Zobacz pełną wersję : Booster czyszczenie


jacek3
11-03-2006, 08:18
Zrobiło się ciut cieplej i miałem wolny dzień więc zabrałem się za czyszczenie zaworu boostera.
Potrzebne są do tego : klucz 38mm najlepiej oczkowy, 14 dowolna, kluczyk torx 10 i płyn np. benzyna ekstrakcyjna.
Zaczołem od zdięcia przewodów paliwowego i od turbiny , następnie trzeba zdiąć plastikowy kapturek na środku zawru osłaniający śrubę regulacyjną i kluczem 14 odkręcić nakrętkę kantrującą znajdującą się na tej śrubie, razem z nakrętka zejdzie blaszna osłona zaworu. :569: UWAGA przed odkreceniem nakrętki radzę dokładnie zmierzyć ile ta śruba wystaje z obudowy do później ciężko ustawć ja we właściwym położeniu. Następnie kluczem 38 odkręciłem cały zawór od pompy , torxem 10 odkeęciłem trzy śrubki i zawór delikatnie rozpoławiamy ,uwaga na cienki oring na zdięcu 4.
W dolnej części zaworu 1 znajduje się mały wałeczek 3 (zaworek),który gdy się nazbiera tam brudu ciężko chodzi i jest przyczyną kłopotów. Aby się do niego dostać trzeba z końca części 1 należy zsiąć plastikowy kapturek 2 i wtedu wypchnąć wałeczek na zewnątrz.
Całość myjemy i skręcamy w odwrotnej kolejności.
Po założeniu do auta warto się przejechać i ewentualnie śrubą regulacyjną skorygować moment otwierania się zaworu , powinien się otwierać po załaczeniu turbiny ok 2200obr.
W środku zaworu jest membranka i kilka oringów ale u mnie na oko byłu OK więc ich nie wymieniałem

Pozdrawiam

pieciag
11-03-2006, 14:39
A co się działo, że go rozebrałeś? Nie masz lepszego zdjęcia?

jacek3
11-03-2006, 20:21
Mój mondek był strasznie mułowaty, maksymalnie wyciagałem nim 130km/h. Na forum wyczytałem, że może za ten stan odpowiadać między innymi zawór booster, który jak jest przytarty to nie daje dodatkowej dawki paliwa w chwili startu turbiny. Po czyszczeniu autko jest trochę żywsze, muszę jeszcze sprawdzić go jak to wpłyneło na zurzycie paliwa.

Zdięcie jest jakie jest bo zrobiłem je telefonem, niestety barak cyfrówki .

pieciag
11-03-2006, 23:38
Mój też wydaje mi się mułowaty, tyle że podczas przyspieszania, bo później to i 160 km/h spokojnie idzie. Ostatnio zdjąłem wężyk idący od zaworu do turbiny, zaślepiłem go i tak się przejechałem. Przyspieszał prawie tak samo, z tą tylko różnicą że przy 2500 obr/min nie było czuć takiego kopa jak z podłączonym, więc nie wiem co już myśleć. Być może zawór jest ok, a przyczyna mułowatości leży gdzieś indziej?