu vectrze.Okazało się że sprzęgło było jakąś tandetą niewiadomej produkcji.Tarcza po 1000km się po krzywiła.Musiałem wymieniać jeszcze raz.Kasy nie odzyskałem bo naprawe robiłem 250km od domu(miałem awarie na trasie)
Powodzenia
perry84, a napisz jeszcze kto Ci to wymieniał, jesteś z moich stron, jestem ciekaw...
pintonek 15-09-2010, 19:19 Możliwe ze źle wycentrowane.
Ja przejechałem 20 tys. i znowu czas na dwumase...dramat...ale poczekam aż jeszcze trochę bardziej się rozwali, na razie nie ma tragedii bo można normalnie jeździć, ale klasyczne objawy dwumasy.
klasyczne objawy dwumasy.
czyli?? mozesz cos wiecej napisac??
Jak odpuszczasz pedał sprzęgła to masz takie uczucie, że w momencie, w którym on pracuje jest delikatne drganie poza tym jak odpuszczasz sprzęgło to też to trochę stuka, słychać, że nie pracuje normalnie.
Może jeszcze trochę uda się na tym pośmigać.
Bo jak ona będzie do końca rozwalona to wtedy jest wesoło, ale to po prostu się z tym nie da jeździć.
SrebnaStrzała 16-09-2010, 12:44 Możliwe ze źle wycentrowane.
Dokładnie tak się kończy zakładanie dwumasy metodą "na gwoździe".
jezeli to komplet LUKa to masz 2 lata gwarancji a wiec nie czekaj, na usluge tez dostales gwarancje chyba ze to sam robiles w garazu...
ja od mechanika dostalem ciekawa wypowiedz - zywotnosc dwumasy zalezy od stylu jazdy - pewnie cos w tym jest, ale nie 1200km
nie dla wszystkich jest tez oczywiste i wiadome ze chcac przedluzyc zywotnosc naszych dwumas w TDCI powinno sie zapalac i gasic na sprzegle!!!
nie dla wszystkich jest tez oczywiste i wiadome ze chcac przedluzyc zywotnosc naszych dwumas w TDCI powinno sie zapalac i gasic na sprzegle!!!
A to słyszę pierwszy raz, jeżeli to prawda, to warto tak robić, kto z Was tak jeszcze robi?
Dokładnie tak się kończy zakładanie dwumasy metodą "na gwoździe"
A na czym to polega?
maestro06 16-09-2010, 17:12 A to słyszę pierwszy raz, jeżeli to prawda, to warto tak robić, kto z Was tak jeszcze robi?
choćby ja i wielu moich znajomych, 160kkm i jeszcze cisza i spokój i oby jak najdłużej tak pozostało
SrebnaStrzała 16-09-2010, 17:30 A na czym to polega?
Do zakładania koła dwumasowego potrzebne jest specialne narzędzie, zdarza się jednak że "fachowcy" robią to metodą na gwoździa/śrubę. W skrócie centrują/wyważają to koło przy użyciu śrub gwoździ itd, jak to robią? nie widziałem, za to wiem że tak robią bo wiele razy sie z tym na różnych forach spotkałem.
I wszystko jasne, dzięki za info...
pintonek 16-09-2010, 20:46 Jak kogoś szerzej interesuje temat prosze link poniżej
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=3235
Lasko1990 16-09-2010, 21:03 A ja sie ciesze ze mam TDDI i nie mam problemow z kolem dwumasowym :P
proszę o usunięcie tego posta
Do zakładania koła dwumasowego potrzebne jest specialne narzędzie, zdarza się jednak że "fachowcy" robią to metodą na gwoździa/śrubę. W skrócie centrują/wyważają to koło przy użyciu śrub gwoździ itd, jak to robią? nie widziałem, za to wiem że tak robią bo wiele razy sie z tym na różnych forach spotkałem.
SrebnaStrzała jak czasami czytam twoje posty to ręce mi opadają. Oczywiście bez urazy. Centruje się tarczę przy zakładaniu docisku. Robi się to żeby bez problemu wałek sprzęgłowy (czy jak to się tam nazywa) wszedł we frezy w tarczy przy montażu skrzyni. Dwumas wymieniłem sam, chociaż mechanikiem nie jestem. Nie dajmy się zwariować, nie ma w tym żadnej magii.
pintonek 16-09-2010, 21:30 Nie dajmy się zwariować, nie ma w tym żadnej magii.
Jesteś w błędzie kolego. Dlaczego nie bede rozwijał, poszukaj w google, mi sie nie chce tłumaczyć, a z reszta godzine temu wstawiałem linka kilka postow wcesniej, kliknij.
maestro06 16-09-2010, 21:41 A ja sie ciesze ze mam TDDI i nie mam problemow z kolem dwumasowym :P
jak wymieniłeś na jednomasówkę to nie masz, ale żebyś się nie zdziwił któregoś dnia jeśli tego nie robiłeś
pintonek te posty i wiele innych dokładnie przestudiowałem przed tym jak się sam wziołem za tą robotę.
Lasko1990 16-09-2010, 21:47 W TDCI problemy z dwumasa sa czesciejsze niz w TDDI nie mowie ze ja wogole nie moge miec problemow z dwumasa....nie zrozumielismy sie troche...
maestro06 16-09-2010, 21:53 W TDCI problemy z dwumasa sa czesciejsze niz w TDDI nie mowie ze ja wogole nie moge miec problemow z dwumasa....nie zrozumielismy sie troche...
dokładnie, ale się wyjaśniło ;)
sorry za OT
SrebnaStrzała 17-09-2010, 05:47 Nie dajmy się zwariować, nie ma w tym żadnej magii.
Wymagane jest posiadanie tego narzędzia http://www.bogumil.deal.pl/focus/montage03.jpg
Każda próba zrobienia tego przy pomocy domowych sposobów może skończyć się fatalnie dla dwumasy i sprzęgła. Ja nie pisze ze na pewno, tylko że MOŻE!
Wszystkie części są oryginalne LUK!!! a wymieniał mechanik sprawdzony od wielu lat zresztą zasięgnołem opinii innych i mowili że nie da się inaczej tego zamontować. Najciekawsza jest tarcza sprzęgła inna od tej zamontowanej w fabryce- w tej nie ma tych plasticzków pośrodku tarczy- a już w tych teraźniejszych tarczach są i to nie ważne czy jest to luk czy valeo czy sachs i to one moim tworzą najwiekszy problem.
odnośnie montażu to mechanicy tłumaczą że nie da się tego inaczej założyc bo: w dwumasówce otwory sa niesymetryczne tarczy i docisku inaczej sie nie włoży bo się nie skręci skzryni ale ja jestem laikiem a to ich wersja
SrebnaStrzała może się trochę nie zrozumieliśmy. Zgadzam się z tobą że używanie do wycętrowania tarczy takich wynalazków jak długie śruby jest co najmniej niemądre. Ale z drugiej strony da się to zrobić bez tych wynalazków, po prostu na oko. Mnie skrzynia po takim zabiegu weszła może nie od razu, ale po jakichś piętnastu minutach. A główną przyczyną kłopotów było to, że nie odkręciłem mocowania łożyska podporowego długiej półosi przez co nie dało się odpowiednio manewrować skrzynią. Podkreślam to jest tylko moje skromne zdanie, można się z nim zgodzić lub nie.
