Zobacz pełną wersję : Komis Zieleniewo/Morzyczyn
saimon035 25-10-2010, 15:56 witam Was,
zna ktos, moze mi cos napisac na temat komisu:
Salon Samochodów Używanych "Na-Tamie" A. Łączkowski
OS. PÓŁNOCNE 7 " MORZYCZYN "
73-108 ZIELENIEWO / MORZYCZYN
http://na-tamie.otomoto.pl/
Chce tam kupic auto i oddac w rozliczeniu swoje, a wiadomo jak to na komisach...
Cześć, komis znajduje się blisko mojej miejscowości, parę aut też tam oglądałem ale ostatecznie skorzystałem z usług innego, też w m. Morzyczyn, prowadzi go mój znajomy, sprowadzał mi auto na zamówienie......
Komis o który pytasz jest jak gdyby oddziałem komisu ze Szczecina o tej samej nazwie, trzeba przyznać ze auta stojące tam są z lekko wyższej półki.....
Generalnie akcja zamiany auta bardziej będzie korzystna dla komisu niż dla Ciebie....
ja bym jednak próbował auto sprzedać sam, pewnie dostaniesz więcej kasy niż zaproponuje Ci komis.....
proste, komis tez musi z czegoś żyć :)
saimon035 26-10-2010, 08:25 wlasnie dlatego oddaje do komisu, ze to co zarobia na sprzedazy swojego auta to (mam nadzieje) ze nie beda zdzierac ze mnie.
Slyszalem o tym komisie pochlebne zdania, daja rok gwarancji na swoje auta i papier ze auto nie jest kradzione.
wlasciciel bedzie w piatek w kraju wec zobaczymy ile w tym prawdy.
A dlaczego oddaje do komisu?
Po 1 Jesli faktycznie auta sa tutaj w dobrym stanie to chetnie zrobie zamiane na tanszy a nie na skarbonke bez dna.
Po 2 Komis po wstawieniu daje mozliwosc zkredytowania auta nowemu wlascicielowi.
Ciezko mi sprzedac roczne auto, ludzie mysla ze Bog wie co sie z nim dzialo skoro tak szybko sprzedaje, a jednak okazje sie zdazaja.
Jesli sie nie dogadam, to trudno zacisniemy zeby i moze jakos damy rade finansowo (nowa inwestycja - stad potrzaba gotowki), bo to, co sprzedaja inni handlarze czy ludzie prywatnie to istna zgroza i bezczelnosc.
W innych komisach jak bylem to po widoku ludzi tam pracujacych raczej dalbym im 5 lat za twarz (napakowany lysy i wytatuowany typ nie potrafiacy sklecic zdania lezacy na kanapie i nie raczacy nawet usiasc przy rozmowie) niz kupil samochod. Zreszta temat rzeka...
Nie popadajmy w zbytni zachwyt, bo jeśli komis sprzedaje E39 530 jako M5 to też powinno zapalić się chociaż lekko żółtawe ;) światło: http://na-tamie.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C15480522
Może moja opinia na temat komisów i generalnie handlarzy samochodami jest spaczona - ale uważam, że jeśli tylko będzie możliwość, handlarz walnie klienta w poroże bez skrupułów. I nie ma tu większego znaczenia czy znajomy czy z ulicy, choć oczywiście są wyjątki, które jednak (jak to wyjątki) potwierdzają regułę.
saimon035 26-10-2010, 10:04 wlasnie jestem po rozmowie z pania z komisu, wiec ma zapisane ze to E39 M5 i tak zostalo wystawione, wiec tlumacze ze albo e39 albo M5, ona juz zdenerwowanym glosem acz uprzejmym: nie wiem, tak sprzedajacy wstawil
Tak...
