No i właśnie się dowiedziałem że 2 z 4 wtryskiwaczy są w bardzo kiepskim stanie,ich dwukrotne czyszczenie,ustawianie na maszynie itp...przyniosło taki efekt,że auto odpala,chwilę pracuje poprawnie,a po jakimś czasie zaczyna przebierać.Mechanik stwierdza że tylko regeneracja całej czwórki,przywróci auto do zdrowia.Ja już załamuję ręce,ponieważ dziwi mnie nieco fakt,iż nagle padły wszystkie wtryski.Auto podczas jazdy zasygnalizowało mrugającą sprężynkę,i po chwili zgasło nie dając się powtórnie uruchomić.Czujnik wałka,inne czujniki sprawdzone,diagnoza- wtryski.Nigdy nie stosowałem paliw z niepewnych źródeł,na paliwie nie oszczędzam,czy po zatankowaniu trefnego paliwa taka sytuacja miała prawo się wydarzyć?
Proszę o ewentualne sugestie,zanim zdecyduję się na kosztowną naprawę co jeszcze może być przyczyną awarii.

Za wszystkie ewentualne podpowiedzi i odpowiedzi,
Dziękuję!!!

Jeśli do wymiany są zaworki we wtryskach to nie trzeba wymieniać kompletu. Mozna tylko te które są nieszczelne ( no chyba, że wszystkie puszczają ). Jeśli do wymiany są jakieś ropylacze to tu zalecałbym komplet. Nawet jeśli niesprawne są tylko dwa. Wymienisz dwa- też może być ok. Ale nie wiadomo czy będzie, a jeśli już będzie to nie wiadomo jak długo.

Witam sorry za pytanie ale szukam i nie mogę znaleźć parę odpowiedzi które mnie nurtują ,mianowicie padły wtryski samochód przeszedł w stan awaryjny dojechałem do Opola do jakiegoś serwisu diesel kompleks regeneracja wtryskiwaczy, zostawiłem samochód ,na drugi dzień gość dzwoni i twierdzi że jeden wtrysk padł a reszta jest dobra i regeneracja całkowita z końcówką 650zł plus 200zł za uruchomienie samochodu powiedziałem ok ,po dwóch dniach gość dzwoni ze samochód dalej klekocze i nie równo pracuje i sugeruje mi że trzeba zregenerować pozostałe wkurzyłem się i zabrałem auto do domu chodzi makabrycznie szarpie klekocze ale dojechałem do domu .W domu zapadła decyzja że wyślemy wtryski do regeneracji do serwisu bosch service http://www.wtryskiwacz.com/lokalizacja.html Albo do http://www.bosch-adamczyk.pl/kontakt.php .Wykręciłem w garażu wszystkie wtryski i ku mojemu zdziwieniu ten wtrysk który był niby zregenerowany przez gościa z Opola miał taką samą starą końcówkę z nagaru jak pozostałe w ogóle jej nie wymienił oszust ,ale trudno .Chodzi mi oto żeby nie popełnić błędu z wyborem serwisu regeneracji wtryskiwaczy mam do wyboru te dwa co podałem linki w tym pierwszym serwisie Dariusz Pawlik gość mówi że nie kalibrują wtryskiwaczy po regeneracji i nie nadają nowych kodów bo twierdzi że nie trzeba a ten drugi serwis Diesel Centrum Adamczyk Piekary Śląskie robi kalibrację i generuje nowe kody .To w końcu który ma rację z tymi kodami bo nie wiem co mam zrobić do którego wysłać, dzięki za odpowiedź

Regenerowałem dwa wtryski w odstępach czasu. 4 wtrysk po przekroczeniu 200 000. 3 wtrysk po przekroczeniu 255 000. Pozostałe wda są ok. Za każdym razem upierano się do wymiany wszystkich. Teraz na zegarze mam 270 000Ja jestem zwolennikiem wymiany tego który padł. To samo uważam o świecach żarowych. Na grzyba wymieniać 4 jak są 3 dobre.
Czy wulkanizujesz 4 kapcie gdy masz dziurawego jednego? Wyobraź sobie. Jedziesz z gwoździem w oponie a wulkanizator ci mówi że na wszelki wypadek zalepi 4 opony.
Ale to tylko moje prywatne zdanie z którym jak sądzę wielu się nie zgodzi. Jestem ciekaw opinii.