SrebnaStrzała 17-09-2010, 18:33 Każdy kombinuje jak może to jest zrozumiałe, mamy trudne czasy. Ja chciałem zwrócić uwagę szczególnie na to, że to koło osiąga wysokie prędkości, źle wyważone może narobić wiele szkód.
SrebnaStrzała nie wyważa się dwumasy przy montażu, nie myl pojęć:diabel2:
SrebnaStrzała 17-09-2010, 19:28 SrebnaStrzała nie wyważa się dwumasy przy montażu, nie myl pojęć
" *
wyważyć — wyważać
1. «podważywszy, wyrwać lub wypchnąć coś umocowanego»
2. «ważąc, określić ciężar czegoś»
3. «dobrać dokładnie, starannie»
4. «zrównoważyć siły spowodowane niesymetrycznym rozmieszczeniem mas w wirujących elementach maszyny»
"
pintonek 17-09-2010, 19:39 " *
wyważyć — wyważać
1. «podważywszy, wyrwać lub wypchnąć coś umocowanego»
2. «ważąc, określić ciężar czegoś»
3. «dobrać dokładnie, starannie»
4. «zrównoważyć siły spowodowane niesymetrycznym rozmieszczeniem mas w wirujących elementach maszyny»
"
Miodzio, a badziej Miodek był by dumny :D:D:D
Panowie ustalmy jedno, żeby nie mylić ludzi którzy nie wiedzą jak zamontować dwumasę.
Koło zamachowe do wału przykręcone jest na kilka śrub i nie ma możliwości zamontować co niecentrycznie.
Do koła dwumasowego dokręca się docisk a pomiędzy nie wkłada się tarczę. I to urządzenie widoczne powyżej właśnie do tego służy. Jeżeli tarcza nie jest ustawiona symetrycznie to problem będzie ze skręceniem skrzyni z silnikiem. Po prostu wałek ze skrzyni nie trafi w otwór w tarczy sprzęgła. Jak ktoś na siłę skręci silnik i skrzynię to może pogiąć tarczę.
jendrekmak 17-09-2010, 22:05 Ja chciałem zwrócić uwagę szczególnie na to, że to koło osiąga wysokie prędkości, źle wyważone może narobić wiele szkód.
jeśli skrzynia weszła (nie ważne czy z przyrządem czy bez) to przy pierwszym wciśnięciu sprzęgła bez uruchamiania silnika wszystko się ustawi w osi bez żadnych przesunięć. a źle wyważyć może tylko fabryka.
Lasko1990 17-09-2010, 22:11 1/3 osób wypowiadających się na temat tego koła pewnie nie ma zielonego pojęcia i nie miała nigdy z tym do czynienia a swoje informacje przekazuje po tym jak przeczytali jakieś posty albo usłyszeli od znajomego...Nie mówię że każdy z was bo widać że niektórzy mają jakieś pojęcie.Kolega który potrzebuje pomocy czytając niektóre odpowiedzi staje się jeszcze bardziej głupi bo niektórzy jeszcze tylko bardziej mieszają :P
w sumie zgadzam się z lasko1990 bo już teraz nie wiem komu urwać jaja za ta robotę poczekam na odpowiedź luk-a bo wysyłam części na gwarancji dostane jakąś expertyzę (mam nadzieję) i zobaczymy bo dla mnie wydatek rzędu 2000 zł to ogromna kwota którą poniosłem już dwa razy !!!
SrebnaStrzała 18-09-2010, 09:15 sumie zgadzam się z lasko1990 bo już teraz nie wiem komu urwać jaja za ta robotę poczekam na odpowiedź luk-a bo wysyłam części na gwarancji dostane jakąś expertyzę (mam nadzieję) i zobaczymy bo dla mnie wydatek rzędu 2000 zł to ogromna kwota którą poniosłem już dwa razy !!!
Zamieść tu ich odpowiedź, sam jestem ciekaw co zdiagnozują ;)
Pewnie powiedzą że nieumiejętna jazda albo coś w tym stylu. Ale jak napiszą że zły montaż to ktoś mi zwróci grubą kasę !!!
Panowie ustalmy jedno, żeby nie mylić ludzi którzy nie wiedzą jak zamontować dwumasę.
Koło zamachowe do wału przykręcone jest na kilka śrub i nie ma możliwości zamontować co niecentrycznie.
Do koła dwumasowego dokręca się docisk a pomiędzy nie wkłada się tarczę. I to urządzenie widoczne powyżej właśnie do tego służy. Jeżeli tarcza nie jest ustawiona symetrycznie to problem będzie ze skręceniem skrzyni z silnikiem. Po prostu wałek ze skrzyni nie trafi w otwór w tarczy sprzęgła. Jak ktoś na siłę skręci silnik i skrzynię to może pogiąć tarczę.
To jest sedno sprawy. Mam nadzieje, że SrebnaStrzała zrozumiał i nie będzie więcej siał zamętu na forum:619:
Rafał A.(antek) 19-09-2010, 13:48 Do zakładania koła dwumasowego potrzebne jest specialne narzędzie, zdarza się jednak że "fachowcy" robią to metodą na gwoździa/śrubę. W skrócie centrują/wyważają to koło przy użyciu śrub gwoździ itd, jak to robią? nie widziałem, za to wiem że tak robią bo wiele razy sie z tym na różnych forach spotkałem.
Jak koledzy wspomnieli wyzej, mylisz pojecia. kolo 2 masowe dokrecasz do wału, bezposrednio kilkoma srobami odpowiednimi, tam nie ma co centrowac ani tym bardziej wywazac, a juz wogole nie ma co zepsuc. Kolo przychodzi tylko w jedna pozycje, dzieki niesymetrycznemu ułozeniu srob.
Dalej, przychodzi docisk i tarcza miedzy kolo a docisk, i przyzad ktory pokazujesz i opisuja sluzy do zwolnienia docisku co umozliwia ulozenie tarczy sprzegla w osi walka sprzeglowego. To samo mozna mniej wiecej dokonac np starym walkiem sprzeglowym, i dokrecic docisk dopiero po ustawieniu/wycentrowaniu tarczy. I tez nic nie zniszczymy. To narzedzie to ulatwienie pracy tylko.