To ja wstawie swojego mondziaka z silnikiem odrzutowym, ciekawe jak bedzie w opisie ;)
Różnie bwya z kłopotliwymi klientami. Właśnie wróciłem z ASO z wymiany opon (w ASO bo kolejek nie było:D) i byłem świadkiem jak koleś się kłócił że chce zlecić wymianę paska rozrządu w swoim aveo - problemw tym, że te auta mają łańcuch wymieniany co 10lat/250tys. km. Po półgodzinnej rozmowie facet z serwisu jak widział że gość niekumaty przyjął auto, wymienili łańcuch a po cichu stwierdził że uwielbia robić "kawał solidnej, nikomu nie potrzebnej roboty" :D
To ja wstawie swojego mondziaka z silnikiem odrzutowym, ciekawe jak bedzie w opisie ;)To ja wstawię cieniasa jako Maybacha Exelero :D
A tak na serio to standardowa śpiewka kiedy kupujący skubnie się, że jest wałek i przyciśnie handlarza. Mi gość próbował zagonić Golfa 1.9TD jako TDI (różnic nie trzeba wyjaśniać), jak przyszło co do czego to stwierdził, że się nie zna, LOL :D
Różnie bwya z kłopotliwymi klientami. Właśnie wróciłem z ASO z wymiany opon (w ASO bo kolejek nie było:D) i byłem świadkiem jak koleś się kłócił że chce zlecić wymianę paska rozrządu w swoim aveo - problemw tym, że te auta mają łańcuch wymieniany co 10lat/250tys. km. Po półgodzinnej rozmowie facet z serwisu jak widział że gość niekumaty przyjął auto, wymienili łańcuch a po cichu stwierdził że uwielbia robić "kawał solidnej, nikomu nie potrzebnej roboty" :DMoże klient był w krawacie? Znaczy: mniej awanturujący się? ;) Albo natrzaskał już te 250k km :D
Nie, klientem był około 65-70letni jegomość, który prze 4 lata przejechał całe 21tys km i nota bene chyba od dłuższego czasu unikał kontaktu z mydłem (to tak na marginesie...)
Golden18 29-10-2010, 12:13 jezeli ja mogę sie wypowiedziec, pamietam ze mieli tam forda fieste z 2006r za 16tys, pojechałem, okazało sie ze było z kratka, ale juz facet wstawił kanape, i wszystko pomorze załatwic,aby bylo 5 osobowe, chodz w ogłoszeniu nie było o tym ani słowa, ale jednak się nie zdecydowałem
ja ogolnie pojeżdziłem po komisach w stargardzie i okolicy, i moge polecic komis na kochanowskiego w stargardzie, naprawde maja nie rozbite auta, i tam tez kupiłem swoja foczkę:)
a odradzam komis na gdyńskiej przy biedronce.
pozdrawiam
Oszukana 12-11-2014, 21:22 UWAGA OSZUST!!! SALON SAMOCHODÓW UŻYWANYCH "NA TAMIE" MORZYCZYN
ZŁODZIEJ Sprzedaje samochody Z WADAMI UKRYTYMI (z rozległymi naprawami blacharsko-lakierniczymi z usterkami silnika oraz skrzyni biegów) a kiedy chce się zwrócić u niego auto w ciągu 7 dni ( bo takie ma się prawo) P. Andrzej Ł. odmawia zwrotu. NIE POLECAM !!!!!!!!
Nie ma to jak odgrzewać temat po blisko 4 latach. Założyć konto w dniu dzisiejszym i opisać tak chaotycznie swoją historię.Nie bronię tutaj nikogo , ani nie popieram , lecz dowody by się dla nas jakieś przydały
Nie ma to jak odgrzewać temat po blisko 4 latach. Założyć konto w dniu dzisiejszym i opisać tak chaotycznie swoją historię.Nie bronię tutaj nikogo , ani nie popieram , lecz dowody by się dla nas jakieś przydały
Powiem tak - dowodem dla mnie już jest fakt, że ktoś zadał sobie fatygę, by zarejestrować się na forum by móc wyrazić swą opinię. Do tego zadał sobie trud odnalezienia " szukajką" właściwego tematu sprzed 4 lat by to zrobić. Stara zasada handlu mówi, ze zadowolony klient nagoni 10 następnych a niezadowolony spowoduje, że 100 potencjalnych klientów się straci. Jak ktoś tej zasady nie przestrzega, to ma za swoje. A że to niezadowolony klient napisał co napisał, to pewne!!! I jeszcze jedno - pewnikiem znajdą się koledzy uważający, że użycie słów "oszust" "złodziej" jest przesadą graniczącą z przestępstwem. A guzik! Piszący post miał takie odczucie i nim się podzielił. Dość mam już tej " poprawności " każącej proste, jasne słowa zamieniać na idiotyzmy w stylu " uczciwy inaczej" lub podobne z innych dziedzin życia codziennego. Jak właściciel komisu czuje się urażony - niech się sądzi z wyrażającym o nim opinię!
Bez przyczyny nie stworzono by konta i dodano komentarza...trzeba to nagłaśniac i tępic bo to co czasem do Nas przyjeżdża na sprawdzenie przed zakupem....to brak mi słów jak mozna takie coś sprzedawać :027:
motorek4612 13-11-2014, 18:16 Ja bralem tam maxia u p.Andrzeja dal mi numer do poprzedniego własciciela ktory wsatwił mu auto,wiec tu zagranie było uczciwe, bo jak twierdził on na temat auta nie wie zbyt wiele, ale juz po sprzedazy auta nie był tak miły i up]rzejmy gdy pogjechałem do niego zweryfikowac dane na fakturze, cos jest na rzeczy.
|
|