Z oponami to nie najlepszy przykład i raczej przemawia za wymianą kompletu. Jak masz 4 opony używane ( bieżnik 50% ) to jak zniszczysz jedną oponę to kupujesz jedną nową? :)
Jak zużyjesz koleck hamulcowy w prawym kole to zmieniasz tylko te w prawym? Co innego kiedy element używany jest albo dobry albo zły ( na zasadzie "zero-jedynkowej :) ), a co innego kiedy element ulega stopniowemu zużyciu. Wtedy w zasadzie zawsze wymienia się komplet.

Z tego co pamiętam powinno się wymieniać wszystkie co by było równe ciśnienie bo w przeciwnym razie jedne mogą uszkodzić drugie. Nie pamiętam jak to dokładnie było, ale wiem że coś w tym stylu właśnie.

Z tego co pamiętam powinno się wymieniać wszystkie co by było równe ciśnienie bo w przeciwnym razie jedne mogą uszkodzić drugie. stylu właśnie.
I ja to słyszałem, tyle że uparłem się przy swoim i puki co wszystko gra. Ciśnienia mam w miarę równe na wszystkich. Przynajmniej przy ostatniej kontroli. Zalałem VERVĘ i zaczął tak klepać że z trwogą pojechałem do warsztatu z myślą że mi szlak trafił pompę i wtryski. Opróżnili zbiornik i napełnili od nowym paliwem.
Przeszło.
Co do porównania z oponami:wink: to i owszem że jeśli bym wymienił jedną wytartą to tak, porównanie chybione. Lecz gdy jest ona przebita gwoździem.......?

Ja miałem ostatnio ciekawą historie z wtryskami.
Zawiozłem swoje wryski do sprawdzenia do Bosch service. Najpierw powiedziano mi że zaworki stoją. Wymiana wszystkich 4 zaworków. Następnie powiedziano mi że trzeba równiez wymienić 4 końcówki bo wtryski nie przechodzą testów. Na drugi dzień otrzymałem informacje że tych wtryskiwaczy nie da się zregenerować!!!. Wyjaśnili mi że po wymianie zaworków i końcówek wtryski na początku zachowywały się ok ale im dłużej je testowali tym gorzej było. Zwiększała się ich rezystancja w efekcie czego nie moza było wygenerować kodów. Powiedziano mi że jestem 2 przypadiem że nie mozna zregenerować wtryskiwaczy.
Chciałem kupić nowe na allegro (gość sprzedaje po 650zl za sztuke pod warunkiem oddania starych) ale trafiły mi sie używane w dobrej cenie z anglika i zaryzykowałem. Po wymianie i zakodowaniu nie ten sam samochód. Przestał klekotać i dostał kopa.
Najciekawsze jest to że z tymi uszkodzonymi wtyskami jeżdził i jedynie (opócz głośnej pracy i gorszego przyspieszania) co jakiś czas zapalała się sprężynka. Fakt że ostatnio coraz częściej i jak przyszły mrozy to miałem kłopoty z odpaleniam.