SrebnaStrzała 19-09-2010, 16:44 Ciekawe że swego czasu kiedy i ja wymieniałem kołodwumasowe, sprzęgło i wysprzęglik, panowie w sklepie Forda uprzedzili mnie abym koniecznie użył do montażu tego Fordowskiego narzędzia i przestrzegali mnie przed osobami które WYWAŻAJĄ koło metodą na gwoździa. Ja mogę się nie znać ale osoby które sprzedają tylko i włącznie części do Forda myślę że wiedzę mają. Gdyby nie ta informacja nawet nie zabrałbym głosu w tym temacie.
Rafał A.(antek) 20-09-2010, 02:13 przestrzegali mnie przed osobami które WYWAŻAJĄ koło metodą na gwoździa
powiedz mi czy rozumiesz w sensie mechanicznym, słowo WYWAŻAĆ jeśli tak, to jak to można wg Ciebie zrobić za pomocą gwoździa
Jesli nie rozumiesz, to nie powtarzaj za kimś głupot skoro sam nie jestes w stanie zweryfikować informacji, a przynajmniej nie uznawaj ich za "pewnik" i wyrocznie
ale osoby które sprzedają tylko i włącznie części do Forda myślę że wiedzę mają
a ja myslałem ze oni wiedza jak sprzedawać, bo od naprawiania sa mechanicy.
Pewnie chcieli Ci też sprzedać przyrząd do ustawienia tarczy sprzęgła :)
Takie ich zadanie, sprzedać czasami niepotrzebne rzeczy klientowi.
A swoją drogą to jak można mówić takie głupoty (mam na myśli sprzedawcę od części do forda).
SrebnaStrzała 20-09-2010, 08:04 a ja myslałem ze oni wiedza jak sprzedawać, bo od naprawiania sa mechanicy. Wydaje mi się że jakby nie mieli wiedzy to bym żadnej informacji nie otrzymał a jednak otrzymałem. Nie chce się dalej kłucić bo fakt faktem, że kola sam nigdy nie wymieniałem, jednak zapytam się jeszcze znajomego który pracuje w aso jak przebiega ten montaż.
jendrekmak 20-09-2010, 11:11 Wydaje mi się że jakby nie mieli wiedzy to bym żadnej informacji nie otrzymał a jednak otrzymałem. luk do wielu zestawów sprzęgła dodaje plastikowy kołek/przyrząd do centrowania sprzęgła więc sądzę, że ten rozbudowany przyrząd to wymóg aso a nie producenta. a sądząc po wielu procedurach dotyczących np. napraw układu wtryskowego w aso to nie zawsze mają rację i często idą na łatwiznę. kupowanie tak rozbudowanego przyrządu pod konkretną markę mija się z celem i powoduje dodatkowe koszty co przekłada się w efekcie na ceny napraw.
INVERTER 20-09-2010, 12:34 Haha, fajny ten temat :P prawie jak instrukcja obsługi młotka :roll:
Jak ktoś zna działanie jakiegoś mechanizmu i ma trochę wyobraźni to go wyreguluje nawet gwoździem albo młotkiem :619:
A jak nie, to używa przyrządu dla osobników (sprytnych inaczej) :027: i też będzie dobrze :P
Nic na siłę, wszystko młotkiem :619:
ok dzięki koledzy za pomoc dzisiaj jadę odebrać samochód mam nadzieje że wszystko już będzie ok . Tylko szkoda że znowu 300 muszę zapłacić za robotę.
Oby dłużej Ci wytrzymało
a co do dyskusji to może pomylili słowo,wyważyć z wypośrodkowaniem,centrowaniem.
Tam nie ma co wyważać,analogicznie myśle polegałoby to na takim czymś jak wyważamy koło w samochodzie dokładając cieżarki.A takie wystepują do zestawów sprzęgła?No ja nie widziałem.A to urządzenie służy do centrowania,zeby tarczy otwór był równoległy z wyciskiem i resztą.Widząc z czego składa się sprzęgło wystarczy logicznie pomyśleć.
faficzek 20-09-2010, 17:31 Panowie, a czy przy dokręcaniu docisku bez owego przyżądu
faficzek 20-09-2010, 17:32 śruby niebędą krutkie? sory za poprzedni post
faficzek nie będą za krótkie. Dopychasz docisk ile się da, łapiesz lekko śrubami, centrujesz tarcze i dokręcasz. Oto cała filozofia:roll:
odebrałem samochód i czuje różnicę pedał sprzęgła jest znacznie sztywniejszy od tamtych zepsutych części więc mniemam że sprzedano mi regenerowane części jako nowe bo innego wytłumaczenia nie widze poprzednie kupione przez allegro z firmy car-zone we Wrocławiu a teraz kupiłem u siebie w mieście i zapłaciłem znacznie drożej (Wrocław 1560 a u mnie 2000 zł) zobaczymy jak będzie dzięki wszystkim za pomoc napiszę co i jak z reklamacją tych części jak się coś wyjaśni Pozdrawiam :-)
Witam, mam pytanie - dopadła mnie choroba "dwumasy" i chciałbym kupić cały komplet. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jaki komplet mam kupić do mojego mondka (może jakieś numery dwumasy, sprzęgła, docisku i wysprzęglika aby nie zrobić pomyłki). Jaki sklep polecacie (może być w necie lub w okolicach Wa-wy) aby nie zrobić wtopy (kupując niby nowy zestaw który jest regenerowany lub podobne historie ) .
Pozdrawiam
adrianszef 04-10-2010, 11:05 Witam. Czytam powyższe posty oraz inne podobne tematy i doszedłem do wniosku że mnie też dopadły problemy ze sprzęgłem/dwumasą. Mianowicie przy puszczaniu pedału sprzęgła (jak sprzęgło zaczyna brać) coś tak dziwnie "rzęzi" silnik wyraźnie inaczej pracuje, jak by coś klekotało, wczoraj jadąc w trasie czasami odczuwałem lekkie szarpnięcia samochodu na mniejszych obrotach czy prze dodawaniu gazu po zmianie biegów. Dodam jeszcze że jak wcisnę lekko pedał sprzęgła do czuć drgania. Czasami na biegu jałowym nawet bez wciskania pedału sprzęgła coś czasami zaklekocze podobnie jak przy delikatnie wciśnietym sprzęgle. Aha a przy odpalaniu na zimnym silniku po przekręceniu silnika słychać przez ok sekundę jakiś świst jak by jakiś pasek sie tarł czy coś.
1.Czy to są typowe objawy padającej dwumasy sprzęgła?
2.Czy coś się może stać jeśli to padnie całkiem
3.Czy jeździć aż się rozleci.
4.Czy taki zestaw będzie się nadawał do mojego modelu
http://allegro.pl/sprzeglo-kolo-dwum-mondeo-2-0-tdci-6-biegow-i1240375861.html
Dodam na końcu że posiadam 2.0 TDCI 130koników 6biegw 2005r po liftingu przebieg 255 000 (podobno już dwumasa była robiona kiedyś)
Proszę o wypoiwedzi, podpowiedzi opinie. Nie zakładałem nowego tematu bo wydaje mi się że ten jest odpowiedni. Dziękuję i pozdrawiam.
AD.4 bardzo ciekawe ze w temacie i opisie aukcji jest 6 biegowa skrzynia a pozniej wspominaja o 115KM.
Ad.3 Jesli chodzi o objawy to mysle ze nie ma co wywolywac na sile wilka z lasu to ze cos tam czasem slychac to szkoda sobie zawracac glowe, dopiero jesli to sie stanie uciazliwe i bedzie przeszkadzac w eksploatacji to mozna sie zastanawiac
AD.2 nic nie pada w 5 minut takze spokojna glowa nawet da sie z tym jezdzic tylko wstyd jak sie cos tlucze albo piszczy tak ze sie ludzie ogladaja
ten temat tez moze pomoc bo jest bardzo podobny
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=22365&page=13
tak sie tez teraz zastanawiam czy zamiast kompletu LUKa na ktorym obecnie jezdze nie wzial bym teraz SACHSa, jakies to kolo wydaje sie solidniejsze
adrianszef 04-10-2010, 12:55 AD.4 bardzo ciekawe ze w temacie i opisie aukcji jest 6 biegowa skrzynia a pozniej wspominaja o 115KM.
Ad.3 Jesli chodzi o objawy to mysle ze nie ma co wywolywac na sile wilka z lasu to ze cos tam czasem slychac to szkoda sobie zawracac glowe, dopiero jesli to sie stanie uciazliwe i bedzie przeszkadzac w eksploatacji to mozna sie zastanawiac
AD.2 nic nie pada w 5 minut takze spokojna glowa nawet da sie z tym jezdzic tylko wstyd jak sie cos tlucze albo piszczy tak ze sie ludzie ogladaja
ten temat tez moze pomoc bo jest bardzo podobny
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=22365&page=13
tak sie tez teraz zastanawiam czy zamiast kompletu LUKa na ktorym obecnie jezdze nie wzial bym teraz SACHSa, jakies to kolo wydaje sie solidniejsze
No przeszkadza troszkę - piszczy coś rzęzi tłucze się. Faktycznie wstyd, fura dla oka ładna a tu taki babol, niestety trochę jak dla mnie to duży wydatek i nie wiem co robić. Zauważyłem że przez ostatni miesiąc objawy się dosyć mocno nasiliły. Wszystko stuka coraz głośniej i częściej. Wcześniej nie zawsze to występowało. Właśnie co do aukcji to nie wiem czy mam ten komplet kupić. mam dylemat. Dodam że na mechanice się za bardzo nie znam
no to jeszcze powinien pedal sprzegla mocno drzec , nie wiem czy wszyscy sie ze mna zgodza ale cena za ten zestaw jest dobra tym bardziej ze w komplecie jest wysprzeglik ktory sam kosztuje ze 450 ale nic gosc nie pisze o gwarancji a to wazna rzecz
Za bardzo też czekać nie można, bo trzeba będzie puźniej doliczyć kasę na rozrusznik jak opiłki go zabiją.
Witam Panowie. Powracam do tematu ponieważ wczoraj znowu mi padło tym razem przejechałem ok 3000 km i znowu to samo na odpalonym aucie nie mogę wbić biega a na zgaszonym ładnie wchodzą i jak wrzucę na zgaszonym i odpalam na sprzęgle to od razu samochód delikatnie rwie do przodu. Myślę już teraz że to mechanik mi spieprzył dwukrotnie już i zaprowadziłem do drugiego. Sił już brak i kasy bo w sumie wydałem ponad 4000 zł a zapewne znowu muszę 2000 wydać !!!
Rafał A.(antek) 24-02-2011, 08:54 nie wiem co tam mozna zepsuć. Wymieniales komplet z wysprzeglikiem?
Oczywiście że tak za pierwszym i za drugim razem wszystko kompletne !!! Wszystko oryginalne części LUK, więc nie wiem jakim cudem drugi raz po tak znikomym przebiegu nie mogę wrzucić biegu szlak mnie trafia bo jednorazowa wymiana kosztuje mnie więcej niż moje wypłata !!!
jendrekmak 24-02-2011, 10:53 a może jest źle odpowietrzony wysprzęglik? jak go odpowietrzali? tak jak hamulce czyli płyn wylewał się odpowietrznikiem? czy wstrzykiwali przez odpowietrznik płyn do zbiorniczka? powinno się wstrzykiwać odpowietrznikiem minimum 80 ml płynu hamulcowego w jednym cyklu i to wystarcza.
powinno się wstrzykiwać odpowietrznikiem minimum 80 ml płynu hamulcowego w jednym cyklu i to wystarcza.
Wiem, że tak mówi instrukcja czy "cóś" w tym stylu ale to jest tylko wydziwianie. Bez żadnego problemu można odpowieczyć tak jak hamulce i nic się nie będzie dziać.
Oczywiście że tak za pierwszym i za drugim razem wszystko kompletne !!! Wszystko oryginalne części LUK, więc nie wiem jakim cudem drugi raz po tak znikomym przebiegu nie mogę wrzucić biegu szlak mnie trafia bo jednorazowa wymiana kosztuje mnie więcej niż moje wypłata !!!
To zwróć uwagę mechanikowi, żeby dobrze wyczyścił wałek na wieloklinie i posmarował go dobrym smarem (tylko nie grafitowym!).
I koniecznie daj znać czy pomogło.
Kolego pery, trzeba spróbować jeszcze raz odpowietrzyć wysprzęglnik najlepiej w ten sposób jak pisze kolega jendrek, ale mi się wydaje że masz problem z pompką sprzęgła.
kris1980 24-02-2011, 19:52 Wszystko oryginalne części LUK od kiedy to Luk jest orginalny!!Proszę o opamiętanie!
od kiedy to Luk jest orginalny!!Proszę o opamiętanie!
Od tego momentu kiedy obok małego napisu LUK przyklejony jest duży Motorcraft:!:
Koledzy słuchajcie ja już nie mam pojęcia dowiedziałem się w aso że cały problem najprawdopodobniej polega w tarczy sprzęgła. Mianowicie oryginalny LUK dla Forda produkuje sztywną tarczę natomiast tarcze produkowane prze LUK dla sprzedaży detalicznej są inne są z takimi plastyczkami i jakby zrobiona z dwóch części i mówią że one się łamią i blokują docisk i chyba coś w tym jest bo pierwszy raz jak zamontowali mi tą tarczę z plastyczkami jak mi się zblokowało to po wyjęciu jej te plastyczki były poułamywane. Błagam pomóżcie bo nie wiem co robić wtopiłem kupę kasy i nic z tego nie mam. Czy może któryś z was taką tarczę montował z tymi plastyczkami i czy było dobrze czy też mieliście problem??? PLZ pomóżcie !!!