To ciekawe z tą niemożnością zregenerowania wtrysku. Wzięli za to kasę ?

witam
chyba wszystkich dopadł na raz tez zaszczyt problemów z wtryskami :/ ale przechodzac do setna. wczoraj zapaliła mi sie ta przeklęta sprężynka i do domu dojechałem, a dzis samochód nie zagadał :/ wiec poczciwym Kadetem pojechałem po serwisach i powiedziano mi że jeden leje i wymiana. i teraz pytanie czy jeden wymienić w sumie kasy w portfelu brakuje na 4 wtryski :? i sie zastanawiam czy nówkę kupić czy zregenerować i tu tez jest problem bo w mojej miejscowości ciężko jakiegoś speca znaleźć a do Białegostoku strach jechać na awaryjnym o ile samochód odpali rano :D
doradźcie coś

nabite mam 200tys. nie leje żadnego badziewia chyba że według was jest to dynamic z lotosu :D

Powiedzcie mi koledzy jedną rzecz jak wkręcę wtryski i podłączę wtyczki do wtrysków czy jakoś muszę odpowietrzać układ czy od razu próbować uruchomić samochód ,wtryski oddałem do regeneracji do http://www.bosch-adamczyk.pl/wtryskiwacze.php czekam na kosztorys

Dynamic z lotosu to faktycznie badziew. Bynajmniej u mnie. W trybie awaryjnym przejechałem z nad morza do mojej miejscowości i nic się nie stało 580km. To była oczywiście podróż życia która trwała 17h, ale dotarłem.
Poszukaj dobrego warsztatu i albo jak odpali to pojedź, albo na hol.
Ja wymontowałem u mechanika za 50zł ( sam nie dałem rady ) Potem podróż do bosch'a i naprawa na miejscu. Powrót i ponowna podróż na kodowanie. To były dodatkowe koszty w wysokości 110zł i niepotrzebne.
Jak reszta wtrysków jest OK to rób jeden i tyle.
Może uda ci się kupić tanio nowy. Poszukaj na allegro.

U mnie nic nie było odpowietrzane :)

Powiedzcie mi koledzy jedną rzecz jak wkręcę wtryski i podłączę wtyczki do wtrysków czy jakoś muszę odpowietrzać układ
Mój po podłączeniu walił gorzej jak przed regeneracją. Generalnie jak stary ursus albo gorzej. Dopiero po zakodowaniu zamilkł.

Mój po podłączeniu walił gorzej jak przed regeneracją. Generalnie jak stary ursus albo gorzej. Dopiero po zakodowaniu zamilkł.
Z czasem by się same ustawiły ;) Jeśli kodowanie za darmo to jak najbardziej, ale jeśli miałbym płacić z 100-200zł za kodowanie to bym podziękował.

Czyli rozumiem że mam nic nie odpowietrzać po podłączeniu wtrysków, tylko go odpalić jak odpali ???

Powiedzcie mi koledzy jedną rzecz jak wkręcę wtryski i podłączę wtyczki do wtrysków czy jakoś muszę odpowietrzać układ wkręcasz wtryskiwacze, dokręcasz przewody CR do wtryskiwaczy ale zostawiasz odrobinę luzu przy wtryskiwaczu żeby paliwo mogło wypływać, nie zakładając kostek elektrycznych na wtryskiwacze kręcisz rozrusznikiem, po pojawieniu się paliwa dokręcasz przewody na wtryskiwaczach i jeszcze raz kręcisz rozrusznikiem przez ca. 10 sekund żeby wtryskiwacze wypełniły się paliwem (nie są w 100% szczelne więc odrobinę puszczają "bokami"), na koniec podłączasz wtyczki elektryczne i odpalasz. powinno się odpowietrzać wtryskiwacze ze względu na zaworki przelewowe, które mogą się zacierać chodząc na "sucho" jak podłączy się od razu kostki elektryczne (taka krąży opinia na forum)

pojawią się 4 błędy, które jeśli nie znikną to skasujesz je przy okazji (P0201-P0204). są to błędy mówiące o problemie w obwodzie elektrycznym wtryskiwacza.
nie będę dyskutował czy trzeba czy nie trzeba ale wydaje mi się, że dla świętego spokoju warto to zrobić.

moment dokręcenia wtryskiwaczy w głowicy wynosi 47 Nm

Dzięki jeszcze raz jendrekmak

Ja miałem wykręcane z 6 razy nigdy nikt się nie bawił w takie rzeczy.

Co do nie możności zregenerowania to wzieli tylko kase za sprawdzenie czyli 250zl.

jestem w kropce!
jedni mówią by wyciagać wszystkie i sprawdzać a pozniej robić te bo trzeba, inni robić tego co padła a jeszcze jeden powiedział by wymienić wszystkie na nowe bo przy tym przebiegu to im kres?? no zbaraniałem :D


przebieg 200tys niecałe.

Robisz tyle, żeby jeździć. Czyli minimum ten, który padł. Masz kupę kasy robisz wszystkie i liczysz ich przebieg od zera, masz jeszcze więcej wymieniasz samochód. Tak bym to ujął.

Robisz tyle, żeby jeździć. Czyli minimum ten, który padł. Masz kupę kasy robisz wszystkie i liczysz ich przebieg od zera, masz jeszcze więcej wymieniasz samochód. Tak bym to ujął.
Podpisuję się pod tym.
Możesz robić na raty ,ale licz się z tym że każde raty mają swój %

Robisz tyle, żeby jeździć. Czyli minimum ten, który padł. Masz kupę kasy robisz wszystkie i liczysz ich przebieg od zera, masz jeszcze więcej wymieniasz samochód. Tak bym to ujął.
Dokładnie i również ja krwią się o=pod tym podpiszę.
Mój ma 270 000 i dopiero 2 zrobione.

cóż padła decyzja ze mechanik wyjmie 4 i wyśle do sprawdzenia a tam jak będzie tylko ten jeden do roboty to zrobią i wyjdzie ze zrobię jeden i będę miał pewność ze pozostałe jeszcze przetrzymają. jutro sie okaże jaka diagnoza dla tych wtrysków będzie.

Ja postawię ci diagnozę już teraz.
Powiedzą że wszystkie są do roboty.

Powiedzą że wszystkie są do roboty.
Wielce prawdopodobne

Koledzy dzisiaj dostałem telefon z Diesel centrum Adamczyk http://www.bosch-adamczyk.pl/wtryskiwacze.php i powiedziano mi że wszystkie wtryskiwacze są dobre , dostane wydruk z parametrami, koszt sprawdzenia 200zł . Wspomnę że tydzień temu auto było w Opolu u mechanika, zdiagnozował że jeden wtrysk do regeneracji zgodziłem się ,na drugi dzień pojechałem po auto a on mi mówi że samochód nie jest już w trybie awaryjnym, wpisał kod wtryskiwacza wymienił filtr paliwa ale samochód dalej nie równo pracuje strasznie klekocze przy przyspieszaniu, a na postoju jak przygazuję i schodzi z obrotów w pewnym momencie czepie budą ,co jest grane??? podpowiedzcie co dalej robić serwis czy co

Może zmień paliwo? Ja już chyba ci nie pomogę. Powiem jednak i może coś to zasugeruje innym kolegom, że jakiś czas temu rozmawiałem z jednym jegomościem co by nie lać uszlachetnionego paliwa, tylko poszukać dobrej stacji ze zwykłym ON. 3 dni temu zalałem i.... kurcze przeżyłem szok. Silnik cichszy i to ...no w szoku byłem. Powiedział że zwykły ON bardziej smaruje a jeśli wlewać coś do paliwa to dobre dodatki ma Castrol. Z paliwem potwierdzam a dodatek przetestuję.

Może poczytaj tutaj http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=76185 temat stary jak mondeo. A o odpowietrzaniu zapomnij to jakieś bzdury Pozdrawiam

no i koledzy diagnoza taka ze mozna robić jeden lecz zaworki w trzech pozostałych sa tak jakby na wykończeniu wiec wymiana. trudno jak zrobi sie raz to bedzie może służył.

a pytanie do was koledzy czy wy przy regeneracji stykaliście sie z tym że rozpylacz też kwalifikuje sie do wymiany czy tylko zaworki wymienialiście??