Ja taką mam u siebie od LUK i jak na razie ok. Przejechane ok. 3000 km.
tomekw24 25-02-2011, 13:13 co do odpalania na sprzegle to ja zawsze tak odpalam kazde auto . przyzwyczajenie
jendrekmak 25-02-2011, 13:21 Mianowicie oryginalny LUK dla Forda produkuje sztywną tarczę natomiast tarcze produkowane prze LUK dla sprzedaży detalicznej są inne są z takimi plastyczkami i jakby zrobiona z dwóch części i mówią że one się łamią i blokują docisk i chyba coś w tym jest bo pierwszy raz jak zamontowali mi tą tarczę z plastyczkami jak mi się zblokowało to po wyjęciu jej te plastyczki były poułamywane.kolego sprzęgło, które mi montowali w ASO też miało te "plastiki" więc ci twoi z ASO coś ściemniają. nowe sprzęgło Luka, które montowałem 7 tys. km temu było identyczne z tym fordowskim, które wyjąłem bo zawsze porównuję części przed montażem.
kiedyś sprężyny były tylko na sprzęgle a koło zamachowe było jednomasowe, teraz jest moda na koła dwumasowe żeby dbać o drgania które są przenoszone na napęd więc nie sądzę żeby zrezygnowali z tarcz sprzęgłowych ze sprężynkami.
ogólnie rzecz biorąc koła dwumasowe powstały na początku dla diesli bo kąt obrotu na samej tarczy sprzęgłowej dochodzi do 20-25 stopni a potrzebne było więcej (30-35 st) w związku z tym zrobili koło zamachowe dwumasowe ponieważ na samej tarczy takich kątów się nie uzyska bo nie ma na to miejsca.
A może masz tarczę odwrotnie zamontowaną, znaczy nie tą stroną i blokuje się na dwumasie, innej możliwosci już nie widzę a takie cuda też widziałem.
Pierwsza tarcza jaka była zamontowana była bez tych plastyczków na 100 % a czy da się odwrotnie zamontować??
Da się, obie strony tarczy są prawie identyczne ale jak wiemy prawie robi wielką różnicę. Jedna strona bardziej odstaje i tą stroną trzeba założyć do docisku.
Tak wygląda stara tarcza !!!
widok obustronny oczywiście
Zobacz jak wygląda tarcza !!! Jest ścięta po zewnętrznej stronie co świadczy tylko o tym że była założona nie tą stroną i ją "wyginało" Powinna być założona napisami do docisku...
jendrekmak 25-02-2011, 14:11 napisy są wyraźne trans-side (getr-seite) czyli od strony skrzyni i jest to wzór do porównania. a swoją drogą to pierwszy raz się spotykam ze sztywna tarczą.
Koledzy nie chodzi o to jak opna jest ścięta tylko o jej wygląd że ta oryginalnie włożona jest bez tych plastyczków i zespolona a ta którą zakładali podczas wymiany z tymi plastyczkami i to te plastyczki się posypały. a owe zdjęcia nie są zdjęciami sricte moich tarcz tylko przykładowymi aczkolwiek identycznymi i dla porównania.
Sory, myślałem że to ta na której nie ma sprzęgła. W moim też była oryginalnie taka sztywna tarcza jak zmieniałem DKZ i sprzęgło też taką zakładałem.
jendrekmak 25-02-2011, 14:23 a owe zdjęcia nie są zdjęciami sricte moich tarcz tylko przykładowymi aczkolwiek identycznymi i dla porównania. dla sprzęgła (numer ze zdjęcia 2S71-7550-FA) zamiennikiem obecnie jest sprzęgło o symbolu 3S71 7540 HA i wygląda tak http://ford.sklep.pl/pl,product,403262,komplet,sprzegla,motorcraft,tddi ,tdci,nowe.html
.
moje sprzęgła z plastikami nigdy nie siadały tylko siadała dwumasa
Jak widze na linku zamieszczonym w tarczy chyba nie ma tych plastyczków więc zostało dwukrotnie źle sprzedane mi tarcza i docisk???
Stectus taką czyli jakaz plastyczkami czy bez ???
jendrekmak 25-02-2011, 14:35 Jak widze na linku zamieszczonym w tarczy chyba nie ma tych plastyczków więc zostało dwukrotnie źle sprzedane mi tarcza i docisk??? nie czepiaj się tych plastików bo to nie ma znaczenia. po prostu coś zostało schrzanione przy montażu i tyle. przy tych plastikach silnik teoretycznie powinien działać lepiej tzn. mniej drgań przenosi się na układ napędowy.
teoretycznie jeden z numerów finis na tej stronie jest taki jak u mnie i to sprzęgło może być stosowane w moim aucie (finis 1311150) a mam z plastikami i działa bez zarzutu
Nie wiem panowie kogo już mam słuchać jestem już normalnie durny wpieprzyłem ponad 4000 zł w naprawę i nic z tego nie mam i nikt nie potrafi mi pomóc. Aczkolwiek przyczepiłem się tej tarczy bo nie czaję dlaczego te tarcze dwukrotnie mi rozwaliło to w ten sam sposób i może że mam silnik tddi a nie tdci powinna być ta tarcze bez plastyczków bo już nic nie wiem :-(
Ponadto jeżeli macie możliwość sprawdzenie jakie części powinny być to mogę podać numer VIN.
Musiałem się upewnić i odgrzebałem stare sprzęgło w garażu. Tarcza z pierwszego montażu była sztywna i bez plastików, przy wymianie założyłem cały komplet LUK i wydaje mi się że tarcza miała plastiki. Nie czepiaj się tego, praktycznie wszystkie sprzęgła się zamieniają ze sobą. Ja zostaję przy tym że mechanik założył odwrotnie tarczę sprzęgłową, innej możliwości nie widzę !!!
corneliusab 25-02-2011, 16:26 Ja sie spotkalem nawet z czyms takim, ze mechanik nie dokrecil skrzyni do bloku i np. z czterech srub zostaly dwie lub jedna :) Najciekawsze jest to, ze przy montazu sprzegla nie ma czego popsuc, ewentualnie mozna tarcze odwrotnie zalozyc, choc nie we wszystkich autach sie da, w niektorych sie nie da bo nie damy rady dokrecic docisku to kola zamachowego.
Pozdrawiam
Nie dam sobie za to głowy uciąć bo nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że w mdo się nie da założyć odwrotnie tarczy.
Da się, z jednej strony tarcza jest bardziej odsadzona i tą stroną powinna być do docisku, jeżeli ją odwrócimy wydaje się że jest normalnie a jednak delikatnie zahacza o dwumas.
Dzięki wielkie panowie za wszystkie wskazówki jutro drugi mechanik będzie to rozbierać i powie co i jak tylko nie wiem w razie czego jak udowodnić zły montaż ???
stecus to trzeba być naprawdę zdolny żeby tak zrobić.