są różne opcje. można robić sam rozpylacz lub zaworek jak również obie części na raz. zależy od objawów i testów

a czy ktoś miał problem z rozpylaczami i co mówili wam diagności? bo dla mnie powiedział że końcówka z czasem sie "odkroi" i wpadnie do cylindra i zasugerował wymianę lecz końcówek nie miał znalazłem drugi serwis z końcówkami (troche na czasie zależało) i tam test wyszedł ze jeden zaworek do wymiany a reszta kondycyjnie słabo i zalecane jest lecz rozpylacze sa w dobrym stanie. nie wiem czy ten z pierwszego serwisu chciał mnie naciągnąć?

koledzy jakie wy mieliście diagnozy i jak wam wtryski po regeneracji sie sprawują? dziś maja przyjechać moje mam nadzieje że samochód po prawie 2 tyg będzie jeździć :D

No i stało się, migająca sprężynka, spadek mocy czeka mnie regeneracja wtryskiwaczy. Napiszcie co w końcu sądzicie o http://www.bosch-adamczyk.pl/kontakt.php bo tam che wysłać do sprawdzenia. Czy po regeneracji i nadaniu nowych kodów jest wszystko OK?

A słyszałeś coś o Gładysku w Krakowie ?
http://naprawa-wtryskiwaczy.pl/

No i stało się, migająca sprężynka, spadek mocy czeka mnie regeneracja wtryskiwaczy. Napiszcie co w końcu sądzicie o http://www.bosch-adamczyk.pl/kontakt.php bo tam che wysłać do sprawdzenia. Czy po regeneracji i nadaniu nowych kodów jest wszystko OK?

W maju 2009 roku robiłem regenerację 2 wtryskiwaczy i do dzisiaj spokój po przejechaniu ok 50tyś km.

Ja na swoich zregenerowanych mogę się pochwalić bezawaryjnym przebiegiem 123.000km :D Seria padła przy 96.000km

Ja właśnie dziś dowiedziałem się od mechanika (T&S) że wtryski leją. Z objawów występowało tylko osłabienie mondka...mulił się strasznie i kopcił na czarno. Poza wymianą sprzęgła na nowe, wymiana walniętej skrzyni, filtrów przyszedł czas na wtryski..a wszystko zaledwie w 3 tyg. Ręce opadają..podobno 2 z 4 wtrysków leją i znając życie cała czwórka zostanie naprawiona. Ile mniej więcej nie wsadzając chinszczyzny może kosztować to wszystko? Trochę dramat..w sumie z auta w tym miechu może skorzystałem cały tydzień reszta to postój w warsztacie. Przebieg 264tys..

Jeżeli 2 leją to po co regenerować wszystkie 4?
Tu masz cenę kompletnie zregenerowanego wtryskiwacza (cz. oryginał Delphi): http://allegro.pl/wtryski-wtryskiwacze-delphi-regenerowane-tdci-dci-i1755416141.html

649zł to drogo jak na regenerację.
Jeśli pozostałe dwa są w dobrym stanie to nie ma sensu regenerować 4:)
Odnośnie wymiany sprzęgła to rozumiem że wymieniłś też dwumas i wysprzęglik ?

Wciąż plątane są pojęcia "lejących" wtrysków. Kiedyś mówiło się, że wtrysk leje jak końcówka wtrysku ( rozpylacz ) źle rozpylała paliwo wtryskiwane do cylindra. Teraz przeważnie mówi się, ze wtrysk leje jak ma nadmierny przelew na powrocie. I wielu użytkowników nawet nie wie co im mechanik przekazuje za informację mówiąc: "dwa wtryski leją". Bo jeśli dwa leją na przelewach to można zrobić dwa. Ale jeśli dwa leją do cylindra to zdecydowanie powinno się wymienić końcówki wtrysków we wszystkich czterech. Inny tekst, który czasami mnie osłabia, np.: "miałem zregenerowane wtryski, a auto dalej źle jeździ". Konkretnie co? Zaworki?, czyszczenie? wymiana rozpylaczy? Jak się nie będziecie dokładnie dowiadywać na czym polegała regeneracja Waszych wtrysków to możecie mieć problemy z rozwiązywaniem ewentualnych problemów z pracą silnika.

649zł to drogo jak na regenerację.

Jeśli cena zawiera wymianę rozpylacza i zaworka na oryginały to uważam, że cena jest absolutnie ok.

Nie jest, bo na oryginalnych można zrobić to za kwotę 450-500zł łącznie z robocizną :)

@SrebnaStrzała-
Odnośnie wymiany sprzęgła to rozumiem że wymieniłś też dwumas i wysprzęglik ?-
TAK,
Ok, zadzwonię po weekendzie do mechanika dowiedzieć się dokładnie co i jak zamierza z tym faktem zrobić.. jeśli tylko 2 do naprawy pojdą to nie będzie aż tak źle finansowo.
Pozdrówka Panowie:)

Nie jest, bo na oryginalnych można zrobić to za kwotę 450-500zł łącznie z robocizną :)

Chyba jak sobie sam regenerujesz, albo w serwisie ale bez wstępnego sprawdzenia wtrysków i bez wgrania kodów... ale i tak jakoś dziwnie tanio...
Poza tym, ostatnio części zamienne Delphi podrożały dość znacząco.

Nie jest, bo na oryginalnych można zrobić to za kwotę 450-500zł łącznie z robocizną :)
Nawet uwzględniając duże rabaty na częściach te ceny są jakieś absurdalne.
Zaworek + rozpylacz w detalu to ok. 550,-. Uwzględnijmy 30% rabatu = 385,-
Doliczmy 100,- + vat za robociznę to mamy 508,-.
Ja ani o takich cenach nie słyszałem ani nie znam profesjonalnego warsztatu, który zadowoli się tak małym zyskiem w stosunku do inwestycji i sprzętu jaki jest potrzebny do pracy z wtryskiwaczami. Jazda po bandzie :)

Chyba że mówimy o cenach w Motomaximusie... ale to nie jest na oryginalnych cześciach z tego co wiem

no to ja regenerowałem za 450zł 2 lata temu i zrobiłem ponad 120.000km to jeśli taki jest motomaximus to zdecydowanie wolę go nad delphi!

Witaj Ja zmagam sie z tym samym problemem kupilem auto w kwietniu w niemczech z nalotem 170 tys i dwa miechy chodzilo jak zegarek nagle migajaca sprezynka i juz nie odpalil zaciagklem do fachowcow diagnoza padniety wtrysk,zregenerowalem 450 zl plus 50 dych wgranie kodu,pojezdzilem miesiac i zas problem podczas naglego wcisniecia gazu ato nagle slabnie i nie da rady jechac wiecej jak 120 na godz wylaczam stacyjke i chodzi dobrze zas do momentu naglego wcisniecia gazu,zas zaciaglem do mechanika pod kompa i diagnoza nastepny padniety wtrysk a kolejne dwa na granicy przelewu i co?regeneracja bo co innego zostalo rachunek prosty 3*500=1500 i jutro odbieram po naprawie zobaczymy jak to bedzie takze nie daj sie omamic czujnikami polozenia walu itp bo w tym dieslu po****ne wtryski leca i nic wiecej a szwaby przeciez dobrych nie oddaja,kazdy taki mundek juz po 100 tys musi miec kalibracje wtryskow i nie zyja dluzej jak do 200 tys przy dobrych wiatrach to jest straszna wada tych diesli i tego ukladu paliwowego,nie wiem jjak to u ciebie bedzie ale ja obstawiam wtryski,odpisz jak juz zdiagnozujesz moze cos nowego sie dowiem,pozdrawiam

Jeśli wymieniłeś jeden a reszta była na wykończeniu to mogły przyspieszyć zużycie tego regenerowanego przez różnice ciśnień.