Są tacy magicy, kiedyś miałem podobny przypadek w sprinterze. Poprawiałem po innym mechaniku właśnie odwróconą tarczę, rozpierducha po całości. Jest takie powiedzenie "Głupota ludzka nie zna granic a gdyby miała skrzydła fruwała by jak gołębica" Poczekajmy na efekty, Perry napisz koniecznie co wyszło.
Napisze na pewno bo jak sądzę mam prawo przypuszczać że mechanik mi coś popsuł, jeżeli 2 pary tych samych części montował i p podobnym przebiegu taka sama usterka nastąpiła to trudno uwierzyć że 2 razy pod rząd trafiły się wadliwe części. Pozdrawiam wszystkich i dam znać co i jak.
Jeszcze jedno pytanie to tymi plastyczkami ma być do docisku czy do dwumasy ???
jendrekmak 26-02-2011, 14:58 będziesz miał napis Getribeseite i to jest od strony skrzyni
Czyli od strony docisku tak??
No więć tak... Drugi mechanik rozebrał dziś mi sprzęgło i poczekał na mnie i przy mnie zaczął wymontowywać docisk tarcze i dwumase. Usterka taka sama jak za pierwszym razem te plastyki sie porozwalały i weszły między docisk a tarcze i nie dało się wysprzęglić. Powiedział i sam widziałem że tarcza była założona prawidłowo więc nie wiem jakim cudem 2 razy taka sama usterka sie powtórzyła czy mechanik mógł coś innego zepsuć np. nieponapinać sprężynek przy składaniu docisku i tarczy??? A może poprostu mam pecha... :-(
wrócę do poprzedniego twojego pytania plastiki mają być do skrzyni
http://img195.imageshack.us/img195/2315/sprzgof.jpg
kolego pisze ci na tarczy GETRIBESIE ,czyli po naszemu ''tom stroną do skrzyni'' pozdrawiam
perry84 może nie wyzerował docisku....
Rozumiem rozumiem. Właśnie te plastyki co widać na zdjęciu dwukrotnie się połamały i zblokowały docisk i nie mogłem wysprzęglić bo na uruchomionym silniku biegi nie wchodziły a na zgaszonym wchodziły. Na mój rozum jak nie powciskał tych sprężynek w docisku to on napierał całą swoją mocą na tarczę i może był zaduży napór na tarcze i niewytrzymywała na tych plastykach ???
jendrekmak 26-02-2011, 23:05 jak nie powciskał tych sprężynek w docisku to on napierał całą swoją mocą na tarczę i może był zaduży napór na tarcze i niewytrzymywała na tych plastykach ??? nic się nie wciska. przykładasz tarczę do koła dwumasowego, zakładasz docisk i lekko przykręcasz śrubami, centrujesz tarczę i dokręcasz docisk. to wszystko
perry nie orbaż się ale gdzie ty to robiłeś ,w stodole... znajdz prawdziwego mechaniora , i będzie wszystko w porządku , w tej operacji pod tytułem wymiana sprzęgła naprawde niewiele jest do zpierd....ia. tarcze założyć dobrą stroną ,wycentrować ..potem wyzerować docisk i cała filozofia... pozdrawiam i życzę powodzenia..
A może ten mech nie wycentrował dobrze tarczy i wkładał skrzynie na siłę na przykład skręcając dłuższymi śrubami. To jest gdybanie, ale tarcza podczas takiego zabiegu mogła ulec uszkodzeniu.
jendrekmak 27-02-2011, 10:44 przy wkładaniu skrzyni nie powinna się uszkodzić tarcza bo jedyny problem to możliwość nietrafienia wałkiem skrzyni w otwór w kole zamachowym. ja ustawiałem tarczę na "oko" i skrzynia gładko weszła za pierwszym razem
Panowie wszystko rozumiem p-o tych wszystkich wyjaśnieniach mam wrażenie że sam bym sobie to zmienił ale nie w tym rzecz. Dwa razy robił mi to dobry mechanik, dlatego nie mogę zrozumieć dlaczego dwa razy pojawiła się taka sama identyczna usterka po podobnym przebiegu nieprzekraczającym 2000 km. To najbardziej mnie w tej chwili interesuje. Będę wysyłał te rozwalone części na gwarancją może tam mi coś napiszą i odnajdą przyczynę
P.S. Nie jestem obrażalski :-)
przy wkładaniu skrzyni nie powinna się uszkodzić tarcza bo jedyny problem to możliwość nietrafienia wałkiem skrzyni w otwór w kole zamachowym. ja ustawiałem tarczę na "oko" i skrzynia gładko weszła za pierwszym razem
Ale taką ewentualność trzeba wziąść pod uwagę;)
Rafał A.(antek) 27-02-2011, 20:50 potem wyzerować docisk
co to pojęcie oznacza?
PS moze wada materiału, moze podróbka, moze cos jeszcze? niepodejzewam winy mechanika, bo co tam mozna zle zrobic??
Możesz podać numer vin auta oraz numery części ?
W między czasie sprawdzałem po numerze win w 3 Aso w Polsce i części były dobrane prawidłowo ale jak nie o to chodzi to daj znać to podrzucę...
Tak, chodziło mi o to czy dobrze dobrali ale jakbyś mógł to poślij na prv. :)
No to posłuchajcie cała ta historia z moim samochodem normalnie nadaje się na thriller...
Zajeżdżam dzisiaj po odbiór samochodu. Wcześniej zdecydowałem że nie inwestuje w nowe części tylko zakładam ta oryginalną tarczę, bo dwumasa ok docisk ok wysprzęglik ok, więc mechanik (drugi oczywiście) miał założyć tą oryginalna bo jeszcze ma ok 8,3 mm grubości i jest ogólnie dobra. No i zajeżdżam a samochód rozebrany ponownie i co się okazuje tą tarczę oryginalną (czyli bez plasticzków) założył ale odwrotnie co spowodowało rozpierduchę tarczy no i na dokładkę wysprzęglik się rozwalił na parę mniejszych elementów. Normalnie ręce opadają jestem w szoku...
wiem ... to nie śmieszne , ale nie mówiłem ''stodoła'' a ''zerowanie'' polega na zerowaniu docisku sprzęgła...to znaczy przed montażem docisku ,naciska się na ''słoneczko ''i ustawia spręzyny kasujące luz w pozycji zerowej ..... perry więc tak czy innaczej sprawa się rozwiązała .. przynajmniej finansowo ....pan mechanik ''zarobił'' sobie na sprzęgło...pozdrawiam
To trochę nie tak. W tej chwili to ten drugi mechanik odwrotnie założył moją oryginalna tarczę która była pierwszy raz wyjęta. Mówię wczoraj miałem odebrać samochód zajeżdżam a samochód ponownie rozebrany (już po raz piąty w sumie). Po prostu takie trzeba mieć szczęście i do mechaników i do samochodu, a ja tylko chciałem zadbać o samochód bo zaczęła dwumasa stukać delikatnie i przez swoją dbałość o samochody zarobiłem !!!
Po prostu takie trzeba mieć szczęście i do mechaników i do samochodu
:) samochód jako taki chyba nie wiele ma tu do rzeczy stawiam na to pierwsze niestety
Witam !!! Finał sprawy przedstawia się następująco drugi mechanik ten co odwrotnie mi tarcze wstawił podszedł do sprawy bardzo uczciwie i zakupił mi z własnej kieszeni tarczę i wysprzęglik czyli to co zepsół. Bardzo się ciesze z tego powodu. Natomiast mechanik numer jeden czeka na ekspertyzę z serwisu odnośnie tych dwóch zestawów co według mnie on zepsuł a według niego "takie części" więc o finale dam znać jak otrzymam ekspertyze z serwisu. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i cierpliwość do mnie i moich przygód. Mam nadzieję że już będzie dobrze i nie zajrzę do sprzęgła przez minimum 70000 km. Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz thx !!!
Dam znać oczywiścię co i jak z ekspertyza !!!
Jak czytam takie rzeczy to cieszę się, że mogę wszystko zrobić sam:diabel2:
Panowie kolejne pytanie z innej beczki jakie firmy kupić piastę do tyłu bo huczy strasznie. Skf to wiem że dobre ale czy np maxgear czy inne tańsze są też dobre czy jak się trafi???
I czy warto wymieniać samemu czy dla mechanika zlecić co w moim przypadku jest ryzykowne :-) biorąc pod uwagę moje szczęście do mechaników !!!
Ja zamontowałem maxgear-a. Zrobiłem około 35 kkm i wszystko gra.
''zerowanie'' polega na zerowaniu docisku sprzęgła...to znaczy przed montażem docisku ,naciska się na ''słoneczko ''i ustawia spręzyny kasujące luz w pozycji zerowej
Czy mogę o jeszcze dokładniejszy opis tego "zerowania", bo nie rozumiem jak można i czym(ręką?) ugiąć słoneczko (przecież jest zbyt mocne)?
jendrekmak 03-03-2011, 11:21 Czy mogę o jeszcze dokładniejszy opis tego "zerowania", bo nie rozumiem jak można i czym(ręką?) ugiąć słoneczko (przecież jest zbyt mocne)? pojęcie zerowania docisku występuje tylko i wyłącznie w dociskach samonastawnych. przed montażem należy wcisnąć słoneczko bo inaczej nie dociągnie się śrub mocujących docisk. w mondeo nie ma takiego docisku więc nie przeprowadza się takiej czynności tylko po prostu dokręca śruby mocujące według instrukcji i tyle.
jak się coś pisze to wypada wiedzieć o czym się pisze kolego dab36.
http://www.motofocus.pl/technika,6005,montaz-sprzegla-samonastawnego.html
http://moto.allegro.pl/ford-mondeo-mk3-02r-2-0-tdci-kolo-zamchowe-i1461806033.html
''co ja tam wiem''......
Kolego, mondeo ma zwykłe sprzęgło i do jego montażu nie potrzeba żadnych specjalistycznych narzędzi, to nie BMW z dociskiem samonastawnym SAC, auta w których taki sprzęt jest potrzebny można wyliczyć na palcach jednej ręki, ford nawet najnowszy bo w takich też już zmieniałem dwumasy na pewno się do nich nie zalicza, nie wprowadzaj ludzi w błąd...
jendrekmak 03-03-2011, 20:53 nawet jeśli docisk jest SAC to akurat w mondeo się go nie zeruje. tak przynajmniej twierdzi mój mechanik z ASO
to nie BMW z dociskiem samonastawnym SAC, auta w których taki sprzęt jest potrzebny można wyliczyć na palcach jednej rękiakurat w bmw z reguły też nie jest potrzebne specjalistyczne narzędzie do docisku SAC
Nie ma co się spierać, u mnie w firmie było to kupione z myślą głównie o BMW. Na dzień dzisiejszy się nie przydaje ale za góra dwa lata bez tego się nie obejdzie, trzeba poczekać aż skończą się gwarancje na nowe samochody :one:
Panowie docisk w mondeo jest dociskiem samonastawnym i jest to sprzęgło SAC. I z tego co ja sie dowiadywałem w trzech ASO w Polsce to trzeba je regulować i napiąć przed montażem.
Używają tylko przyrządu do ustawiania osiowego tarczy sprzęgła.
Co do łożyska na tył, to nie max geara.
Max nie jest żadnym producentem części (lub też nie wszytkiego ale nie jestem pewny) tylko brendem wprowadzonym/promowanym przez Auto Partner, czyli po prostu przepakowywacz, tak jak Hart czy 4max.
Maxa widziałem już po paru tysiącach przebiegu jak Pan się upierał że ta strona nie może huczeć bo on wymieniał łożysko :)
Najlepiej SKF, EVR (przepakowywacz ale tylko najlepsze marki, w tym wypadku będzie fag) lub jak będzie dużo szczęścia to Hart ale żeby w środku był SKF :)) bo takie tez się zdarzają a cena o wieeeele niższa niż SKF.
Wiecie co, zrobicie jak będziecie uważali...nie odczuwam potrzeby , żeby komukolwiek ,cokolwiek udowadniać.... wiem tylko jedno że moi klienci nie wracają z reklamacją i są zadowoleni z moich usług... pozdrawiam i życzę powodzenia...
Rafał A.(antek) 05-03-2011, 22:33 Wiecie co, zrobicie jak będziecie uważali...nie odczuwam potrzeby , żeby komukolwiek ,cokolwiek udowadniać.... wiem tylko jedno że moi klienci nie wracają z reklamacją i są zadowoleni z moich usług... pozdrawiam i życzę powodzenia...
Obrazalski z Ciebie.
Bo rozumiem ze wiesz wiecej niz podaje manual forda dot zmiany sprzegła, więc podziel sie tym.
wiem tylko jedno że moi klienci nie wracają z reklamacją
Z tym "nie wracaniem" (ale to uwaga ogólna ,nie do daba36) to np z lekarzami tak jest, że wcale to czasem nie świadczy dobrze o lekarzu,że pacjent nie wraca. I w efekcie brak informacji zwrotnej.
Panowie otrzymałem ekspertyzę z serwisu odnośnie sprzęgła oto cytat:
"Szanowni Państwo!
Reklamowany zestaw sprzęgła sprawdzono na zasadność zgłoszenia.
W wyniku przeprowadzonych oględzin dostarczonego zestawu sprzęgłowego stwierdzono, iż
bezpośrednią przyczyną powstałej usterki było uszkodzenie zapoczątkowane podczas czynności
montażowych skrzyni biegów. Powierzchnia zewnętrzna jak też wewnętrzna wielowypustu piasty
nosi liczne ślady uszkodzeń (fot.) spowodowane nierównomiernym zestawieniem wałka
sprzęgłowego z piastą. Doprowadziło to do ciężkiej pracy sprzęgła co potwierdzają ślady na
sprężynie talerzowej (fot.) jak i tarczy sprzęgła (fot.).