kazdy taki mundek juz po 100 tys musi miec kalibracje wtryskow i nie zyja dluzej jak do 200 tys przy dobrych wiatrach to jest straszna wada tych diesli i tego ukladu paliwowegojak się dba o auto to można dobić do 300 tys. km.
moje były robione przy 280 tys. km więc nie przesadzaj. nawet przy średnich przebiegach 50 tys. km rocznie to zrobienie wtryskiwaczy raz na 5 lat nie jest takim wielkim wydatkiem ale jak ktoś kupuje 10-latka z układem CR i wątpliwym przebiegiem ok. 200 tys. km to musi się liczyć z wydatkami z tego powodu bo nic nie jest wieczne.

moje były robione przy 280 tys. km
To na prawdę niezły wynik, gratuluję ;)

no to ja regenerowałem za 450zł 2 lata temu i zrobiłem ponad 120.000km to jeśli taki jest motomaximus to zdecydowanie wolę go nad delphi!

First: 2 lata temu były inne ceny!
Second: jeśli po regeneracji w motomaximusie masz przejechane 120tys km to gratuluje! Szczęściarz z Ciebie.
Third: od pewnego czasu oryginalne części delphi do regeneracji wtrysków są znacznie lepszej jakości niż oryginał z przed lat. Znam osobiście człowieka, który od nowości posiadał Mondeo TDCi (2004 rok prod.) i po niespełna 130 tys km miał padnięte wtryski. Po regeneracji przejechał prawie 300tys km bez jakichkolwiek problemów z wtryskami. Stul jazdy od nowosci ten sam, te same stacje paliwowe itd itp. Przy ok. 425 tys. km sprzedał auto i z tego co wiem drugi właściciel dalej jeździ bezproblemowo.

Mam podobny problem u siebie.

Po wymianie podkładki pod wtryskiem samochód dosłownie jeden dzień chodził cudnie. Zupełnie inne autko - nic nie klekotało przy przyśpieszaniu, przy obrotach w zakresie 2200 - 2600 jak sobie tak leciał, to praktycznie nie było go słychać, kopa miał. Kolejnego dnia już przy mocniejszym przyśpieszaniu coś tam podklekotywało, ale przyczaiłem go, że powyżej 3200obr/min momentalnie przestaje. Teraz po przejechaniu około 1000km od uszczelnienia wtrysku jest coraz gorzej. Coraz głośniej klepie i to prawdopodobnie ten wtrysk, który był uszczelniany albo jakieś inne cudo się odzywa.
Nawet jak się podniesie maskę i sobie chodzi na biegu jałowym, to najwięcej "hałasu" jest od strony tamtego wtrysku.
Zastanawiałem się nad wrzuceniem wszystkich na stół i sprawdzeniem do czego się jeszcze nadają, ale nie wiem za bardzo gdzie jechać. U Gładyska koszt sprawdzenia wtryskiwaczy to +- 1000PLN.
Do tego co mi wymieniał podkładkę, to nie wiem czy jechać jeszcze - tracę wiarę w gościa, tymbardziej, że jak byłem u niego z tymi stukami, to mi powiedział, że te silniki to głośne są.
Chciałbym znaleźć miejsce, gdzie zapłacę za trafną diagnozę, a nie chybioną diagnostykę bez końca - gdybać to sobie sam mogę.
Zna ktoś jakiegoś fachurę z małopolski - to nie musi być Kraków, ewentualnie Śląsk.

Zna ktoś jakiegoś fachurę z małopolski - to nie musi być Kraków, ewentualnie Śląsk.

Piekary Śl. - http://www.bosch-adamczyk.pl/

Ja wymieniałem właśnie 2, ale po jakimś czasie okazało się, że kolejny też jest do wymiany więc nigdy nie wiadomo. No ale nie ma prikazu, aby od razu wymieniać komplet, gdy niektóre wtryski są sprawne. Ja regenerowałem wtryski z mojego auta w Turbo Centrum i przejeździłem już na nich około 100 000km. Wszytsko gra jak trzeba.