W związku z powyższym nie zachodzą podstawy do uznania roszczeń gwarancyjnych."
Ot i potwierdzono moje domysły.
A koło dwumasowe pojechało do LUK-a za granicę gdzieś bo jeszcze miesiąc mam czekać na odpowiedź!!!
Rafał A.(antek) 09-04-2011, 21:39 wg mnie opinia bzdurna
siema perry tak prywatnie ...poszukaj kogoś kto zna się na tym ''co robi'' ... wymień to co potrzeba .. i zapomnisz o sprawie a na drugi raz omijaj tz. ''garażowych grzebków'' ... niestety ale teraz nie naprawia się samochodów ,młotkiem i majzelkiem... pozdrawiam...
Wrócę do tematu i od razu chciałbym przeprosić za zamieszanie które wcześniej wprowadziłem, otóż Mondeo mk3 posiada docisk samonastawny, kolega dab36 miał rację ale prawdą jest także to że przy montażu nowego zestawu sprzęgła nie są potrzebne żadne specjalistyczne narzędzia ponieważ docisk jest już wyzerowany, proszę poprawić jeśli się mylę.
Antek. Powiem szczerze jeżeli byłbym mechanikiem który by to zepsuł tez bym tak twierdził. Zgadzam się z kolegą który powiedział że skończyła się era naprawy samochodów młotkiem i przecinakiem i niestety nawet mechanicy z wieloletnim doświadczeniem powinni się dokształcać na bieżąco bo jak zajeżdżasz do nich i sie pytasz czy potrafi to i to naprzwić to każdy jeden mówi że TAK TAK no jasne ile tego już narobiłem w focusach i innych samochodach. A jak się rozbiera TO KLOPS OKAZUJE SIĘ ŻE COŚ NOWEGO I SIĘ NAPRAWIA NA PAŁĘ PO TO ŻEBY KASĘ WZIAŚĆ. PANOWIE UMÓWMY SIĘ ZA TA KASĘ KTÓRĄ BIORĄ MECHANICY STAĆ ICH ŻEBY CHODZIC NA KURSY I SIĘ DOKSZTAŁCAĆ !!! ERA ŻUKÓW MALUCHÓW FIATÓW 125P I POLONEZÓW DOBIEGŁA KOŃCA. DO SZKOŁY MATOŁY !!! A JAK NIE TO KROWY DOIĆ A NIE SIĘ BRAC ZA COŚ CZEGO SIĘ NIE POTRAFI!!!
jendrekmak 24-04-2011, 16:02 PANOWIE UMÓWMY SIĘ ZA TA KASĘ KTÓRĄ BIORĄ MECHANICY STAĆ ICH ŻEBY CHODZIC NA KURSY I SIĘ DOKSZTAŁCAĆ !!!kursy organizują dystrybutorzy części. jeśli warsztat bierze w miarę dużo różnych części to ma z reguły bezpłatne szkolenia.
Jak dla mnie to wymiana sprzęgła czy dwumasy jest tak samo prosta jak wymiana sprzęgła w 125p. Powtórzę jeszcze raz to co już gdzieś pisałem to nie jest żadna magia. Zaznaczam, że nie jestem mechanikiem i wykształcenia w tym kierunku też nie mam, a poszło mi to jak po maśle. Jak ktoś tego nie umie zrobić to niech lepiej zmieni zawód.
Jak dla mnie kursy jak najbardziej, ale w ramach diagnostyki żeby nie robić tego czy owego na pałę. Np. co z tego, że kompa ma, ale nie umie zinterpretować wyników.
Rafał A.(antek) 26-04-2011, 08:28 Powierzchnia zewnętrzna jak też wewnętrzna wielowypustu piasty
nosi liczne ślady uszkodzeń (fot.) spowodowane nierównomiernym zestawieniem wałka
sprzęgłowego z piastą. Doprowadziło to do ciężkiej pracy sprzęgła co potwierdzają ślady na
sprężynie talerzowej (fot.) jak i tarczy sprzęgła (fot.).
W związku z powyższym nie zachodzą podstawy do uznania roszczeń gwarancyjnych."
wg mnie co ma piernik do wiatraka, co tam moze krzywo sie zestawic i ciezko chodzic? jak wałek wszedł to tustawił tarcze i finisz, pierwsze wysprzeglenie i nie ma co zle byc.
jendrekmak 26-04-2011, 22:02 co tam moze krzywo sie zestawic i ciezko chodzic?sam na pewno się spotkałeś z sytuacją dociągania skrzyni śrubami jak nie chce spokojnie wejść wałek przez sprzęgło w otwór w kole zamachowym. jest to chyba jedyna sytuacja kiedy cokolwiek można sknocić. jednakże wydaje mi się, że bardzo rzadko spotykana a już na pewno nie w warsztacie. takie błędy to może popełniać ktoś kto samodzielnie robi to po raz pierwszy a nie mechanik.
Rafał A.(antek) 26-04-2011, 22:23 ciezko to zrobic bo własciwe śróby są praktycznie na to za krótkie, zreszta to ładnie wchodzi, siada na tulejkach i mozna skrecać.
konrad291 02-10-2014, 21:21 panowie odswieżam temat.... Mianowicie mam dylemat i pytanie,
Czy przy demontażu i ponownym montażu zestawu tego samego sprzegła( nie nowy, lecz dwumasa sciągnieta po to aby wymienic uszczelniacz wału i zamontowana ponownie) trzeba zresetowac/wyzerowac docisk sprzegła?
wiem, ze nowy zestaw jest już wyzerowany, a co z demontazem i ponownym montażem używanego?
panowie nie made in china
pro-choice 09-10-2014, 11:44 Normalnie demontujesz i montujesz z powrotem :)
Pozdrawiam
Bartek
hejka podłączam się pod temacik.
Czasem w moim MK3 przy uruchamianiu silnika słychać przez chwilkę taki dźwięk jak na nagraniu. po chwili ustępuje i jest git trwa to może 1 - 2 s. czy to są już pierwsze oznaki dwumasy?? auto ma na obecną chwilę przejechane 174 tys km raczej przebieg pewny. dźwięk pojawia się dość rzadko częściej przy odpalaniu słychać takie łupnięcie?? powiedzcie czy mam się zaczynać martwić czy można jeszcze z tym polatać. wszystkie te dźwięki pojawiają się tylko w chwili odpalania potem już jest dobrze nawet w trakcie wciskania i puszczania sprzęgła nic nie słychać. co to może być??
https://www.youtube.com/watch?v=gA4WOXvOrd0&feature=em-upload_owner
|